Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta z okiem bez błysku

Nasza miłośc powolutku umiera.

Polecane posty

Gość ban ban ban ban
przewaznie ejst tak że jak ktos odejdzie od żony do kochanki to szybko biorą slub bo odeszli od zony do swojej miłości i ja tego nie potepiam. Ale wy jestescie juz 3 lata razem i blizesz z tego co czytam wam do rozstania niz do slubu. AAAA TAKA WIEEEELKA MILOSC podobno była:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdgdgdd
"Ale na nic wiecej sie juz nie godze!!!" Tylko nie przegnij w drugą stronę, tę jędzowatą. Zacznijcie życ jak normalna para, przestań się babrać w przeszłości i jemu też daj na to szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mąż to rodzina ???
otóż nie to zupelnie obcy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ban ban ban ban
A moze oni cie wszyscy tak traktują bo widzą ze ty wcale nie jesteś jego milością życia? Ze wcale nie zostawł zony dla wielkiego uczucia a dla przyjemności??? Sa takie kobiety które na zony się nie nadają, i odrazu z oczu widać ten błysk który rzuca czar na facetów heheh Mysle ze gdyby widzili ze on cie kocha i ty go naprawde kochasz i ten zwiazek jest na powaznie to nikt nie śmiał by cie tak traktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ojciec despota czy matka morderczyni to rodzina tylko dlatego, że łączą więzy krwi? Krew to tylko krew. Rodziną są ludzie, którzy mogą liczyć na siebie wzajemnie, wspierają się w potrzebie, nie opuszczają w trudnych chwilach. Matka, ojciec, rodzeństwo to KREWNI. Rodziną się stają ludzie kochający się wzajemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzony na maksa
a mąż to rodzina ??? otóż nie to zupelnie obcy facet co ty pierdolisz glupia suko,a kim jestem dla zony? moja zona jest na I miejscu nawet przed moimi rodzicami a ty jestes obca u swojego? a moze nikt cie nie chcial? moze tez wlazisz z kopytami w cudze zycie? wsadz swoje rady w dupe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trubka m.
Tez mi się wydaje że to niemożliwe żeby wszyscy byli tak strasznie przeciwni temu zwiazkowi który trwa już 3 lata. Owszem mogli być oburzeni z poczatku ale po tylu latach?? Chyba jednak nasza autorka nie powiedziała nam całej prawdy, bo wielką miłość każdy by z czasem zaakceptował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trubka m.
nawet moja babcia straszna katoliczka zaakceptowała zwiazek swojego syna ktory zostawił zonę dla kochanki. Na początku podchodziła z rezerwą, nigdy wrogo, ale z czasem całkowicie zaakceptowała wybór syna. Naprawdę dziwne jest że wszyscy ich tak gnębią, przypuszczam że nie znamy całej prawdy o autorce która jest pewnie niezła cwaniarą i pewnie wszyscy to wokoło widzą. gdyby była fajną , normalną kobietą to założe się ze po kilku miesiącach każdy by ich związek akceptował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trubka m.
Tym bardziej to dziwne że ex małżonkowie nie mieli 3 dzieci. Ba oni nawet nie mieli jednago dziecka!! dziwna ta zawziętość wszystkich dookoła, nawet rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka pisała przecież
że jej nie zależy na ślubie I ma rację inna dziwka szybko by go do ołtarza zaciągnęła i dzieciaka zrobiła,a widać ta jest rozważna. Znam przypadki dziwek które szybko ,szybko... robią sobie dzieciaka żeby nie wrócił do byłej! i to jest żenujące! Nie winie jej za to że tamten związek nie wypalił,po prostu tam nic już nie było bez przyczyny związki się nie rozpadają. Autorka jest pewna miłości swojego faceta dlatego nie pcha się w małżeństwo i bardzo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rokitkowy lasek
ty chyba nie znasz dziwek,wcale nie musi fundowac sobie dzieciaka,omota faceta kroczem za wszelka cene jak na dziwke przystalo,uklad przestal jej wystarczac, znam taka ze wsciekla macica,dla niej wazna byla jego kasa w tygodniu kochas a w weekend przyjezdny maz-niemaz cha cha kochas wciaz mezem jest autorki nie znam,wiec nie porownuje jej do mojej znajomej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tylko odpowiadam:)
