Dziwna sytuacja

No więc po koleji. Mam sąsiada jest ode mnie o parę lat starszy nie wiem dokładnie ile. Ja mam 22 lata. Zawsze mi się przygladał ale kiedyś nie zwracałam na to uwagi wydawalo mi się to oblessne ja 16 lat a on taki stary. Ale teraz to się zmieniło jest mega atrakcyjnym facetem dotarło to do mnie tylko że wtedy był sam a teraz ma żonę i dziecko i chyba się kochają. Ona ma moj typ urody i tak sobie myślę czasem czy to nie było tak że on sobie poszukał jakiegoś mojego klona. I zaczynam wtedy żałować ze wtedy dawałam mu poznac że wkurzają mnie te jego sygnały bo to jest super przystojny facet i ona chyba jest z nim szczęśliwa. Nie chcę niszczyć czyjefgoś życia ale czasem mam ochotę do miego zagadać żeby się przekonac jak to było.

Teraz to już musztarda po obiedzie.

Ale On wciąż patrzy i to nie jest tak ze to jest po prostu spojrzenie na młodą dziewczyne z którą by się przespał jest onieśmielony a jak go obserwuję na codzień to jest zupełnie inny.

Hmmm, zakazany owoc smakuje lepiej, nieprawdaż?

To nie tak bo z zasady nie ogladam się za zajętymi facetami. Chyba żałuję że bylam taka głupia i dałam mu wtedy poznać ze nie ma szans. Teraz znów się minęliśmy jak wyrzucał smieci i znowu to samo. Nie mogę przestać o tym myśleć.

jest zajęty wszystko na temat