jak podziekowac szefowi za ' cudowna ' wspolprace

Dziewczyno, odejdź, powiedz mu co o tym wszystkim myślisz, ale zachowaj jakiś poziom!

czepiacie sie tylko bo pewnie jestescie po technikum i wam glupio. pogodzmy sie i wesprzyjmy

no chce odejsc i chce mu wszydtko wygarnac zeby zalowal swego czynu

Ale nie każdy przechwala się maturą i nie pisze jaki to on cudowny jest :-) Mściwość to coś płytkiego, coś co cechuje ludzi prymitywnych. Co innego, gdybyś rzeczywiście jakiejś strasznej krzywdy doznała, ktoś by Ci kogoś zamordował, zgwałcił Cię Ale Ty zachowujesz się jak zgorzkniała, niezadowolona ze swojego życia sklepikara. Podpisałaś umowę, zgodziłaś się na taką pensje. O podwyżkę nigdzie nie jest łatwo. Odejdź, zmień pracę, ale przestań się zniżać do poziomu buractwa. Rozumiem Twoje rozżalenie, złość, ale bez przesady. Możesz zgłosić wszystko, co jest zgodne z prawdą. Tylko zapewne w Twojej umowie (jak w każdej) jest na końcu taki punkt „oraz wykonywanie wszystkich innych poleceń przełożonego. Możesz np. zgłosić, że kazał Ci myć okna, a do tego nie zapewnił środków ochrony indywidualnej (np. rękawiczek) o ile nie zapewnił. Za łamanie przepisów bhp są wysokie kary. Ale ja Ci radzę, bądź ponad to, odejdź, powiedz mu prosto w twarz kilka słów prawdy, przestań pluć jadem i knuć intrygi i zacznij żyć tak jak tego pragniesz.

a mogie go oskarzyc za kaze szcierac kurze myc podlogi

jak ja mogie sie nie zemscic jsk na umowie mam najnizsza krajowo a w rzeczywistosci ledwo tysiaka uzbieram

Rozumiem Cię, ale Ty się zgodziłaś na taką sumę podpisując umowę. Wypisz wszystko, co jest zgodne z prawdą (mycie podłóg, okien itd.) i wyślij do PIP.

ostatnio jak kibel mylam to spodnie zachlapalam domestosem. czy mogie ubiegac sie o wzrot kosztow za spodnie?

Raczej oskarż go o to, że nie zapewnił Ci odzieży roboczej i ochronnej (ma taki obowiązek) i przez to zniszczyłaś sobie spodnie. Wypisz wszystko punktach i wyślij.

hola hola kolezanko umowa slowna byla inna. mialam dostswac premie wysokie. tylko rax w roku miala byc najnizsza. na umowie miala byc najnizsza a reszta pof stolem. a trraz 5 raz w roku mam mniej niz najnixsza!

Poproś go o słownik gramatyczny-naucz się go i daj mu popalić słownie....

to się chłopina zdziwi jaki skarb traci......

z tym kiblem to bylo tak ze on mi nie kazal. ale ze kibel pare lat nie byl myty to postanowilam to zrobic osobiscie. w tym przypadku tez? i czy firma moze od nas wymsgac noszenia ciuchow takich jak oni chca nie dajac nam znizki ani nic?

oj zdziwi zdziwi. bedzie jeszcze plakal. wedlig mnie to juz jest petting jeszcze mi odszkodowanie zaplaci

5 lat meczarni harowy i wypocin. poeiedzialam dosc i radze wdxystkim co sa w mojej sytuacji ofejsc i nie dawac przyzwolenia na taki wyxysk

jestem dama

halo? doradzi mi ktos?

sszefir a moze to ty ze mna piszesz i chcedz wyludzic info?

Autorko JESTEŚ NIENORMALNA, GODNA POŻAŁOWANIA!!! Człowiek daje ludziom pracę, wypłaca wynagrodzenie na czas, daje legalną umowę o pracę, nie żąda niczego nadzwyczajnego tylko wypełniania obowiązków zawodowcyh, a Ty chcesz się mścić? NIENORMALNA JESTEŚ????? TAKIE BEZROBOCIE TERAZ A TY CHCESZ FACETOWI ŚWINIĘ PODŁOŻYĆ DLA ZASADY Z POWODU "BO JESTEM MŚCIWA"? Pierdol się idiotko. PIP nie jest instytucją do gnębienia pracodawców, ale do kontrolowania warunków zatrudnienia pod kątem zgodności z prawem. Proszę składaj donos, kłam, mścij się. Ale potem nie zdziw się jak nikt nie bedzie chciał cię zatrudnić, pomiocie jeden. Nie masz prawa oskarżać pracodawcy o swoje niepowodzenia życiowe. Wieści szybko się rozchodzą. Pracodawcy często dzwonią do poprzedniego zakładu pracy i proszą o opinię o kandydacie. Nie spodziewaj się, że szef się za tobą ujmie jeśli oskarżysz go nieprawdziwie i pomówisz. Jesteś zepsuta i nic niewarta. Idź na bezrobocie - bo tylko tam się nadajesz albo na terapię, żeby wyparowała z ciebie nienawiść i żeby nabrać pomysłu na własne życie.

koniec pracy juz rodacy zegnam wszystkich do okola. koniec biedy koniec biedy bixnes klasa. wlosy.sxwedy.

