Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość robin sparkles

Poród w ROZTOCE k. Zakliczyna - opinie, historie.

Polecane posty

Gość vanillio
Drogi gosciu z pierwszego wpisu powyzej - bardzo sie mylisz. I co do tego 'dobrego specjakisty' (chwyt Kristellera, naprawde?) I co do chamstwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A naprawdę był to Cyrkowicz? Sprawdź w Tuchowie tam pracuje od lutego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlena30
Teraz to mam namieszane w głowie,ale raczej na stówe to był Cyrkowicz,przecież go znam,bo nieraz go widziałam jeszcze w Tuchowie jak pracował,i raczej mam pamięć do twarzy,bardzo bym chciała żeby to był jednak nie on,i żeby koleżanka miała rację:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bariii
Dr A. Cyrkowicz od lutego pracuje tylko w Tuchowie. Strasznie upierdliwa jest ta dziewczyna, która wszędzie go widzi, takie urojenia się leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona212
Upierdliwa to jestes ty jak ci nie pasuje to nie wchodz na takie tematy,nikt cie nie prosi o to kumasz???? To widocznie więcej z nas ma urojenia bo ja go tez spotkałam kiedyś w Roztoce,miał dyzur ,a było to jakies 3 miesiące temu,więc najpierw sie upewnij ,a potem pisz bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna nawiedzona ? Mitsubishi to owszem jeździ ale jeden z pediatrów z Roztoki a po dr. Cyrkowiczu od paru miesięcy słuch tam zaginął ..... Szkoda, bo był to jeden z lepszych ginekologów. Doktor nauk medycznych - to coś jednak znaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie macie co robic w niedzielę tylko kłócic się o jakiegos lekarza????? laski ile wy macie lat??? małolaty zakichane,a czy nie prościej się zapytać o doktora w tej całej Roztoce???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iness 12
I z całej pięknej Roztoki zrobił sie wielki kanał gdyby któryś z dr Goryców zobaczył jak się im dobra opinia zepsuła przez jakiegoś Cyrkowicza, Kowalczyka i nie dosataną połażną blondynkę to chyba dostaliby dwa zawały i trzy wylewy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1szaramyszka
Wiarygodność opinii na tym forum zeszła poniżej dna i brodzi w mule. Plotki, zasłyszane gdzieś historie, niesprawdzone fakty i autolansowanie się zastępują rzetelne opinie rodzących. Historie o lekarzu /naprawdę dobrym, jestem jego pacjentką/, który od paru miesięcy nie pracuje w Roztoce a widywany jest na parkingu i potajemnie odbiera porody zwalają z nóg. Może zanim zacznie się o kimś pisać należałoby przeczytać plakietkę jak się ten ktoś nazywa a zamiast gdybać czy pracuje, czy nie - po prostu zapytać w rejestracji lub zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dzięki że nie pracuje juz tam ten pan,cieszę się i jade tam bez obaw:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny naprawdę takie kłótnie nie maja sensu,dla jednego ten lekarz będzie dobry,dla drugiego inny i trzeba to uszanować,ja tez wyrażę swoja opinie o dr.Cyrkowiczu i nie będzie to napewno miła opinia,dla pacjentek jest chamski,traktuje wszystkich z góry,niemiły,i poprostu nie da się go lubic jako lekarza,chodziłam do wielu lekarzy ,ale ten pan bije wszystkich na głowe,a inni mogą miec inną opinie bo maja do tego prawo,w końcu jest wolność słowa ,dziekuję;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aldona212
Hej dziewczyny ,nie wiecie czasem jaki doktor robi usg w Roztoce???szczególnie mi chodzi o usg w 11-13 tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usg robi dr Asztabski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminka86
