ślinienie 1,5 rocznego dziecka

Mój synek ma 1,5 roczku we wrzesniu zaczął mówic i od tamtej pory strasznie się ślini. Nie mogę go oduczyć od smoczka i przez niego slinie jeszcze bardziej lecą bo przez ten smoczek trzymany w buźce rozmawia. Czy wasze dzieciacz\ki nie maja takiego problemu? bo zaczynam sie martwić...

najbardziej się ślini jak zobaczy seksowną laskę w krótkiej mini

Mój się ślini strasznie, ma takie etapy że przez jakiś czas się ślini, poźniej trochę mniej i znów. Od kiedy zaczął ząbkowac tak ma , a nawet wcześniej . Teraz ma prawie dwa latka i non stop ślinotok ;) Taki typ, przejdzie. Problemem moga być mokre bluzeczki, ja zaopatrzyłam sie w dużą ilość bandamek, różnych chustek, które wiążę mu pod szyja i kilka razy dziennie zmieniam. Śliniaków takich zwykłych nie lubił od początku z resztą nie wyglądają zbyt fajnie :/

jeśli mówi trzymając smoczek w buzi to bądź pewna że to najkrótsza droga to wady wymowy. Wiem o czym mówię bo w tym temacie jestem od lat. Twoja rola aby jak najszybciej dziecko oduczyć smoczka. Mam nadzieję że już nie jest za późno bo tego typu wady bardzo szybko się pojawiają.

Jeżeli chodzi o ślinienie to jest to normalne.

Dziękuje za wszystkie mądre wypowiedzi. JBT tak masz racje mój tez własnie ma ciągle mokro pod bródką:) a o sliniaku nie ma mowy i tez korzystam z chustek.