Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy rodzicom winna opieka?

Czy rodzice mają prawa tego ode mnie wymagać?

Polecane posty

Gość ehuwirbf
tylko, ze to Twoi rodzice, wychowali Cie, lozyli na ciebie tyle lat, wiec na starosc nalezy im sie opieka i pomoc-nie uwazasz? Pozwolisz im pod most isc, bo brat ma ich w dupie? To chociaz Ty okaz serce. Ustalcie zasady, pomoz im znalezc wyjscie z sytuacji. chcialabys, zeby kiedys Twoje dzieci sie wypiely na Ciebiee, bo cos tam nie tak powiedzialas o ich mezu/zonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
normalnie się wkurzyłam... Czytam to co piszecie i nie wierzę, same poodawajcie swoich rodziców do domów opieki, i żeby Was wasze słodkie bobasy też kiedyś oddały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
lilith-marlie - ojjj od razu widać panią z dobrego domu, która w życiu krzywdy ze strony rodziców nie zaznała... Uwierz mi, że nikt tak nie potrafi zniszczyć, życia dziecku jak własny rodzic jeśli nie nadaje sie do bycia rodzicem. Takie rany są tak głębokie i tak wyniszczające człowieka, że potem choćby mieli zdechnąc pod płotem dziecko by im nie pomogło. Wiem z własnego przykładu. Więc nie mów takich rzeczy, że "obojętnie jacy rodzice to trzeba im pomagać" Powiedz takie coś, córce, molestowanej przez ojca, albo dziecku alkoholika, który je całe życie katował to dostaniesz w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
ale osoba która wychowywała sie w dobrym domu nie ma pojęcia o czym pisze... Niektórzy wogóle życia nie znają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryzykować rozbicie własnej rodziny żeby się zająć rodzicami? czy oni konsultowali z autorką decyzję o sprzedaży swojego domu i przeznaczeniu pieniędzy z tego? czy w ogóle widzą w autorce dorosłego, odrębnego człowieka, który może miec własne problemy? pomoc rodzicom - jak najbardziej, ale nie za wszelką cenę - bo jeśli nie ma wzajemnego szacunku to to bardzo źle wróży wspólnemu mieszkaniu... rodzice powinni byli kupić sobie kawalerkę i żyć z emerytur i oszczędności...dzieci mogą dojeżdżać do opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lilithe-marlie
Wiesz moj dziadek ze strony matki byli tacy sami jak rodzice autorki! Problem jest taki że nienawidzili mnie za to że moja matka urodziła dziecko alkoholikowi. Teraz moja matka nie żyje, brat mojej matki nie żyje a mnie prześladuje kuzynka bym opiekował się dziadkiem razem z nimi! Dokładnie to dokładał się do jego utrzymania? I co na to powiesz? Ja już nawet na policje dzwoniłem że kuzynka z kuzynem nachodzą mnie a oni dalej swoje, nawet piszą na facebooku że rodzina się na nich wypieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
a apropo, ja swoją matke bez wachania oddam do domu straców. Ona oprócz tego ze mnie urodziła, nie dała nic dobrego, tylko nędzę i krzywdy całe życie, przez które teraz mam problemy sama ze sobą. Nie zasłuzyła nawet zebym jej z własnych pieniędzy dół wykopała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z zasady powiedzialabym ze powinnas zaopiekowac sie rodzicami. ALE tak na prawde postawiloby to Twojego meza, dzieci i wnuki w przykrej sytuacji. Jesli rodzice mieli gdzie mieszkac ale postanowili sprzedac (zakladam ze bez konsultacji z Toda) i oddac polowe pieniedzy bratu, to ze on ma mniejszy dom nie powinno miec znaczenia. Zawsze za ta czesc ktora sobie zostawili moga mu dostawic dobodowke. Jesli zgodzisz sie "przyjac" rodzicow, w pewnym sensie stawiasz wlasne dzieci i meza na dalszym miejscu w ich wlasnym domu. Nie powinnas sie zgadzac i zamiast poszukac jakiegos innego wyjscia. Rodzice nie powinni obarczac dzieci konsekwencjami swoich decyzji. Zwlaszcza ze w tym przypadku wyglada na to ze Twoj brat z racji ze bardziej mu pomagali powinien podjac sie tego obowiazku. Nie daj sobie ani mezowi wchodzic na glowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lilithe-marlie
Widze że nieodpowiedziałaś mi na moje własne pytanie. Ja miałem trudno dzieciństwo to jeszcze byłem szkalowany przez jakiegoś tam chłopa i teraz żądają ode mnie pożyczek. Chcieli pieniędzy ostatnio na lekarstwa. Powiedziałem że nie dam bo nie mam a nawet jakbym miał to bym nie dał to od razu zauważyli nowego laptopa które sobie kupiłem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehuwirbf
rodzice nie powinni obarczac dzieci konsekwencjami swych decyzji... no coz.... A dzieci moga? Autorka ma na glowie swoje dzieeci z rodzinami, sama pisze, ze corka raczej sie z domu nie wyniesie na swoje. I kto tu kogo wykorzystuje? Co innego male ddzieci, potrzebujace opiekki, a nie dorosli ludzie-mlodzi, w sile wieku. I co innego starsi rodzice w trudnej sytuacji! Juz nie pierdolcie, ze rodzice do domu starcow, bo to ich wina ta cala sytuacja. Wy tu wszystkie, lacznie z autorka (nianczaca dorosle dzieci) jestescie idealne, wszystkie decyzje trafnie podejmowalyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ten dom wybudował mąż
autorki i to on powinien mieć prawo głosu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emila9877kk
Proponuję kupić im : www.tuplytki.pl Bedzie lepiej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
współczuje ci "do lilithe-marlie", ale nikt cie nie zmusi do tego bys opiekował sie inną osobą i ja na twoim miejscu bym ich wogóle do domu nie wpuszczała. Jak by mi siostra nagle wparowała do domu i zaczęła ode mnie kasy żądać na opiekę nad moja matką, która mi zycie zniszczyła i wypominać nowe sprzęty to bym ją wysmiała i na kopach by mi z mieszkania wylatywała. Powiedz im prosto z mostu ze nic od ciebie nie dostaną i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lilith-marlie
Widze że nie odpowiadasz na moje pytanie! Ja uważam że postępuje słusznie. Zarabiam sam na własne utrzymanie, nigdy nikogo o nic nie prosiłem a już napewno nie staruszka który uważał że matka powinna mnie wyskrobać albo oddać do adopcji, zamiast cieszyć się z mojego przyjścia na świat. Kuzynka groziła mi nawet sądem, że pozwie mnie o alimenty ale ja się tego nie boje bo wiem że jako wnuk nie mam obowiązków alimentacyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeMoniiiii
a dlaczego oni się wyprzedali i pozbawili stabilności finansowej? twój brat miał długi? nie bardzo rozumiem jak można samemu doprowadzić świadomie do takiej sytuacji, że mając wszystko, zabezpieczone lata starości, ktoś sprzedaje co ma i skazuje się na proszenie o własny kąt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehuwirbf
Moi rodzice ostatnio tez podjeli pewna ryzykowna decyzje, rozumiem ich motywy. I jesli im sie jednak nie powiedzie, to bez wahania im pomoge, moge naawet z nimi zamieszkac, bop jestem wdzieczna za wychowanie, pomoc, wsparcie, ktore mi dawali. Chociaz tez moja mama od poczatku miala swoje zdanie na temat mojego meza, niedobre zdanie. Wyglosilaa jedynie swa opinie, a decyzja o byciu z nim jest juz moja decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lilith-marlie
Mówiłem! To oni tego nie rozumieją. Mówią że temu mogło zostać 3,2 jak nie mniej czasu życia i chciałby się pogodzić. Ale zlewam na to co oni mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehuwirbf
Moze autorka nie zna sytuacji miedzy rodzicami a bratem. Moze mial dlugi, moze im zlote gory obiecywal, by tylko dostac od nich kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
ehuwirbf - wszystko fajnie ale autorka od swoich rodziców nie zaznała takiej pomocy i opieki, jaką ona sama darzy swoje dzieci, wiec to chyba wszystko mówi. To czy dzieci jej sie odwdzięczą na stare lata to bedzie inna historia ale nie o tym tu mowa. Dlaczego autorka miałabym berac pod swój dach ludzi którzy całe zycie szykanowali jej męza i dzieci wychwalając pod niebiosa synka z rodziną? Niech do tamtego ida teraz skoro taki dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porannarosaaa
"do lilith-marlie" - To ich nawet do domu nie wpuszczaj. Mnie to takie cos drazni strasznie. Ja to bym nie przebierała w słowach gdyby mi tacy do domu przyszli i zaczeli wytykac co mam nowego. Ojaaaa az mnie nerwy biorą jak sobie cos takiego wyobraze. Jak by mi tak siostra przyszła i takie cos zrobiła to bym na komisariacie chyba wylądowała taka by była wojna. Nie daj sie dupkom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lilith-marlie
Oczywiście że nie daje. Teraz jak będą mi stali przed drzwiami mieszkania będę wzywał policje. Oni tylko patrzą co mam nowego i pretensje że nie daje pieniędzy na jakiegoś obcego dziada.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy rodzicom winna opieka?
