Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilka_klik

ŚLUB Z BRZUCHEM ?!

Polecane posty

Gość grrrrom
A nie sądzisz, że gdyby facet chciał się ożenić z Tobą, to zrobiłby to wcześniej. Coś tam pisałaś, że planowaliście w następnym roku, ale skoro chcesz juz teraz ten ślub, to znaczy że dało się go zrobić wcześniej. Dlaczego facet nie zdecydował się na ślub wcześniej tylko po wpadce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakiejs wiejskie klimaty tu są
ja nie wiem skąd wy macie utarte, ze kobiety wszystkie chcą slubów i dzieciaków a faceci uciekaja od tego, gdzie pieprz rosnie ? moze Ci faceci was zwyczajnie nie kochali i nie chcieli tych slubow z wami, ze takie macie myslenie ? w moim przypadku obawiam sie, ze moje małzenstwo rozpadnie sie własnie z powodu braku dziecka ( mojej niecheci do jego posiadania) jasne, ze 19 czy 20 letni chlopak raczej nie pragnie dziecka (i wiekszosc kobiet tez nie) ale kolo 30 juz masa facetów mysli o rodzinie i ma pewnego rodzaju cisnienie na dziecko, wygladające pewnie inaczej niz u kobiet, ale jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Tylko widzisz nawet jak mężczyzna chce dziecko to decyzja należy do kobiety bo to ona chodzi 9 miesięcy z brzuchem, musi dbać o zdrowy tryb życia, chodzić do lekarza, potem rodzić w mękach albo dać się pokroić i męczyć tydzień po cesarce aż wszystko się zagoi. A mężczyzna odda materiał i po robocie. Po narodzinach to kobieta głównie zajmuje się dzieckiem (przewija, karmi, wstaje w nocy, ubiera itd) więc to do kobiety należy ostatnie słowo. I właśnie dlatego nie zdecydowałabym się na dziecko przed ślubem bo wesele to ostatnia najprzyjemniejsza impreza którą chciałabym przeżyć najlepiej jak się da bo otem w małżeństwie już tylko może być gorzej. Więcej obowiązków a jak przyjdzie na świat dziecko to kilka lat z życia wyjęte. Właściwie samo małzeństwo nic nie zmienia. Jak mieszka się przed ślubem razem to jest tak samo. Sytuacja drastycznie się zmienia gdy pojawia się dziecko i wtedy jest zapewne ... koszmar. Tak mogę sie tylko domyślać bo teraz jak chcę wziąć dłuuuuuuugą kąpiel (a uwielbiam dwugodzinne kąpiele) to to robię a jak byłoby dziecko a mąż w pracy to mogłoby się okazać że weszłam do wanny i już musiałam wychodzić z powodu płaczu. Lubię spontaniczne wypady do sklepów, basen, aerobik , saunę a 15 min nie znalazłabym opiekunki. I to byłby już problem. Jeśli dziecko to planowane po ślubie. Decyzja musiałaby być świadomie podjęte. Żadnej wpadki w moim przypadku bo bez wcześniejszego przygotowania nie byłabym w stanie zmienić swojego trybu życia, swojej pracy którą kocham a godziny pracy mam zmienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna_Mary
grrrrr--- planowaliśmy na czerwiec 2013, kiedy pojawiło się dziecko przyśpieszyło to nasze przygotowania. Wcześniej? Jesteśmy narzeczeństwem od lipca br.:) ślub z brzuchem --- cyt. "kobiety bo to ona chodzi 9 miesięcy z brzuchem, musi dbać o zdrowy tryb życia, chodzić do lekarza, potem rodzić w mękach albo dać się pokroić i męczyć tydzień po cesarce aż wszystko się zagoi. A mężczyzna odda materiał i po robocie." pfe... skąd to Ci się bierze w tej głowie;p chyba z jakichś głupich argentyńskich seriali, no bo nie z doświadczenia. Pogadamy jak będziesz matką/ w ciąży. Okres może burzę w życie wprowadza, bo to humory, mdłości, bóle brzucha, rozciągające się ciało, ból przed-, po- i porodowy. Ale to najwspanialszy czas w życiu kobiety - tyle kobiet rodziło NATURALNIE pięcioro dzieci i poleca macierzyństwo z uśmiechem i tęsknotą - jesteś WYJĄTKOWA, KOCHANA, czujesz się PIĘKNA, wiesz, że tworzy się w Tobie małe życie i Ty wzięłaś już udział w przyjściu na świat małego obywatela, masz MISJĘ cudowniejszą niż ratowanie świata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna_Mary
