Widziałam jak Tusk mówił że mają refundować IN VITRO w Polsce. Co wy na to ?

oto cytat z twojej wypowiedzi: "alkoholicy,narkomani, osoby które całe życie pala papierosy a później maja raka płuc .... " co, przecietnego kowalskiego w tej wypowiedzi nie ma. Zamiast wyrzycac mi, ze nie potrafie czytac ze zrozumieniem proponuje nauczyc sie pisac z sensem

"pozostawianie tych par bez pomocy państwa jest niesprawiedliwe" napiszę tak, bla bla bla bla. A sprawiedliwe jest to, że ja na wizytę u neurologa dziecięcego czy alergologa muszę czekać 4 miesiace? Przecież też płacę składki a muszę specjalistów odwiedzać prywatnie. Refundacja iv? Owszem jeżeli będzie kasa na podstawową opiekę to czemu nie?

nie każdej bo musisz spełniać pewne wymogi a poza tym od kiedy liczba niezbędnych zabiegów jakichkolwiek decyduje o przyznaniu refundacji? T przypadku IV na pewno wprowadzą ograniczenie - i bardzo dobrze. Jeszcze raz napiszę - w Polsce nie leczymy tylko chorób zagrażających bezpośrednio życiu - nigdy tak nie było i nigdy tak nie będzie.

ok bez sensu ta rozmowa. Alergolog to nie POZ

Palacze przynajmniej wspieraja gospodarke kupujac fajki:P uwazam, ze refundacja IV to glupota. Po pierwsze to tylko fanaberia kogos, ze chce miec koniecznie swoje dziecko. Po drugie jak przystalo na ludzi majacych fanaberie nalezy sobie na nia zarobic. Po trzecie refundacja IV to zaczynanie od tzw. "dupy strony" czyli mamy gdzies zyjace dzieci i chore, produkujmy nowe. Ale te co krzycza o refundacje musialyby najpierw urodzic, przejsc przez chorobe dziecka i jakby uslyszaly w koncu od lekarza "przykro mi wasze dziecko umrze, bo pani Krysia chce miec IV i kasy na leczenie waszego dziecka nie ma" to moze by zrozumialy co jest prawdziwym problemem.

nie rozumiem dlaczego wy matki uważacie że dziecko to zachcianka ,fanaberia.

Arszenika a ja dostałam ostatnio skierowanie do chirurga naczyniowego dzieciecego - no i na NFZ nie ma takiego specjalisty w całej Polsce. Chirurg naczyniowy nie chce przyjać dziecka i co mam zrobić? Moze to nie jest sprawa życia i śmierci, pękają mu naczynka i to ostatnio dosyć mocno więc się niepokoję ale nikogo nie obchodzi, ze płącę i ja i mąż podatki. Nie ma i już

fanaberia jest IV. Dlaczego nie adoptowac, nawet postarac sie o adopcje ze wskazaniem. A, no tak bo trzeba przekazac swoje geny :o...

a coz to jest jak nie zachcianka? No ok jeszcze instynkt, ale go mozesz zaspokoic adoptujac dziecko. Nie chcesz adoptowac, chcesz koniecznie swoje dziecko, ze swoimi genami a wiec to twoja zachcianka. Wybor masz przeciez, a skoro wybierasz to co jest mniej mozliwe i drozsze to zaplac za to.

syty głodnego nigdy nie zrozumie

Nie mam nic przeciwko IV jesli cie na to stac. Ale jesli uwazasz, ze podatnicy maja placic bo ty chcesz nosic dziecko przez 9 miesiecy to wybacz. Oczywiscie, ze wiekszosc bedzie przeciw.

rozumiem ze każda z was adoptowała dziecko???

alergolog to nie POZ ale IV też nie należy do zakresu POZ, więc o co chodzi?

IV to nie leczenie. Zrozumcie to wreszcie. żeby umówić się do jakiegokolowiek specjalisty w tym kraju trzeba czekać. Ok, ja mam astmę, mogę zwiaz receptę od ogólego i kupić sterydy, zeby sie nie udusić. Ale np. dziecko u którego podejrzewaja astmę tez ma czekać? Czy, zeby było szybciej, na ślepo wpakować w nie sterdydy, bo a nuz to astma? Nie, płaci matka za wizyte i idzie prywatnie. I tak samo jest z IV- zapłać z włąsnej kasy i tyle. Gdyby w Polsce było full kasy i opieka zdrowotona na wysokim poziomie- mozna by mysleć o refundacji in vitro. Na dzień dzisijeszy ja tego nie widzę!

