Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kilka_klik

ŚLUB Z BRZUCHEM ?!

Polecane posty

Gość ślub z brzuchem ?
W moich wypowiedziach nie poruszam kwestii wiary. Nie ma osób które żyją bez grzechu więc nie krytykuję brania ślubu z powodów religijnych tylko zupełnie innych. Trzeba może poczytać forum i zorientować się czy chodzi mi o kwestię wiary czy o coś innego. Nie będę się powtarzać. Jak ktoś chce to może poczytać lekturę mającą 5 stron i zobaczyć w czym rzecz. Głównie chodzi mi o to że jak ktoś ustala datę ślubu to nie po to żeby potem przestawiać z powodu ciąży którą rzekomo planował. To gdyby planował ciążę to chyba date ślubu ustaliłby wcześniej. Według mnie to jak odkurzenie pokoju a potem starcie kurzu z mebli czyli coś pozbawionego sensu. Religii jak już wspomniałam nie mieszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ślub z brzuchem ?
ja jestem po ślubie cywilnym bo ślub kościelny jest dla osób wierzących i praktykujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
Jestem wierząca i praktykująca. Jednak każdy człowiek popełnia jakieś grzechy nawet księża czy papież. Grzechem jest nawet nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu a przecież każdemu zdarzyło się pojeść za dużo a potem leżeć i żałować że się przejadło, czyż nie ? :) I dlatego miałby ktoś ślubu nie wziąć ? Za nasze grzechy będziemy odpowiadać po śmierci, nie teraz. Nie mieszam religii to ślubu z brzuchem i tak dalej. Dla mnie to całkiem odrębny temat. A ty w kółko z tą religią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjjjjjj....
a ja jestem w 34 tygodniu ciazy, pod koniec listopada rodze, i jak narazie na slubie mi nie zalezy. Co ma ciaza do slubu??? Czy nie mozna miec dziecka i zyc w zwiazku bez slubu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
a my zarabiamy po ok. 1500 i nam starcza. to nie jest mój pracodawca i nie wyrwał mnie. jest skromnym mężczyzną i przyszła na niego pora - jak to mówi - ze ślubem i z dzieckiem. mówi że znalazł odpowiednią osobę. jeśli chodzi o studia to nie jestem za studiowaniem dlatego ze bez nich mam dobra posade:) nie wykluczam ze nie pojde na studia ale najpierw odchowam dziecko - to teraz przede wszystkim mój obowiązek!! jak już pisałam - nie jestem typem karierowiczki. pasuje mi takie zycie jakie mam. przykład z "wpadką" to tylko głupi dziecinny przykład tak żeby zobrazować sytuację komuś nierozumnemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet kilka_klik
chyba zjadlas kobieto wszystkie rozumy i to co piszesz to nie musi byc prawda,nie ocenia sie kogos po opakowaniu,ale po tym co ma ktos w glowie,jak mysli i sercu,albo,kazdy facet ma cie dosc,bo jestes za madra,uwazaj bo rolka dropsow cie przejedzie przypakiem,wyksztalcenie jest wazne i fakt,musi je zdobyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
ojjjjjj.... ----- a mi się bardzo śpieszy. dzięki dziecku wszystko załatwione jest w 3 tygodnie:-) więc same superlatywy np. wesele na 150 osób + ślub + stroje = 20 tys. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to do mnie mowa? Życzę tej dziewczynie, żeby moje słowa okazały się bezsensowne i nie na miejscu. A tak na marginesie to proponowałabym też wziąć się szanownemu facetowi kilka_klik do roboty, bo za 1500 to ciężko mu będzie utrzymać żonę i dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Jak Ci 1500 zł starcza to na prawdę jesteś minimalistką, no ale każdy ma co chce. Wychowanie dziecka to Twój " obowiązek" na który sama się pisałaś. Wolałabym popracować dłużej i zarabiać więcej żeby dziecku na wszystko starczyło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli teraz mają 3 tysie bez dzieci, to nie jest aż tak źle i kilka_klik może nie zdawać sobie sprawy co będzie jeśli pozostanie na utrzymaniu męża albo wróci do pracy a trzeba będzie opłacać żłobek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Ja jest na macierzyńskim to dostaje 100 % wypłaty przez ten okres, więc dalej będą mieć 3000 ale dziecko to mega wydatki. Wątpie że przy takich zarobkach kupili sobie mieszkanie, ciekawe kto by im dał taki kredyt, chyba że pod hipotekę na 30 lat . Raty plus dziecko i jeszcze utrzymanie siebie, no ja podziwiam że w wieku 20 lat na coś takiego się zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