każda z was ma taka samą pizdę i co ? facet odchodzi jak jesteście do niczego w wyrze!!!myślę że to jedyny powód! sorry jeśli kogoś obraziłem jestem tylko facetem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko odpowiadam :) - obraziłeś facetów... a mąż to rodzina - tak, mąż to rodzina, a w dobrym związku najbliższa osoba, najlepszy przyjaciel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tylko odpowiadam:)
mąż to największy wróg tylko o tym nie wiecie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przeszlosci
Ja tylko odpowiadam:) każda z was ma taka samą pi**ę i co ? facet odchodzi jak jesteście do niczego w wyrze!!!myślę że to jedyny powód! sorry jeśli kogoś obraziłem jestem tylko facetem nie wierze,ze jestes facetem i co ,jestes wrogiem zony? mam nadzieje,ze nie jestes zonaty i nie bedziesz nie dorosles do niczego w wyrze? nie wszystkie zony sa tak wyuzadane jak dziwki,bez przesady,jedno i drugie musi sie w zwiazku starac,a na boku to zwykle dziwka zabiega i zaprasza, taka zycia rodzinnego nie ma,honoru takze facet odejdzie od takiej tylko wtedy gdy mysli kroczem czyli dziwkarzem jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle, ze autorce juz trzydziecha idzie i nei chce zostac stara panna wiec sie za zonatego brala i teraz nie chce puscic, jak pit bull. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja tylko odpowiadam:)
Damascenka-ty to nawet macicy nie masz co? widać że porzucona ha ha ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta z okiem bez blysku
masz toooo... Ten obiad z dwoch dan to żarcik, wiec etat sluzącej mnie nie interesuje :) Ślubu mie chce ja, bo nie ejst mi potrzebny żaden konrakrt, by utrzymac chlopa przy sobie. Dziecko to poważna sprawa, wiec nic dziwnego, ze sie nad tym zastanawialam. Przeciwni nam nie sa wszyscy. jest jeszcze moja siostra, moi znajomi, jego kumple. Ludzie w okol ktorych orbituje jego byla sa na nie. I truno niech sobie sa. Nie mamy po 15 lat, nie musimy zabiegac o niczyje wzgledy, wiec na sile nie staramy przekladac swojej racji. Nie wiem czy jestem miloscia jego zycia, wiem ze on jest moja. Spotykalismy sie niecałe 5 mscy, kiedy zamieszkalismy razem i mysle, ze dlatego np jego rodzice podeszli do tego sceptycznie. Bo w 5 mscy przewrocic swoje zycie do gory nogami to trudno zrozumiec... Wczoraj byly kręgle i dobrze, ze byly. Byla pojawila sie w trakcie zabawy, wiem ze po tel od swojej psiapsiolki. Usmiechnieta, rozgadana. Milo cie widziec, co u ciebie tekst do niego. Żenada. Chciala brylowac, sytuacja kisla, bo towarzystwo nie wiedzialo jak sie zachowac. Ja wiedzialam. Byla powietrzem. Pod koniec humor nieco jej zmalal. Po kreglach pojechalismy grupa na drina. Jechac nie chciala tylko psiapsiola, ale kiedy zobaczyla, ze jej maz jedzie pojechala. Bylą widzialam ostatni raz na parkingu pod kregielnią. Pomyslalam po co ona funduje sobie takie szopki? Trudno, kazdy cierpi po swojemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niewłaściwy pseudonim
Autorko staram się nie oceniać a zrozumieć. Nie zachowanie ale motywy twojego wystawiania się na drwiny ex żony. Łatwiej to ogarnąć po informacji, że sama jesteś z rozbitej rodziny. Co do reszty, żyjcie swoim życiem, nie wyprowadzajcie się tylko odetnijcie od toksycznych relacji. Rodzina nie akceptuje waszego związku? ograniczcie kontakty. Być może z czasem zrozumieją. Co do żon kolegów, zachowuj się tak jak na grillu, tzn. jasno wyznaczaj granice na co sobie nie pozwolisz. Nie wchodź im w przysłowiową d.u.p.ę. I tak zawsze Cię obgadają. Nie tracisz nic, chciałabyś mieć takie "koleżanki"? Co do partnera, zaufaj mu. Skoro chce dziecka, ślubu, rozważ to. Nie sądzisz, że to nie fair, że tak się czaisz? I na koniec powiem to, co mieli inni. Przestań się przejmować, rozpamiętywać, bo nigdy nie będziesz szczęśliwa. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×