Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze hmmmm

Jeszcze raz teściowa- o co tym babom chodzi?

Polecane posty

Gość standardzik jak nic
otulona, to że do Ciebie odzywam sie tak a nie inaczej jest jedynie reakcją na bzdety które głosisz wg Ciebie kultura i wychowanie pozwala Ci zawsze mówić co myślisz ? w tym krytykować gospodynię ? wypowiadasz się na temat w którym masz niewiele do powiedzenia, bo raczej nei sądzę byś mówiła wprost swojej teściowej co o niej myślisz, dowalić komuś na forum jak widać jest prościej nic nie usprawiedliwia głupich i złośliwych zachowań teściowych, a prawda jest taka że wiele z tych zachowań właśnie takich jest i wynikają wyłącznie ze złosliwości i zaborczości tych kobiet chcą wytknąć każdy domniemany błąd czy wadę by utwierdzić sie w przekonaniu że są lepsze i ważniejsze dla swojego synka niż synowa czy partnerka... zakładasz z góry że każda synowa zraziła czymś teściową zanim ta zaczeła ją atakować i krytykować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edvr
Syn nieraz się nie chcę wtrącać,albo jest mamisynkiem a też mu przeszkadza takie zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg Ciebie kultura i wychowanie pozwala Ci zawsze mówić co myślisz ? w tym krytykować gospodynię ? jezeli w mojej wypowiedzi a raczej slowach krytyki nie ma wulgaryzmow,to nie widze w tym nic dziwnego, krytyka jest konstruktywna i tworcza oczywiscie dla kogos myslacego a nie becwalicy:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standardzik jak nic
"a matka rzadko kiedy niestety sie myli co do swojego dziecka i jego wyborow,najczesciej ma tzw trzeci zmysl i intuicje i widzi ze ta akurat baba to nic dobrego,patrzac na liczbe rozwodow wiekszosc sie jednak nie myli ale bzdet, bo umrę ze śmiechu mamusia wie jaka żona jest najlepsza dla synka - to właśnie powód dla którego się rozpadają małżeństwa bo kierowane taką chorą ideologią teściowe wpieprzają się w intymność młodego małżeństwa mama może i zna swoje dziecko, ale najczęściej problemem jest to że nadal syna traktuje jak dziecko, a nie jako dorosłego człowieka, któremu należy sie autonomia i prawo wyboru wg. Twojej teorii facet jest jak dziecko i jeśli mama nie wybierze mu partnerki to on wybierze źle.... hmmmjeśli matka ma takie mniemanie o własnym synu to znaczy że wychowała bezwolne cielę, nieporadną niedojdę niedojrzałą emocjonalnie i niezdolną do podejmowania samodzielnych decyzji...czyżby taka postawa wynikała ze świadomości popełnionych błędów wychowaczych ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standardzik jak nic
trzeci zmysł ? chyba trzecie oko, to złe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz wybocz,bo od 8 lat mojej bytnosci na tym forum nic mnie tak nie zmeczylo jak "dyskuskja" z toba standarcik chociazby skaly sraly to i tak nie zajarzysz ocb zatem EOT :classic_cool: 🖐️ ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edvr
Nie ma jaj ale i tacy się zdarzają,tak czy inaczej,nawet bez używania wulgaryzmów jak teściowa jest bezczelna i nieprzyjemna to ta krytyka zostanie odebrana jako atak,więc trzeba uważać jak się do kogoś zwraca bo można urazić ,poza tym teściowa nie powinna się tak naprawdę wtrącać w życie młodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standardzik jak nic
małżeństwa rozpadają się nie dlatego że są źle dobrane, ale w takim przypadku dlatego że synowa nie może znieść ciągłego wtrącania się mamuśki jak myślisz jaki typ matek tworzy takie chore relacje z własnymi synkami ? skąd się biorą maminsynkowie ? facet który miał normalną matkę nie zostanie maminsynkiem, bo jego matka nie jest zaborcza, kontrolująca i nadopiekuńcza matka wie lepiej jaka parterka jest lepsza dla syna ? jaka jest w ogóle zasadność takiego stwierdzenia ? syn jest dorosły i sam dokonuje wyboru a problem ewidentnie ma matka skoro dokonuje sobie jakiejś projekcji jaka "powinna" być idealna parterka dla jej synka chyba widzisz gdzie jest granica życie matki a życie jej syna ? to że mamusia sobie wymarzyła synową i że będą z nią mieszkać i mieć dwoje dzieci i psa...to jej marzenia a nie jej syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edvr
8 lat na kafe to dlatego jesteś taka zgryżliwa ,nie masz swojego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edvr
o i wyszło że nie jestem standrcik w tym samym czasie napisałyśmy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standardzik jak nic
