Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onabezogona28

czy były mąż powinien dołożyć się do komunii?

Polecane posty

Gość onabezogona29
Z resztą jak oddać? Weź koleś się puknij. Człowiekowi chomika żal byłoby oddć a co dopiero dziecko. Dobrze sę czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
Czy myslenie do *** boli? temat wątku jest z goła o czymś innym :-/ a jak masz potrzebe pogadać o chomikach to idz do lekarza..może on coś zaradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
dałam tylko przykład....czy Twoja zgorzkniałość i cynizm wywodzą się z braku akceptcji u rodziców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
Nie. Jestem księgową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
Piszesz jak potłuczony, masz 12 lat czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmmmmm to tylko
JaJaCiPowiem i zZ Zniecierpliwiony co tam cipki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko piszesz
inaczej niż ona oczekuje, ale jesteś wulgarny i rozumem tez sie nie popisujesz, mimo że swoje riposty pewnie uważasz za wyjątkowo lotne inteligentne i przewspaniałe. ale twoja postawa nie zachęca do dyskusji, może bardziej przydałyby ci sie zajęcia z boksu np, pomagaja pozbyć sie frustracji i agresji, szczerze polecam. po co wchodzisz na takie forum skoro tak cię drażnią ludzie? to apropos wizyty u lekarza i twojej rady do autorki. czy to nie jest chore czasem? pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko piszesz
i tak się jeszcze zastanawiam... rozumiem że ludzie siedzą na forum bo mają problem i chcą o nim porozmawiać, ale z tego co zrozumiałam z twoich wypowiedzi ty nie masz żadnego problemu o którym chcesz podyskutowac (tzn. poznać zdanie i opinie innych), chcesz tylko wyrzucić swoją frustrację i oznajmić światu jak bardzo jesteś nieszczęśliwy i wkurwiony. cóż, różnie sobie ludzie radzą z emocjami, ale jak patrzę ile czasu na to poświęcasz na różnych wątkach to naprawdę podziwiam. pozdrawiam raz jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wazonik
Wiecie co mi się nie podobało? Ktoś tu napisał, że jakaś dziewczynka żyła rok tematem komunii, a jej mama rezerwowała restaurację. To teraz komunie odbywają się w restauracjach, nie w kościele? To nie dotyczy autorki, taka luźna uwaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
wazonik, przyznam szczerze, że też chciałam robić przyjęcie dla rodziny w domu... Znaczy obiad i kawa,ale życie zweryfikowało moje plany. Po pierwsze pracuje 7 dni w tygodniu więc nie mam szansy przygotować poczęstunku w domu... po drugie(moze to głupie) nie mam nawet zastawy ani szkalnek na 20 osób. Dlatego wybrałam i wyszukałam najtańszy lokal bo za 100 zł od osoby bez ciasta i napoi.Bo jak policzyc koszt zakupow tylko szkła plus reszta to hohohoho. No i stół i krzesła.... Pomijając fakt że mam jeszcze syna 3 tygodniowego...więc mam co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
no i niestety dzieciaki żyją rok tematem komunii bo u nas trzeba być w kościele z dzieckiem na przygotowaniach 3 razy w tygodniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh 13
Dzieci żyją komunią, bo może to dla nich ważne?? Ja swoją też bardzo przeżywałam, szkoda (a może i dobrze),że już pozbyłam się złudzeń dot. kościoła! Ale stosunek do kościoła nie zwalnia z ojcostwa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zZ Zniecierpliwiony
A wszystko się zaczęło jak się poznali. A później rozstali.On podobno nie wierzący ona podobno tak. Wtedy jej to nie przeszkadzało a dzisiaj jest problem. Ale problem nie dotyczy wiary a kasy. On nie zabrania dziecku komunii. Ona dziecko na komunię wysyła..ale niczego jej prawdopodobnie nie tłumaczy w z związku z tym sakramentem.Ją interesuje tylko przyjęcie. Ona uważa ,że on musi się dołożyć. Mimo ,że są alimenty. Ona chce ale kto inny ma zapłacić. No i oczywiście ..dziecko jest argumentem i narzędziem. Powinna zmarłemu powiedzieć ,żeby zapłacił za swój pochówek.Albo postawić wartowników ,którzy zgodnie z jej ustaleniami , jednych wpuszczą a innych nie. Powinna się zastanowić . Co jest ważniejsze ..uroczystość religijna , jej istota czy przyjęcie. Przyjęcia nikt nie musi robić . A jak chce je robić to robi je na własny koszt. Decyduje też o tym kogo na przyjęcie zaprasza. Zaproszenie zaś to nie jest jakaś z kolei łaska dla gości. Wtedy już zaproszeniem nie jest. A goście mogą z zaproszenia skorzystać lub nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko piszesz
zapominacie o tym że w wychowywaniu dziecka sa aspekty nie tylko formalne, ale też (a może przede wszystkim) emocjonalne i społeczne. dzielenie kasy od kreski do kreski niewątpliwie sprawdza się w instytucjach je rozdających, np mopsie itd, bo po prostu rozdaje się pulę którą sie posiada i ani grosza więcej, nikt z niczego nie rezygnuje bo nie musi (pracownicy nie dają ze swojej kasy jak widzą ze państwowa dola nie starcza podopiecznym), nikogo też to nie obchodzi. natomiast w rodzinie jest tak ze nie mozna powiedziec dziecku że dostanie buyu za miesiąc bo na ten moment wyczerpało limit ilus tam złotych. zwykle jest tak ze jak sa dodatkowe koszty zwiazane z dzieckiem to rodzice (lub rodzic) rezygnuje z jakichś swoich. i nie ma w tym nic niezwykłego, na tym polega opieka troska i co tam jeszcze. jak tego nie ma znacxzy ze jest patologia. i tak sobie myslę ze jeśli jeden z rodziców ma inne podejscie (lub może, nie daj Boże, obydwoje) to jest to strasznie niefajne. i nie o to chodzi ze np ja mam jakieś poczucie krzywdy że rezygnowac muszę ja, bo rezygnuję chętnie, jak już powiedziałam wcześniej bardzo kocham swoje dziecko. chodzi o to że to źle świadczy o stronie która takich chęci nie przejawia i tyle. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o qrde::((((((((
