Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość (nie)mądra*

byc w ciazy po raz pierwszy -zapraszam szczesliwe mamusie

Polecane posty

Carolajna, no z rana po 4h snu nie czułam się dobrze i straciłam nawet głos,do tego znowu gardło się odezwało ale teraz jej lepiej no i dopiero co wstałam :) zaraz po poście tutaj poszłam spać Zadzwoniłam do mojego gina i powiedziałam jak się ma sytuacja i że antybiotyk, spytałam się czy może zna coś lepsze nowsze i "lekkostrawne" niż duomox -kazałam się wstrzymać do jutro z anty i że pomyslimy więc nie biorę jeszcze. Narazie mamine sposoby nooooo i działają o dziwo, na kaszel też znalazłam sposób -krople pektosol -jaka ulga, farmaceutki się pytałam czy można w ciąży to powiedziała ze tak ale kilka bo na % Yadaeth- mówisz ze pulsowanie to pępowina, dobrze wiedzieć, jak on to robi to masuje brzuch, on się wtedy rusza i to znika. Przypomnij mi kiedy masz tą wizyte u nowego ginekologa-jakos na dniach chyba? Ten film oglądałam chyba z 5x podoba mi się :D Szoszonowa -nie uwierzysz - miesiąc czekałam na telefon od położnej i akurat dzisiaj jak jestem w polsce -zadzwoniła, hahaha Zrobiłam zaległe ekg - potrzebowałam do książeczki ciąży no i masz Ci babo placek , wyszła lekka niedokrwistość,mam się tym nie martwić ale umówię się na ukg i skonsultuje z kardiologiem w razie "w":) allegrowiczko - nospa jest najlepsza na każdy jeden ból no i chyba lepiej wziąć niz nie wziąć i potem sobie pluć w brodę,mnie jak zaczyna boleć brzuch czy plecy od razu biorę a i Leon się ożywia po niej, pewno nic go nie uciska bo się rozkurcza Kupiłam mu kaftaniki takie fajne z długim rękawkiem co prawda no ale są rozpinane na boku Musze na maila wejść bo widzę ze coś się tam dzieje, ale to jak wezmę leki na uspokojenie bo laptop mamy niby nowy a muli jakby 10 lat miał :(ehh żałuje ze swojego zostawiłam w uk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o cholewcia, a sikałas wcześniej ? i jest mozliwość ze ci mocz gdzieś na to skapnał? czujesz tam mokro bardzo? wychodziłoby ze ci sie płyn owodniowy sączy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allegrowiczka ja się niestety nie znam na tych paskach więc nie pomogę... (nie)mądra to ma refleks połozna :D Zobaczymy co mi jutro moja powie...Dobrze,że u Ciebie lepiej. Brałam kiedyś Duomox (I to był jedyny chyba antybiotyk brany w moim życiu:D) na zapalenie zęba :] To teraz już do porodu zostajesz w PL ? W pracy tragedii nie było dziś... ale poruszam się z 'prędkością światła' i bujam jak pingwin :] I są to opinie z zewnątrz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
allegrowiczka to niestety biegusiem na IP ten brzuch to moze być oznaka rozwarcia i sączą ci się wody one mają taki kolor na pasku no i mocz ale nie zawsze... no i sam fakt ze dziecko ma lenia .. powodzenia ! szoszonowa noooo chce wrócić jeszcze, wielkanocy na wyspach nie przepuszcze hahaha :D a bilety też są tanie, to można leciec oczywiście o ile będzie wszystko dobrze :) już tęsknie za miśkiem, tym bardziej że przysłał smsa dzisiaj że nas kocha- jakie to miłe że nie napisał ze mnie kocha tylko wie że występuje 2 osobach już i kocha mnie i Leo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yadaeth...nie wiem co z moim dziadkiem. Nikt mi nic nie pisze z domu dziś a szczerze mowiąc sama wolę nie dzwonić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)mądra ale słodko z tym sms'em od Twojego :] Mój chyba by się nie zdobył na takie coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szoszonowa to dziadek jakos nagle zachorował czy jak? pewnie widziałaś się z nim i dobrze wszystko było prawda? A może Twój A się wstydzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yadaeth
