Jestem nimfomanka. Nie radze sobie z tym.

PROWOKACJA na bank. Mąż nic nie wie niby?Niemożliwe. A kiedy pracujesz? A kiedy wychowujesz dzieci? Ale nienormalna jesteś na pewno, skoro kręcą Cię takie obleśne tematy.

Dzieci mam juz odchowane. Jest ostatnio ze mna gorzej. Na badania mialam 5 minut jazdy bo sie okazalo ze to niedaleko ode mnie. Z reszta laptopa z soba wszedzie nosze. Na prawde badania na hiv to nie przychodnia jakiegos specjalisty gdzie sa kolejki i sie czeka. Akurat kolejki nie bylo, dostalam numerek, poszlam i pobrali mi krew. I wiem ze liczby ktore podaje sa przerazajace ale to jest prawda. Chcialabym by bylo to klamstwem. Chcialabym by byla to rzecz zmyslona przez jakas kobiete znudzona na l4. Ale niestety to jest moje zycie. Oblesne bo oblesne ale wierzcie mi, tego typu rzeczy sie dzieja wokol Was. A moj maz jest duzo starszy, jest zapracowany. To mozliwe ze on wie. On ma ogolnie klopoty z erekcja. Sa wprawdzie na to srodki, ale maz nie lubi po nie siegac. Robi to sporadycznie i ogolnie nie chce rozmawiac o tych sprawach. On zaczal miec problemy z erekcja juz pod koniec lat 90-tych, zanim pojawila sie Viagra. Przezywal to na swoj sposob, wiem o tym, ale nigdy nie chcial o tym rozmawiac ze mna. Dziwnym jestesmy malzenstwem...

O i prosze, nawet wlasny nick mi sie z tego zmartwienia pomylil.

I tak nie wierzę, Piszesz tu od wczoraj, w tym czasie nie zaruchalaś nic? Coś Ci średnia spada. :)

Ja caly czas pracuje, mam wlasne biuro. Teraz jestem w domu juz trzeci dzien bo sie bardzo zle czuje. Kiedy pracuje to sie jakos powstrzymuje a aktywniejsza jestem w weekendy. Fakt ze z dziecmi mam bardzo slaby kontakt i tego tez zaluje. A co wie moj maz to ciezko powiedziec bo on jest strasznie zamkniety w sobie. Nie rozmawialismy z soba tak szczerze lata cale. Pomojajac moja chorobe to wiecej nas dzieli niz laczy i tak jest juz od dawna. Tylko zawodowo czasami wspoldzialamy ze soba. Pech chcial ze on akurat siegnal po viagre jakies dwa tygodnie po tym incydencie z bezdomnym i sam chcial. Oczywiscie sie nie sprzeciwialam. A co do tego ze mialam ponad 100 facetow w tydzien wtedy w Egipcie to bylo to na wakacjach. Kiedy jestem w domu i pracuje nie mam kiedy bic rekordow. Kiedy jestem w domu to biore po prostu co sie nadarzy. I powiem wam ze wielu facetow odrzuca mozliwosc seksu ze mna. Jestem atrakcyjna i zadbana a pomimo to nie kazdy tego chce. I jeszcze tylko dodam ze wiem ze chodza plotki na moj temat. ja sie pocieszam ze nikt nie wie ale to pewnie nie prawda. Wyczuwam dziwna niechec wsrod ludzi ale w twarz nikt mi nic nie mowi. A moj maz jest w tym wszystkim pasywny, zamkniety w sobie i zrezygnowany.

to że nie wierzycie autorce to wasz problem jestem żywym dowodem na to że istnieją kobiety które mają bardzo wysokie libido w naszym społeczeństwie istnieje ciche przywolenie na to by kurwili się faceci, ale gdy robi to kobieta to budzi to publiczne zgorszenie mam ten sam problem co autorka ale ja radzę sobie z nim tak że od zawsze fantazjuję, fantazje nt seksu zajmują mi 3/4 czasu, nic na to nie poradzę będąc w związku wyżywam się na partnerze, ale najczęściej nie zaspokaja moich potrzeb miałam kilku partnerów ale żaden mi nie dorównywał jeden tylko w przypływie fantazji pobił rekord i w ciągu jednego dnia kochał sie ze mną 10 razy

To moze dziwne ale dzieki temu ze tu pisze moge sie skonfrontowac z wlasnym szalenstwem i pomaga mi to wytrwac. Ostatni raz mialam z hydraulikiem ktory do nas przyszedl. Poza nim byla tylko masturbacja. Radze sobie masturbacja. No i pisaniem tutaj.

