Poszłam w sobotę na wesele przyjaciela, który

Nie teraz, nie dziś, nie gdy to wszystko z obecnym jeszcze trwa. Albo od początku będę z nim fair, albo nic nie będzie. Poczekam, od dziś nie zależy wszystko.

Sorry i Ty masz 25 lat? Nie zadzwonisz, bo...? Bo wolisz sobie popłakać jak nastolatka? Weź się ogarnij, kobieto. 130 km to nie jakaś wielka odległość 1-1,5 godziny drogi samochodem, 2 pociągiem czy autobusem. Wielkie mi rzeczy. Napisz/zadzwoń i pozwól tej znajomości się rozwijać, a nie zachowuj się jak gimnazjalistka, która przerosło, że chłopak do innej klasy chodzi. Dorosła jesteś, zachowuj się jak na dorosłą kobietę przystało.

Czemu Wy mnie tak namawiacie do zrobienia kolejny raz gestu w jego stronę? Ja napisałam smsa po rozstaniu pierwsza, ja zaprosiłam go na społecznościowym. Nie chcę go sobą zamęczyć i czułabym się sama ze sobą źle, gdybym nagle wyskoczyła znów z czymś. Nie czuję, że muszę, bo mi się wszystko wali. I nie mam pewności, że on by tego chciał. Bo niby czemu?

Ta odległość to wymówka, teraz jestem w domu przez jakiś czas, ale normalnie pracuję w mieście 35 km oddalonym od jego. Tego mi tłumaczyć nie trzeba.

Weź się skup... " zaprosilam go na spolecznosciowym" . Co za bzdura... To już sobie napewno pomyśli... Zwłaszcza jak sledzisz go na Twiter albo Facebook. Masakra... Dodać kogoś do znajomych to nie to ani co zadzwonić i zapytać czy ma ochotę na kawę, na odzew ze " spolecznosciowego" to możesz czekać wieki... A po telefonie odrazu jasna sytuacja i nie będziesz się łudzić jak odmówi.

Ja nie czekam na odzew z portalu :D Teraz to nie ma sensu, ja jestem w domu, on na jakiś (krótki, ale jednak) czas wyjeżdża w sprawach służbowych i nie jest to dobry czas na zamieszanie. Po prostu, jeszcze nie czas, a przynajmniej nie teraz.

z moim m poznalismy sie na wypadzie tez mialam chlopaka ,a tu on duzo uprzejmosci,smiechu i kazdy pojechal w swoja strone wiedzialam,ze wpadlam mu w oko nie kiwnelam palcem w jego strone,a on szalal od lat jestesmy malzenstwem autorko,jesli on jest toba zainteresowany,to bedzie zabiegal jesli nie,odpusc go sobie,nie narzucaj sie,skutek odwrotny jesli jest ci pisany,to bedzie,jesli nie,pusc w niepamiec

powodzi

"autorko,jesli on jest toba zainteresowany,to bedzie zabiegal jesli nie,odpusc go sobie,nie narzucaj sie,skutek odwrotny jesli jest ci pisany,to bedzie,jesli nie,pusc w niepamiec" święte słowa. dobrze Cię rozumiem Autorko. sama teraz za kimś tęsknię, za kims kto bardzo mocno mnie zauroczył swoim charakterem. :(

Niepozbierana-:D Fajna z Ciebie babka :) Ja przychylam sie do zdania:jezeli facetowi zalezy to ZAWSZE droge znajdzie.Jestem troche starsza od Ciebie,wiele juz w zyciu widzialam i wiem,ze 99% mezczyzn woli gonic zajaczka ;-) Daj mu czas i nie odzywaj sie.Pewnie ten typ tak ma po prostu:chce sprawdzic czy wpadl Ci w oko i Cie testuje.Nie narzucaj sie bo osiagniesz odwrotny skutek. Wiem,ze trudno to wytrzymac ale nie rady.

wafelek z kremem dobrze mowi ja tez bylam zajaczkowa tak w skrocie:D teraz jestem 6lat w malzenstwie i mamy 3latka wiec jak sie chce to mozna pozdrawiam

Jak się nie odezwie to słowo daję, jajca pourywam. Z zaskoczenia, bez słowa, bo przecież pierwsza słowa nie powiem.

