Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niezdecydowana zamyslona

Dzieci jedno czy dwojka?? Jak u was ?

Polecane posty

Gość Niezdecydowana zamyslona

Witam, z mezem zaczynamy rozwazac zalozenie rodziny i myslimy powoli o dziecku. J anigdy nei chcialam miec wiecej niz jedno ze wzgledu na prace jaka wykonuje i stan zdrowia - mimo wieku 27 lat mam zdiagnozowana silna nerwice serca z kolataniami, hemoroidy i narosl na kosci ogonowej ktora puchnie podczas siedzenia przez dluzszy czas na twardszych siedzeniach. Z drugiej strony wiem ze jedynakowi nie jest tak latwo na swiecie...jak to u was bylo?? mozna w ogole decydowac juz na wstepnym etapie czy urodzic pierwsze poczekac co sie bedzie dzialo?? pozrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze chciałam mieć dwójkę. mam brata i nie wyobrazam sobie by go nie było... dlatego chciałam by moja córa miała rodzeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kapijonka
hmmmm my planowaliśmy, ale na początku nic z tego nie wychodziło. to znaczy wychodzilo ale kończyło się poronieniami. w koncu doczekaliśmy się synka. Szczerze mówiąc po porodzie nie marzyłam nawet o drugim dziecku i dlugi czas o nim nie myslałam. To samo przyszło. Mąż zawsze chciał mieć trójkę, ja nie miałam tak jasno sprecyzowanych marzeń :-) U mnie samo przyszło po prostu i za chwilę rodzę drugie dzieciątko (syn ma teraz 4 lata). Niemniej jednak jestem pewna, że więcej już mieć nie chce:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pp porodzie traume mam
Nie da sie zdecydowac od razu. Ja zawsze chcialam miev duza rodzine, planowalam 4dzieci pptem w ciazy chcialam tylko 2 teraz po porodzie wiem ze na kolejne juz sie nie zdecyduje. Jedno mi wystarczy. Mam mega traume po porodzie i wiem ze nie jesyem wstanie przezyc tego kolejny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam jedno, a drugie w drodze ;) 2 dzieci to była dla mnie zawsze podstawa. Chciałabym chyba 3 dzieci, ale mąż (mimo że sam ma jeszcze 3 rodzeństwa) to wolałby tylko dwoje. No ale zobaczymy jak to się potoczy, albo go namówię na trzecie albo po drugim porodzie sama już nie będę chciała więcej hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana zamyslona
No wlasnei takiej traumy sie obawiam :/ dlatego myslalam zeby poddac sie podwiazaniu jak juz bede pewna ze to jedno wystarczy i koniec podobno najlatwiej jak sie ma cesarke lekarz moze to zrobic bez problemu tylko pytanie czy potem bym nie zalowala... rozumiem ze moge miec traume zwiazana z ciaza i porodem i nie wiem czy jest to dobrym wyznacznykiem w podejmowaniu takich decyzji :/ moj maz tez zawsze chcial 3 :) u niego prawie wszyscy w rodzinie maja 3 i ona ma 2 rodzenswta ale chyba 3 to dla nie za duzo :s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcieliśmy troje, mamy troje, ciut los nam pomógł, bo za drugim razem bliźniaki. Za chiny ludowe nie chciałabym mieć jedynaka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana zamyslona
Sawa - a jak sobie radzisz?? ja wykladam na uczelni i mam mnostwo zobowiazan :/ nawet krotka choroba i nieobecnosc sprawia ze pieniadze na badania uciekaja :/ poza tym mam czeste wyjazdy zagraniczne na konferencje itp :/ a wiem ze dziecko wymaga stalej opeki a moge liczyc tylko na pomoc jego rodzicow a nie moge im ciagle dziecka w przyszlosci podrzucac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, nie masz jeszcze dzieci, nie wiesz ze tak powiem, czym to pachnie, nie rodziłas, a juz panikujesz i oczekujesz traumy. Fatalne podejscie masz juz na starcie. Poza tym co za glupota podiwazywac sobie jajowody przy pierwszej cc, skoro NIE WIESZ, jak sie odnajdziesz w roli matki. A moze sie rozkochasz w dzieciach, kto wie? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość medi 4
