chłopak zazdrosny na max zwariował

spotykamy sie od roku od 3 miesiecy mieszka za granica - zawsze był mega zazdrosny ale dzisiaj to juz przegiął. Za 2 tyg jest wesele mojej kolezanki ktora poprosila mnie o to by byc jej swiadkiem. Zgodzilam sie bez wahania bo to zaszczyt. Moj facet jak sie o tym dowiedzial ze ja zamierzam isc na ten ślub bez niego (nie moze przyjechac) to doslownie dostal szału i powiedział ze nie ma zamiaru sie wkurwiac dlatego ze mną zrywa. Wczesniej nie moglam nigdzie wychodzic, nie bylo mowy o wyjsciu z kolezankami, o zalupach z nimi cokolwiek.... mega zazdrosny ale to juz chyba przegięcie. Powiedzialam mu ze pojde tylko na mszę i obiad oraz może posiedze z 2 godziny ale nawet to go nie zadowala....

Wczoraj już o tym pisałaś . Idż , tylko nie zdziw się ,że on na imprezy też pójdzie bez Ciebie.

Na zakupy ci nie pozwalał chodzić?On jest chory ,chcesz być z psychopatą?Niedługo ci kupi smycz

wiem pisalam o tym wczoraj.....niestety nic sie nie polepszyło wrecz nawet nie chce ze mną rozmawiac , nie odbiera telefonu ani nie odpisuje na smsy..... szlak mnie trafia ze jest takim nadetym dupkiem - jestem wsciekla na niego. Chce zniszczyc nasz zwiazek przez swoja chorobliwą zazdrosc! Przeciez nie moge odwolac teraz tego. On twierdzi ze powinien byc wazniejszy niz jakies koleżanki a sam ma mase kolegów ...płakac mi sie chce. Mam 26 lat i nie chce miec takiego życia dlaczego on mysli ze ja chce go zdradzic czy cokolwiek? Nie potrafi uwierzyc ze chce byc tylko z nim

jak mam mu udowodnic ze moze mi zaufac???? byl kiedys zdradzony przez kobietę i dlatego jest taki podejrzliwy ale bardzo mnie tym rani....zawsze mu ustepowałam i odpuszczałam - wszyscy mi mowili ze jestem głupia ale ja po prostu chciałam by był szczesliwy i nie chciałam go denerwowac ale mam juz dosc

jesteś głupia :o

zazdrośnika omijaj z daleka. w takiej sytuacji to nic złego iść na wesele. co się tam ma niby dziać? orgia? nie przesadzajmy, nawet jak potańczysz z kimś, to przecież nie jest powód do takiej zazdrości. chce zerwać? wolna droga.

wiem..... to samo mi powiedziala moja mama i siostra.....

ale on twierdzi ze nie zniesie tego ze wokół mnie kręca sie jakieś typy -a co dopiero jakbym zatanczyła z jakimś.... ja nie mam prawa byc zazdrosna o niego mimo ze chodzi na imprezy itp. Ja mu ufam mimo ze ma powodzenie u kobiet. Ja chodze z telefonem w ręce bo gdy nie zdążę odebrac to jest afera na parę dni i podejrzenia ... :((( smutno mi i przykro dlaczego on tak robi?

no i po co Ci taki chory człowiek? Prędzej czy później i tak zerwiecie, i nie zdziw się, że on zacznie opowiadać znajomym że sie puszczałaś na prawo i lewo. To może taki najgorszy scenariusz, ale zastanów sie, wiele osób było zdradzanych przez swoich byłych partnerów, ale trzymanie na tzw."krótkiej smyczy" do niczego nie prowadzi, jeśli w związku nie ma choć trochę zaufania to to jest jakaś męczarnia raczej, stać Cię na kogoś lepszego

ale mi naprawde na nim zależy, nie chce go stracic....czy da sie go jakos wyleczyc??? Chociaż rozsądek mi podpowiada ze powinnam go zostawic - on czesto reaguje agresywnie - wydziera sie na mnie i używa chamskich słów... ja zawsze staram sie go tłumaczyc i zwalam winę na siebie taka juz jestem....

to weź mi wytłumacz, dlaczego naprawdę Ci na nim zależy?

czy takiego właśnie życia chcesz, pełnego afer, wyzwisk, braku zaufania? Jeśli mimo wszystko tak, no to z nim bądź, i bądź gotowa na takie niesprawiedliwe i wyssane z palca teksty. Sądzę, że nie masz co liczyć na to że zgodzi się iść do psychologa. A dawno był w tym związku kiedy został zdradzony? Był później w jakimś innym związku, czy od razu zaczął się z Tobą spotykać, może to świeża sprawa?

wiesz, jeśli jednak Ci tak strasznie na nim zależy, to chyba najlepsze co możesz zrobić to powiedzieć coś w stylu: "Słuchaj, ja wiem, że zostałeś zraniony i że jesteś wyczulony, ale ja jestem inna. Jesteś dla mnie ważny, ale uważaj na słowa i okaż odrobinę zaufania, bo należy mi się szacunek. Nie porównuj mnie do tamtej, jestem inną osobą" itd itp