Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilka_klik

Pochwalić się chciałam

Polecane posty

Gość głupich nie sieją
Ja miałam 20lat jak poznałam mojego męża. 23 kiedy się pobraliśmy,24 jak zdecydowaliśmy się na dziecko i 25jak się urodziło. I na początku też życzliwi twierdzili,że pewnie ślub bo wpadka,a potem jak nie było dziecka to że pewnie nie możemy ich mieć,a jak się urodziło,to że za wcześnie i złamie mi to karierę :O teraz dziecko ma 4 lata,a ja jestem najszczęśliwszą KOBIETĄ pod słońcem. Bo nie tylko mamą i żoną,jestem przede wszystkim kobietą. I choć byłam trochę starsza od Ciebie,to zdaniem życzliwych też byłam za młoda. Nie ma idealnego wieku na dziecko. Trzeba zawsze się liczyć z tym że to ogromne wyzwanie i ogromna zmiana. Ale teraz chyba bym się nie zdecydowała na dziecko-dobiegając 30zrobiłam się wygodna i wolę iść do pracy i z dzieckiem na spacer niż gotować papki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za desperatka
a to ci nie wyszło z tym chwaleniem bo czym ty sie chwalisz dziewczyno?ciażą w wieku 19 lat?ola boga dziewczyny gdzie wy macie rozum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do byłam taka sama: Ty byłaś za młoda, wiele innych nie jest za młodych w wieku 19stu lat. Każdy ma inne tępo rozwoju, inne priorytety i inną osobowość. Jedni są dojrzali w wieku 19 a inni 35, na to nie ma reguły. Nie oceniaj czynów ludzi kierując się tylko własnymi doświadczeniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CięzarnaPoRaz2 _90
Pogratuluję!!! Sama zaszłam w PLANOWANĄ (tak durne, głupie zakompleksione baby w PLANOWANĄ CHCIANĄ WYCZEKIWANĄ ciąże w ieku 18lat!!!) skończylam szkołę, mam maturę. Z ojcem syna sie rozstałam. Mój Skarb ma teraz 2 latka i 8 miesięcy a ja jestem w drugiej ciąży ok. 2 mie wpadka przy tabletkach, ale życie uklada mi się dobrze. Mój obecny partner jest cudownym czlowiekiem, a dziś kupił mieszkanie i od poniedizałku zaczynamy malować, zamawiac meble i zamieszkamy póki co we trójkę. Tak więc Autorko nie czytaj tych głupich tekstów. Bylam zawsze domatorką, nie wychodziłam nigdzie- nie imprezowałam. Nigdy nie miałam prawdziwej rodziny. Bylam bita, poniżana. Teraz wiem że stworzę ją z odpowiednim mężczyzną. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ciężarnej u gory
aha. to mam ci gratulowac czy nie? bo już sama nie wiem.... zaplanowałas sobie dzieciaka w wieku 18 lat i za chwile rozstaliscie sie z ojcem dziecka. ani to fajne ani odpowiedzialne. tak wlasnie postepuja malolaty w tym wieku. twoj syn ma niedzielnego ojca. GRATULUJE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CięzarnaPoRaz2 _90
Nie znasz sytuacji to nie oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dnvkfbg
nie piszcie że 19 latka jest dojrzała bo tak nie jest. Człowiek dojrzewa emocjonalnie ok. 23 roku życia bądź pozniej. Sama jeszcze nie jestes dorosla i ledwo co puscilas sie mamusinej spodnicy a juz sama sobie dziecko zrobilas. suuuuuper. tak trzymac. gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CięzarnaPoRaz2 _90
... ale za gratulacje dziękuję :) Mam cudownego Synka, nie mogę się doczekać następnego dzidziusia, które będzie miało i już ma odpowiedzialnego ojca, wspaniałego człowieka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ciężarnej u gory
a co tu jest do znania? napisalas wyraznie ze sobie zaplanowaliscie ciaze a za chwile sie rozstaliscie. alez odpowiedzialna parka, nie ma co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CięzarnaPoRaz2 _90
Oj jest... uwierz, że o tym co przeszlam z tym czlowiekiem to cud, że powróciłam do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CięzarnaPoRaz2 _90
Autorko nie przejmuj się tymi glupimi komentarzami. Wszystko będzie DOBRZE :) Pozdrawiam i lecę spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ciężarnej u gory
tak wiem ze duzo z nim przeszlas, dlatego sie pytam po jaka cholere robilas sobie z kims takim dziecko? odpowiedzialne to nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MalutkaCzarna90
Jeszcze zajrzalam... Niestety ale po slubie zweryfikowalo się wszystko. To naprawdę długa historia... Zamknęłam ten rozdział. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatkalo mnie