ale dlaczego kazda z nas miala adoptowac? To tak jak sytuacja z biustem. Kaska ma male cycki, a Baska ogromne, Kaska tez chce miec takie jak Baska, ale natura ja nimi nie obdarzyla. Ma wiec do wyboru: albo nosic staniki push up albo powiekszyc chirurgicznie biust. Kaska chce powiekszenia koniecznie i uwaza, ze panstwo jej powinno zasponsorowac taka operacje, bo ona bez cyckow wielkich zyc nie moze. I chociaz cycki i dziecko to kiepskie porownanie to jednak kazda kobieta chcaca refundacji jest jak ta Kaska, ona chce i juz:D

piszesz o kasie na POZ i wtedy in vitro będzie ok, skoro masz możliwość skorzystania z innego zakresu opieki medycznej niż tej w POZ to i inni je mają

ja mam nadzieje ze in vitro będzie refundowane i tego życzę parom które tylko dzięki temu zabiegowi mogą zostać rodzicami :)

mozesz miec nadzieje, ale prawda jest taka, ze to nie wejdzie w zycie. I dobrze, bo pomijajac juz sytuacje gospodarcza naszego kraju to nie wiem czy to dobre by bylo by sie tak mnozyli ludzie, ktorych nie stac na pokrycie samemu IV. Oczywiscie nie mam tu na mysli tych, ktorzy juz sa po kilku probach:O

napisalam juz, ze rozwazam kwestie adopcji w przyszlosci. Nie sadze zeby refundacja IV weszla w zycie. Tusk nie ma wiekszosci w sejmie, a co za tym idzie nie ma wystarczajacego poparcia. Poza tym, heh uwazam, ze to jego kolejna sciema majaca spowodowac, ze jego podupadajaca gwiazda znowu zacznie swiecic

Powiem wam że jesteście bezduszni, nie wiecie jak to jest starać się kilka lat o dziecko, nie rozumiem kompletnie jak można mówić że dziecko to zachcianka i porównywać do kupna samochodu?? Osoby które to piszą to albo nie są rodzicami albo nie kochają dzieci. Każdy z nas płaci podatki i każdy z nas powinien dostać pomoc jeśli jest chory. Na grypę też się nie umiera a jednak pędzicie do lekarza i to na NFZ a nie prywatnie- to też koszt dla państwa i na mój koszt. Dlaczego inni chorzy mogą korzystać z pomocy i darmowej służby zdrowia a ja chora na bezpłodność nie mogę? Jestem gorsza niż inni? Już nie chodzi o ivf bo mogę zrozumieć że Państwo nie ma pieniędzy, ale wszystkie inne badania w leczeniu niepłodności również nie są płatne !! Tysiące wydajemy na badania hormonów, usg, badania i leczenie nasienia i inne. Tak samo ja mogę powiedzieć, że nie chcę aby moje pieniądze były wydawane np na choroby palaczy albo alkoholików, albo na leczenie osób po wypadkach, którzy albo jechali po pijaku albo za szybko, bo to że chorują maja na wlasne życzenie i zasłużyli na to .. więc naprawdę proszę o więcej wyrozumiałości dla osób chorych na bezpłodność, gdy czytam wasze wypowiedzi to serce mi pęka jak możecie być tak bezduszni :(

mysle, ze nikt nie jest przeciwny refundacji leczenia nieplodnosci, ale In vitro to nie metoda lecznicza. I dlaczego twierdzisz, ze nie mozna porownywac checi posiadania dziecka do checi posiadania np. tego samochodu? Ty chcesz dziecka a ktos mercedesa. To jest twoja zachcianka, ze chcesz miec dziecko ze swoimi genami. Mozesz przeciez adoptowac, ale nie chcesz. Sorry, wspolczuje ci, ale jestes egoistka, bo ty chcesz i tak musi byc:O

