GOODBYE APPETITE - któraś mama stosowała?

Moim problemem jest okropnie wielki apetyt...i siedzący tryb pracy. Uprzedzając pewne komentarze: wiem, że są ludzie majacy zdanie, że takie rzeczy są do niczego, że trzeba iść do dietetyka, przerzucić się na zdrową dietę i ruch. Jak dla mnie nierealne - 10 godzin pracy siedzącej a po powrocie do domu dziecko i obowiązki domowe. Poza tym raz jedzenie zaproponowane przez dietetyka nie miałam czasu gotować(chyba po nocach), a dwa piekielke drogie te wszystkie chudziutkie rybki itd. I zdecydowałam się na ten preparat. Preparat stosuję od 3 dni i ku mojemu zaskoczeniu jest dobrze. Przede wszystkim największym plusem jest to, że nie chce mi się jeść i nie mam potrzeby zapychania się byle czym. Przedtem na śniadanie jadłam 5 parówek, do tego kechup i 4 kromki chleba lub pomidor, pół papryki czerwonej, 4 kromki chleba i odgrzewana na patelni szynka (6-7 plasterków). Teraz moje śniadanie to np. pł tej papryki i już jestem najedzona i nie mam ochoty siegać po coś znowu. Któraś mama to stosowała może?

Nie bede oryginalna kiedy powiem, ze robisz sobie wielkie ku-ku tym preparatem... bo co zrobisz jak bedziesz musiala przestac go brac? Nie rozumeim takich osob jak Ty autorko ktorzy ida na latwizne. Ja cwicze 3x w tyg i jem minimum 5x na dzien, wcale sie nie glodze ani nie biore zadnych specyfikow. Niestety nie ma cudow i bez diety i cwiczen na dluzsza mete nic nie zdzialasz a nawet przytyjesz jeszcze bardziej, zobaczysz.

Nie wiem Jagoda,jak Ty to robisz...przy 3jce dzieci cwiczenia i przygotowywanie 5posilkow;)...ale podziwiam.. Ja nie mam juz nic do zrzucenia po ciazy ale jak tak dalej bede sie objadac to nie wiem bedzie.. Chetnie bym zastosowala taki specyfik,ale chyba jak sie karmi to nie da rady?

Jagodzie mama gotuje, może i za nią ćwiczy ;P

Zamiast faszerować się chemią proponuję pić hurtowe ilości wody mineralnej (koniecznie zwykłej, a nie słodzonych smakowych). Jeżeli czujesz, że robisz się głodna sięgnij po zdrową przekąskę - świeże owoce i warzywa lub otręby owsiane (dobrze zapychają żołądek zmniejszając uczucie głodu, a przy okazji oczyszczają jelita i wspomagaja ich pracę). No i proponuję znaleźć czas na ruch, bez niego efekty będą mizerne.

przeciez to gowno nie daje zadnego efektu, reklama dzwignia handlu:D:D:D

Łatwo komuś mówić kto ma wolny czas, dużo kasy i nie czuję przede wszystkim non stop głodu. Ja jak wychodzę z domu przed 7 rano tak wracam o 17 gdzie czekają na mnie dzieci. Do tego dochodzą obowiązki domowe i idę spać o 23. Gdzie w tym znaleźć czas na pichcenie zdrowych potraw, ćwiczenia? Ja nawet dla siebie czasu nie mam. Do tego dochodzi nieustanny głód. Stosowałam diety, owszem. Jadłam 5 zdrowych posiłków i między nimi 8 innych składajacych się z batonów, cukierków, kebabów itd. I do tego nocne jedzenie bo nie mogłam spać tak głodna byłam. Nie liczę na to, że dzięki temu zacznę chudnąć, liczę jedynie na to, że dzięki temu nie będę tyle jadła. Kurczę dziewczyny, ja w nocy robię sobie obiad bo głodna jestem. A dzięi temu pierwszy raz od kilku lat nie jemw nocy a tak to obowiązkowo 5-6 kanapek.

Moim zdaniem to pic,...niby zapycha wypij litr wody to tez będziesz zapchana

To jagoda ma troje? A skad niby to trzecie, jej meza?

