Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoTrzydziestce

Mamy po 30. Pierwsze dziecko po 30.

Polecane posty

Gość uk girl
wiem o co chodzi, słyszalam o tym,przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czekam Moje zdiagnozowane problemy też były "nie do przejścia": PCOS, wtórny zanik miesiączki, hiperprolaktynemia, etc. Przestałam o tym myśleć kompletnie. Możecie się ze mnie śmiać, ale odstawiłam hormony, pobrałam kurację Castagnusa (90 dni) i się "samo wyregulowało", to czego lekarze nie byli w stanie wyregulować 9 lat. ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze ni ząbkujemy. Dodam, że ja urodziłam coreczke w 32 tygodniu więc musze liczyc na chwile obecna wiek skorygowany czyli 4 miesiace zamiast 6. Czyli będę sie do Was zglaszac o porady jak macie starsze pociechy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskska
Ja mialam prawie 31 lat gdy urodzilam corke, ale wcale nie czuje sie jak starsza mama. Tu gdzie mieszkam wiekszosc matek jest jeszcze starsza ode mnie, gdy chodzilam na wizyty do ginekologa wiele pacjentek wygladalo na po czterdziestce, wiec ja nie mam kompleksow, ze urodzilam po trzydziestce, gdyby nie to ze maz bardzo chcial dziecko i po 5 latach wypadalo sie w koncu zdecydowac pewnie nadal bym sie ociagala z ta decyzja. Teraz mam to juz za soba, mam sliczna coreczke, ale na wiecej to ja juz nie mam ani sil ani ochoty, chyba sie rozleniwilam przez te lata wolnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiałam się z tej gosciówy :-D No na pewno jest łatwiej niz np. 3 lata temu o tej porze, gdy bliźniaki miały po kilkanaście dni :-O a starsze dziecię 2,5... Stopke zrobię później, teraz młodzież idzie spać, na razie uciekam, do potem ;-) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NaImieMiNaSkróty
Ja rownież urodziłam po 33roku . Nigdy się nie starałam,poprostu się stało. Lekarz śmieje się że mam w sobie same przeszkody dla zajścia w ciąże-cała lista długa jak paragon z tesco kiedy w domu nic do jedzenia)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kskska O kochana ja tez sie nie czuje jak starsza mama. Ja mialam wszystko zaplanowane. Studia, praca i dobre stanowisko, mąż i wesele i mieszkanie a potem dzidzius. ja sie w sumie 2 miesiace staralam. Max 3. Nie czuje sie staro. Wrócilam do swojej wagi, wrócilam na silownię, nie zaniedbuje znajomych i siebie i zaraz wracam do pracy. Na ten moment mam w planach drugie dziecko ale za jakis czas. Mąż tylko truje dupę, że jak najszybciej. Gdyby nie cc i zalecenia, ze mam minimum 1,5 roku odczekac przed drugą ciążą to bym ciagle słuchala, że staramy sie o drugie :-) A tak to ja go namawiałam bo jest 3 lata młodszy a teraz mu sie tryb "byczek rozpłodowy" załączył :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kskska
Moj maz tez chcial wiecej niz jedno zanim sie corka urodzilam, ale teraz tak nam przestawila zycie do gory nogami, ze mezowi sie odwidzialo i juz wiecej nie chce, tylko ze on ma juz 37 lat, wiec troche odemnie starszy. Z dochodzeniem do figury tez nie mialam problemu, bo z natury jestem bardzo drobnej budowy. A o coreczke staralismy sie tylko 3 miesiace i to niezbyt intensywnie, dlatego bylam troche zdziwiona, ze tak szybko zaszlam w ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My z mężem jeszcze podczas studiów planowaliśmy 3 dzieci, jak się urodziło pierwsze i gdy zobaczylismy, jak zmieniło się życie, to miałam wątpliwosci, czy zrealizujemy nasz plan, ale jedynaka też nie chcieliśmy, wiec druga ciąza była zaplanowana i tu psikus losu - bliźniaki :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrozumcie mnie źle, ja się nie starałam 9 lat o dziecko, tylko miałam problemy zdrowotne i lekarze mi wmawiali, że jak kiedyś będę chciała, to raczej marne szanse. U mnie podobnie raczej wszystko "zgodnie z planem": studia, dwa kierunki na dobrej renomowanej uczelni, pierwsza praca, druga docelowa wymarzona praca, szkolenia, podnoszenie kwalifikacji, wyrabianie pozycji. W sumie już 11 lat stażu mam. Po drodze los był łaskawy i dał mi spotkać super faceta, z którym jestem od 4 lat. Ślub, weselisko, mieszkanie... i Smyk! (Chociaż absolutnie nie neguję związków bez papierka). :))) Ciąża przebiegała super prawie do samego końca. Potem CC. Do formy też wróciłam szybciej niż bym się kiedykolwiek spodziewała. Ważę mniej niż przed ciążą. Wyglądam podobno nie najgorzej. Ogólnie... nie narzekam, dobrze mi i jestem szczęśliwa. Brak mi kontaktu z podobnymi Mamuśkami. Mam nadzieję, że dobrze trafiłam. :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Nie wiem czy mnie przyjmiecie do swojego grona bo rodziłam przed 30.... Ale od początku, mam 34 lata, mąż 