Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość robin sparkles

Poród w ROZTOCE k. Zakliczyna - opinie, historie.

Polecane posty

Gość gość
O super że ktoś się odezwał po cesarce,bo mnie tez to niedługo czeka w tym szpitalu,i mam kilka pytań,czy w ten sam dzień się zgłasza do szpitala czy wcześniej,i po ilu dniach się wychodzi ,o ile wszystko przebiega w porządku,i jak to tam wogóle wygląda?bo wiadomo cesraka to cesarka,ale kazdy szpital ma inne wytyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto zgłosić się dzień wcześniej. Niezbędne może okazać się wykonanie badań krwi czy usg. Po cięciu cesarskim przez dobę leży sie na czteromiejscowej (niekoniecznie czteroosobowej) sali obserwacyjnej tzw. sali intenywnego nadzoru. W pierwszej dobie przechodzi się na salę jedno lub dwuosobową (w zależności od obłożenia). Po cięciu cesarskim wypis następuje w trzeciej dobie jeśli połóg przebiega pomyślnie i dzieciątko jest w dobrej kondycji.Pozdrawiam wszystkie amatorki rodzenia w Roztoce!!! Szpital godny polecenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga20132
Ja rodziłam we wrześniu w szpitalu w Roztoce, właśnie wtedy kiedy był taki natłok. To fakt, rzeczywiście jeden dzień musiałam czekać na swoją "kolejkę", co wtedy było denerwujące, ale jeżeli chodzi o sam poród to rewelacja. Wiem, co piszę, bo mam porównanie ze szpitalem w Krynicy (tam rodziłam pierwsze dziecko) i choć na pierwszy poród nie narzekałam, to jednak w Roztoce są całkiem inne warunki i na pierwszy rzut oka widać, że szpital jest prywatny. A jest to zasługa ordynatora, który jest mądrze zarządza placówką. Poród miałam wywoływany, uważam że wszystko przebiegło w ekspresowym tempie - przed 12 dostałam kroplówkę, o 2 poszłam na piłkę, przed 3 jeszcze coś rozkurczającego i 3:25 urodziłam. Bolało więcej niż za pierwszym razem, ale myślę, że dlatego że rozwarcie szło błyskawicznie. Znieczulenia nie chciałam, choć mi proponowali. A widzę, że dziewczyny się skarżą na brak znieczulenia. Niestety to prawda, znieczulenia nie podaje się już kiedy jest rozwarcie na 7-8cm poczytajcie sobie na ten temat, a potem miejcie pretensje. Poza tym całe wieki kobiety rodziły bez znieczuleń i nie jest to jakiś ból nie do wytrzymania. A teraz uważam, że każda najlepiej to żeby jej zrobić cesarkę i znieczulenie i żeby w ogóle nie wiedziała, że urodziła. Społeczeństwo zrobiło się wygodne i na wszystko narzeka - to tak z moich obserwacji. A wracając do porodu - rodziłam przy pani Basi, która od momentu podania kroplówki cały czas się mną zajmowałam. Na łóżku porodowym dali mi gaz do wdychania, ale nie chciałam - nie miałam siły go wdychać. W trakcie ostatniej fazy pomiędzy skurczami partymi położna smarowała czymś krocze rozciągając je, tak że nawet nie miałam pęknięcia, choć dziecko urodziłam 4kilogramowe :) Potwierdzam to co pisał poprzedniczki, jedzenie dobre, sprzęt, warunki, personel. Tylko może robi się już za ciasno - szpital zyskał renomę i rodzi tam coraz więcej kobiet. A ordynator jest ginekologiem z powołania - po porodzie przyszedł i zapytał jak się czuję, a przy wypisie gratulował. Dodam, że nie chodziłam do niego na wizyty. Jeszcze ostatnie zdanie to tych wszystkich narzekających: uwierzcie mi, że gdybyście rodziły w jakimkolwiek innym szpitalu w okolicy, byłybyście potraktowane 100 razy gorzej - wiem, jak się zajmują pacjentem z włąsnego doświadczenia, znajomych i rodziny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciekawe jak jest z przyjmowaniem pacjentek ,jak jest takie obłożenie,ja mam kawałek tam jechac i mam nadzieję że nie odsyłają kobiety rodzącej do innego szpitala,chociaż w dzisiejszych czasach można się wszystkiego spodziewać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga20132