ślub z brzuchem ----- cyt. "Po narodzinach to kobieta głównie zajmuje się dzieckiem (przewija, karmi, wstaje w nocy, ubiera itd) " -- jakieś przestarzałe te Twoje przekonania, bez urazy, pochodzisz ze wsi? ---- masz faceta? - jeśli przedstawiłaś tu jego obraz, to bardzo mi przykro, że będziesz musiała przewijać, karmić, wstawać w nocy, ubierać itd sama. Mnie, na szczęście, pisane było poznać dużo lepszego, zaradnego, pomocnego mężczyznę... I znów muszę o powiedzieć - przykro mi, że spotkał Cię taki los - możesz jeszcze wszystko zmienić... ----cyt. "nie zdecydowałabym się na dziecko przed ślubem bo wesele to ostatnia najprzyjemniejsza impreza którą chciałabym przeżyć najlepiej jak się da " -- ja ją przeżyję najlepiej jak się da:-) mam nadzieję, że wszystko pójdzie zgodnie z naszymi oczekiwaniami, na razie jest cudnie i w sprawie ciąży i przygotowań do ślubu. Cieszę się, że to już niedługo nastąpi ---- cyt."otem w małżeństwie już tylko może być gorzej" -- jeśli już masz tego faceta, tak bardzo mi go żal, że Ty w ten sposób myślisz. Ma pecha. ---- cyt. "Więcej obowiązków a jak przyjdzie na świat dziecko to kilka lat z życia wyjęte" -- racja, kilka lat trudy i jeszcze więcej szczęścia, patrzenia, jak zdrowo rośnie, jak zdobywa pierwsze nagrody, większe osiągnięcia - jak zaczyna mówić, chodzić, wstawać do łóżeczka, jak cieszy się z jakieś dla nas niewielkiej rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piekna_Mary
piękna Mary jest kilka_kilkiem;p w razie jakby ktoś pytał;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Już wolałabym mieć zadanie takie jak mężczyzna czyli wpuścić nasienie i czekać 9 miesięcy aż się urodzi niż spełniać jakąś misje. Dbam o siebie, o linie, ćwiczę bo mam skłonności do tycia i jak pomyślę że przez ciąże mogłabym zaprzepaścić i utyć a wiem że będzie mi ciężko zrzucić te kilogramy. Nawet teraz nie dopuszczam do sytuacji żeby przytyć 3 czy 5 kilo przez zimę a co tu dopiero mówić o 10, 15 lub 20 kilogramach. Najpierw to musiałabym zrzucić z 5 - 7 kilo tak żeby mieć niedowagę i żeby nie martwić się kilogramami chociaż tymi pierwszymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Widzę że jesteś strasznie mądra że idziesz do łóżka z facetem na dodatek bez zabezpieczenia po 2 miesiącach bycia razem. Ja z moim poszłam pierwszy raz do łóżka po pół roku znajomości bo nie jestem jakąś lafiryndą żeby po tygodniu czy miesiącu sypiać z facetem. Uważam że należy poznać drugą osobę a nie iść z nią od razu do łóżka. My jesteśmy kilka lat razem ale uważałabym za głupotę sypanie bez zabezpieczenia. Poza tym rób co chcesz. Twoje życie. Twoje ciało. Twoje wesele. Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Jeśli będziesz siedziała w domu na macierzyńskim a twój mąż będzie w pracy to kto będzie się wiecej zajmował dzieckiem ty czy on ? Chyba oczywiste że ty bo będziesz w domu razem z dzieckiem to chyba nie bedziesz dzwoniła do niego zeby przyszedł i przewinął dziecko albo nakarmił piersią. Albo jak twój mąż będzie miał na rano do pracy albo będzie zmęczony po nocce to kto będzie szedł do płaczącego dziecka jak nie ty. Nie jestem ze wsi ale chyba oczywiste jest to że zawsze na kobiete spada więcej obowiązków. Owszem taki mąż może pomóc ale na pewno nie będzie wykonywał tyle rzeczy przy dziecku co kobieta. Co do wesela to ogólnie nie piję dużo alkoholu ale na własnym weselu mam zamiar napić się szampana a nie soku, kieliszek czy dwa wódki i jakieś wino albo drinka a będąc w ciąży raczej tego nie zrobisz. A suknia, cóż nawet gdyby była uszyta przez najlepszą krawcową to i tak nie zakryje brzucha (mam na myśli 5 czy 6 miesiąc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--- slub z brzuchem, ktos Ci zadał pytanie "ja nie wiem skąd wy macie utarte, ze kobiety wszystkie chcą slubów i dzieciaków a faceci uciekaja od tego, gdzie pieprz rosnie ?" a ty bredzisz o przewijaniu dziecka i długich gorących kąpielach i jeszcze o tym, jakie to skaranie boskie dla kobiety ten cały