Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kobieta z okiem bez błysku

Nasza miłośc powolutku umiera.

Polecane posty

no i znowu zlazła się banda idiotek, obrończyń "misiaczków". ­ małżeństwo rozwalił FACET - zdradzając i odchodząc do innej kobiety. jeśli nie z tą, to poszedłby z inną. czy to tak trudno zrozumieć? ­ już sam ten fakt świadczy o tym, że facet jest tchórzem i cipą. bo odszedł dopiero wtedy, kiedy znalazła się inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta z okiem bez błysku
alium. Nie demonizuje jej zachowań, ja podchodzę do nich najobiektywniej jak mogę. Nie rozpisuje sie przytaczając jej wypowiedzi. Ja zasygnalizowalam tylko, ze byly kilkakrotne odwiedziny pod moimi drzwiami, raz w miejscu pracy. Ze utrzymuje kontakt z rodzina i znajomymi, bo ma do tego swiete prawo.Ja nie cytuje jej urodzinowych życzeń, wiec wydaje mi sie ze mam zdrowe podejscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta z okiem bez błysku
Ja nigdy nie negowalam, ze weszlam w jego zwiazek i calkiem prawdopodobne, ze gdyby nie ja nadal bylby w tym zwiazku. Dlatego w jakis sposob usprawiedliwiam jej zachowanie. Z niego tez romantyka nie robie, podobnie jak z siebie siwetej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a po autorce nie musicie jechać, to po prostu nieśmiała, zakompleksiona, biedna dziewczynka, która nie ma swojego zdania i jest zapatrzona w misiaczka. ­ tylko zakompleksione dziewojki lecą na żonatych i nieszczęśliwych. ­ nie musicie po niej jechać, los ją wystarczająco kopie po dupie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hop hop to ja.....
Tak nie mogło byc, bo po utracie dziecka oni dopiero wzięli ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hop hop to ja.....
To do wypowiedzi Facet kurwiarz i dupa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jebnietej autorki
Polecam jakiegoś facetapiszącego na kafe...-> ''szczęście'' murowane;]efekt ten sam.bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jebneietj autorki
faceta miało byc w cudzysłowiu]]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta z okiem bez błysku
Żab x dzieki za troskę ;) Facet.... Jesli ja jestem tym drugim wyjsciem, to dlugo go szukał. Ona poroniła prawie 5 lat przed spotkaniem ze mną,więc chyba przeceniasz mnie i moj wplyw na niego. Moja decyzja o ciąży nie ma nic wspólnego ich sytuacją !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafeteria dalej potrafi zaskakiwać, ten facet powinien być jako przykład dla definicji niewybrednych określeń na dupka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale o czym wy tutaj
w ogóle piszecie ?? jedyne co potraficie zrobic to oceniac ona szmata on kurwiarz .... rany co za podly kraj i podli ludzie facet sie rozwiodl bo tak chcial, jest to prawnie dopuszczalne i to nie jest przestepstwo jest teraz w związku z inna kobietą a byla żona nie ma prawa ani jej ani jemu życia w tym związku utrudniac równie dobrze ona mogla sie rozwiesc , dla inego faceta czy nie, jakie to ma znaczenie, rozwód to rozwód drugi czlowiek to nie wlasnosc, cos na czym mozna stanąc i powiedziec nie dam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta z okiem bez błysku
Dupek, bo co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
uważam, że facet mógłby zrobić porządek z byłą gdyby tylko chciał - a tak naprawdę - czy te parę groszy mniej po przeprowadzce zrobiłoby w waszym życiu taką kolosalną różnicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo z prezentem
od bylej żony wreczonym przez żony kolegów ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta z okiem bez błysku