Ja rodziłam w Roztoce w czerwcu, i szczerze powiedziawszy to ciężko jest mi się czegokolwiek doczepić. W szpitalu zostałam przyjęta bardzo ciepło, miałam mieć wywoływany poród, więc wszystkie badania zrobiono mi od ręki, usg, krew itp. ( dla porównania dodam, że jak w czasie ciąży wylądowałam na nowym szpitalu z krwawieniem z ryzykiem odklejenia łożyska, to na usg czekałam 6 godzin, a przez te wszystkie godziny żaden lekarz nie pofatygował się mnie zbadać, a dziecko mogło być w ogromnym niebezpieczeństwie). Lekarze i położne przychodzą kilka razy w ciągu doby i pytają czy wszystko w porządku, wszyscy są mili i życzliwi, nawet panie sprzątające. Po porodzie sami zaproponowali mi, że zabiorą mi synka na noc żebym mogła wypocząć po porodzie. Co do samego porodu, to o znieczulenie nie musiałam się prosić, więc przeciwnie sama położna mnie do niego namówiła, dzięki czemu mogłam trochę odetchnąć przed skurczami partymi. Podczas skurczy partych miałam wsparcie 3 lekarzy, gdzie każdy pomógł na swój sposób. w szpitalu spędziłam po porodzie 5 dni ze względu na synka więc przez mój pobyt przewinęło się kilku lekarzy i doktor kowalczyk o którym ktoś napisał, że jest chamski, to naprawdę serdeczny człowiek, który ma swoje czasami niecenzuralne teksty, ale potrafi również podnieść na duchu. Gorąco polecam ten szpital i jeżeli jeszcze kiedyś będę rodzić to na pewno tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maminka86
mi usg robił dr mawlichanów, i położne tam mi mówiły, że to jest doktor, który robi to najdokładniej. Przy szacowaniu wagi pomylił się tylko o 35 gram, jest również bardzo dokładny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewkawie
Dziewczyny ja do Roztoki trafiłam przypadkiem w 36 tyg ciąży po tym jak mój lekarz z Nowego Sącza przy ciśnieniu 160/120 kazał mi odpoczywać i zbagatelizował sprawę. Trafiłam do dr Gorycy, który tylko popatrzył na mój brzuch i spytał jakie mam ciśnienie bo miałam tzw stawianie brzucha( występuje przy braku odpowiedniej ilości tlenu). Skierowano mnie na oddział, podano leki i 37 tyg przez cc przyszedł na świat mój synuś. Gdybym odpoczywała jak radził mi dr z Sącza pewnie skończyłoby się tragedią, dlatego dziękuje całemu personelowi z Roztoki za tak fachową i życzliwą opiekę. Mój synek ma już półtora roku i dziś dowiedziałam się,że znów jestem w ciąży i nie wyobrażam sobie ,żeby rodzić gdzie indziej niż w Roztoce. Naprawdę szczerze polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota961
proszę mi powiedzieć czy teraz do roztoki trzeba zabrać ze sobą pampersy bo rodząc w marcu 2012 nic nie musiałam ze sobą zabierać. A teraz tak coś słyszałam. dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam wszystkich. Ja na dniach będę rodziła i mimo ze mój lekarz jest ze szpitala sądeckiego zdecydowałam się na Roztokę. Nie znam nikogo z tego szpitala (ani lekarza ani położnych) ale mam nadzieję, że to co czytam i słyszę o nim okaże się prawdą... a już w ogóle szczęściem by było trafić na dr Goryce....cóż zobaczymy jak to się wszystko potyoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorota961 jak byłam w szpitalu żeby zobaczyć czy rzeczywiście jest tak jak mówią to zapytałam Panią, która nas oprowadzała co trzeba zabrać dla dziecka. Mówiła tylko o pampersach ale nie dala odczuć, że to jest konieczność, raczej prośba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam negatywne odczucia co do Roztoki i z kolejną ciążą pojadę do Tuchowa (pierwsze dziecko tam urodziłam chociaż do Roztoki mam ok 6 km). Na początku kwietnia byłam w ciąży, 8 tyg. w poniedziałek pojechałam do szpitala przyjmował mnie dr Krzysztof (bardzo dobry lekarz) doktor odrazu kazał mi siadać, niechodzić, zbadał mnie, skonsultował z dr Gorycą (starszym) dziecko żyło, zostawili mnie na szpitalu na 3 dni. Standardowo dali mi luteine i kwas foliowy (przy czym na tych lekarstwach byłam już od 5 tyg. zlecił mi je dr Wojdak żeby ciąża dobrze rozwijała). Przez te dni w szpitalu nikt oprócz dr Gorycy (który mnie znał z przyjęcia nie interesował), od Luteiny dopochwowo tam nabawiłam się infekcji (dostałam nostatyne czy jakos tak). W czwartek miałam mieć usg i wyjść do domu.. usg zrobił mi dr Krzysztof bo akurat był i okazało się że serduszko nie bije.. kazał mi iść na salę, założył mi tabletkę na samoistne poronienie i kazał czekać na plamienie i skurcze.. miałam nie jeść a po południu miałam mieć zabieg i wtedy zaczął się koszmar.. tabletka nie podziałała.. wieczorem po obchodzie dr Goryca kazał założyć synowi jeszcze raz tabletkę, założył mi ją ok 20-21.00 a on pojechał do domu. Syn nawet nie przyszedł zobaczyć na mnie czy cos mi się dzieje (sama leżałam na sali). Rano na obchodzi dr Goryca (stary) powiedział że miedzy operacjami i zabiegami zrobią mi zabieg.. czekałam czekałam w dodatku strasznie się dołowałam. Pod wieczór wezwałam pielegniarki