Allegrowiczka1987 kurcze nie pomogę Ci z tymi papierkami bo się na tym nie znam. :( Ja mam wiecznie problemy z grzybami i drożdżakami i nic mi nie pomaga i boje się, że jak zacznę jeszcze papierkami się bawić to oszaleje. Cały czas jakaś infekcja mi się przyplątuje. :( Może u Ciebie to też z tym związane? Te infekcje nie są groxne dla dziecka, tylko po prostu uciażliwe. :( X (nie)mądra tak mi powiedział lekarz i później to samo mój mąż stwierdził, że to tak jakby tętno. :) Krew pępowinowa. ^^ Wizytę u nowego juz miałam, na Dzień Kobietm ale nie zostanę u niego bo musiałabym prywatnie chodzić. :( On na NFZ przyjmuje, ale czeka się 2 miesiące na wizytę u niego. A więc u mnie to już wyjdzie po porodzie hehe. ;D Lekarz FANTASTYCZNY i u niego na pewno chcę prowadzić następną ciąże. :) Nie to co mój.. co się zapytałam to wszystko mi powiedział, z uśmiechem, z żartem, WYRAŹNIE, hehe nie to co mój. Gbur, mruk i w ogóle wkurwiający facet, ale dobry. ;) Chociaż te wszystkie infekcje.. jakby nie można tego było raz konkretnie wyleczyć a nie cały czas sie męcze. ;) Słodki ten Twój men. :) Mój nie pisze takich rzeczy, nie mówi takich rzeczy... ale widzę jego troskę i miłość w takich drobiazgach dnia codziennego. :) A od czasu do czasu wieszam mu się na szyi i mrucze "nie kochasz mnie juuuż!".. na co on "oj kocham kocham!". ;) X Szoszonowa nie dziwie się, że wolisz nie dzwonić. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yadaeth
Dziewczyny, jak mi smutno dzisiaj. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szoszonowa, dopiero doczytałam o Twoim dziadku, współczuję :( No właśnie miałam kolor 03 ibył dla mnie troszkę za ciemny i za bardzo wpadał w róż. Niemądra, i w samolocie klima jest zdradliwa! Keysy, już myślałam że przepadłaś! :D powiem Ci tak: robię tak, że karmię, modlę się żeby zasnął przy cycu i jak zaśnie to właśnie staram się go delikatnie zanieść do łóżeczka i na boczek. I jeszcze do tygodnia czasu temu tak było, a teraz prawie za każdym razem się budzi i jest ryk :( I przez to jego karmienie i usypianie nie śpię 1,5 h, a za chwilę znowu trzeba wstać :( Już nie potrzebuje tyle snu co jakiś czas temu. W dzień już nie przesypia 3h tylko najpierw umorduję się żeby zasnął, a jak już zaśnie to za 10 min pobudka i znowu płacz :O A rano budzi się gdzieć o 5:30-6:00 i nie ma szans żeby już usmął więc muszę na dobre zwlec się z wyrka :O I ja nie zostawiam go u nas w łóżku, bo to nie ma dla niego znaczenia, cży tu czy tu się obudzi to płacze. Na kolki dawałam najpierw Delicol, potem BioGaię (probiotyk), teraz daję Espumisan i gastrotuss na ulewanie. A Twój mały ulewa? Andziulka, dobrze, że wcisnęłaś sobie tą cytrynę, ja też tak robiłam :) Normy z tego co pamiętam to na czczo 70-110 mg/dl, a po 2h chyba poniżej 140 mg/dl. I też miałam takie pulsowanie! Gin się ze mnie śmiała, że macica nie pulsuje ;) MAMA, zazdroszczę że Ksawcio potrafi sam usnąć. Alan od początku nie umiał. Widzę, że jest zmęczony bo ziewa i marudzi, ale nie wie co z tym zrobić i zaczyna się drzeć jak stare prześcieradło ;) A że ma lekki sen to dłuuugo trzeba na około niego skakać żeby się znowu nie wybudził :O Yadaeth, jak się przemogę to dam znać :) Jak na razie wiem, że zrobiła mi buraczki co jest dla niej pretekstem do przyjazdu jutro :( To musiałaś szoku doznać w nocy :D Mój jakoś w miarę równomiernie się rozkładał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allegrowiczka hmm dziwne z tym kolorem pasków jedź na IP ja mam zawsze żółte od