Parę groszy mniej? Nie wiem czy zrobilo roznice, bo niec licze. A jeśli chodzi o prezent to na imprezie tej oddal go kumplowi, bo stwierdzil, ze nie lubi slodkich zapachow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dupek bo tchórz, ofiara bo nie potrafił tego zakończyć raz, a dobrze i doprowadził do takiego cyrku. I dupek, bo wygląda to tak, jakby chciał drugiego dziecka, ale nie z tamtą kobietą (ciekawe co mu się w głowie uroiło). Nie wziął również pod uwagę, że 5 lat po stracie dziecka po czymś takim to gówno, a nie dużo czasu. Swoją drogą jak myślisz, dlaczego poszukał sobie kochanki? Ok, miało prawo go przerosnąć, ale cały ten cyrk to jego wina (a twoja o tyle, że się na to zgodziłaś). Rozumiem, że chcecie to jakoś przejść, ale w tym towarzystwie i miejscu Wam się to zwyczajnie nie uda, ludzie Was zaszczują. Poza tym ta kobieta straciła dziecko, męża i najwyraźniej odcisnęło się jej to na psychice, co ma do stracenia? Równie dobrze może Wam dalej niszczyć życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co sie stalo z prezentem
a no wlaśnie powinien go bez rozpakowywania umiescic ostentacyjnie w koszu a żonom należalo puscic jakiś zgryzliwy tekst o dorabianiu jako doreczycielki w tym sensie twoj facet to dupa wolowa , bo nie potrafi ustawic sztywnej granicy ,miedzy tym co bylo ,a tym co jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Poza tym ta kobieta straciła dziecko, męża i najwyraźniej odcisnęło się jej to na psychice" xxxx Albo uaktywniło zwichrowaną psychikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Damascenka - albo, albo. Tak czy inaczej ma obsesję i niewiele do stracenia, więc czekać aż jej przejdzie można do grobowej deski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta z okiem bez błysku
Mooroland. Wydaje mi sie, ze jego wyprowadzka to raz a dobrze. I musze Ci przyznać, ze czasami mysle ,ze ten cyrk to wlasnie jego wina, chociaz troche to niesprawiedliwe, bo oboje narobilismy zamieszania. Nie wiem jak odczul strate dziecka, nie rozmawiamy o tym, nie wiem tez dlaczego bal sie po raz drugi i dlaczego teraz sie nie boi, przeciwnie zalezy mu na tym. Jest dla mnie najwazniejsza osobą na świecie, dugą polowka, ale po tych wszystkich szopkach mysle czasami, ze moze go nie znam tak jak mi sie wydawalo. Bo skoro potrafil zwiazac sie z kobieta tak rozną ode mnie to gdzie tu logika??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha
11:40 [zgłoś do usunięcia] Kobieta z okiem bez błysku Parę groszy mniej? Nie wiem czy zrobilo roznice, bo niec licze. to wszystko zaczyna zakrawać mi na masochizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm jedyny problem jaki ja tu widze to taki ze wy oboje macie poczucie winy......a to blokuje by kategorycznie zamknac przeszlosc.. to juz rozlane mleko i co to w ogole za gadki ze on jest dupek...ty zla a zona tak bardzo pokrzywdzona? chwila......musialo byc cos nie tegez skoro odszedl. ludzie maja gorsze sytuacje a sie w zgodzie rozstaja...juz nie mowie o rodzinie ktora wspiera ,znajomi etc. taki wyjazd zmiana domu miasta pracy by wiele pomoglo ale...czy tam nie bedzie sie wlec za wami ta wina i skrupuly? no wlasnie....trzeba raz i porzadnie zalatwic sprawe-wiecej egoizmu. nie uwazam bys ty rozbila malzenstwo w ogole...ale chcialabym bys zrozumiala ze w zyciu jest cos za cos...masz jego,byla zona jest sama-najwyrazniej po przejsciach-utracone dziecko*-i teraz waszym zamyslem musi byc tylko jedno-wasze szczescie.infantylnie to brzmi...ale to mozliwe choc jak widac b kosztowne.on