dzieciak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Wszystko jest ściśle z sobą powiązane. Jak ktoś uprawia seks bez zabezpieczeń to potem są z tego konsekwencje czyli szybki ślub jak w przypadku autorki. Potem kilka miesięcy złego samopoczucie i nabieranie zbędnych kilogramów, bolesny poród i tak dalej. Dlatego o tym napisałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Piszę na temat :) Gdyby autorka brała ślub i pytała o suknie, dekoracje to nie wchodziłabym na tego typu tematy jak teraz natomiast jesli bierze ślub będąc w ciąży to tematy same się nasuwają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
----Ślub z brzuchem ---- To nie konsekwencje, to owoc miłości. Dorośnij, dziewczyno, albo nigdy nie będzie dla Ciebie odpowiedni moment na dziecko... ----K* ale żal---- nie bd miała namiotu, bez obaw:) Bd w czwartym mscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Kiedy dorosłam do tego by uprawiać seks zawsze robiłam to z głową stosując zabezpieczenie a czasem nawet zabezpieczenia żeby mieć pewność. W momencie gdy dojrzałam do ślubu to ustaliliśmy datę. A po ślubie jak dojrzeję do dziecka to dopiero odstawię antykoncepcje. Owszem teraz do owocu miłości = jak ty to nazwałaś nie dojrzałam mimo że niewiele mi do 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Klik klik nie żaden owoc miłości tylko wpadka. Nazwij rzeczy po imieniu. Skoro planuje się ślub to nie po to żeby przed zajść w ciążę planowaną ! bo to jakiś bezsens. Nie mówię że nie kochasz swojego dziecka, ale nie rozśmieszaj mnie z tym owocem miłości. Jeszcze jedno, jesteś taka dorosła a piszesz jak nastolatka, co to jest bd ? chyba będę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
to jest taki skrót babciu:-) śzb --- ze masz 30 lat to nie oznacza ze jesteś dojrzała ja mam 10 lat mniej i wydaje mi sie ze dojrzalej mysle od Ciebie. w calkie, innych kategorich, jak matka polka a nie jak poł dupy zza krzoka, bo ona chcę kąpiel sobie wziąć dwugodzinną, hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Zwrot " babciu" świadczy tym bardziej o Twoim braku dojrzałości. W wieku 20 lat nie można planować potomstwa, bo to nie realne - wpadka jak nic. Dobrze że napisałaś ile masz lat , teraz przynajmniej utwierdziłam się w przekonaniu że taki owoc miłości jak... no nie ważne, mimo wszystko szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
kilka_klik, kiedy miałam 20 lat byłam na studiach na drugim roku. Pamiętam że siedziałam wtedy nad książkami i nawet nie wpadłam na pomysł żeby wziąć ślub bo priorytetem było dla mnie ukończyć studia (jedne i drugie), znaleźć pracę i jakoś ustawić się w życiu. Tak jak TakaONA89 napisała to musiała być wpadka bo która kobieta w wieku 20 lat planuje dziecko. Chyba tylko taka która złapała kasiastego faceta i nie musi ani studiować ani pracować tylko może pozwolić sobie na siedzenie w domu. Nie jestem kobietą która poluje na mężczyzn z grubymi portfelami bo sama chcę w życiu coś osiągnąć. A cóż... w wieku 20 lat nie byłabym w stanie się utrzymać i jeszcze mieć czas i pieniądze na dziecko. A skąd ty masz czas na dziecko i pieniądze w wieku 20 lat to nie wiem jaki jest twój zawód... Jak miałam 21 lat zaczęłam dorywczą pracę ale nie były to kokosy. Było to na drobne wydatki czy wczasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Właśnie ma czas na siedzenie w domu bo niczym się nie zajmuje, a dziecko utrzymywać będą dziadkowie, nie ma jak świetne i dojrzałe podejście do życia. Gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