otulona kotami ma mentalność typowej teściowej, smutne ciekawe ile ma lat....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ile razy slysze jakies lamenty o tesciowych, a jesli wasza matka to samo wyprawia to raptownie już takiej afery nie ma jak do tesciowej to robicie.Dwie takie same sytuacje,na swoja matke nic zlego nie dacie powiedziec, a na matke meza to juz wielkie halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uprzedzajac stara panne mialam w swoim zyciu dwie tesciowe :classic_cool:,z kazda sie super dogadywalam i dogaduje o dziwo z jedna nadal :classic_cool:,jakies jeszcze pytania? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standardzik jak nic
Kobra, sorry, ale moja mama nie odstawia szopki jak przychodzi na obiad i nie krytyuje wszystkiego co zobaczy w zasięgu wzroku zresztą otulona nam jasno wyłożyła że nie ma opcji by synowa pasowała teściowej skoro ona ma dokładną wizję jaka partnerka pasuje do jej synka a jaka nie tylko to nadal nie wyjaśnia dlaczego ten jej synek wybrał sobie inną niż mamusia mu wymarzyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam powiem, że coś w tym jest że kobiety się zmieniają na stare lata. Moja mama kiedyś nigdy by nie powiedziała na głos czegoś niepochlebnego, a jak chciała coś skomentować to sama mnie uczyła, że lepiej potem jak wyjdziemy od znajomych niż mówić coś na ucho. A teraz jest na emeryturze, ma synową (ale to akurat nie ma znaczenia) i głośno mówi z grubej rury jak jej coś się nie podoba, aż jest mi czasem wstyd. Jesteśmy w sklepie to ona na pół sklepu głośno mówi, że to mięso jest nie świeże, że tamto czy owamto jest za drogie. No ja tak nie potrafię i sama mnie uczyła kiedyś że tak jest nie ładnie mówić na głos. Tak więc coś w tym jest że z wiekiem kobiety przestają mieć zahamowania w wyrażaniu swoich opinii. Zresztą moja teściowa ma podobnie... była u mnie w zeszłym tygodniu i miała akurat urodziny, więc poszłyśmy do cukierni i powiedziałam żeby wybrała sobie jakieś ciasto na które ma ochotę. A ona całą parą, że wszystko jest takie drogie i że ona za tyle a tyle pieniędzy to by napiekła całą blachę cista. Aż mi głupio było, na szczęście w cukierni byłyśmy wtedy tylko my i ekspedientka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standardzik jak nic
otulona, miałaś dwie teściowe i żadna Ci jazd nei robiła że nie chcesz mieć dzieci.... komu takie bajki chcesz opowiadać ? zresztą uściślij definicję "teściowa" bo teściowa to chyba nie jest matka obecnego partnera swoją drogą wymądrzasz się, jesteś 5 lat młodsza ode mnie a na koncie masz już dwie teściowe ? co było nie tak że je tak często wymieniasz ? czyżbyś któreś nie przypasiła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy raz wyszlam za maz majac 20 lat,drugi raz majac 28,pierwsza nie robila jazd druga tez nie robila,ale byly drugi maz robil wiec sie rozwiodlam :D ja jestem moja droga z tych co sie nie dadza utemperowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standardzik jak nic
Sawa, to właśnie sugeruję że kobiety robią się złośliwe i zgryźliwe na starość Gdy ktoś mnie czymś częstuje i mi nie smakuje to co najwyżej nei wezmę dokładki....zamiast wypalić na głos że niedosolone albo coś tam coś tam..... a moja cudowna teściowa przyjdzie na obiad skomentuje że sos (zimny, za słony, za mało słony, za jasny, za ciemmny.....itp) ziemniaki takie owakie a na jarzynę wolałaby coś innego nie zapomnijmy o pietruszce, pietruszka też jest ŹLE pokrojona !!!! aż się prosi by grzecznie jej powiedzieć że skoro nic jej się nie podoba to równie dobrze może odejść w pokoju .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym nie wymieniam tesciowych a mezow,co ja poradze ze sie wszyscy ze mna szybko zenic? :Di jak ci pisalam z pierwsza tesciowa utrzymuje mozna powiedziec bardzo dobre kolezenskie relacje,z druga nie ale zadnych zatargow nie mialam,moze i za plecami cos gadala nie wiem,ale nie w oczy i nigdy mnie zadna z nich nie skrytykowala bo chyba wiedzialy ze nie dam sobie w kasze dmuchac :classic_cool:,pewnie takie rzeczy sie wyczuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie dziwcie sie jesli wasi męzowie mają tez negatywny stosunek do waszych matek, tak samo odbierają tesciowe jak wy swoje tesciowe Uprzedzenia z góry i tak to sie konczy(was stosunek do tesciowych i meza stosunek do waszych matek)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jej to grzecznie powiedz jezyka w gebie nie masz?:) albo niech twoj szanowny pan mezus ciota wolowa to powie,oboje jaj nie macie ani ty ani on :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość standardzik jak nic
no i dochodzimy do sedna, problem z teściowymi mają te grzeczne bo te asertywne albo się rozwodzą albo teściowe się ich boją i obgadują tylko za plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×