ja generalnie zraziłam się do facetów, wolę pozostawać w świecie fantazji, i tak żadne mnei jest w stanie zaspokoić

mnie najbardziej irytuje że świadomie podjęłaś ryzyko zarażenia męża śmiertelną chorobą i wygląda na to że nawet prezerwatywy chyba nie użyliście. I największym problemem to wydaje się być dla ciebie nie że naraziłaś męża na śmierć tylko że te kontakty seksualne się wydadzą i że dzieci nie są męża

na tym polega ta choroba: popęd jest silniejszy niż zdrowy rozsądek, strach przed chorobą czy tym że się wyda

Ja strasznie zaluje wlasnie meza. Zal mi go okrutnie. I po raz pierwszy dotarla do mnie swiadomosc ze bede sie smazyc w piekle. Ja chyba zadzwonie do niego zaraz i powiem ze musimy porozmawiac. Jak myslicie? czy powinnam z nim porozmawiac? A z ta prezerwatywa, to jak ja mam nagle uzyc prezerwatywy z mezem skoro jej nigdy wczesniej nie uzywalam? Biore tabletki jeszcze od jakiegos czasu, zeby uniknac niechcianych ciaz. Boze jak ja zmarnowalam swoje zycie i swoich bliskich! Nienawidze siebie! Spale sie w piekle, wiem to. Niech ktos mi powie, czy ja mam po prostu skonczyc te farse i powiedziec szczerze mezowi dzisiaj co jest grane, czy tez lepiej poczekac na wyniki?

I jak tak sobie pomysle co ja robilam i z kim to powiem Wam ze jest to niemozliwe zebym byla zdrowa. Nawet moze ten bezdomny po prostu dodal mi chorobska ktore i tak juz wczesniej mialam. Na pewno mialam. Ja sie boje ze mam juz aids bo nie jest ze mna dobrze. Stad te wszystkie przemyslenia i strach. Co mam zrobic? Pogadac z mezem teraz zaraz czy czekac do jutra?

poczekaj na wynik. Przecież nie wiesz nawet co mu powiedzieć, prędzej zejdzie na zawał. PS wiele z nas było molestowanych lub zgwałconych bo mamy taki świat ale nie słyszałam o takim przypadku jak twój to jest po prostu odrażające jak kobieta może stać się taką wywłoką. Kiedy to się u ciebie zaczęło?

Mysle ze w okresie dojrzewania nie bylo juz normalnie. Ale przez wiele lat po prostu sie masturbowalam. Potem na studiach "hasalam" a potem poznalam meza i troche sie uspokoilo. A potem byl ten romans z jego kolega ktory na koncu mnie odtracil i wtedy mi sie pomieszalo juz zupelnie. Od tamtego momentu romansu z, nazwijmy go, R. bylo juz tylko coraz gorzej. Nawet nie macie pojecia jak ja bym chciala cofnac czas.

nawet najwiekszy grzesznik ma wybaczenie jesli bedzie tego załowac, Bog jest doskonaly, to my ludzie nie potrafimy wybaczac innym

Potrafilam sie onanizowac po 30 razy dziennie. Moze czasami nawet wiecej. Co kilkanascie minut szlam do toalety i robilam to. Od tego mialam czeste infekcje cewki moczowej. To bylo w okresie dojrzewania. Teraz tez onanizuje sie czesto.

Do szklanka na wpol pusta! Dziekuje. Jak na ironie, ja wierze w Boga. Zawsze wierzylam. Wiem ze On jest dobry ale jest mi porzed nim bardzo wstyd. Bardzo.

jestesmy ludzmi, stad nasze slabosci, do nadużywania wszystkiego, wiadomo trzeba cieszyc sie zyciem i nie sama praca człowiek zyje, ale uciechy w pewnym momencie odwracaja sie przeciwko nam, sieja spustoszenie, wyniszczaja psychike..co zreszta widac po Tobie...Idz do lekarza, walcz o siebie, pomodle sie za negatywne wyniki badan...Wytocz walke swojej chorobie i niedoskonałoscia, czasami takie doswiadczenia sa potrzebne aby odmienic przy odrobinie woli nas samych:) wierze, że Ci sie uda, wróc do chwil kiedy byłas szczesliwa, gdzie nic nie ukrywałas, poczuj ta radosc i dąż do tej radosci,,ja tez nie jestem najlepsza chrzescijanka..ale wiem ze Bóg we mnie wierzy, bym walczyła ze swoimi słabosciami, kiedy tylko do Niego wspomne

kurcze daj mi choc troche swego popedu -u mnie kompletne zero

Do Zimna! Zamienimy sie? Ale nawet gdyby bylo mozna sie zamienic nie zrobilabym Ci tego. Mysle ze latwiej jest znosic brak popedu niz jego nadmiar.