ok 19 bo byłam taka słaba z głodu (2 dni nie jadłam tylko kroplówki) i spytałam czemu jeszcze nie miałam zabiegu że dłużej już nie wytrzymam. Dopiero dzwonily za nim do Limanowej bo pojechał tam przyjmować bo sobie zapomniał o mnie! Przyjechał i ok 21-22.00 odrazu się zajeli mną.. szybko szybko.. i strasznie mnie przepraszał.. Zabieg i przed nim to pamiętam przez mgłe bo byłam taka słaba że pielegniarka musiała mnie prowadzić na zabieg bo bym zędlała.. Po tym wszystkim to stwierdziłam że jak się nie chodzi do wychwalanego syna dr Gorycy i starszego na wizyty to w szpiatlu maja cię gdzieś.. każdy dba tylko o swoje pacientki a wizyty były tylko odbebnieniem i spytaniem jak sie Pani czuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej :) Wczoraj wróciłam z tygodniowego pobytu w szpitalu w Roztoce i zajmowali się mną własnie dr Goryca starszy i dr Goryca młodszy i absolutnie się nie zgodzę z tym, że zbywają pacjętki , które nie chodzą do nich na wizyty . Gdyby nie oni , nie wiem , czy mój synek by przeżył , a tak naprawdę zajeli się mną , choć nie miałam typowo ginekologicznego schorzenia (ale przez to , że wywoływalo wysoką gorączkę , zagrażało bardzo dziecku ) . Mogli mnie odesłać z kwitkiem do innego szpitala , bo żaden z nich nie jest urologiem , a jednak przyjeli mnie , dokładnie przebadali i wyleczyli , cały czas kontrolując , czy z moim małym wszystko wporządku . Swoją drogą starszy dr Goryca to po prostu dobry człowiek jest i lekarz z powołania . Mniej styczności miałam z młodszym więc nie będę mówiła , czy dobry człowiek , czy nie , ale napewno żetelny lekarz . Nie mam pojęcia , jak to się mogło stać , że pozwolili pani powyżej głodować przez dwa dni , ani , że dr Goryca sobie o niej zwyczajnie zapomniał . I jakoś ciężko mi uwierzyć, że nikt nie przychodził pytać, jak się czuje itd , bo ja nie spotkałam w tym szpitalu ani jednej osoby , która by mnie zaniedbywała i KAŻDY po kilka razy dziennie pytał, jak się czuję , czy wszystko wporządku itd. Mało tego - trzymali mnie w szpitalu trochę dłużej , niż to konieczne , bo chcieli się upewnić , że nie będzie nawrotu i że naprawdę już wszystko wporządku .. Jedyne porównanie jakie mam to ze szpitalem w Brzesku , ale tak naprawdę niejest to żadne porównanie , po prostu nie ma o czym mówić , totalna przepaść - pod każdym względem . A co do pytania o dr Zielińską - chodziłam do niej na wizyty - babka wporządku , przede wszystkim nie musiałam się o wszystko po kolei sama dopytywać , tylko ona wszystko zawsze sama z siebie tłumaczyła itd. , widać , że kobieta zna się na rzeczy . Później poszła na urlop i wtedy trafiłam do dr Wojdaka , nie wiem , co o nim myśleć . Z jednej strony stara się być dokładny i w ogóle , ale wydaje mi się , że nie ma jeszcze za bardzo doświadczenia , dlatego wracam do dr Zielińskiej . Do dr Gorycy nie idę tylko dla tego , że terminy są długie i musiałabym długo czekać na wizytę . Ogólnie - polecam jak najbardziej szpital w Roztoce :D A jeszcze jedno - jeśli będą jakieś problemy z ciążą i będą podejżewać , że ich sprzęt może być niewystarczający , to sami powiedzą , żeby rodzić w klinice - przynajmniej tak było w moim przypadku . Nie udawali , że są zdolni do wszystkiego . A co do dr jakiegośtam , który ponoć taki niemiły itd - nie wiem , czy faktycznie we wakacje odbierał poród którejś w pań , czy nie , ale teraz z całą pewnością już nie pracuje nikt o takim nazwisku w Roztoce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belferka22
pacjętki, żetelny, podejżewać - o zgrozo !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dno!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roztoczanka