Nie rozumiem czemu nazywasz mnie egoistką? Matki to ostatnie osoby które można nazwać egoistami. Pacjent który potrzebuje nerkę to też egoista? Przecież przeszczep to też nie jest metoda leczenia, tylko wymiana chorego narządu na zdrowy... skoro Bóg pozwolił żeby mial chora nerkę to taki jego los tak? niech umiera. - Takie jest twoje podejście? Jak jesteś chora na grypę to lecisz do lekarza na NFZ, od tego też się nie umiera, a wizyty tez kosztuja państwo - i mnie. Wszyscy jestesmy równymi obywatelami i każdy ma prawo do darmowej opieki. Nie wiem czemu różnicujesz ludzi i ich choroby. Jeśli ty traktujesz swoje dzieci jak zachcianki i porówujesz je do rzeczy to bardzo im współczuję. Jeśli chodzi o adopcje to jestem otwarta i chętna, specjalnie z tego powodu wzięliśmy z emkiem slub, bo adoptowac może małżeństwo z 5 letnim stażem. Co nie zmienia faktu że pragniemy całym sercem równiez walczyć o swoje dzieci. Pragnę nosić dziecko pod sercem !! Dla mnie to Ty jesteś egoistką - bo Ty możesz mieć dzieci a że inni nie moga metoda naturalną to już nie twój problem tak? No jest naturalne że osoby które nie mają dzieci zrobią wszystko żeby je mieć, bo jestesmy ludźmi, mamy rozum i serce! Myślisz że nie chciałabym wskoczyć mężowi do łozka i bez problemu zrobić sobie dziecko? Myslisz że to takie przyjemne jeździc od lekarza do lekarza i obnażać się ze swoich problemów tak bardzo intymnych? Ze to przyjemne odmawiać sobie wszystkiego , żeby odłożyc każdy grosz, brać kredyty na ivf ? Nie wszyscy ludzie potrafia tak po prostu odpuścić i podejśc do dziecka jak do samochodu - trudno nie stać mnie to nie będę miała. Nie wszyscy tacy są, choć ja zazdroszczę takim ludziom.

I proszę Cię nie porównuj dzieci do biustu, Boże !!

AnkaP mądrze piszesz naprawdę :) jako mama małej dziewczynki życzę ci z całego serca żebyś kiedyś poczuła jak to jest nosić dziecko pod sercem :)

A wiesz jak to jest jezdzic z chorym na raka dzieckiem po wszystkich mozliwych klinikach i uslyszec ze niestety nie ma pieniedzy na leczenie Twojego dziecka? Cyt " Wie pani jest szansa na calkowite wyleczenie ale niestety panstwo nie refunduje leczenia" A in vitro ma byc refundowane? to jakas kpina?

AnkaP piszesz od rzeczy :/ niestety ale tak jest. Bezpłodność to choroba- prawda, skoro choroba, to leczenie powinno być refundowane- prawda, ale in vitro NIE JEST LECZENIEM BEZPŁODNOŚCI!!! - to tak obiektywnie A teraz od siebie: Na chemioterapię- nie ma, na becikowe- też nie ma (dlatego pewnie wprowadzili ten durny zapi, ze do 10 tc musi być USG żeby dostać becikowe...), na przeróżne choroby śmiertelne, bądź bardzo bolesne, utrudniające życie- nie ma, więc z jakiej racji ma być na invitro? Dla mnie to nie tyle kaprys, co upór- bo JA CHCE mieć dziecko i koniec! Nieważne, ze jestem bezpłodna, państwo ma mi zapłacić za dziecko z probówki i kropka!

Moja droga nie wiem czy wiesz, ale przeszczepy ratuja zycie. Nie slyszalam natomiast by In vitro to robilo. Co do grypy to nie wiem czy wiesz, ale nieleczona moze doprowadzic do smierci. Nie badz wiec ignorantka i nie skupiaj sie az tak na swoim problemie. Nie wiem co cie tez dziwi w moim podejsciu, ze t nie moj problem? Czy ty sie przejmujesz tym, ze ja jestem chora? Nie sadze wiec nie oczekuj, ze inni beda zyc twoimi problemami. Wspolczuje, ze musisz sie leczyc, wydawac na to pieniadze i ze pragniesz tak bardzo dziecka, a nie mozesz go miec. Naprawde przykro mi z tego powodu jednak bardziej szkoda mi dzieci juz zyjacych i chorych dla ktorych nie ma miejsc w szpitalu, dla ktorych nie ma pieniedzy na leczenie niz ciebie i twojej checi posiadania wlasnego DNA. I wybacz, ze wyglada to tak brutalnie, ale taka jest prawda. I jesli to nie egoizm to jak to nazwiesz? Chec, pragnienie? Jak zwal tak zwal ty chcesz miec dziecko, ktore bedzie mialo twoje geny za wszelka cene- tak to egoizm.

i tobie ise wydaje ,ze skoro teraz nie ma pieniędzy na te rozmaite straszne choroby to jak NIE uchwalą refundacji I. V to pieniądze sie znajdą ? widzisz błąd logiczny w swoim myśleniu ? Inwitro nie jest refundowane a pieniędzy na terapie i tak nie ma . Naprawdę liczysz ,że odmawiając ludziom szansy na dziecko pieniądze się znajdą ? z jakiego źródła ?

ja nie chce dzieci ale mam kaprys posiadac białe porshe. mam szanse na refundacje?

Kontrabanda a skąd wezmą na to iv skoro na inne leki nie ma???:D na to samo wychodzi! IV to nie jest leczenie bezpłodności! To jest wyprodukowanie gotowego dziecka w probówce! Leczenie polega na czymś innym!