Zasiłki z MOPS, jakie pobieracie?

Ja na zasiłkach sie nie znam dlatego powinnaś zadzwonić do MOPSu i się dowiedzieć co matce samotnej przysługuje. Na pewno podwójne becikowe, korzystałaś z tego?

Nic się tobie nie należy bo to co możesz wziąć już bierzesz. a reszta zależy od dochodu pozostałych osób będących we wspólnym gospodarstwie-czyli rodziców. ale możesz zawsze podać ich o alimenty w sądzie cywilnym-tak,tak CYWILNY proces,a nie rodzinny. możesz skubać byłego z alimdntów na siebie,a nie tylko zasiłki z opieki chcesz doić.

spełnia warunki w MOPR wiec zasiłki jej sie nalezą czy tobie sie to podoba czy nie

Oj tam-naucz się czytać ze zrozumieniem. żadne więcej jej się nie należą-przeczytaj to co mówią przepisy i dopiero się wypowiadaj.

masz pomoc rodzicow a ja przez rok zylam z corka za 800azł.Nie moglam pojsc do pracy bo corka byla za mala na zlobek. a opiekunka za duzo by brala.wiec nie oplacalo mi sie wogole. corka skovczyla polora roku a ja wrocilam do pracy. a ten okres bardzo zle wspominam. nie mialam co jesc. odrazuy jak dostawalam kase kupowalam wszystko dla corki na caly miesiac. oplat z opoznieniem placilam. a ok. 10 dostawalam kase. a juz 20 w portfelu mialam ok. 100zł. i mieszkalysmy same.

to ty napisałaś że dziewczyna bierze 400 zł za nic! wiec sama poczytaj dlaczego i po co dostaje 400 zł i 68zł.

Jeśli Twoi rodzice mają dochód poniżej minimum bytowego-kiedyś to było coś koło 350 na osobę w rodzinie to wtedy możesz dostać dofinansowanie np do opału na zimę.To nie jest to 504zł które jest potrzebne do rodzinnego czy wychowawczego przez 72mce. Chodzi o minimum bytowe. Będą tutaj wliczane dochody wszystkich osób będących we wspólnym gospodarstwie domowym. Poza tym kiedy urzędnik przyjdzie na wywiad to nawet jeśli nie macie tego minimum to może nie przyznać bo możecie mieć telewizor,samochód lub inne ruchomości i nieruchomości,które można wynająć lub sprzedać.Zasiłki celowe są przeznaczone dla osób będących w trudnej sytuacji materialnej i życiowej,a z tego co Ty piszesz to taką osobą nie jesteś.Poza tym w pierwszej kolejności powinna Ci zostać zaproponowana praca interwencyjna-np sprzątanie ulic w czasie umożliwiającym sprawowanie opieki nad dzieckiem przez innego członka rodziny-czyli np.w weekend dzieckiem zajmie się ojciec lub dziadkowie.Zasiłek jest ostatecznością,kiedy wyczerpie się inne możliwości.

Do oj tammmm 468 zł autorka bierze,bo spełnia kryterium dochodowe,to 504zł. Ale żadnych innych warunków spełniać nie musi,więc można powiedzieć,że bierze to za nic. Bo to nie są pieniądze za wykonanie jakiegoś świadczenia,a tylko dlatego,że autorka nie pracuje.

dziewczyna jest zatrudniona to nie może podejmować innej pracy bo utraci prawo do zasiłku wychowawczego!!!

no ale skoro jej ciezko, to moze zrezygnowac z zasilku i wrocic do pracy - na pewno wiecej zarobi niz niecale 500 zl. co to za glupie gadanie, ze jak jej sie nalezy, to nie ch bierze. ok, niech bierze, ale nie narzeka, ze malo, tylko rusza tylek do roboty.

Oczywiście że może podjąć inną pracę-tylko nie chce! Sama o tym napisała. Warunkiem otrzymywania zasiłku na wychowawczym jest kryterium dochodowe!!!! Jak zarobi do 1008zł to nic nie straci.

nie ma to jak autorka topiku puściła sie z nieodpowiednim facetem i teraz chce aby ją podatnicy utrzymywali, do łózka zabiera sie także i głowę a nie samą dupę, to po cholerę rozkładałaś giry jak się nie umiałaś zabezpieczać.

pracuję

dziunia sama dupę płaszczysz 9 miesięcy na L4 bo uważasz ze jak Ci sie należy to po co masz pracować a tutaj czepiasz się dziewczyny.

sami sobie ruszajcie dupy do roboty za najniższą krajową i potem narzekajcie a dzieciaki samopas puszczone albo z obcymi, jakbym siedziała na utrzymaniu męża też byście dupy spinali że leń itp a w posiadaniu dziecka nie o to chodzi by je mieć i hodować tylko żeby je wychować i się nim zajmować po to są takie urlopy tępaki, ale komu ja tłumaczę jak tu sami mądralińscy dorobieni w życiu bóg wie czego.... a gadki typu puściła się itp to sobie zachowajcie dla siebie!!!!! dziecko ma ojca i pieniądze od niego więc co wam do tego. nie będę pracować na urlopie wychowawczym bo po to go mam żeby być z dzieckiem czy tak ciężko to zrozumieć, nie ma opcji żeby było z kimś innym niż ze mną. Piszcie sobie dalej te obelgi wisi mi że ktoś musi się wyładować na mknie za swoje nieudane życie.

