sponsoring + zyjemy w czasach w ktorych ta postawa jest popierana spol..

heh

to media wpierają a ludzie i tak nie akceptują

Cipa za opłatą to żadna nowość.

no tak ale dzisiaj dochodzi do tego ze jest to ogolnie spol wrecz popierane. Dziewczna ktora nie ma zysku finansowego jest frajerka.

zaradna studentka dorobi seksem.

Dorobi to jednak gruba przesada. Tak samo z zaradnością. Zaradne osoby nie muszą uciekać się do prostytucji. Kobiety z odrobiną oleju w głowie, potrafią ten olej sprzedawać. Nie muszę odnajmować zawartości majtek. Jedyne co zauważam, przy tej profesji starej jak świat, to pewne przewartościowanie pojęć. To ostatnie nie zmienia w żadnym stopniu postaci rzeczy. Jestem zdania, że prostytucja w Polsce powinna być zalegalizowana, a te tzw. zaradne studentki powinny odprowadzać z tego tytułu składki. Użyczanie własnego ciała za pieniądze, to najzwyklejsza usługa. Cipa, odbyt i cycki to narzędzia pracy zaradnej kobiety.

za bogatego faceta to nie to samo? dokładnie to samo tylko inaczej się nazywa

nie, nie jest to samo. Mozna podziwiac bogatego mezcyzyne za jego etos pracy, przedsiebiorczosc, fantazje i wiele wiele innych cech, pieniadze bywaja tylko miernikiem tychze.

można. i chyba tak sie dzieje w 1 wypadku na 500

teraz się dowiedziałam że jestem prostytutką vel kur.ewką sponsorowaną bo mój facet jest przy kasie ale ja go poprostu kocham więc nie pisz łosiu że ślub z nim to będzie akt mojego kur.estwa Gdy go zobaczyłam nie zaglądałam mu do porfela tylko w oczy [cześć ]

jestem przekonana ze sie mylisz. gdy podoba ci sie jakas dziewczna, rowniez to ze ona o siebie dba, pieknie wylgada etc swiadczy po prostu o jej stylu zycia, zaradnosci etdc.

to może jestes jedną na pięćset ale tego nie wzięłaś pod uwagę

watpie. Ale w sumie nigdy nie bylam podrywana przez bardzo dzianego faceta, a nawet jesli to kasa jest nieistotna.

mam dużo lat i wiele pań poznałem w swoim życiu. wiem że mimo wszystko wyglada to inaczej. ten sam brzydki facet w porsche ma "branie" a w starym vw już go nie ma.

no okej, ale kto by nie chcial przejechac sie porshe, takze kolesie. Co innego seks. No tak, ale wtedy to wszystko dotyczy dziewczyn ktore tak czy owak doszly do wniosku ze ich wyglad jest karta przetargowa. Wiec no okej, sa i takie. ale czlowiek ktory bierze pod uwage wiecej czynnikow nie mysli tak schematycznie. Gdy widzisz kobiete w porshe co o niej myslisz? prawdopodobnie rowniez to ze musi byc zajebiscie zaradna skoro sie takiego auta dorobila. tyle w temacie.

nie musi. może ukradła, może dostała? to że ma porsche nie świadczy o zaradnosci

To takie typowe polskie myslenie, zreszta spowodowane komuna i czasami po. Mam nadzieje ze to sie bedzie zmieniac. No wiec w normalnym spoleczenstwie, gdzie obowiazuje prawo, zarobione pieniadze sa rowniez wyznacznikiem zaradnosci i pracowitosci. Oczywiscie sa rowniez ludzie ktorzy sa pracowici ale w malo dla spoleczenstwa interesujacych branzach, i to co robia, robia z pasji. Nie wiem + ksiegarze, nauczyciele etc.

typowo polskie myślenie wyniesione z komuny jest takie że ktoś w porsche mógł je dostać albo je ukraść?

zarobione pieniądze tak. ale jesli poznajesz faceta z wyglądu bogatego to go się pytasz czy to co ma to zarobił czy ukradł albo dostał? nie. nie pytasz sie. a nawet gdybyś się spytała to i tak się nie dowiesz.

Okej, ale masz czas na to zeby go poznac i podjac decyzje.

i przez ten czas przyzwyczajasz się do dobrych samochodów, dobrych knajp, dobrych hoteli, wycieczek zagranicznych itp. a potem z tego dobrowolnie rezygnujesz:D:D:D:D:D:D:D:D:D

o ciuchach, torebkach itp nie wspominając. chyba żartujesz. może jedna na 500 albo 1000

Coz, ce est la vie. Niektorzy zrezygnuja, niektorzy nie. Eh, wszystkie tego typu perypetie opiszwal juz shakespear wiec zadna nowosc. wzchodzisz za biednoego slodkiego chlopaka, okazuje sie nie wiem? zlodziejem, handlarzem nielegalnym alkoholem. No i podejmujesz decyzje. proste.

dlatego w większości wypadków, małżenstwo to inna nazwa sponsoringu

e tam, bzdura. raczej nie dzis. ale kazdy robi jak chce.

proste ćwiczenie czekając na zielone światło policz w ilu dobrych samochodach jadą ładne dziewczyny jako pasażerki i porównaj do liczby takich samych w samochodach-"wrakach". sama się przekonasz

a teraz. dobranoc

Mylisz pojęcia.bo Małżeństwo to związek dwojga którzy dzielą się swoimi finasami a jesli kobieta nie pracuje zawodowo ale wychowuje dzieci to ty jej nie sponsorujesz tylko zapewniasz byt swojej krwi z krwi.

ladne dziewczyny czesto wywoadza sie z tzw dobrych domow, i piekno zawdzeczaja kasie z domu, albo swojej pracy.

nie ma kobiet brzydkich, sa tylko te nie zadbane.