moczu też... (nie)mądra dobrze że już lepiej się czujesz :) mój też mi pisze z pracy nieraz takie eski :) a wiecie jak nazywa naszego synka? Zenek :P hehe ubaw mam z niego :D dzisiaj po pracy przyszedł do mnie do sklepu ja mu buzi a on do mnie że on do mnie nie przyszedł tylko do synka :) i wpierw się z brzuszkiem przywitał :D ale dzisiaj rano został skopany przez synka hehe :P Yadeath ja też mam dzisiaj jakiś wisielczy humor nie długo pewnie pójdę spać bo jestem nie przytomna mało dzisiaj spałam w nocy bąbel o 2 w nocy okopał mi pęcherz to się obudziłam a później szalał od 5 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wszelkie miłe słowa dotyczące dziadka, dzwoniłam do domu i tata mówił,że jest lepiej...lepiej pod tym względem,że odłączyli go od aparatury do oddychania ale wyjść z tego już nie wyjdzie...ma 86 lat w sumie... Własnie się z Nim teraz nie widziałam:( Lezał już w szpitalu ale On ostatnio często lezał i wracał do domu a wszyscy mi mówili abym w tym stanie szła do szpitala... No zobaczymy... (nie)mądra no własnie mój A. taki niewylewny raczej ...Od zawsze... nawet jak oglądam Jego fotki z ex dziewczynami z jakichś imprez np. nigdy z żadną nie siedział/nie przytulał się itd. więc ze mną i tak progres :D Ostatnio powiedział,że jak się tęskni to się tęskni i nie mówi się o tym cały czas :D Typowy samiec :] Ale mam jak yadaeth z Nim... widzę,że kocha po prostych codziennych gestach, trosce itd. Chociaż brakuje mi takich objawów miłości, jakie daje Ci Twój Misiek :) To musi być szalenie miłe ! :] Fijiji...to się ciesze, chyba dobrze zrobiłam,że kupiłam Parure kolor 02 :] Jestem teraz biała jak gówno w trawie :/ Twarzy ogólnie nigdy nie opalam, zawsze filtr 50ątka ale jakos sie wyrównywało koloryt podkładem z resztą skóry a teraz reszta też blada :D Kurde Meksyk masz z tym Alankiem... niezłe ziółko z Niego :D Mi chyba mała uciska jakiś nerw z prawej strony (zgadzałoby się nawet,bo lekarz mówił,że mała leży jakaś powyginana akrobatka i ma kręgosłup z prawej strony mojego bebzuna i tam mnie boli...) Jak się w nocy zerwę do WC albo wstanę z krzesła- tragedia! Na prawej nodze stanąć w ogóle nie jestem w stanie więc buty nakladam tylko na siedząco (rozważam kwestie kupienia na rzepy:D ) ...chodzenie też sprawia mi trudność i czuje się z tym okropnie bo zawsze biegałam a nie chodziłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, odebrałam wynik IgM ujemny jest wtedy gdy jest wskaźnik mniejszy niż 0,8; ja mam na szczęście ujemny 0,208... Przedział glukozy na czczo 74 - 106mg/dl, po 2 godz do 140... Złapałam swoje przyrzeczenie od nosnie wagi... Dziś sprawdziłam, 88kg czyli 13kg na plusie i 108cm w obwodzie.... Allegrowiczka lec do IP to nie przelewki Niemadra ty to masz szczęście!!! Co jeszcze cię dopadnie? Szok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szoszonowa co mówili ci na temat kokluszu w anglii ? ja słyszałam ze jest popularny dlatego szczepią i najlepsze jest to ze jak czytam o objawach i przebiegu choroby to ja jakbym to miała - wszystko sie zgadza łącznie z zapaleniem spojówek i objawy jak ulał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Moonia86 :) No to ja miałam 0,3 (pisałam 3,0 ale nie mogłam sobie przypomnieć:P) ...także piątka! :) Od razu człowiek spokojniejszy, co?:) A ta glukoza ok?Bo się nie znam ... Ja mam dyszkę na mojej wadze na plusie :] Ale jutro na profesjonalnej u midwife się zwazę :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(nie)mądra, tak mowili... ja się szczepię...ale to jest szczepienie dla dziecka. My byłyśmy szczepione na to więc nie chorujemy :P Właśnie