Nie jestem w stanie uwierzyc ze jakakolwiek 19-to czy 20-sto latka jest emocjonalnie, psychicznie i finansowo gotowa na zalozenie rodziny. Wolne zarty. W wieku 20-stu lat bylam baaaardzo dojrzala emocjonalnie, studiowalam, dorabialam sobie na promocjach, na recepcjach itp. I bylam do 22-ich urodzin z moja najwieksza miloscia, zakochana, pewna na milion procent ,ze to TO. Z perspektywy (mam dzis 33 lata, malego szkraba roczniaka meza-niespodzianka! nie moja pierwsza milosc ale kogos zupelnie innego poznanego po tym jak moj wtedy ukochany po prostu okazal sie baranem ) stwierdzam ze dobry Bog czuwal nade mna i nie pozwolil mi na kompletne glupoty. Dziewczyno pro forma zycze wszystkiego naj, ale nie opowiadaj glupot ze wlasnie sie spelnia twoje marzenie bo TY NAWET NIE MASZ POJECIA JAKIE MASZ MARZENIA!!!! Tego nauczysz sie w ciagu najblizszych 10-u lat, a raczej poznasz smaczek, bo o spelnieniu...hmhm... bedzie trudno... Mimo wszystko- dbaj o malenstwo zawsze i niech bedzie tak jak powinno twoim numerem jeden!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
głupich nie sieją - widzisz, i tak xle i tak niedobrze. Ludziom nie dogodzisz;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
Natka - - dzieki za wsparcie. mam nadzieję ze ja jestem dojrzała i jak się urodzi dziecko będę jeszcze bardzej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
Ciężarna po raz2_90 - ciesze sie że pomimo przeciwności losu Ci sie udało, też pewnie nie bylo Ci łatwo i miewalas chwile zwatpienia.. ja tez je miewam, ale pomimo tego tak dzielnie wytrwałas i dalas sobie rade. gratulacje nowe szczesliwszego zycia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezka sprawa hmmm
wow gratuluję :) Ja chcialam tylko napisać, a w sumie życzyć Ci,żeby wszystko co teraz wspólnie budujecie, nie runęło kiedyś w jednej chwili.. Oby wasz dom był wybudowany na skale a nie na piachu, a wtedy będzie dobrze :) Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
dnvkfbg - moze i nie jestem dojrzala Twoim zdaniem ale to czy czlowiek jest dojrzaly decyduja doswiadczenia zyciowe. jesli nie jestem dojrzala to mam nadzieje ze dziecko sprawi iz będę na tyle dojrzała, rozsądna i odpowiedzialna by jak najlepiej wychować moje dzieciątko. fajtforlajt - dziękuję zatkało mnie - ja już od dawna uczę się, skonczylam ogolniaka i mature, kiedy tylko moglam zarabialam dla samej siebie, dla satysfakcji, choc w domu niczego nie brakowalo, po maturze od razu zaczelam pracowac na drugi dzień i do tej pory, szukam teraz innej pracy chociaz mam dobra prace, ale szukam ciagle czegos lzejszego i lepiej platnego zeby zylo sie nam jak najlepiej. dobrze wiem jakie mam marzenia, w koncu sa to MOJE marzenia. MÓJ nie jeste moja pierwsza miloscia. Uwierzyłam w to ze bd miala dziecko z czlowiekiem mi przeznaczonym i dalej w to wierzę. moze glupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
cięzka sprawa hm - dziekuje:) takze mam nadzieje ze tak bedzie. zrobie wszystko byśmy zawsze byli razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
upupiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Betty 454511
Bzdury pleciesz. Każdy wiek ma swoje prawa - Twój wiek ma prawo do poznawania, zanim "zwiążesz się dziećmi". Tylko teraz możesz spakować się i wyjechać w dowolne miejsce na świecie, bez tłumaczenia gdzie i na jak długo.... Jak już są dzieci to już nic nie jest takie proste, a argument, że młode matki poszaleją ok 30tki, jak już dzieci podrosną, a ich rówieśniczki dopiero wejdą w fazę pieluch, jest tez słaby - bo co, zostawicie te 10latki same w domu? I tak zawsze trzeba zorganizowac dla nich jakąś opiekę, kogoś do domu... nawet na wczasach to już nie to samo - bo tęsknicie za dziećmi, martwicie się, czy wszystko ok w domu, jesteście niespokojne.. Cieszę się, że w moim życiu (mam 28 lat i 1,5 dziecko) zdążyłam zwiedzić trochę świata, popracowałam za granicą (w kilku krajach), zrobiłam prawko, studia, kupiłam samochód, odłożyłam trochę kasy (co bardzo przydało się podczas budowy domu, w którym teraz mieszkamy). Chociaż nie powiem, męża znałam od 19lat, i po roku tez miałam etap na stabilizację, ślub, dziecko itd, dobrze, że mój mąż był mądrzejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glistaludzka