Oprócz pięknego wystroju i dobrych warunków leżenia ta bajka się kończy. rodziłam naturalnie i bez znieczulenia! chociaż cały czas o nie prosiłam... najpierw powiedzieli mi ze jest za wcześnie a potem jak się dopominałam znieczulenia to powiedzieli ze jest za pożno!!! po porodzie moja córeczka która była wcześniakiem miała leżec w inkubatorku 5 dni ale zważywszy ze przyjeżdzały nowe ciężarne i nie było wolnych łóżek wykopali nas na 3 dzien!!! w dniu wypisu rano maż pojechał do urzedu załatwiec sprawy zwiazane z urodzeniem malutkiej a w tym czasie pielegniarka przychodziła do mnie co 2 minuty i patała kiedy zwolnie łózko???? (!) w ciaży miałam sporą anemie a podczas porodu straciłam dużo krwi i wyniki z dnia na dzien były gorsze to ich juz nie obchodziło. podczas porodu byłam cięta i nie mogłam dobrze chodzic i sie schylać. pielegniarka przyszła i pomagała mi zabierac swoje rzeczy bo kolejna ciezarówka przyszła na moje miejsce. powoli i w bólach schylałam sie i przenosiłam swoje rzeczy na podłoge - nie miałam juz gdzie usiasc bo przebrali posciel!!! zrobilo mi sie słabo i czarno przed oczami w uszach szum i myslałam ze zemdleje, pewnie nie duzojuz brakło. połozyli mi tylkonogi na krzesle i jak sie troche lepiej poczuje to oge spadać do domu..... moja mała córeczka została za wczesnie wypisana ze szpitala i 2 dni pozniej znalazłysmy sie w szpitalu ale juz u mnie w miescie. Zalezy im na ilosci pacjentek i porodów bo z tego czerpia kase ludzie i ich dobro to sprawa dziesięciorzędna!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tez tam zamiar rodzić co prawda dopiero w marcu,ale jak słyszę te historię jak ostatnia wypowiedz to chyba się jeszcze nad tym zastanowię,ja tam w Roztoce byłam na usg w 12 tygodniu,i nie dośc że lekarz się spóznił prawie godzinę to cały czas milczał.okropne,powiedział tylko że wszystko ok i tyle,masakra jakaś wiadomo że nie poszłam na pogawędkę,ale takiego gbura to dawno nie widziałam,nie mówiąc już o tym żeby przeprosił że się spóznił,chociaż czekała juz cała poczekalnia pacjentek,ogólnie mam mieszane uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już sie dorobili kasy to nie dbają o pacjentów tak jak na początku szkoda, że wszędzie jest tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodziłam we wrześniu, był taki natłok porodów że kobiety i dzieci w lepszym stanie wypisywali by zwolnić miejsce następnym. Doktor Kowalczyk by mnie wykończył i dziecko, gdyby nie opatrzność boska i kompetentna i wyrozumiała położna, która robiła wszystko by mnie już wziął na cesarkę... Może i kiedyś było dobrze, ale teraz są nastawieni na ilość - nie jakość, co bardzo smuci. Należy się modlić, by trafić na "normalnych" lekarzy i położne podczas porodu, a wtedy jakoś tam się da urodzić. Ale nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny to co piszecie jest porażające:( a mi zostało juz niewiele czasu na decyzje gdzie rodzić i mam mętlik w głowie,dodam że mam mieć planową cesarkę,może któraś z was tez miała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to ja napisze kilka slow mialam problemy z ciaza i wyladowalam w tym szpitalu na kilka dni zaznaczam ze na 100% bede tam rodzic!!! zaczynajac od warunkow-przede wszystkim jest tam BARDZO CZYSTO!, nowoczesne lozka, lazienki przy salach, jedzenie bardzo dobre pielegniarki i polozne wprowadzaja bardzo przyjazna atmosfere- na kazde pytanie odpowiadaja ze spokojem- dla nich nie ma glupich pytan, widzialam jak traktuja kobiety zaraz po porodzie, przed porodem, w czasie choroby- sa rewelacyjne! pytaja o samopoczucie, w nocy przychodza sprawdzic czy jest ok, pelen profesjonalizm, jesli potrzeba to pociesza, uspokoja, rozsmiesza, zawsze maja czas dla pacjentek, sa mile, nie spotkalam tam nadasanej, gburowatej osoby lekarze- sa dostepni caly czas- jesli cos cie niepokoi przychodza dodatkowo- oprocz obchodu, sa bardzo wyczuleni jesli chodzi o bezpieczenstwo mamy i dziecka, powiedzialabym ze nawet czasami za bardzo :-) jeszcze 2 godziny przed wyjsciem kazali nafaszerowac mnie kroplowka... bardzo polecam ten szpital

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W maju rodziłam w tym szpitalu poród zakończył się cięciem cesarskim i jestem bardzo zadowolona., poród rodzinny bezpłatny z znieczuleniem też nie ma problemu',Pielęgniarki i położne bardzo sympatyczne i miłe.Fachowa obsługa lekarzy. Z oddziału noworodkowego byłam zadowolona otrzymałam odpowiedz na każde zadane pytanie.Bardzo czysty szpital ja leżałam w sali dwu osobowej z łazienką,może najmniej ważne ale dobre jedzenie.Jedną z rzeczy która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła było to ,że nie ma tam takiej "masówki"jak w innych szpitalach i miałam odczucie bezpieczeństwa o siebie i dziecko.polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×