ale nam na wszystko starcza:-) mamy własne mieszkanie. może powinien trochę wiecej zarabiac ale na pewno pozniej znajdzie lepszą pracę. znaczy lepiej płatną bo ma dobrą pracę. jest ze mną bardzo często. i będzie często przy dziecku:) nie mieszkamy w warszawie. nasze opłaty mieszkaniowe to zaledwie 300 zł. przeżyjemy:-) teraz mamy aż za dużo pieniędzy więc w sam raz starczy na utrzymanie 3 osób... wydatki na dziecko rozłożymy na kilka miesięcy, mamy czas. W każdym bądź razie sami się utzrymujemy. Lubię być kurą domową. Największym pragnieniem od 16 roku życia jest dla mnie zostać najlepszą matką i żoną. Marzenia chcę spełnić. więcej się nie liczy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
nie mamy kredytu na mieszkanie. mieszkanko jest przyszłego męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Szok że jeszcze takie kobiety są co tylko myślą o mężu i dzieciach. W głowie mi się to nie mieści. Ja bym tak nie potrafiła, szczególnie w tak młodym wieku tak się poświęcać. Zamiast nacieszyć się sobą, pokupować różne gadżety, ciuchy, pojeździć na wczasy , pospędzać czas tylko we dwoje to Ty się w pieluchy wepchałaś i jeszcze się z tego cieszysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
No czyli wyrwałaś faceta na dziecko, co tylko przyśpieszyło ślub , a Tobie to na rękę bo Ci teraz nie ucieknie. On ma mieszkanie, a Ty jaki masz wkład ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
po macierzyńskim - wychwawczy a potem chcę jak najbardziej zrezygnowac z pracy - w koncu nie będę nikomu własne dziecko zostawiać. ale liczę że mój Piękny znajdzie lepiej płatą pracę ale nie 24h/dobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Masakra, chcesz obciążyć męża tylko i wyłącznie pracą, a po pracy od razu do dziecka. Zamiast zainwestować w siebie, żebyś potem nie była sfrustrowana to ty tylko myślisz jak ogołocić pracodawcę a potem i tak się zwolnisz z pracy, a biedny szef musi płacić Tobie i pewnie innej osobie , którą musi zatrudnić równolegle podczas macierzyńskiego na Twoje stanowisko. Potem się dziwić że zatrudniają samych facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
wkład mój? -- jestem jego ukochaną przyszłą żonę i będę matką jego dziecka wymarzonego. ani nie jestem jego utrzymanką ani nie jestem dlatego z nim że ma mieszkanie;p hehe to by było chamskie z mojej strony jakbym byla taka materialistką. ufff... na szczęscie taką nie jestem;p nie wrobiłam go - po prostu chcieliśmy tego obydwoje i chcieliśmy zeby ślub byl jak najszybciej. moglibyśmy zaczekac i z jednym i z drugim ale chcieliśmy sie zwiazac ze soba jak najszybcie sie dalo;) mój Mały na to wszystko patrzy i tak mi każe pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TakaOna89 - czy chce, czy nie chce zrezygnować z pracy wychowawczy się jej należy. A pracownika i tak pracodawca musi przeszkolić na czas jej nieobecności, to przynajmniej pieniądze i czas zainwestowane w nowego pracownika się nie zmarnują. Jeśli jej facet też tego chce to niech tak sobie żyją! Kiedyś takie rodziny były w większości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
nie obchodzi mnie pracodawca. takie jest prawo.. i z tego korzystam. jakbym mogla to juz teraz bym sie zwolnila ale moge na tym zarobic, wiec czemu nie? wszyscy chcą sie tylko wzbaogacic i patrza na własne ego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Ja uważam że ludzie powinni się wiązać ze sobą mając podobny do siebie status , nie tylko materialny, mówię również o wykształceniu. To czy jesteś materialistką czy nie to nie mi oceniać bo Cie nie znam, mogę tylko wnioskować po tym co piszesz. Po prostu ciężko mi uwierzyć że dziewczyna 20 letnia decyduje się świadomie na dziecko i wprowadza się do dziesięć lat starszego mężczyzny , który będzie ją utrzymywać jak mu dziecko urodzi. Wybacz ale trąci to jednak interesem z Twojej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Wiem że takie jest prawo, bo je studiuję i nie dziwię się , że szefowie zatrudniają w większości mężczyzn. Potem mają na utrzymaniu dwóch pracowników, z tym że jeden nie pracuje a on płacić musi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub z brzuchem ?