śmieszne te twoje problemy, jesteś wielkim leniem a nie zajętą kobietą!!!!!!! zamiast tych parówek jak kupisz sobie serek wiejski nie przepłacisz więcej plus ciemne pieczywo zamiast jasnego ibędziesz najedzona, kupując warzywa i owoce, ryby, kurczaka tyle samo zapłacisz co za słodycze, makaron,ziemniaki mięcho, parówki, bochen chleba itp nie dziwie się że masz duży apetyt skoro jesz takie wielkie porcje jak chłop z budowy, a na śniadanie jak wrzucisz jajka na patelnie też długo nie zajmie... Ty masz problem w głowie a nie w swoim niepohamowanym apetycie, rozepchałaś żołądek i nie chce ci się przejść na jakąś łatwą dietę, bez wymyślnych dań, wiem co pisze bo sama kiedyś jadłam dwie białe bułki z serem żółtym na śniadanie itp spore porcje i byle czego. Ja postawiłam na zdrowe odżywianie i to wystarczyło żeby zrzucić 14kg lepiej się poczuć i wyglądać dobrze, jem 4-5 posiłków dziennie 3 dania główne i 2 przekąski lub 1 i to jakiś owoc czy orzechy, da się zmienić wszystko a nie gadać to za drogie, nie mam czasu a to gówno prawda żadna tabletka ci nie pomoże jak sama nie zechcesz. Mam koleżankę która ciągle narzeka na wagę a nie chce przejść na dietę z lenistwa aż się słuchać takich nie chce....

garna no właśnoie widać jak się "znasz". Sobie w d.. możesz wsadzić ten serek wiejski i razowy chlebek jeśli sądzisz że ja się tym najem. Owszem, 4 serki i pół takiego razowiaka to może i to na pół godziny ale nia na pół dnia. Mój temat skierowany jest do osób z niepohamowanym głodem a nie osób które mają kg rzekomej nadwagi i się wymądrzają.

autorko, ale to akurat garna ma racje, masz rozepchany zoladek i jesli go nie zmniejszysz przez wlasnie pohamowanie sie i niepochlanianie takich wielkich prorcji to niestety w zyciu nie schudniesz

Autorko, Ktoś ci daje dobre rady a Ty krytykujesz... Powiem to co powyżej, idziesz na łatwiznę i do tego lubisz jeść wszystko co niezdrowe, tuczące i kaloryczne i zasłaniasz się dziećmi i praca. Można jeść nisko kalorycznie i zdrowo kupne produkty, a a pól chleba to chyba facet z kopalni by nie zjadł... Też pracuje, studiuje mam rodzinę a udaje mi się jeszcze 4 x w tygodniu iść na siłownie. Jeśli jem kanapkę to jedna a nie 5-6:o A przygotowanie sobie obiadu: filet z kurczaka na patelni teflonowej, fasolka szparagowa "gotowana" 5 minut w hermetycznym pudełku w mikrofalówce i do tego kupna surówka zajmuje mi ok 10 minut (tyle ile piecze się kurczak, wiec nie zwalaj na brak czasu. A Goodbye Apetite to kolejny shit, ale karm się złudzeniami, zawsze więcej zjesz;)

Autorko, widze, ze nie masz pojecia o zdrowym odchudzaniu sie a ja nie bede Ci tego tlumacxzyc bo bym musiala na 10 stron pisac :P Polecam Ci stronke z dieta na ktorej jestem bo podobnie jak ty tez bylam obzartuchem tylko mi to nie szlo w biodra na szczescie. http://www.dieta.ubf.pl/news.php Jest to super dieta na ktorej nie glodzisz sie , zwiekszasz metabolizm i CHUDNIESZ przyjemnie a nie z ciaglym uczuciem glodu w zoladku. Aha no i najwazniejsze nie bedziesz miec po niej jo-jo, wiem bo po pierwszym dziecku tez na niej schudlam 8kg i one nie wrocily. Teraz staram sie wrocic do wagi jaka mialam za panny :) aha no i do tego cwiczenia 3x/tydz po 45min najlepiej po godzinie, wtedy efekty szybko zobaczysz. Pozdrawiam :)

