Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Groszynka

Odbiłyście kiedyś faceta?

Polecane posty

Gość oirthjitoiy
"ja i on będziemy szli dalej w las, a co za tym idzie - będziemy pogrążać się w obłudzie jeszcze bardziej." Ok, powtórzęjeszcze raz... NIE jesteś wyjątkowa. Wiem, że wychodzisz z założenia, że łączy was cośniesamowitego, że jesteście dla siebie stworzeni, bla bla. To normalnie, choć niekoniecznie prawdziwe. "Bo mnie też boli trwanie w uczuciu do kogoś kogo nie mogę mieć." Więc przestań być masochistkąi usuń ich ze swojego życia. To proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdf
Obojętnie co się miedzy nimi dzieje, póki sa razem nie wpierdalaj się w to idiotko, zrób sobie dobrze sama, jak cie meczy...albo nie uwiedź gnojka i uwież, ze życie ci odpłaci z nawiązką głupia gówniaro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantów
oirthjitoiy dobrze mówi. Albo wóz albo przewóz. Ale ty się boisz wolisz grać w kotka i myszkę bo to takie ekscytujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszynka
To już chyba byłaby najgłupsza decyzja - nie dość że straciłabym finansowo, musiałabym szukać innej lokatorki to jeszcze żyłabym z "co by było gdyby".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
Sprawdzisz czy to między wami jest takie wyjątkowe tylko wtedy kiedy zupełnie urwiesz kontakt. Jeśli on za jakiś czas przybiegnie do Ciebie będąc wolny - okej, droga wolna. W innym przypadku to po prostu nie ma racji bytu. Boisz się, że tak nie będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszynka
Pewnie i tak wygra mój egoizm w którymś punkcie pocałuję go albo powiem mu co do niego czuję. No ale dziękuję za wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantów
Zdradzisz swój wiek? Wiem że są ludzie podli i skrajnie egoistyczni i nic się na to nie poradzi. Jak możesz tej dziewczynie patrzec w oczy? W końcu z nią mieszkasz, bierzesz od niej pieniądze i przywalasz się do jej chłopaka;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
Groszynka, brak słów na to co piszesz. Teraz na siłęwynajdujesz problemy. Bo finanse, bo nowa lokatorka. I widzisz, sama piszesz "co by było gdyby". Zapewne byłoby tak, że nie zobaczyłabyś go już więcej na oczy. I tak by było najlepiej, bo to jedynie potwierdziłoby to co pisałam wczesniej. To co siędzieje NIE JEST wyjątkowe. On może trochęsię nudzi, może chętnie zaruchałby na boku, ale myślę, że skoro jest z nią 4 lata to jest mu dobrze. Wiele relacji kończy siępo kilku miesiącach, a oni (jak na ludzi młodych) mająjuż niezły staż, i zapewniam Cię, że jemu byłoby tego szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
" Pewnie i tak wygra mój egoizm w którymś punkcie pocałuję go albo powiem mu co do niego czuję. No ale dziękuję za wypowiedzi." No cóż, sama prosisz sięo kłopoty. Jeśli on faktycznie zdecyduje sięod niej odejść(w co szczerze wątpię) to prędzej czy później będziesz płakać w poduszkę. Nie miałaś ojca, rodzice Cięnie kochali? Pili? Skąd w Tobie te masochistyczne zapędy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIAAAA2AAAA
Zwykła kurwa z autorki i tyle. Zycze jej gleboko, zeby byla pograzona kiedys w depresji wlasnie przez faceta, ktory ja zostawi, bo zasluzyla na to. Teraz mysli, ze jest wyjatkowa, i to uczucie jest obopolne, ale kiedys zycie sie na niej zemsci, jak ktos wyzej napisal i dostanie za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszynka
Pewnie, że się boje. Wiem o tym, że on do niej czuje dużo więcej niż do mnie i to ona wygrywa. Ja jestem tylko powiewem świeżości i wątpię aby wyrzucenie ich z mieszkania zadziałało na niego mobilizująco. Jeżeli miałby być ze mną to długa droga przed nami, życie to nie romantyczny film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
Ta droga może byćo wiele krótsza niż Ci sięzdaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
Aha, i skoro sobie zdajesz sprawę, że ona "wygrywa" (no i masz rację) to na choleręnadal chcesz sięw to NA SIŁĘ ładować? Mało jest wolnych facetów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantów
To walcz o niego ale kiedy będzie WOLNY. Kiedy zakończy związek z tamtą. Kiedy wasz start nie będzie oparty na kłamstwie. W tym momencie on chce świeżego mięsa a Ty jesteś tak blisko. Ty jesteś rozemocjonowana tym że mu się podobasz że zwrócił na ciebie uwagę. To jest takie złudne w tym momencie że nie trzeba się wysilać żeby zgadnąć jak to się skończy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszynka
No ja mam 22 lata. Prosiłabym o większą kulturę w wypowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