powinien wyjasnic bylej zonie konkretnie ze jest juz byla zona..poza tym jej nachodzenie ciebie to przesladowanie co ma swoj odnosnik w kodeksie cywilnym. zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - dla niego pewnie też był to szok i spora trauma - właściwie podwójna bo musiał też "dźwigać brzemię" bólu żony. To, że się zniechęcił do dzieci z tą kobietą łatwo wyjaśnić - bał się powtórki, poza tym ona też się pewnie zmieniła. Jednych taka tragedia wzmacnia, inni się oddalają. To, że Ty jesteś tak inna może być właśnie zachętą do spróbowania jeszcze raz - w niczym jej nie przypominasz, więc ten podświadomy strach jest mniejszy. Wiem, trochę nielogiczne, ale ludzie często tak właśnie się zachowują. Chcą zacząć na nowo, bez złych wspomnień odbijających się w nowym związku. Inna sprawa, wcześniej mogła być całkiem normalna, więc też nie przesadzaj. Gdyby załatwił to raz, a dobrze, zanim zdecydował się na romans byłoby Wam dużo łatwiej. Ona pewnie dalej by mąciła, ale przynajmniej znajomi nie wieszaliby psów na Tobie, nie wspierali tamtej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta z okiem bez błysku
Damascenka. Jej wspominki o ciązy uruchomily sie po rozstaniu. Kiedy zyli razem ponoc radzila sobie z ta sytuacja. Zaczela studiować, duzo podrozowali, aktywnie spedzali czas. Nie byla rozbitą w depresji kobietą siedzącą w domu. Temat dziecka podejmowany byl zawsze przy kryzysowych sytuacjach. Po poronieniu ona chciala sprobowac ponownie, on wyperswadował jej to. Mowi, ze chcial, aby odpoczeli po tych przejsciach, poczekali na spokojny czas. To zarzucila mu, kiedy byla u mnie, ze zwlekal bo chcial odejsc. Ale jak mozna tak myslec?? Zwlekal 5 lat, by odejsc??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta - to też jest normalne. Trzymała się dobrze, bo on był. Jak zaczynało się robić źle, to wszystkimi sposobami chciała go przy sobie zatrzymać, wtedy panikowała. To nie jest zdrowe, ale niekoniecznie wynika z wyrachowania, raczej z uzależnienia, a to dobrze Wam nie wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moor... Dla mnie facet autorki jest bezjajecznym smarkaczem. I nie dlatego, że związał się z kobietą będąc jeszcze mężem innej, ale dlatego, że NIE UMIE stawić czoła sytuacji, w jakiej się znalazł. Nie umie zadbać o swoją nową kobietę. Nie troszczy się o jej komfort psychiczny. Nie stawia się w jej sytuacji choć wie, przez jakie piekło przechodzi doświadczając ostracyzmu ze strony kobiet kolegów. Jemu jest dobrze - faceci nie czepiają się go, nie odsuwają się, nie szepczą i nie spiskują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam, po co epitety i emocje. ­ słabi ludzie lubią się wiązać w trójkąty emocjonalne, takie jak ten. była żona kolesia znajduje przyjemność w epatowaniu swym cierpieniem. nikt tu nie jest ­ twierdzenie, że facet musi być aż po zgon z kobietą, która kiedyś poroniła, choćby mu garnki na głowie tłukła, też jest śmieszne. ­ każdy ma prawo wyboru. nasza topikowa trójka postanowiła sobie zjebać życie i każdy ostatecznie ma to, do czego dążył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żab - a kto twierdzi, że miał być z tamtą do grobu? Tylko znając ją, wiedząc jaka jest mógł to lepiej przemyśleć i rozwiązać, np. nie dawać jej w łapy narzędzia do zrobienia z nowej partnerki dziwki i nastawienia przeciwko niej wszystkich znajomych swoich i byłej żony. Dama - no otóż to, facet spieprzył, chciał uciec, a wpakował się w jeszcze większe bagno i teraz nawet nie stara się z niego wygrzebać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×