Gorzkosłodka w skrócie to ja mogę do orgazmu sama dojść. Ty mi tu mów obrazowo, z przykładem własnym.

eee orgazmy swoja droga :) nie nie to mailam na mysli:) po prostu mialam podobna sytuacje jak ty tez sie bilam z myslami sms nie sms ale milczalam .... i zadzialalo p. tylko moj to na tym samym osiedlu mieszkal i znalismy sie od podstawowki choc drogi sie rozeszly wiek dojrzewania inne szkoly

na odleglosc nie patrz znam takie zwiazki co ze slaska nad jeziora sie poprzeprowadzaly za nowym facetem i zyja

Wiem, że nie to, taka metafora to miała być, która obrazuje w efekcie jeno marność mego dzisiejszego jestestwa.

Jestem po całym dniu przemyśleń, konsultacji, kalkulacji i UWAGA, UWAGA, nie robię nic. Z nikim nie zrywam chyba, nigdzie nie dzwonię. Nic takiego się nie wydarzyło, nikogo nie chcę ranić, nikomu się narzucać. Nic mądrzejszego mi do tego zakutego łba dziś nie przyszło, wita? ;)

no my wima

no i bardzo dobrze autorko :)

Ja pierdziu, pizga jak w kieleckim, dzisiaj o mało mi język do szyby nie przymarzł, jak ją rano skrobałam. Czemu bardzo dobrze tralila czy jak Ci tam na chrzcie kobieto dano?

Cześć, to ja, pierwsza malkontentka IV RP :) Dla przypomnienia, na weselu poznałam kolesia, który kiwnął tylko raz palcem i już mnie, głupią w garści ma . Tydzień mija, czas na refleksje. Skoro przez 7 dni nie wykazał zainteresowania, to chyba nie jest jednak taki pro, co? Dla uzmysłowienia wagi problemu powtórzę, SIEDEM. Życie niby toczy się dalej, ale co to za życie... Rozważam skok na główkę, z dywanu ;) Co myślą o tym wszystkim moje psiapsiółeczki i psiapsiółowie z kafe?

A tak na serio to mam w dupie to co o mnie myślicie, bo skoro przez tydzień dajecie się nabrać na moje durne prowo to serdecznie wam współczuję gamonie. :o

No proszę, W KOŃCU jakiś podszyw na moim wątku, dzięki, bo już przestawałam wierzyć, że jestem warta parodiowania :D Zawsze mi było lepiej w czarnym, więc nowy image zagości na dobre :)

trochę poczytałam i widzę że tęsknisz i ryczysz...?:) tez tak mam i nic nie zapowiada że to minie:(

Ryczałam tej jednej nocy, ale nie wiem, czy to bardziej z tęsknoty, czy z tego, że łóżko mam niewygodne i stelaż wżynał mi się w plecy...? :D Trochę ochłonęłam, a trochę tęsknię.

no sory dziewczyno ale jak facet 7 dni sie nie odezwal to nie jest zainteresowany ale ty oczywiście jesteś zakochana, rozumiem i zawsze będziesz sobie wmawiać nawet sms, maila ,telefonu, cokolwiek facet będzie szukał pretekstu jak mu dziewczyna zawróci w głowie bo nie przeżyje może był miły bo ma takie usposobienie mój facet jest taki że jest bardzo miły dla wszystkich , o każdym pamieta i niektóre kobiety właśnie uważają że on im coś sugeruje

tancerz hahaha zapomnij o kłopotach , potrzebne ci one? facet który kręci dupą jak baba jest nie powaznym partnerem ,mysl rozumem a nie pipą bo juz klapki na oczach pojawiły się

A czy ja coś sobie tu wmawiam? :) Od początku zdałam relację z tego, jak było. WYGLĄDAŁO na to, że zainteresowany jest, rodzice młodej, młody, młoda, wszyscy to zauważyli i nawet pytali wprost. No, ale jak widać wszystko przemyślał i mu minęło. Tak to chyba wygląda, bo przecież inaczej szukałby kontaktu...

Jaki znów tancerz? :D LUDZIE, weźcie się skupcie i nie szukajcie na siłę gównianych argumentów, co? Czy ja tu gdzieś pisałam: facet zajebiście tańczy, aż mi gacie lecą w dół? :D Nie jest nawet wizualnie w moim typie, ale ma zajebistą (powinnam była użyć tu capslocka) osobowość i mnie urzekł, tyle. Haters gonna hate.

albo jest wokalistą w jakimś śmiesznym zespole, a tej juz leci po udach...