Nie odsyłają. Ja leżałam jeden dzień (bo miałam poród wywoływany, nic mi się nie działo, więc mogłam spokojnie leżeć i czekać), a jeżeli by była pilna sprawa, tak jak u mojej bratowej to natychmiast by działali (w jej przypadku od razu zrobili cesarkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodziłam w roztoce 25.10. gdyby nie lekarze którzy byli przy porodzie pewnie nie było by mojej córeczki ponieważ wypadła pępowina podczas odchodzenia wód. w ciągu dosłownie 3 minut potrafili zebrać się na sali operacyjnej i zrobić cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikogo nie odsyłają. Ja rodziłam 29.10. w tym szpitalu i tylko dzięki temu że trafiłam do tego szpitala moja córeczka urodziła się żywa. Tam naprawdę traktuje się kobietę rodzącą z szacunkiem i godnością, położne są z powołania i świetnie prowadzą poród, mój był wywoływany i bardzo bolesny bo miałam bóle krzyżowe nawet nie musiałam prosic o znieczulenie zewnątrz oponowe, położna sama mi je zaproponowała. Opieka po porodzie również jest bardzo dobra i nad kobietą i dzieckiem. Naprawdę wszystkim przyszłym mamą mogę polecic ten szpital z czystym sumieniem. Dodam że nie chodziłam w ciąży tam do poradni ani do lekarza pracującego w tym szpitalu, po raz pierwszy pojechałam do niego gdy rozpoczął się poród a mimo to nikt mnie nie zbywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też rodziłam w Roztoce 29.10., mieli dużo rodzących w nocy i nikogo nie odesłali. Atmosfera w szpitalu sprzyja dobremu samopoczuciu, mimo ogromnego bólu byłam w stanie żartować z lekarzem i położnymi :) również rodziłam ze znieczuleniem i naprawdę polecam! położna robiła wszystko żeby zapewnić mi komfort, mąż był cały czas przy mnie i mnie wspierał. Był to mój pierwszy poród i pierwsze dziecko, które urodziłam w 4h z czego 25 minut to była II faza czyli parcie. Bardzo miło wspominam poród wręcz mogę powiedzieć, że był to najpiękniejszy dzień w moim życiu i na pewno kolejne dziecko będę chciała urodzić w Roztoce. Również opieka po porodzie jest wspaniała, zarówno lekarzy, położnych jak i pielęgniarek. Często ktoś zaglądał pytając czy wszystko w porządku, czy czegoś nie potrzeba. Córka była przy mnie przez cały czas, praktycznie od samego porodu do wypisu. Dobrze, że jest taki szpital gdzie naprawdę rodzi się po ludzku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodziłam w maju w tym szpitalu mimo iż mieszkam niedaleko Krakowa,ale stwierdzam ,że warto było wybrać ten szpital.Poród miał być naturalny ;ale skończyło się cesarskim cięciem .Położne bardo miłe i pomocne,fachowa obsługa ze strony lekarzy dzięki czemu czułam się bezpieczna o dzidziusia i o mnie.Na każde pytanie otrzymałam odpowiedz.Pielęgniarki bardzo sympatyczne.Jeśli chodzi o sale to super wyposażone,bardzo czysto, jedzenie bardzo dobre.To co mnie bardzo miło zaskoczyło to fakt ,że nie ma tam masówki jak w wielkich szpitalach.Gorąco polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam:) Dziewczyny czy któraś kojarzy taką młodą panią doktor Radoń -Pakracka właśnie z Roztoki? Chciałam się do niej zapisać bo akurat termin był... jaka ona jest jako lekarz? Staramy się z mężem o dziecko i nie wiem czy jest na tyle kompetentna by pomóc... Czy któraś z was do niech chodzi na wizyty? Proszę odpiszcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny.Do autorki postu powyżej,ja chodzę do tej pani doktor do Ciężkowic ,bo tutaj tez przyjmuje w piatki i powiem tak,ja juz jestem przy końcu ciązy,i jest bardzo miła,wszystko wytłumaczy super,tylko wydaje mi się że jest strasznie przewrazliwiona na punkie róznych dolegliwośc**przepisuje mase leków,nie za bardzo potrzebnych,ogólnie nic do niej nie mam,ale gdybym miała drugi raz wybierać lekarza to raczej bym poszła do innego,a z