Zyjacy w dlugich zwiazkach bez slubu...

skoro sama odpowiadasz na zadane prze siebie pytanie - jaki jest sens rozmowy ?

nie , nie wiem .

nie wiem po co kobiety tak nalegają na slub, skoro im chodzi tylko o dziecko i jego dobro, faceta mają za rozpłodowca. jak więc można z nim iść pod ołtarz i przysięgać MU miłość?

to dziwne, ż e nie wiesz.

rozumiem , że masz problem z postrzeganiem roli kobiety i mężczyzny w małżeństwie ale to jeszcze nie jest powód żeby generalizować .

co tym dziwnego ? że nie utożsamiam wiary w Boga z naukami KK ? to cie dziwi ?

opowiedz mi o roli kobiety i mężczyzny w małżeństwie i dlaczego nie zgadzasz się z proponowaną przez kościół hierarchią wartości. chcę tylko opinii, nie kłótni.

koronne argumenty za ślubem - szpital i kredyt mam współny kredyt hipoteczny z konkubentem, jak również po wypadku dowiadywał się o moje zdrowie bez żadnych problemów

ale kto twierdzi ,ze się z tymi rolami nie zgadzam ? to przecież ty piszesz o rozpłodowcach i chęci ślubu tylko dla wygody .

koronne argumenty za ślubem - miłość i zaufanie .

ale jakie są te role? ja nie mówię, że wiem. ja chcę się tylko dowiedzieć o inny punkt widzenia. nie szukam zaczepki, nie będę podważać Twojego zdania.

w pewnym momencie ślub to nie papierek, tylko regulacja stanu. Ślubu nie bierze się dla białej sukni i zabawy. Za młodu może i z miłości :) ale potem dla formalności. Małżeństwo zalegalizowane ma więcej praw i jest to bezpieczniejsze dla obojga.

uwazam ze i milosc i zaufanie mozna liec i bez slubu i calej tej szopki w koncu sa ludzie bez slubow ktorzy przezywaja ze soba dluzej niz ludzie po slubach

mogę ci opowiedzieć o moim postrzeganiu roli ludzi w małżeństwie . mogę opowiedzieć co na ten temat uważa Biblia - ale nie lepiej żebyś sama ja poczytała ?

pani psycholoŻka, naginasz wiare do swoich potrzeb a Twoje tlumaczenia sa idiotyczne , nawet nie chce mi sie ich komentowac bo widac, ze jestes niedouczona idiotka.

a nie możesz mi powiedzieć? chcę usłyszeć człowieka, który wierzy i który własnym doświadczeniem doszedł do pewnych prawd. nie mam na tyle doświadczenia, by samej sobie odpowiedzieć na pewne pytania. ale jestem ciekawa odpowiedzi. Ty je masz, ja moge tylko przypusczać. czemu nie powiesz? nawet od myślników.

Waw ka to tylko statystyka. "Ilu jest takich a takich...." a ile jest kłótni o skarpety, buty itp? Pieprzenie takie... Ślub w pewnym momencie to formalizacja! Takie mamy prawo na świecie, że to się bardziej opłaca i jest bezpiecznym wyjściem.

mogę , oczywiście ,ze mogę :) zwłaszcza jeśli ktoś che rozmawiać a nie tylko przerzucać się stereotypami :) Będzie jednak łatwiej i tobie i mnie jak zadasz konkretne pytanie a ja postaram sie odpowiedzieć najlepiej jak potrafię :)

no wiesz prawo takie jest glwonie w Polsce ja studiuje za granica i jest tutaj wiele ludzi ktorzy slub zwlaszcza ten koscielny uwazaja za pozostalosci ze sredniowiecza :p cywilny biora glownie jesli juz ze wzgledu na dzieci czy kredyty tyle

allium, miłość i zaufanie mają sie nijak do ślubu można mieć miłość i zaufanie bez ślubu jak też można nie mieć miłości i zaufania po ślubie

ja natomiast dużo jeżdżę po świecie i widzę, że wszędzie związki rejestrowane są chronione.

chronione przed czym?

powiedziałas, że nie pojmuję roli kobiety i mężczyzny w małżeństwie. jakie one są? czy hierarchia wartości utworzona przez kościół (ta, co ją wymieniłam) ma zastosowanie w życiu?? to co pisałam o rozpłodowcach i wygodzie wynika z obserwacji wielu małżeństw. nie chcę być uprzedzona, ale życie mnie czasem zmusza.

Ewa, 33 - to są gdybania. Można też mieć miłość po ślubie, miłość przed ślubem i po, można mieć też miłość do psa i siedem niebieskich kubków w kuchni... Ślub w sensie rejestracji po pewnym czasie daje poczucie bezpieczeństwa, ale ustawowego. Bezpieczeństwa i gwarancji w związku nie da nikt poza partnerem.

no właśnie c zyli ślub nie gwarantuje ani miłości ani zaufania teraz sama sobie przeczysz a co do bezpieczeństwa ustawowego no to mówimy tu o kasie a ja oddzielam kasę i biznes od miłości i serca

wedle Biblii i ja jej wierzę małżeństwo jest najwyższą formą wyrażenia miłości i zaufania . Poza małżeństwem nie istnieje bardziej doskonała forma okazania tego ,ze chcemy spędzić resztę życia z osobą której przysięgamy miłość i wierność. Małżeństwo nie je jest tylko prawami , niesie za sobą też obowiązki - inne dla kobiet , inne dla mężczyzn .

zgadzam sie z Ewa ! jesli chodzi o kase i bezpieczenstwo ustawowo - finansowe to wole wolna i piekna milosc bez tego nie zamierzam walczyc o kase i tylko po to sie chajtac

nie przeczę sobie nigdzie :) podsumujmy: 1. ślub daje bezpieczeństwo ustawowe i przywileje ustawowe 2. nie przemawia do mnie gdybanie i pieprzenie o durnych statystykach, typu co może się zdarzyć i w jakiej konfiguracji i podciąganie tego do argumentu. 3. dużo podróżuję i związki rejestrowane objęte są ochroną prawną

ale jaką ochroną prawną, jakieś 2-3 konkrety chociaż i nie mówmy tu o kasie

depesza, wolny kraj, wolny wybór, Twoje życie. Jednak moim zdaniem to bardzo nieodpowiedzialne - ale to Twój wybór. Niestety, trzeba myśleć o finansach i kasie.