MŻ od 01.10.2012r

Dziś na wadze 0,5 kg mniej. To oznacza ze raczej nie dam rady na Mikołajki ważyc 63. A Ty Anulcia??? Nowy cel 63 =22 grudnia

Jestem jestem :) Patrzcie na mój kolejny wpis i stopkę w nim :D

:D:D

Ups! daty nie zmieniłam :D Wiem, dupy nie urywa, ale jestem mega szczęśliwa :) Każdy zgubiony kilogram tak mnie motywuje! W końcu uwierzyłam, że na prawdę mogę schudnąć :)

Bibjuti - mnie ostatnio mąż niemal doprowadził do białej gorączki i jedyne na co miałam wtedy ochotę to coś słodkiego. Miałam wtedy takiego nerwa, że myślę walić dietę i upiekłam babkę jogurtową z brzoskwiniami. Na szczęście nim się ciasto upiekło i wystygło to mi przeszły i nerwy i ochota na słodkie - nie zjadłam ani kawałka! Chodź mąż mówił, że było pyszne :D

jecei chleb na diecie/ bo ja n ie wiem, jak jesc i co zeby chodz kilo na 2q tygodnie spadlo a tu nic

przeczytałyscie? bo nabazgrałam jak kura pazurem hihi pisze w autobusie i dlatego

Ja jem, ale tylko rano jedną, dwie kromki razowca.

Laski, a co tu taka cisza???????

Hej Ja osiągnęłam swój cel w zeszłym tygodniu 58kg, łącznie schudłam 13 kilo w 3 miesiące.Wróciłam do pracy i nie było na nic czasu, dieta zeszła na dalszy plan, ale powoli nadal chudłam. Coś kiedyś przebąkiwałam o 56 kg, ale wystarczy, chcę wyglądać zdrowo, a nie wpadać w jakąś spiralę Jedzenie do godziny 18stej nie jest żadnym problemem, nadal jem węgle rano, powoli zwiększam kalorie, w weekend zjadłam ok 2000cal dziennie, nic się nie dzieje, nadal kontroluje wagę co drugi dzień. Pierwszy raz w życiu dociągnęłam do końca diety, osiągnęłam wagę jaką chciałam i jestem przeszczęśliwa. Mam nadzieję, że i Wy się pochwalicie pozdrawiam