chcę dzwonić i się umówić bo to od 28tc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie chorujemy .... bo szczepionka nie daje trwałej odporności to wyczytałam w internecie- wypowiadał sie lekarz, dlatego się boję tymbardziej ze wiem gdzie mnie mogli tym zarazić ,jesli okazałoby się ze to to, jutro zadzwonie do wojewódzkiej stacji epidemiologicznej i zapytam sie o badania podobno są za darmo -zaczynam się bać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooo fuck nie wiedziałam o tym :/ No to koniecznie dać znać... Ja myślałam,że koklusz się obawia problemami z oddychaniem itd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szoszonowa ja napisałam przedział dla Andziulki, bo o to pytała, ja miałam 71 na czczo czyli poniżej normy a po dwóch godzinach 83, więc wynik rewelacja... Brak cukrzycy... :) (Nie)mądra przerażasz mnie... Koklusz?! Masakra!! Idz do tej stacji... Czy Ty masz jeszcze w zamiarze mnie czymś zaskoczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko słyszałam z opowieści mamy jak to dziecko się dusiło podczas kaszlu bo miało koklusz i wtedy moja prababcia podała mu mocz do wypicia i jak ręką odjął, teraz zaczęłam myśleć o tym szczepieniu i o tym artykule co kiedyś dałaś link,że koklusz w anglii jest popularny.Zaczęłam czytać o tym i o objawach i cholera przypisać mogę wszystkie,są tak masakrycznie typowe- czy to nie dziwne? A dodatkowo jak byłam w szpitalu 2 tyg. temu to dała mi termometr do buzi- on miał metalową końcówkę niby wymienną a wiem to czy była wymieniona, sterylizowana albo nowa? Nie spodobało mi sie to i hmm, dlaczego na to akurat uwagę zwróciłam-intuicja?. Jutro zadzwonię i się wszystkiego dowiem...mam nadzieje ze to tylko zwykła infekcja... Allegrowiczko ciekawa jestem co u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślisz, że mogłaś się w ten sposób zarazić? W ogóle jak można się tym zarazić? Czy ma to wpływ na maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze Wam powiem, że mój mnie wykończy... Czy ja muszę się zawsze denerwować? Mówiłam Wam, że toczę walkę z moim na temat mebli do kuchni? Jeśli nie, to toczymy bój... Ja wymyśliłam sobie meble bordowe z kremowo-perłowym blatem a do tego grafitowe płytki... Wszyscy nam mówili, że wyniesie nas przynajmniej 10000, dlatego poszłam do pewnego sklepu i zrobił mi projekt i wycene mebli, ze względu na to, że jestesmy wysocy chciałabym wysokość szafek 95cm, mamy troche nietypową kuchnię bo jedna ściana ma 240cm, a druga 265cm z czego 1m jest wysunięty w tył o 20cm, czyli żeby szafki były na jednym poziomie w miejscu tego 1m musi być głębsza o te 20cm... Rozumiecie? No w każdym razie do sedna... W tym jednym sklepie zrobili mi wycenę na 6000 w wyższym standardzie, mój powiedział, że absolutnie... Dlatego poszłam dziś do innego meblowego, pani stwierdziła, że zrobi mi dwa projekty, mam wybrać jeden jeśli chcę coś zmienić to ok mogę zmienić jakis element i ona mi wyceni, jeśli cena będzie za wysoka to możemy negocjować tak zmieniać przemieniać, żeby było ok dla nas... I mówie do mojego, że jak bedzie za 4000 to chce się zgodzić, a on do mnie że on nie bedzie tyle kasy wydawał... Ja pierdole! ale nie da kupić się jakieś standardowe, bo mamy niestandardową kuchnię!!! Ale samochód to sobie drugi szuka i znowy ta pieprzoną mazdę, której nie znoszę!!! Wykończe się!! I jak ja mam się nie denerwować? Zazdroszę tym dziewczyną, które dostają choć trochę czułości i miłości, bo ja tego nie zaznaję od półtora miesiąca!!!!!!! Nie wspomnę o dzidziusiolku na którego nie zwraca uwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×