Autorko,jestes po prostu chora.Nimfomania to zaburzenie,trzeba je leczyc.Zaczelas od badan krwi-i dobrze.Nastepnym krokiem niech bedzie sexuolog,ktory zleci Ci odpowiednie leki obnizajace poziom libido.Potem psychoterapia,rozmowa z mezem. Pisanie na forum nie jest zle.moze byc czescia terapii a przynajmniej jakims jej poczatkiem.Autorko,nie jestes zboczona,jestes CHORA.Tak jak alkoholicy,narkomani.Jezeli bedziesz chciala(a piewszy krok juz uczynilas) na pewno sobie poradzisz.Trzymam kciuki.

do autorki topiku krecą mnie takie jestem prawie żulem nie myje sie smierdze mam ser pod napletem lubie byc wulgarny wyzywac kobiety za wlosy ciagnac generalnie lubie zadawac ból kobiecie mnie to nakreca dla mnie to są suki jebane jestem ze Szczecina jak ci pasi to moge z toba sie spotkac i ciebie brutalnie zerznąc nie pozalujesz bedziesz miala nieziemski odlot

jestes z zachodniopomorskiego- masz szpital psychiatryczny na Mącznej ale wcześiej zapisz się na Żołnierską. Najlepiej do dr Ewy Kramarz. Ja nimfomanką nie jestem, ale leczylam się kiedyś u niej. Ona może Ci wypisać skierowanie do szpitala.

wygryziony mankiet to najgorsza kurwa szmata do potęgi n jest bagnem gównem takie do gazu powinni kierować by nie zarażała innych bogu winnych ludzi nieświadomych ona jest sama żulem tylko w innym wydaniu takie chwasty należy eliminować z społeczeństwa bo zatruwają życie swoim najbliższym oraz innym tu już nawet najlepszy psychiatra nie jest w stanie pomóc

Zacznij dawać du.py za kase :) połączysz przyjemne z pożytecznym :)

staram sie zrozumiec ta kobiete ale nie potrafie. Jak mozna zrobic takie swinstwo swojemu nezowi, jak mozna pieprzyc sie z byle jakim zulem, jeszcze bym troche zrozumiala jak by to byl istonosz, hydraulik czy ktos znajomy, ale z narkomanami czy innymi takimi? Ta dziewczyna nie ma rozumu, dobrze wie czym sie moze takie cos skonczyc, jakimi chorobami, teraz zaluje ale za pozno, mozna bylo wczesniej myslec o tym ze sie zarazi, mogla byc chociaz ostrozniejsza uzywac kondonow. Zniszczyla zycie mezowi, huj z jej zyciem jak glupia. Mogla kupic sobie sztucznego huja wymazac go w swoim gownie i wsadzic sobie go. Miala by swoj brudny wymarzony seks. Znam rozne laski ktore sie szmaca ale takiej jak autorka to nie. Nie podałabym takiej nawet reki.

Wiem ze jestem dnem. Chyle czola i przyjmuje wszystkie obelgi. Zasluguje na nie. Cholernie zaluje. Bardzo. Moje biedne dzieci. Strasznie mi ich zal. I meza tez. Jutro o 09:00 ide po wyniki. ja wiem ze jestem chora. Tylko mam nadzieje ze to jeszcze nie aids.

wygryziony mankiet swetra - ile ty masz lat ? to jest choroba jak każda inna pewnie inaczej patrzą na pijaka co bije zonę bo to takie naturalne a ty niestety łamiesz obraz matki i żony , idz do psychiatry sama sobie z tym nie poradzisz, nie zwrócisz tego co zrobiłaś , mnie też się w głowie nie mieści że to tak działa obojętnie z kim i gdzie a mąż już wczoraj pisałam do ciebie mnie się wydaje że on wie tylko nie wie jak to ugryźć i może sam w to nie wierzy

Witaj Autorko! Ja tez dowaliłem nieźle w życiu i tez żałuję. Widzisz, pochodzę z konserwatywnej, wpływowej rodziny a jestem bi seksualny i uzależniony od seksu. Chciałem to ukryć przed bliskimi więc związałem się z kobieta. Byliśmy zaręczeni. Ona zaszła w ciążę. Przy grupie krwi wyszło ze ma hiv. A bylem jej pierwszym facetem.

najgorsze to są te choroby i brak odpowiedzialności ale jak sam napisałeś nawet porządna panna może się zarazić