38, mamy córkę, którą urodziłam w wieku 27 lat (czyli ma 7 lat). Teraz staramy się o drugie już 9 cykl, choruję na niedoczynność tarczycy i już zaczynam wątpić, że nam się uda. Jak czytam, że wam się udało po tylu latach to wstępuje we mnie nadzieja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elizabet A co mamy nie przyjąć! Po trzydziestce jesteś! ;))) Będziemy trzymać kciuki za Was i za następnego potomka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) co prawda córkę urodziłam mając 28 lat ale syna już po 30-stce, mając 31 lat:) planujemy trzecie dziecko za jakieś 5-6 lat ale kto wie, może wcześniej. Pozdrawiam wszystkie mamy 30-sto letnie:)zapomniałam dodać, że mam 32 lata;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemka z rana! Witaj Bibeś! My już po jajecznicy, przy kawce. Młodzian zjadł kaszkę, trochę chleba z jajeczniczką na maśle (tak na próbę) i jeździ nocnikiem po chałupie. Ja nie widzę na oczy, bo do 1wszej "rozmawialiśmy o uczuciach" z Małżonkiem ;) a jak tylko zdążyłam usnąć "wykończona rozmową", to Młody zażyczył sobie karmienia o 4:30. Nie miałam już siły Go nawet odłożyć do łóżeczka. Powiedzcie mi doświadczone Mamy, jak to u Was było z tym spaniem: dzieci spały od początku same w łóżeczku? od kiedy przesypiały całe nocki? czy ja się kiedyś w końcu wyśpię? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uk girl
Witam.Tez bym chciała znalesc sposob na przespane noce ;/U mnie chartkor sie dopiero zaczyna bo mały ma niecale 5 tygodni ale zawsze spi w łóżeczku i taki mialam plan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uk girl Ja też taka "niedobra mama" jestem, że Młody od początku śpi sam w łóżeczku. W praktyce nie było tak różowo, kiedy musiałam Go wyjmować i odkładać po kilka razy w nocy, bo karmiłam piersią. Ale było warto. Teraz też śpi sam w swoim pokoju w łóżeczku, a my w sypialni. Drzwi oczywiście pootwierane, żebym słyszała, jak się wierci. Fakt, że dość 'hartkorowe" 3 miesiące przed Tobą. Ja chyba dopiero po 3 miesiącach w ogóle zaczęłam "ogarniać sytuację". ;)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mangoa
czesc:-) ja nadal na tel,bo poza domem jestem.ale podczytalam Wasza rozmowe:-) mamopo30, podziwiam:-) ja do 4miesiaca mialam obie cory w swoim lozku,dzieki temu jakos funkcjonowalam.ale po 4 obie ladowaly w swoich lozeczkach.mlodsza na niecale 9miesiecy.i pieknie spi w nocy.od 5miesiaca przesypia mi noc,kochana:-) starsza do roku domagala sie jeszcze 1-2 butli w nocy.ale mala jest grzeczniejsza pod tym wzgledem. co do wyspania,to nie pamietam kiedy sie wyspalam:-) starsza podrosla i odetchnelismy i mala sie pojawila. upgirl,5tyg to jeszcze swiezak.rytm dopiero jakis zaczyna lapac.jeszcze musisz z miesiac poczekac i powinno sie cos zaczac klarowac:-) trolosa, podziwiam.mnie sie marzyly blizniaki,ale pierwsze:-) moja mama miala 1;5roczne dziecko i urodzila blizniaki.mowila,ze malo pamieta z tego okresu:-) i niestety mam wiecej lat,ale za 2lata bede miec tez 3dzieci:-) albo wiecej.co sie zawsze moze zdarzyc:-) jej! milego weekendu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mangoa Czyli mam se nie robić złudzeń, co do tego spania, tylko alleluja i do przodu? ;) Tak mi się wydaje, że zdążę odżyć po Synucha pobudkach i trzeba się będzie brać "do roboty" z jakimś rodzeństwem. Jak nie pójdę za ciosem, to później się rozpróżniaczę i strach będzie większy, żeby zdrowe było. :( Tu też na Was liczę, że mi wybijecie z głowy obawy, że im później to ryzyko, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, zaskocze was, mam 35 lat i oczekuje pierwszego dziecka, pod koniec listopada mam termin:). Wiem, ze to troche pozno jak na pierwsze dziecko, ale tak ulozylo mi sie zycie, swojego partnera poznalam majac 32 lata. Nie mialam zbyt wielkich problemow z zajsciem, raczej wszystko szybko poszlo. pozdrawiam was dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FRANIAS33
Czesc ;) I ja bym chciala pisac;) a jak mnie wywalicie drzwiami to wejde oknem;) Mam 33 lata jeszcze przez jakis czas;) Mieszkam w UK. I mam 9 mczna Coreczke. I u Mnie nie bylo latwo z zajsciem w ciaze;( ale to dluga historia. Ciesze sie , ze zostal zalozony taki temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj fiona Będziemy sekundować i służyć radą, jeśli coś będzie trzeba. :))) Witaj franceska Też się cieszymy, że nas namierzyłaś! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki, na pewno skozystam z porad doswiadczonych mam:). Musze przyznac, ze jestem kompletnie zielona w tych tematach:) Ciaze przechode naprawde ksiazkowo, i mam nadzieje, ze tak tez pozostanie. Aha, oczekujemy synka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×