Masz tyle co ja, i jesteśtak głupia jak ja te kilka miesięcy temu :) Masz jeszcze szansęsięwycofać. Nie zbudujesz nic na cudzym nieszczęściu, uwierz mi. Ty najwięcej na tym stracisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutsia
oj krecisz dziewczyno i to mocno ;D nie chcesz teraz tej dziewczyny wyrzucić, a jak zaczniesz z nim być to co? Dalej będziesz z nią mieszkać? Po prostu boisz się, że jak ona się wyprowadzi to nie będzie okazji do kontaktu z nim. Jak on by czegoś poważnego od Ciebie chciał, to by z tamtą zerwał i zaczął z Tobą na poważnie, a nie flirty w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantów
Zresztą co tu dużej pisać. Czy tak ciężko postawić jasno sprawę - chcę być z tobą ale tylko wtedy kiedy będziesz wolnym człowiekiem? I tak tą jego dziewczynę masz za nic/ Dla mnei sprawa jasna. Spadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszynka
Nie mam zamiaru o niego walczyć, ani teraz ani później. Zauroczyłam się, chcę tylko szansy. To on zadecyduje czy mi ją da czy nie. I tak naprawdę niewiele to ma wspólnego z nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
Groszynka, skoro i tak nie będziesz walczyć a on ma zadecydować to zrób to, każ jej się wyprowadzić. Jeśli wtedy on do Ciebie wróci to faktycznie, to było coś wyjątkowego. W każdym innym wypadku to zwykły popęd i powiew świeżości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shepherds
Walcz o to w co wierzysz! Nie masz powodu żeby szczególnie się przejmować współlokatorką jeśli nie jesteście blisko ze sobą. Pamiętaj, że to facet jest tu punktem zapalnym, nie Ty. Jeśli Ty posuniesz się naprzód, a on za tym podąży to widać chciał rozpieprzyć swój związek. Jeśli będziecie razem to współlokatorka i tak się pewnie wyprowadzi. Prawo karmy...może działa, a może nie:) AUTORKI prawo karmy tu nie dotyczy, bardziej tego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszynka
Oj już nie przesadzajcie z tą karmą i budowaniu szczęścia na cudzym nieszczęściu. Ludzie się zdradzają, związki się rozpadają i tak naprawdę wygrywają najsilniejsi, a nie Ci dobrzy. Czy mi szkoda mojej współlokatorki? Nie wiem. W jakimś stopniu sama jest sobie winna, nie stara się dla niego, traktuje go jak pewnik. Z drugiej strony sama zostałam zostawiona dla innej kilka miesięcy temu i wiem, że jest to ogromny ból i poniżenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
SHepherds, więc kto by chciał być z takim typem? Chyba ktoś, kto się bardzo nie szanuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
Groszynka, skoro o tym wiesz to brawo, że w myśl zasady "przetrwa najsilniejszy" chcesz zafundować to innej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shepherds
@ oirthjitoiy Musisz zwrócić uwagę na fakt, że coś się mogło wypalić już u faceta. Jak na razie jest w porządku wobec swojej dziewczyny, "flirt" to dość szerokie słowo i możesz Ty mieć inną wizję na jego temat, inną ją i również inną autorka. Po takim okresie czasu jest to raczej naturalne, mija chemia i dopiero wiesz czy coś ma szansę przetrwać pomiędzy ludźmi. Także jak dla mnie, jak na razie powinnaś powstrzymać się od oceny tego gościa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawno i nieprawda!
zal mi Ciebie autorko. dla mnie jestes nikim. nie masz zadnych zasad ani sumienia. ale rob z tym co chcesz. ja naprawde wierze w karme i mam nadzieje ze to wroci do Ciebie. w najmniej oczekiwanym momencie. pozdrowienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszynka
Nie chcę niczego zafundować innej, nie robię tego żeby się zemścić, nic sobie udowodnić. Robię to bo chcę być szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shepherds
Co do "budowania szczęścia na cudzym nieszczęściu": OBECNIE: współlokatorka jest szczęśliwa, facet nie (bo się wypaliło), autorka również nie. POTEM (ewentualnie): współlokatorka nieszczęśliwa, facet szczęśliwy + autorka wychodzi 2 : 1 dla POTEM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Groszynka
Od komentarzy na temat tego, że on jest nic nie wart w ogóle się odcinam. Znam go, z tego co wiem nigdy jej nie zdradzał i nadal tego nie robi. Jest dobrym człowiekiem. I takie pochopne oceny są bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oirthjitoiy
" Nie chcę niczego zafundować innej, nie robię tego żeby się zemścić, nic sobie udowodnić. Robię to bo chcę być szczęśliwa." Nie będziesz szczęśliwa tak postępując. Ale ok, już sobie wybrałaś, wskocz mu do wyra a potem płacz ;) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×