hah i nie mówiłam , on ma własne mieszkanie :) i pewnie zarabia więcej bo za 1500 to by jej i dziecka nie utrzymał a kobiety w ciąży bardzo szybko zwalniają (niby nie można a jednak) Masz 20 lat i według mnie to była WPADKA jak nic ! :) Wmawiaj sobie ze to owoc miłości a ja bym powiedziała że chwila zapomnienia, pęknięta guma, zapomniana tabletka czy głupota. Facet kilka_klik coś tam pisał o tym że jestem za mądra czy coś i że nie mogę znaleźć faceta. Otóż mam faceta od wielu wielu lat. Pisałam już 2 razy o tym ile razem jesteśmy i nie będę się powielać. Jesteśmy szczęśliwi ale nie lubimy nieplanowanych sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
my się związaliśmy ze sobą bo się kochamy. nie mam zadnego interesu wiazac sie z Moim, chcę być szczęśliwa. świadoma jest nasza decyzja!! nie tylko moja!! jakbym sie zwiazała z 70 latkiem to na pewno mialabym interes ale pomimo tego ze miedzy nami jest prawie 10 lat to tego nie widac ani w zachowaniu, wyglądzie również, upodobaniach. jesteśmy różni jak różne są dwie osoby. nie wygląda jak mój ojciec lecz jak troszczący się facet w moim wieku. co sie bede tlumaczyc... po prostu moj temat wywołał dyskusje i dobrze bo same zastanowicie się nad swoim postępowaniem. przeczytajcie jeszcze raz swoje wypowiedzi i spojrzcie jakimi oczami ja teraz was widze. przez wasze opinie moje zdanie o was jest na pewno różniace sie od rzeczywistosci. dzieki temu ze kazdy jest tu anonimowy - mozecie udac ze jestescie wyzszej klasy i podbudowac swoje Ja. a o mnie myslicie ze: - jestem naciagaczka - wrobilam faceta w dziecko - facet jest starszy wiec na 100 % mam w tym interes - przede wszystkim na tym zwiazku/ dziecku chcę zarobic - jak zaczełam spotykac sie z tym mezczyzna to robilam to bo wiedzialam ze ma mieszkanie - myślę tylko o sobie - jestem materialistką - nie jestem ambitna bo nie chce studiowac - jestem próżna bo waszym zdaniem siedze i czekam az mi narzeczony przyniesie pieniazki do raczki - po porodzie będę pierdzieć w kanapę przed telewizorem, a babcie będą mi bawić dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
- nie znam metod antykoncepcji - jestem za młoda zeby znac zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaONA89
Weselniczka na prawdę tak uważam i nic do tego nie ma historia klik_klik. Miłość miłością, ale po latach wychodzą potem różne sytuacje niekoniecznie przyjemne. Życie wiele rzeczy weryfikuje a podobny status jest ułatwieniem dla każdej ze stron. Całe szczęście ja z moim mamy podobny status i jest ok. Nie wyobrażam sobie np być z kimś kto jest ode mnie mniej wykształcony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilka_klik
śzb - nie zwolnia mnie, za to sprawa sadowa grozi, ktora pracownik wygra. ale to nie ma znaczenia wgl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×