braku miejsc też zapisali mnie do niej,niewiem moze to i lepiej że tak dmucha na zimne,ale mi to nie za bardzo odpowiada,poza tym jest bardzo młoda,i wiadomo że niema takiego doświadczenia jak starsi lekarze.Ja bardzo chciałam się zapisac do dr.Gorycy ,ale jak zwykle terminy miał odległe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej! Czy jakis lekarz ginekolog z Roztoki przyjmuje w Tarnowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też planuję rodzić w Roztoce. Może któraś z was byłaby w stanie odpowiedzieć na pare moich pytań związanych z tym szpitalem.. Jak lekarze podchodzili do waszych planów porodowych? Czy stosowali się do waszych wytycznych, pragnień w nich przedstawionych? Chciałabym się dowiedzieć czy któraś z was odmawiała szczepienia dziecka i jak reagowali na to lekarze? Czy bez problemu podchodzą do tego tematu czy zdarzają się sytuacje, jak w innych szpitalach, że pomimo odmówienia szczepień podają je za twoimi plecami? Co z innymi zabiegami jak podawanie maluszkowi wit. K czy zakraplanie oczu? Co do wenflonu, czy można odmówić założenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka 01
przed porodem wiele się nasłuchałam jak to jest wspaniale rodzić w tym szpitalu jednak rzeczywistość okazała się trochę inna. owszem warunki są bardzo dobre ładne i czyste pokoje, ale z opieka to już różnie, rodziłam w nocy niedługo po północy i w bólach musiałam odpowiadać na jakieś durne pytania, nikt nie pofatygował się jakoś pomóc powiedzieć co robić, po porodzie zostawiono mnie samą na porodówce i nawet nie miał mi nawet kto podać wody ani telefonu a lekarza nie widziałam ani na pół oka.w trakcie pobytu w szpitalu ani raz nie pokazała się ani jedna położna żeby nawet zobaczyć czy dziecko jest dobrze przystawiane do piersi czy cokolwiek innego, nie mówiąc już o tym że nikt nie raczył zmienić pościeli i prześcieradła, bardzo dziwne było też to że pierwsze karmienie dziecka było butelką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam porodu w tym szpitalu. "Opieka" i postawy położnych katastrofa - wiem z własnego niedalekiego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, Rodziłam w grudniu w Roztoce. Pielegniarki miłe, czysto, jedzenie dobre chociaż mało. W czasie porodu było przy mnie 2 lekarzy i dwie połozne. Pielegniarki przychodziły w nocy i pytały czy zabrać dziecko żeby mama mogła odpocząć. Jak dla mnie minusami były badania lekarzy, którzy nie byli za delikatni oraz fakt że na stronie internetowej szpitala pisze że nie trzeba nic dla dziecka a jak sie okazuje trzeba mieć pieluchy chusteczki i kremy do przewijania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny, a czy byłyście zadowolone z opieki lekarzy pediatrów, czy przychodzili i na bieżąco informowali o stanie zdrowia waszych dzieci i wynikach przeprowadzanych badań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda z tymi pieluchami itp piszą że nic nie trzeba a potem jak nie masz to pretensje mają. lekarze nie informują jakie badania czy szczepienia wykonują u dzieci, dopiero później można sprawdzić w książeczce zdrowia, jak się okazało nie robią morfologi. oni już tam idą na ilość nie na jakość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze a tak tam było fajnie podobno,sama już niewiem gdzie rodzić ,mam mieć cesarkę ,ale jak słyszę takie opinie to chyba do Tuchowa pojadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, czy ktoś jeszcze mógłby potwierdzić te wiadomości dotyczące opieki nad noworodkami? Czy to jest możliwe, żeby wypisali maluszka bez podstawowych badań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emigradzkajala