No cóż... Moja bliska koleżanka urodziła dziecko w wieku prawie 19 lat. Jako pewna siebie osoba nie wstydziła się tego, ale jako inteligentna dziewczyna sama potrafiła przyznać, że to niezbyt fortunna sytuacja. I to jest tak naprawdę jedyna słuszna postawa małolaty, która wpadła- nie wstydzić się jak zahukana dziewczyna, ale też nie czarować się, że będzie wspaniale i rzucać infantylnymi tekstami o tym jakie dziecko to szczęście i cud. Dzisiaj koleżanka sobie jakoś radzi, ale nie da się ukryć, że dużo traci, że to nie ten czas. Ale to dlatego, że jest świetną dziewczyną i mogłaby wiele, natomiast niektóre młode prostaczki nawet bez dzieci by wegetowały. Jeśli jakaś matka w tym wieku mówi, że niczego nie straciła to albo sama siebie oszukuje, albo, cóż, jest właśnie taką prostaczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynakonieczynska
Autorko, ja ci gratuluje i ciesze sie z twojego szczescia! Zycze ci zeby nie runelo w ciagiu momentu. Moze uda sie wam temu zapobiec. Ale pamietaj, ze najwazniejsze jest zebys ZAWSZE miala wlasny zawod, prace i wlasne dochody. Tak na wszelki wypadek bo zycie pisze niesamowite scenariusze. Pomysl, czy dziewczyny wychodzace za maz mysla ze sie rozwioda za kilka lat? Na pewno nie, bo by za maz nie wyszly. Sa pelne entuzjazmu i mysla, ze beda na zawsze szczesliwe a jednak niestety potem wielu ludziom nie wychodzi :( To jest wtedy tragedia dla kobiet z dziecmi bez pracy, nieraz bez zawodu :( Cudownie, ze wyszlo z dzieckiem, ze bierzecie slub ale koniezcnie zdobadz swoj zawod i doswiadczenie zawodowe, stan na wlasnych nogach, zobaczysz, ze to dobrze zrobi i tobie i twojemu malzenstwu. Tyle tylko ostrzezenia starszej kolezanki, ktora niejedna taka jak ty widziala szlochajaca po kilku latach bo idealny wczesniej maz nawet alimentow na dziecko nie placil i nie mialy na zycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zatkalo mnie
Masz mature...Gratuluje. Dorabiasz sobie...Super. Wiesz, nie bede wiecej pisac, zycze szczescia. Odezwij sie tak za piec, dziesiec lat, opowiesz mi o swoich marzeniach. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
katarzyna - dzieki za wsparcie, sprobuje nie zaprzepaścić szczęscia. Tylko nie wiem poki co z jakiego powodu moje malzenstwo mialo by sie rozpaśc, ale wiem co to rozwód moi rodziece sie rozwiedli, jak ja juz miałam te 18 lat wiec rozumialam, skoro oddzielnie zyjac beda szczesliwi. nie boje sie ze Mój mnie zdradzi ,już bardziej ja byłabym do tego zdolna niz on, ale nienienie! jednakze jesli to by bylo z powod ze po prostu "juz Cię nie kocham" nie boje sie zyc sama, sama jako samaa nie sama z mamusia ktra mnie utrzymuje. nie boje sie tez tago ze bede musialapogodzic prace dom dziecko i samotnosc. wiele kobiet tak zyje. dlaczego ja, radze sb sama od 16roku zycia , mam sb nie dac rady. nawet bez alimentów. z mojej aktualnej pensji nie trudno utzrymac mieszkanie dwu pokoje, siebie i dziecko. a ciagle staram sie zdobywac nowe doswiadczenia w których ta pensja bedzie jeszcze doskonalsza:-) a Tu jeszcze Mąż który zarabia mniej wiecej tyle co ja to nie moge sie obawiac o koszty:-) zatkało mnie - wtedy napewno marzenia sie zmienia. logiczne, bo wszystkie dotychczasowe zostana spelnione. ja nie marze o karierze. moja pensja mi na razie wystarcza. nie chce studiow skoro teraz zarabiam wiecej niż ktoś młody po studiach. oczywiscie pozniej pojde na jakies nauki ale zawszemarzylam przede wszystkim o rodzinie, pelnej, szczesliwej, radzacej sb RAZEM ze wszystkimi problemami, nie jestem typem karierowiczki, ktorej zycie ucieka przed nosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za dzien!
eh autorko jestes optymistką i dobrze ale jak urodziąłm mając 19 lat to myslałam jak ty życie jest jednak brutalne a miłość nie trwa wiecznie 19 lat..chciałabym znowu tyle miec i ułozyc swoje zycie inaczej powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×