męża rodzice tez są po rozwodzie.Ojciec jest niewierzący ale jak była komunia męża, nasz ślub , chrzest naszego dziecka to nigdy nie odstawiał cyrków i zawsze pomagał w organizacji takich uroczyściej (również finansowo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko piszesz
tak myslę o waszych wypowiedziach i myslę ze wreszcie wiem w czym tkwi problem i problemy w dyskusji. otóż panowie uwazaja że płacenie alimentów (czyli dbanie o ekonomiczny aspekt opieki nad własnym dzieckiem) zwalnia od dbania o inne aspekty. a matki, zwłaszcza samotne przekonują was ze te pozostałe aspekty też sa ważne. cóż, z własnego doświadczenia powiem że sa, sprawy które naturalnie sie tocza w rodzinie pełnej wymagaja zadbania i troski w rodzinie rozbitej. zadbania i troski, nie olanie i zostawienia samemu sobie. a w sprawie komuni to w sumie nawet bym sie zgodziła, wszak rytuały religijne były i sa kontrowersyjną kwestią. rozumiem takie podejście, gdzie były ma inne poglądy na te sprawy i nie chce uczestniczyć, rzeczywiscie nie musi. nie rozumiem natomiast sytuacji gdzie w rodzinie obustronnie katolickiej (czyli uznającej i religijny i społeczny aspekt uroczystości komunijnej) odmawia sie uczestniczenia w swiecie dziecka na złość byłej a pozatym.... cóż, ja tam nie wierzę w Mikołaja, ale dziecko w każda gwiazdkę prezenty dostaje, jak było małe pisało listy do mikołaja itd. uważałam ze to bardzo fajny i korzystny etap rozwoju, bez wzgledu na moją wiare i poglądy w sprawie mikołaja :) ale to oczywiście osobista decyzja kazdego rodzica, nieprawdaż ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wazonik
Osoba pisząca przede mną, trafiła w samo sedno. Dokładnie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wazonik
Z tym, że ja nie pozwolę swojemu dziecku wierzyć w Mikołaje i inne skrzaty. Ok. Mówię, że to taka zabawa, pan się przebiera i daje prezenty i to jest fajne. Dziecko traktuje to jak zabawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh 13
Dokładnie, bardzo dobrze to opisała! Dodam tylko, że "tatuś" jest gotowy wziąć udział w uroczystym obiedzie po ceremonii, ale nie jest gotów za to za płacić, bo daje taki majątek (3 0 0 zł),że powinno starczyć!! smutne, że są tacy ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wazonik
Wobec tego tatuś jest skończonym palantem. Ja rozumiem, że mógłby nie chcieć brać udziału w komunii, bo przekonania mu nie pozwalają, ale jeśli chce być, a nie poczuwa się do obowiązku, to dziwne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh 13
4. Porozmawiać z (ex)żoną i ustalić pewne normy wychowawcze - normalni ludzie to potrafią!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm przesadzasz
JaJaCiPowiem jest psychiczny.....nie odpisujcie to mu się znudzi i sobie pójdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wójt opola
córka mówi do ojca: (16 letnia) -tato chcę jechać nad morze z koleżankami -ale ja się nie zgadzam bo to niebezpieczne -tato, ale mama się zgodziła -cholera, no jak się zgodziła to może córka idzie do mamy: -mamo, mogę jechać z koleżanka nad morze? -nie, no coś ty zwariowałaś, za młoda jesteś -ale ty mamo jesteś nienowoczesna, tata to się od razu zgodził! co zrobili źle rodzice że nie wiedzą co to drugie powiedziało córce? 1. założyli zbyt czerwone majtki 2. przesolili zupę z wtorku 3. nie ma między nimi komunikacji kto powinien wytłumaczyć ojcu który ma agresywne pomysły na rozwiązanie sporawy że za łamanie gir córce idzie się siedzieć? 1. sąsiad z celi 2. psychiatra 3. prokurator co powinni zrobić rodzice zeby w przyszłości nie dochodziło do takich konfliktów? 1. upiec ciasto 2. strzelić sobie w łeb 3 zacząć rozmawiać o sprawach dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona malina z masłem
w momencie kiedy zaczynają się wulgaryzmy i agresja kończy się dyskusja, kolego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
ZZZ zniecierpliwiony,,, chłopie ty nie rozumiesz tego co czytasz :o Bo piszesz jak byś albo ominął większość moich wypowiedzi albo nie rozumiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
jajaci powiem a ty gościu gadasz od rzeczy.... czas na zmianę kolorowych tabletek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
Powtarzasz się (?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onabezogona29
Czyby argumenty i cięte riposty się wyczerpały? Musisz być bardzo sfrustrowany. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nie płacę
Wazonik- a ja synowi też nie pozwolę wierzyć w Boga i mówię mu że nie istnieje (bo nie istnieje i na istnienie nie ma na to dowodów) i jest to tylko taka zabawa dorosłych, którzy boją się śmierci i nudzą się w niedzielę a święta wymyślili po to by się najeść i odpocząć od pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
JaJaCiPowiem bla bla bla ble ble ble bla bla bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee KONIEC !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×