Moj przykladowy jadlospis z wczoraj: 7-miseczka platkow z chudym mlekiem + kawka z mlekiem 9.30- jogurt naturalny z lyzka otrebow + banan+ troszke rodzynek 12- pieczone udko + pomidor, ogorek i troche brazowego ryzu 14.30 2 kanapki z wedlina do tego salata, ogorek , pomidor, plsterek sera zoltego 17-serek bialay z warzywami 20jajko na twardo + warzywa gotowane na parze. Proste tylko tzreba sie zorganizowac z nie lykac jakies swinstwa. Jak bedziesz jadla regularnie to zwiekszy Ci sie metabolizm i nie bedziesz musiala podjadac i jesc w nocy :P z czego nei wierm czy zdajesz soebie sprawe, ze bardzos ie tyje.

autorko ja tu się nie wymądrzam tylko piszę z własnego doświadczenia że da się zmienić swój sposób myslenia i jedzenia bez faszerowania się specyfikami które też kosztują! skoro masz gdzieś nasze rady jedz tak dalej, czego się spodziewałaś? że każdy ci napiszę kup ten specyfik i będziesz mniej jadła tych parówek i chleba, to nic nie zmieni... Ja też kiedyś myślałam że jak nie zjem dwóch bułek na śniadanie czy 5 kromek to sobie nie pojem a na obiad kupe ziemniaków i wielki kotlet, na szczęście przejrzałam na oczy że to do niczego dobrego nie prowadzi a nadwagę miałam a nie jakieś pare kilo!!jakoś jedząc jajecznice z 2 jaj do tego 2 kromki ciemnego chleba i jestem najedzona na jakieś 3godz co najmniej a potem jakis owoc, potem obiad i tak co 3godz mniej więcej jem, regularnie jedząc mniejsze porcję nie tyjesz i nie masz napadów głodów żeby jeść wszyst2o i dużo. Rób jak chcesz ale ja ci tylko napisałam prawdę!

A ja Ciebie autorko rozumiem,też bym chciała zapachać czymś ten wielki apetyt. Powiem Ci,że jem podobnie do Jagody,ale ..... w miedzy czasie mam takie napady głodu,że zżarłabym co się nawinie. Dobrym sposobem są jabłka-ale to głównie w nocy jem jak wstaje nakarmić dziecko,na śniadanie płatki owsiane-też dobrze zapychają,jajka...z tym,że ja karmie piersią i nie mogę pozwolić sobie na głodzenie się. Wagę bym chciała tylko utrzymać taką jaką mam.

Zacznijmy od tego że ja nie potrzebuje zupełnie waszych cudownych rad na temat cudownych diet których już parę stosowałam i można je o kant dupy rozbić włeśnie w sytuacji kiedy ma się rozepchany żołądek . Mój temat jest konkretny - kto stosował ten specyfik - który według mnie już mi pomaga bo nie czuję potrzeby ciągłego jedzenia. I oto się głównie rozchodzi - O ZAHAMOWANIE UCZUCIA GłODU! Dopóki ciągle czuję głód i to taki z którym nie mogę wytrzymać żadna dieta na mnie nie podziała. Cóż mi po tym jak jadłam naturalny jogurt 400g z pomidorkiem skoro nadal byłam głodna. Więc jadłam, drugi jogurt i trzeci a 15 minut później siedziałam znów w lodówce bo znów byłam głodna. I zamiast schudnąć na tych waszych cudownych dietach tyłam jeszcze bardziej. Cóż mi po tym, że dietetyk mówił że jak zjem miseczkę otrębów czy kaszy to się najem do syta skoro ja dalej byłam głodna i to tak głodna, że aż mi ręce się trzęsły i nie byłam w stanie ani pracować ani zajmować się dziećmi. Jednak dzieki temu preparatowi jednak głodna nie jestem co według mnie jest naprawdę CUDEM! Wczoraj przed śniadaniem wypiłam szklankę wody z tym proszkiem i ciężko było mi zjeść mały jogurt. Na drugie śniadanie wziąłem sobie 2 kanapki z szynką i również cieżko mi było je zjeść. Na obiad w pracy w ogóle nie poszłam bo nie byłam głodna. O 16 zrobiłam sobie drugą szklankę i kolację (2 ugotowane jajka i kromka chleba) zjadłam o 18. I w nocy chociaż się obudziłam to nie poszłam jeść. Zdaję sobie sprawę z tego że mam rozepchany żołądek a jedyną nieoperacyjną metodą zmiejszenia go jest po prostu system: mniej żreć. I być może dzięki temu jestem na dobrej drodze i dlatego szukam osób które to stosowały a nie które nie stosowały ale wiedzą wszystko najlepiej!