ja mam dwójkę, najkochańszą na świecie, ale wcale nei uważam, żeby jedynakowi działa się krzywda. Wręcz przeciwnie. Może jedno dziecko ma spokojniejsze życie. Rodzeństwo nie może usiedzieć w spokoju razem (zwłaszcza jak jest małą różnica wieku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana zamyslona
trauma wynika z tego ze u mnie w rodzinie sa tendencje do tycia przy diecie 1500kcal i codziennym ruchu moja waga przy wzroscie 155 to 61kg :/ moja mama i jej mama w ciazy przytyla po 30 kg i tak im zostalo mimo cwiczen (moja mama jezdzila codziennie 25km na rowerze :/), boje sie wyniszczenia organizmu i tego ze nei bede miala wystarczajaco czasu dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niezdecydowana - no radzę sobie dobrze hehe :D ale w zasadzie to nie mam sobie z czym radzić, bo los był i jest (odpukać) przychylny i jestem na wychowawczym, do pracy raczej nie planuję wracać, chyba że coś mi się odmieni, wiosną budujemy razem z moimi rodzicami (mama już na emeryturze) dom, więc będzie komu się zajmować dziećmi na co dzień. Ale wiem że jak ktoś zaczyna od zera, to wcale łatwo nie jest :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chcesz mieć dzieci W OGÓLE??? Bo mam wrażenie, ze stwierdzilas, ze masz "odpowiednie" lata na dziecko, więc trza je sobie trzasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezdecydowana zamyslona
Sytuacja jest skomplikowana, moj maz jest starszy o 13 lat mieszkamy za granica w Holandii, niedawno kupilismy dom, nie chce czekac z dzieckiem po 30 kiedy moj bedzie mial 43 lata wiec w suie jest to tez kompromis, nie mam nie wiadomo jak silnej potrzeby zeby miec dziecko, nie wiem czy kiedykolwiek sie ona pojawi bo nigdy nie chcialam miec dzieci w ogole ale spotkalam mezczyzne ktory szaleje za dziecmi, ja uwielbiam dzieci jego brata i siostry i mysl o tym ze moglibysmy mic takie wpsolne malenstwo sprawia ze robi mi sie cieplo na sercu... no niestety z pomoca nie jest tak dobrze, oja mama w PL, wiec musialabym liczyc na jego rodzicow, ja nie moge sobie pozwolic na dlugie wolne bo w pracy jestem potzrebna i wiele rzeczy oze uciec a pracowalam ciezko wiele lat na doktoracie zeby moc pracowac jako naukowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez myślałam o rodzinie
2+3, ale życie weryfikuje nasze plany i na 90% zostaniemy przy jednym. Ani mój wiek, ani zdrowie ani sytuacja materialna nie sprzyjają rozmnażaniu się. Chyba, że z kasą się poprawi,a co za tym idzie zwiększy mieszkanie, to wtedy tak. A tak na marginesie czy raz podwiązanych jajowodów nie da się potem odblokować? I słyszałam, że takie podwiązanie może być nieskuteczne też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
u mnie jedno na razie:) ale chce kiedys drugie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKAZLA
w naszym chorym kraju 1 to juz za duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn ma obecnie 1,5 roku,decyzję o 2 dziecku podjęliśmy jednak jeszcze nie teraz.Poczekamy,mały będzie miał z 4lata i wtedy podejmiemy się starań o 2 dziecko.jak narazie mam założoną spiralę, i mam nadzieję że nas nie zawiedzie przed planowym wyjęciem.Ja sama jestem ''jedynaczką'' bo mam rodzeństwo przyrodnie ale kontaktu z nim żadnego, a mąż to prawdziwy jedynak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam corke 3letnia i nigdy wiecej dzieci! Nie wyobrazam sobie po raz drugi przechodzic ciazy, porodu, opieki nad nowordkiem. Z natury jestem egoistka i nie zamierzam sie wiecej poswiecac wyrzekajac sie siebie i swoich planow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze chciałam trójkę, w porywach czwórkę :) Mam dwoje i pewnie więcej już nie będziemy mieli, głównie ze względów finansowych i mieszkaniowych, ale też zdrowotnych - mam problemy z kręgosłupem i po każdej ciąży następuje pogorszenie. Autorko - jeśli chcecie mieć dziecko, zajdź w ciążę, urodzisz i sami zdecydujecie, czy będziecie chcieć drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 2 dzieci ale zawsze chciałam miec duża rodzine chciała bym miec jeszcze 1 dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladiae
Ja mam jedno 2,5 letnie i na chwilę obecną nie wyobrażam sobie mieć drugiego. Już po jednym dziecku widzę, jak mało mam czasu dla siebie w porównaniu do tego, co było przed ciążą, a co dopiero dwójka. Mam zamiar mieć też coś z życia dla siebie, a nie non stop poświęcać się małym dzieciom. Moje dziecko kocham i poświęcam się mu maksymalnie - z miłością i zaangażowaniem, ale gdybym teraz miała drugie - oznaczałoby to dla mnie straszną tyrkę od rana do nocy. Wolę że jest jak jest - dziecko już coraz bardziej wyrasta, ja pracuję, jestem coraz bardziej niezależna i coraz mniej uwiązana w butelkach, pieluchach i niemowlęco- żłobkowym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby zyc trzeba
autorko chciec a moc to 2 rozne sprawy, my z mezem mamy jedna corceczke zanim bylam w ciazy w rozmowach zawsze mowilismy na sto procent o dwojce,a jak finanse i wszystko inne bedzie dopisywac to 3,ja od zawsze mowilam ze chce 3 ale po tej ciazy bardzo sie boje byc znow w ciazy,mialam bardzo ciezka ciae,caly czas byla zagrozona kazdego dnia balam sie ze poronie i przeszlabym to jeszcze milion razy bo corcia wynagradza wszystko,jednak bardzo sie boje ze druga ciaza bedzie taka sama,ten strach o nienarodzene dziecko naprawde zostawia slad w psychice.Wiem ze napewno zdecydujemy sie na drugie ,ale jeszcze nie teraz corka ma rok a ja dalej jak sobie przypomne dzien w ktorym wyladaowalam w szpitalu z krwawieniem mam lzy w oczach to znak ze jeszcze nie jestem gotowa,mam nadzieje ze szybko przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ladiae
Ja ciążę przechodziłam wspaniale, nie mam też traumy z porodu, ale dużo wyrzeczeń kosztował mnie ten cały okres 2,5 lat, jak dziecko jest na świecie.Na początku masakra okresu noworodkowego, kolki, ciągły płacz, nieprzespane noce, brak czasu na cokolwiek, później a to problem z niejedzeniem dziecka, teraz znów problem z mową, ciągle coś. Nie ma czegoś takiego jak kiedyś, że robię po pracy, co chcę, idę gdzie chcę, człowiek jest bardzo uwiązany. Mały jest kochany, kocham go nad życie, ale wolę patrzeć, jak on dorasta,nie chcę więcej przeżywać trudów czssu niemowlęcego i wczesnoprzedszkolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm??????
czasy są takie że cieżko wiązac koniec z koncem z jednym dzieckiem, więc się dobrze zastanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja trochę zmienie temat jak miałam 1 dziecko to było wszystko takie trudne natomiast przy 2 dziecku juz dużo żeczy sie wie i łatwiej sobie poradzic z problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby zyc trzeba
bo to jest bardzo indywidualna sprawa, dla jedenj kobiety jedno dziecko jest w sam raz inna marzy o wilekiej rodzinie, rozumiem kobiety ktore pisza ze czuje sie uwiazane pomimo tego ze bardzo kochaja swoje dzieci i tez rozumiem kobiety ktore marza o wilekije rodzinie i domu pelnym dzieciaczkow. Ja czasem mam watpliwosci do ktorej grupy naleze bo teraz majac corcie poswiecam sie jej bez reszty ,jezdzac na studia mam wyrzuty sumienia ze zostawiam ja na cale 2 dni i ze tylko jestem w nocy,ale z drugiej strony zrobilabym cos nieplanujac majac dziecko spontaniznosc graniczy z cudem wszedzie trzeba brac ze soba dziecko co wiaze sie z godzinnym przygotowaniem na wyjscie polgodzinne;-) i tak mysle o tej trojce ,a czasem nachodza mnie mysli ze jedna corcia mi wystarczy ze bede mogla ja rozpieszczac i byc tylko dla niej chyba kazda kobieta ma takie dykematy mysle ze zycie i tak samo zdecyduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ladiae zgadzam się, też mam jedynaczkę i nie uważam, żeby takie dzieci były nieszczęśliwe (oczywiście trzeba im zapewnić towarzystwo innych dzieci)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×