Rodzice zostawili połowe sobie żeby mieć na lekarstwa itp, ponieważ emerytury dla nich nie są zbytnio wystarczające. Oprócz tego połowe dali bratu. Ja się zastanawiam, byłabym gotowa ich przyjąć ale dzieci i mąż tego nie chcą a ja zaś też wiem że moi rodzice nie zmienili się, oni nadal nie lubią mojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kola11987
i Ty nie masz zadnych pretensji do brata i do rodziców ze ty nic nie dostalas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjhdgbm
Nie dziwie sie twojemu mezowi i dzieciom. Porozmawiaj z bratem i to ze macie wieksze lokum nie ma tu nic do rzeczy. Skoro rodzice faworyzuja jego, niech on sie nimi zajmie za ta kase, ktora mu podarowali (moze dolozyc do wiekszego lokum, gdzie znajdzie sie miejsce dla rodzicow). Mozesz tez porozmawiac z rodzicami, ktorzy najwyrazniej nie maja honoru i wytlumaczyc, dlaczego maz i dzieci nie wyrazaja zgody. Tu sie liczy komfort psychiczny waszej rodziny i domu, na ktory maz ciezko zapracowal sam bez niczyjej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje1
Nie rozumiem nad czym tutaj się zastanawiać. Twoją rodziną teraz są Twoje dzieci i maż. Twoi rodzice nie akceptują Twojej rodziny ale chcą z Wami mieszkać? Nie urąga Ci to? Nie potrafisz wstawić się za swoją rodziną? Zawsze rodzice będą dla Ciebie najważniejsi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvcvcv
niestety nie jestes jedynym domownikiem, mieszkają tam twoje dzieci i mąż i nie powinnas podejmowac sama decyzji jak oni kategorycznie się nie zgadzają, jak to zrobisz to będziesz miała piekło w domu i zniszczysz swoją rodzinę. I nie rób nic na próbę, bo owiele łatwiej powiedziec nie niż potem oznajmić rodzicom, żeby się wynieśli. Powiedz im prawdę, że twój mąz i twoje dzieci kategorycznie się nie zgodzili, gdyz zawsze byli przez nich źle traktowani, a ich zdanie liczy się w domu bo jest wasz współny( ich jest wiecej) wiec w większości siła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje1
Rodzice nie przepadają za Twoimi dziećmi, gardzą Twoim mężem, ale nie przeszkadza im to zamieszkać w domu, który mąż Twój wybudował, co? Autorko, nie chodzi o posag brata, chodzi o Twój stosunek do swoich dzieci i męża. Na usta cisną mi się epitety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa mama...
Dziwna jesteś autorko. Jakaś taka waniliowa i nijaka. Rozumiem, że to Twoi rodzice. Ale halo - sprzedali swój dom i dali kasę tylko bratu zamiast równo podzielić! Sami sobie strzelili kulę w kolano. Jak nie będą mieli wyjścia zamieszkają u niego albo coś wynajmą sobie. Brak miejsca to jedno, ale brak szacunku w domu do męża i Twoich dzieci to poważna sprawa. A to, że nierówno potraktowali Ciebie i Twojego brata to już MEGA POWAŻNA SPRAWA. A niech się z nim sądzą o zwrot pieniędzy jeśli się nimi nie zajmie (niewdzięczność obdarowanego). A teraz gdzie mieszkają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejejeje1
To jest chyba jakiś żart czy prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olk
Dziwne ,ale co wyprzedali wszystko bez planu gdzie będa mieszkać,no chyba nie zakładali z góry że ich przygarniesz albo brat ich weźmie do siebie ,jakies nie jasne to dla mnie . Ale co pytania czy maja prawo wymagać od Ciebie opieki ,owszem mają ale ty nie masz obowiązku tego spełniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×