Wiem, że może chcecie dobrze ale diety na mnie nie działają! Potrzebuję czegoś co zahamuję mój głód a diety tego nie dokonają!

Autorko, masz napady wilczego glodu bo ZLE SIE ODZYWIASZ jesz jakies beżowe gowna w stylu paroki , pewnie jakies pasztety ( :D ) Ale nie bede ci tego tlumaczyc bo widze, ze z Toba to jak grochem o sciane. Powiem Ci tylko , ze jak dalej bedziesz tak robic to zobaczysz, że za jakies 2-3 lata nie uniesiesz sie. Zresz jak chlop. A te tabl to tylko na poczatku maja takie wlasciwosci a po jkaims miesiacu to jak dostaniesz apatetytu to meza polkniesz jak sie nawinie. :D Koszmar , wspolczuje Ci chociaz widze, ze jestes leniem. Twoj maz nic na to nie mowi, ze tyle jesz i tyjesz?

No widzisz... To nawet nie są tabletki ale i tak wiesz lepiej, nie?

Moim zdnaiem nie ma takich tabletek ktore by skutecznie zachamowaly apetyt. W Twoim przpadku to chyba tylko operacja zalozenia bajpasu na zalodek by cos dala. A ile wazysz i ile masz wzrostu ? Moze nie jest tak zle, jeszcze...

a rob babo co chcesz, mam to gdzies!

Wreszcie! Może pisac tu przestaniesz! Do widzenia!

No i do widzenia ;) Jednej mądrej inaczej mniej ;)

autorko, tylko nie zapomnij dzis wieczorem wziasc goodbye appetite bo cala lodowke polniesz :D

I super ;) Przynajmniej swoją zjem i ja nie siedzę na garnuszku mamusi ;)

Pierwszy na świecie przypadek człowieka na którego nie działają diety :):):):):):) Odpowiem wiec na Twoje pytanie: goodbye apettite nie działa. W ogóle!!!! Będziesz się musiała obżerać do końca życia!

Wiecie ludziska z czym jest problem? W tym, że większość ludzi je niezdrowo ale w granicach normy (czyli 3 posiłki dziennie).I dlatego te wszystkie suplementy diety na tych ludzi nie działają. Suplementy działają na ludzi którzy mają zaburzony system łaknienia. Ja kiedyś ważyłam 105 kg przy wzroście 170cm. Byłam u nie jednego dietetyka i zamiast kg ubywać to mi przybywało. Z tego samego powodu jaki ma autorka nigdy nie byłam wystarczająco najedzona aby nic więcej nie jeść. Na obiad 2 pełne talerze zupy, pół talerza ziemniaków, pół talerza surówki i do tego 3- 4 schabowe (bardzo okazałe zresztą). A 5 minut później już jadłam deser czyli jakieś ciasto, potem chipsy, potem znów jakaś kanapka. Gęba mi się nie zamykała. Do tego byłam młoda, wszyscy mi w szkole dokuczali, naśmiewali się ze mnie. Po szkole szłam do sklepu, kupowałam kg ptasiego mleczka które wszystko zjadałam w ciągu paru minut, a potem obiad i żarcie aż do nocy. Kupiłam kiedyś błonnik z ananasem , są takie rzeczy do kupienia ale tego co ja brałam już dawno nie widziałam (firma chyba na O). Brałam po 10 tabletek dziennie. Nie ćwiczyłam, nie jadłam specjalnie niczego chudego i mało kalorycznego. Po prostu jadłam mniej dzięki tym tabletkom. Dzięki tym tabletkom schudłam 45 kg. Autentycznie bez wysiłku. Od tego czasu minęło 10 lat, nie miałam efektu jojo. Obecnie ważę 57 kg.Jeśli więc widzisz autorko, ze to ci pomaga to jak najbardziej to stosuj. Nie słuchaj rad osób które nawet nie stały obok takich suplementów. Nie oszukujmy się, mało kto pójdzie na operację zmniejszania żołądka.

Wreszcie ktoś normalny :) A jak ci przyszło z odstawieniem tych tabletek? Nie miałaś problemów?