gościu a jakie masz wskazanie na cesarkę? ja się zastanaiwma między Tuchowem a Nowym szpitalem w Tarnowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nastepną dzidzię będę rodziła w Krynicy, drugi raz nie dam sie nabrać na ten szpital ze niby taki fajny ja mam nie miłe wspomnienia doktor Kowalczyk jak badał to sie poryczałam a jak przebijał pęcherz żeby wody odeszły to rozwalił swoja rękawiczke wiecie co ja przeżywam do tej pory nie wiem czym mnie zaraził musze zrobic badania hiv hbs hcv i nie moge sie zebrac do dego a musze nadmienic ze przyszedł co dopiero z bloku operacyjnego takze nie wiem co on tam miał na tych okropnych łapskach. Dziecko wypisali mi z żółtaczką zwróciłam im uwagę to jedna z pielegniarek powiedziała mi ze mamuśka ty to chyba nigdy dziecka zżółtaczką nie widziałaś.Gdy wróciłam do domu dziecko na drugi dzien było tak żółte że dzwoniłam tam a oni na to ze sprzet maja zepsuty zebym sie nie martwiła i spokojnie skarmiała żółtaczkę.Nie zastanowiająć sie długo pojechałam natychmiast do szpitala w Krynicy tam to mozna powiedziec ze jest fachowa opieka mili życzliwi. Dodam jeszcze że po porodzie ani razu nikt nie obejrzał mojego krocza a przez jeden dzień nie było ani jednego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodziłam w Roztoce we wrześniu i to był prawdziwy armagedon. czekałam na przyjęcie na oddział od 8 rano do 14. w czasie porodu nikt nie starał się pomóc w jakiś sposób, jak już urodziłam nie powiedzieli ile waży, mierzy dziecko i ile ma punktów. nie powiedzieli nic o stanie noworodka. przez cały pobyt nie było u mnie żadnej położnej. jedyne co było na plus to to że o każdej porze dnia i nocy mógł być mąż przy mnie i nikt go nie gonił,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beti22a
Ginekologia i położnictwo w szpitalu w Tuchowie chyli się ku upadkowi i stąd nagłe ożywienie negatywnych wpisów o Roztoce ? Dajcie spokój z tymi oszczerstwami bo ośmieszacie się wydumanymi historyjkami ! Ja mam same pozytywne wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z całym szacunkiem Beti ale skąd wiesz że to oszczerstwa i wydumane historie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beti nie chciała byś tego przezywac co ja teraz przezywam przez to że rodziłam właśnie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beti nie chciała byś tego przezywac co ja teraz przezywam przez to że rodziłam właśnie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ASIA I OLA
Ja rodzilam w Roztoce w 2011 roku ,mialam bardzo ciezki porod ale na opieke nie moge narzekac ,z tym ze mialam to szczescie ze nie musialam rodzic przy Cyrkowiczu,bo mialam prowokacje.W dniu kiedy przyjechalam polozna doradzila mi zebym poczekala do nastepnego dnia bo wtedy mial dyzur wlasnie Cyrkowicz a po zlych z nim doswiadczeniach nie wahalam sie czekac.Cyrkowicz to chamski lekarz ktory nie liczy sie ze zdaniem nikogo,wiem co mowie bo lezalam w Roztoce 2tyg na kolke nerkowa i swoje z nim przeszlam,nie zycze nikomu kontaktu z nim ,a pracuje tam nadal bo kilka dni temu robilam sobie badania w Roztoce i spotkalam go na korytarzu.Szwagierka rodzila w lipcu 2013 i mowila ze Kowalczyk jest tez okropnym lekarzem,bardzo ordynarnym ze az ciezko sobie wyobrazic jak taki czlowiek moze pracowac jako lekarz i do tego ginekolog!Ci dwaj lekarze bardzo psuja opinie szpitala w Roztoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam, dzwoniłam tam przed chwilą, Pani w rejestracji potwierdziła dr Cyrkowicz pracuje w szpitalu w Roztoce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cervena
co się dzieje w tym szpitalu?? czy gdzieś można zweryfikować te informacje? czy ktoś z was spróbował napisać emalia do Roztoki aby ustosunkowali się do tych opinii zarzutów? żeby nie skończyli jak MEDIKOR w Sączu- miało być pięknie i nowocześnie a wyszło jak zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×