Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wa wka

Zyjacy w dlugich zwiazkach bez slubu...

Polecane posty

nie mniej jednak - jakby coś poszło nie tak i tak trzeba to papierowo rozwiązać - czyli niczym rozwód . to gdzie tu różnica ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma zadnych prawnikow i sadow sprawa jest do uregulowania miedzy 2 osobami nie ma zmainy dokumentow tozsaosci, nazwisk i stanu cywilnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko idzie łatwo i przyjemnie - wszędzie - jeśli jest zgoda obu stron . I rozwód i rozwiązanie umowy prawie ślubu mozan załatwić na jednym spotkaniu / jednej rozprawie . gorzej jak koraś strona wnosi jakieś sprzeciwy . czyli nadal nie widać różnic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj se spokoj
czytam czytam i chyba dorzuce swoje dwa grosze, otoz moja kuzynka byla z ezem 2 lata rok narzeczeni, odkad urodzilo sie dziecko wszytsko zaczelo sie psuc, dostali dom po rodzicach jej meza i co sie stalo... rozwod i ozcywiscie dom jest jego bo jego rodzice zaswiadczyli ze to jest jego wlasnosc dom jego na ich ziemi ona nie ma prawa do domu, dostala kopa i ma marne 250zl alimentow na dziecko, mieszka u matki a studiow nie skonczyla bo zaciazyla na 2gim roku i nie byla w stanie wrocic! co malzenstwo jej zagwarantowalo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam sporo kobiet zarabiajacych wiecej niz ich mezczyzni, ale zadna z nich nie dazyla do slubu i nie pragnela go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako to nie widac roznicy?? nie musisz zglaszac wszedzie zmainy stanu cywilnego, zmainy naziska, wyrabiac nowe dokumenty i tlumaczyc sie ! jesli dziecko studiuje i dostaje stypendium co semsetr musi przedkladac papierek ze rodzice sa po rozwodzie !! i prawie za kazdym razem chca oryginalne dokumenty!! to jest niebo a pieklo nie ma nawet porownania, w reszta co mozesz o tym wiedziec, ja wiem co to jest bo rozwod rodzicow do tej pory sie za mna wlecze juz kilka lat ! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znam sporo kobiet zarabiających dużo i wszystkie są mężatkami . i o czym to świadczy twoim zdaniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dziewczyna wzięła ślub i wszystko było super. Mieszkanie 100 m na kredyt. Dziecko które miało 3 lata jak doszło do pierwszej zdrady a matka dziecka w zaawansowanej ciąży. Facet poszedł do innej która również była w związku i miała córkę. Wszystko przepadło dom, wspólne dorabianie się. Ona sama z swojej pracy nigdy by nie spłaciła kredytu. Tak więc ślub kościelny czy nie... bez różnicy jak nie ma miłości nie będzie związku. Zawsze można prawnie iść do adwokata i spisać testament aby nie było później sporów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi o mnie, pisalam juz wiele razy i powtorze - tak, mi malzenstwo zle sie kojarzy. Zwlaszcza, jesli chodzi o malzenstwa wsrod osob podobnych mi wiekiem. Znam tylko jedno udane. Jesli ktos chce brac slub - niech bierze. Po prostu dla mnie nie ma ani jednego racjonalnego, niepodwazalnego argumentu ktory przekonalby mnie o wyzszosci zwiazku malzenskiego nad niemalzenskim. Piszecie mi o nieudanych zwiazkach partnerskich - ja znam nieudane malzenstwa. Mam swoj sposob na zycie i poki co jestem z moim Mezczyzna bardzo szczesliwa i nie chce tego zmieniac... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muri - dlatego jesteś przykładem , ze dizeci z rozbitych domów same tworzą związki ......... nieformalne - tak je nazwijmy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uważam przeciwnie - nie ma niczego dobrego w życiu na kocią łapę i widzę to tylko jako asekurację na wszelki wypadek . Mnie małżeństwo kojarzy sie bardzo dobrze ,z miłością i zaufaniem ,ze znajomością wad i zalet ,ze wspólnym w dosłownym tego słowa znaczeniu życiem . ale co kto lubi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz, Allium, takie zdanie jak o zwiazkach nieformalnych ja mam o malzenstwie (lacznie z asekuracja) i vice versa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale owszem, z pokolenia moich rodzicow znam wiecej zgodnych malzenstw niz z mojego. Czesc to byly malzenstwa na pokaz, ale czesc byla wpierana wiara chrzescijanska. Ja jednak chrzescijanka nie jestem, wiec zasady tej wiary nie sa dla mnie elementem spajajacym. Z kwestiami wiary nie dyskutuje. Jesli ktos uwaza, ze malzenstwo to sakrament dany przez boga to sie nie dogadamy. Jesli natomiast ktos podaje mi na wyzszosc malzenstwa te same argumenty ktore ja mam za zwiazkiem nieformalnym, to ja wciaz tej wyzszosci nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak pisałam - dizeci z rozbitych małżeństw lub związków n nieformalnych częściej sami tworzą takie ziwazki z obawy przed p powtórzeniem błędów rodziców . I to nie oni wybierają taki model życia - raczej po prostu innego nie znają. stąd to przekonanie o Wyższości kociej łapy nad małżeństwem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre kobiety właśnie dowartościowują się tym że wzięły ślub i będą przyczepiały się do wszystkiego jak nie masz ślubu. Będą wyciągały rodziców, rodzinie itp. Allium chcesz się dowartościować zrób to w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki model zycia? moji rodzice byli razem 25 lat i do tej pory byli szczesliwi ja z wlasnej woli wlasnych pogladow i przekonan wybralam taka droge i nie doszykuj sie jakis glebszych w tym rzeczy po prostu ludzie maja wolny wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katolicy własnie tacy na pokaz lubią bardzo być psychologami wytykać rozbite rodziny itp. Taka ich natura. Widać, że dziewczyna bardzo lubi się tym dowartościować że jest żoną oficjalnie. Niestety jak już nie ma czym to można i małżeństwem zawartym w kościele bo inaczej to grzech dowartościować się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi rodzice mają ślub my nie! Coś ci się teoria nie sprawdza. Moja siostra była zaręczona facet ją zdradził. Życie nie wierze w takie bzdury typu rozbita rodzina. To każdy praktycznie kto miał rozwód w rodzinie nie będzie w stanie założyć w przyszłości związku według twojej teorii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allium - kazdy dazy do tego wzorca, ktory uwaza za szczesliwy. Ale nie wiem czy osoby z rozbitych rodzin daza do zwiazkow nieformalnych. Mysle, ze nie ma na to reguly. Znam bardzo wiele kobiet wychowywanych przez samotne matki oraz w nieszczesliwych malzenstwach, marzace o slubie. Znam takze ludzi ktorych rodzice kochaja sie i sa malzenstwem, a oni slubu nie chca. Rozne rzeczy mogly miec na to wplyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem z rozbitej rodziny, nie chodzi mi o asekuranctwo, po prostu nie czuję potrzeby potwierdzania związku w urzędzie. Niczego to nie zmieni. Rodzina oczywiście boleje nad tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×