[zgłoś do usunięcia]rzoana a mogie go oskarzyc za kaze szcierac kurze myc podlogi - JA PIERDOLĘ!!!!!! PRZECIEŻ TO NORMA ŻE SKLEPIKARA MA DBAĆ O PORZĄDEK I CZYSTOŚĆ W MIEJSCU PRACY, WYKŁADAĆ TOWAR ŻEBY SIĘ DOBRZE PREZENTOWAŁ, SPRZĄTAĆ KURZ.... Naprawdę jesteś nienormalna.

szef i tak wystawi mi dobro opinie. a zemszcze sie za to ze nie chce dac podwyzki. chyba sam jestes pracodawco

Przecież nie miałaś pachnąć i malować sobie paznokcie za 3.000 netto tylko pracować jako sklepikara. A tak na marginesie - co ci z twojej matury? Że miałaś zajęcia na polskim o twórczości Żeromskiego czy na matmie obliczałaś rachunek prawdopodobieństwa, albo na historii czytałaś o II wojnie śwaitowej, albo na ang. uczyłaś się Present Simple? Jaki to ma wpływ na towje umiejętności zawodowe. Powiem ci jakie! ZEROWE. TAK NAPRAWDĘ NIC NIE UMIESZ, NIE MASZ STUDIÓW ANI CENNEGO DOŚWIADCZENIA W INNYM ZAWODZIE NIŻ SKLEPIKARZ. Żal czas przeobrazić w coś kontruktywnego. Doucz się, idź na studia, poszukaj stażu, innej pracy.

nie przezywaj mnie. jestem sprzedswco a nie sklepiksro. i gdzie jest nspisane ze ja jedtem od sptzatania? od tego sa sprzataczki

rzoana szef i tak wystawi mi dobro opinie. a zemszcze sie za to ze nie chce dac podwyzki. chyba sam jestes pracodawco do twojej wiadomości - SZEF NIE MA OBOWIĄZKU DAĆ CI PODWYŻKI. PODWYŻKA TO WSPÓLNA DECYZJA OBU STRON, A NIE TWOJA FANABERIA. WYSOKOŚĆ WYNAGRODZENIA JEST UMOWNA I TU NIC NIE UGRASZ. ŻAŁOSNA JESTEŚ, NAPRAWDĘ. MOŻE ODPUSĆ SOBIE JUŻ PLUCIE JADEM.

Utrzymanie miejsca pracy w należytym porządku. Poczytaj sobie obowiązki pracownika w kodeksie pracy. Taka z ciebie dama, że z sufitu ustalasz co mozesz a czego nie powinnaś robić. Byle się zemścić, byle oczernić, byle zaszkodzić. Z takim nastawieniem daleko nie zajdziesz. Uchowaj losie od takich pracowników jak ty.

A tak w ogóle uważanie matury za swój atut, który czyni człowieka "prawie z wyższym wykształceniem" jest mega żałosny. Matura to nic. Jak abiturient ma lat 18-19 i zdaje maturę to może wtedy to jest powód do dumy. Ale już kilka lat później, bez dalszej edukacji, doświadczenia to jest już śmieszne. To tak jakby dziecko w wieku 8 lat było dumne z tego, że od 7 lat potrafi chodzić. Jak dziecko ma roczek to fakt, to jest wydarzenie, ale późne poprzeczka jest wyższa.

boze a skaf sie biora tacy ludzie jak ty. i co ci do tego? zle mi tu to narzekam. nie nawidze tej roboty. zniszczyla mnie. zabrsla mi moj cenny czas. ps. a co z tym strojem roboczym o ktorym pisalam? moga od nad wymagac?

chodzenie to rzecz naturalna. automatyczna. matura to inteligecja.wiedza. a tojuz nie kazdy moze zdobyc. sluchaj lalynia ja na studia nie posxlam dobrowolnie. szkoda zycia na naukie

No tak. Jeśli jesteś jedną z tych co uważają naukę za czas stracony, a stanie za ladą i napierdalanie czytnikiem kodów w produkty jest dla ciebie inteligentnym zajęciem to rzeczywiście nie mamy o czym dyskutować. Znam wiele osób, które mają maturę a nie powinny jej nigdy mieć bo są mało inteligentne. Matura nie świadczy o inteligencji, ale o wyuczeniu kilku wzorów zachowania się na egzaminie.