śzb, takaona --- sama zarabiam i przyszły mąż zarabia. sami remontujemy mieszkanie i lada moment się do niego wprowadzamy. mam 20 lat ale moj facet ma 30 i dla niego to dziecko, ja nie potrzebuje studiow i zabaw. zawsze marzyłam o takim zyciu i je własnie mam.wpadka jest wtedy kiedy dziewczyna i chlopak w wieku 16 lat ida do lazienki na szybki numerek i z tego wychodzi dziecko. my juz razem pomieszkiwalismy i dla nas bylo normalne ze kochamy sie bez zabezpieczenia, kiedy chcemy, gdzie chcemy. zarabiamy i utzymujemy sie sami. jak widzicie chcac poskaladac swoje zycie juz od 17 roku zycia pracowałam dorywczo. teraz mam stała dobrą pracę, dlatego szybka decyzja o dziecku. marzylismy o nim, jak sie okazalo ze jestem tez najpeirw zaczełąm zastanawiac sie jak to bedzie. bo tak sobie o nim marzylam marzyłam. mialam obawy ze nie bede mogla miec dzieci bo juz od lat mialam jakies problemy z damskimi sprawami. ale sie udalo i nawet nie musielismy dlugo czekac. Tyle ludzi nie moze miec dzieci a nasze juz w drodzę, bedę młodą piękną mamą. najlepsza pora na zajscie w ciaze to 18 - 25 lat wiec bede i zdrowa. urodze zdrowe dzieciatko, mamy mieszkanie, pieniadze na zycie. i nie chce urodzic dziecka i zostawic je babciom czy dziadkom, to moje dziecko i sama chce je wychowac z pomocą męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Nie wiem co facet 30letni robi z 20latką no ale ok. Niech się Wam wiedzie, a ja tam swoje wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
To tak jak mówiłam. Dziewczyna 20 lat bez studiów gdzie może znaleźć dobrze płatną pracę. W kraju ciężko znaleźć pracę mając studia a bez nich jeszcze gorzej. I jak już wspomniałam wyrwałaś faceta 30 letniego, może jest nawet twoim pracodawcą w każdym razie musiałaś się dobrze ustawić i wyrwać faceta na pieniądze żeby teraz móc pozwolić sobie na siedzenie w domu i wychowywanie dziecka. Moim zdaniem jesteś próżna i mało ambitna. Kobieta ambitna chce dojść w życiu do czegoś, chce mieć tytuł przed nazwiskiem a nie być tylko kurą domową. Twoim celem było łatwe życie a najlepszy sposób na to to wyrwać faceta na kase czyli wrobić w dziecko. A najbardziej rozśmieszyło mnie twoje wytłumaczenie co to jest wpadka :P "wpadka jest wtedy kiedy dziewczyna i chlopak w wieku 16 lat ida do lazienki na szybki numerek i z tego wychodzi dziecko. my juz razem pomieszkiwalismy i dla nas bylo normalne ze kochamy sie bez zabezpieczenia, kiedy chcemy, gdzie chcemy. zarabiamy i utzymujemy sie sami." Haha według twojej definicji wpadka to gdy uprawia się seks w łazience. A już w sypialni czy innym pokoju to już nie wpadka tylko planowane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ślub z brzuchem ?
ty bierzesz slub kościelny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Tak a czemu pytasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka_klik - dobrze mi się zawsze z Tobą pisało, ale zaczynasz dziewczyno coś ściemniać. 20 lat bez studiów ani też szkoły policealnej i dobra praca? Albo masz małe wymagania albo oszukujesz siebie i przy okazji nas. Ja Ci radzę zadbać o wykształcenie jak już się ogarniesz trochę z maluszkiem, bo jeśli Cię facet zostawi (czego Ci oczywiście nie zyczę) to zostaniesz na lodzie! Ja osobiście nie ufałabym typowi, który wyrwał młódkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ślub z brzuchem ?
po co ci ślub kościelny?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Wierzę w Boga ale nie przestrzegam wszystkich przykazań jeśli o to ci chodzi tzn uprawiam seks i zabezpieczam się a religia zabrania i jednego i drugiego ale myślę że w tych czasach mało kto czeka z tym do ślubu. A ślub kościelny biorę bo jestem katoliczką ale każdemu zdarzają się jakieś grzeszki po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ślub z brzuchem ?
nie przestrzegasz podstawowych 10 przykazań bożych a bierzesz ślub kościelny??? Nie jesteś nic lepsza od dziewczyn które idą w ciąży do ołtarza z których tak tu się śmiejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Odezwała się nie grzeszna, znasz taką przypowieść o rzuceniu kamieniem? to nie Ty masz oceniać czyjąś wiarę tylko Bóg więc daruj sobie. Nie ma ludzi żyjących bez grzechu , a jak się za takie uważają to mają grzech- pychę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×