Dziwne tp polskie podejscie.miec dziecko i nie zarabiac przezzlobki sa kilka lat.jesCze rozumiem urlop macierzynski.tu gdzie mieszkam mlode dziewczyny pracuja czesto 3/4na zlobek.maja swiadczenia ale pracuja.w polsce i ciaza i wychowywanie dIeci to jakis zloty czas siedzenia q domu.a pozniej dupa q cv. A nazywanie niepelnospraqnego faceta kaleka robi tylko z ciebie kaleke dziewczyno,intelwktualna.praqo siedzenia z.dzieckiem to to samo praqo jak do opieki nad mezem.

nie zabłysłaś i pisownią i tym bełkotem aż oczy bolą.

taki bełkot z tel:) cieszy mnie to:) siedź na zasiłkach, będzie tylko lepiej:)

edabrowska kup słownik

a chcesz jeden gratis?:)

a będę siedzieć do puki mi się należy, przynajmniej jestem szczęśliwą spełnioną mamą i kobietą mimo braku pieniędzy w przeciwieństwie do tych sfrustrowanych piszących tu chamów.

warlana to jest takie forum, tu każda przed drugą tylko się wywyższa a jedyny cel obrazić kogoś i zgnoić. Nie wiem z czego to wynika ale nigdy na żadnym forum nie widziałam tyle chamstwa. najlepsze, że te zakompleksione idiotki nigdy w życiu nikomu nie powiedziałyby czegoś w twarz

ale po 1. zasilek chorobowy w ciazy wynosi 100% pensji, tak jak macierzynski, a nie jakies marne 500 zl. a po 2. urlop wychowawczy jest dla tych, ktorych na to stac. autorki nie stac, wiec po co korzysta? tez uwazam, ze lepiej, zeby diecko bylo z matka, ale jak sie nie da, to trudno. skoro autorka nie myslala wczesniej, to powinna sie teraz zabrac za robote, zeby zapewnic sobie i dziecku byt. a nie wisiec na mopsie.

ja nie rozumiem zwyczajnie, jak ktos moze siedziec na pomocy spolecznej, kiedy ma mozliwosc isc do pracy. pobieranie pomocy spolecznej jest upokarzajace (przynajmniej dla mnie) w wypadku osob, ktore maja dwie zdrowe rece i moga pracowac, ale nie chca.

dziunia bo jak zapłaci za żłobek to i tak zostanie jej to 500 zł, nie rozumiesz tego? Musi zarabiać najniższa skoro ma płatny wychowawczy, pewnie gdyby 10 tys zarabiała to nie siedziałaby na wychowawczym!!!

a nie moze poszukac innej pracy??? moze wtedy zostawaloby jej choc 1000??? albo robic w domu jakies chalupnictwo siedzac z dzieckiem?

d.z.iunia - nic dodać,nic ująć. Również jestem zdania, że pierwsze lata życia dziecka to czas kiedy najbardziej potrzebuje bliskości matki, ale jak kogoś nie stać na siedzenie w domu, to niestety, życie jest sztuką wyborów. Lepiej iść do pracy niż klepać biedę siedząc z dzieckiem w domu. Ja bym się nawet nie zastanawiała, bo uważam, że rozsądni ludzie powinni myśleć w ten sposób

Ja na wychowawczym sobie dorabiałam, nie wiem, może nie ma pomysłu, a z pracą w małych miejscowościach nie jest tak łatwo jak sie tobie wydaje

moja kolezanka dorabiala sobie robieniem bizuterii i potem sama sprzedawala ja wsrod znajomych, inna dawala korepetycje, jeszcze inna zajmowala sie poza swoim dzieckiem jeszcze drugim odplatnie. zadna nie poszla do mopsu, a ze kasy na wychowawczym brakowalo, to chcialy cos dorobic, i taka postawa jest ok.

a ja wychowuję sama dziecko, zarabiamo ok 1100 zł na rękę i co? zasiłku rodzinnego nie dostałam, bo przekraczamy słynne minimum 504zł, co za tym idzie nie dostałam też zasiłku dla matki samotnie wychowującej dziecko nie mam alimentów, bo ojciec dziecka nie żyje,a skoro nie żyje, to nie dostaję też pieniędzy z Funduszu Alimentacyjnego