Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ektropia

Wyjazdy za granice i wizyty w burdelu

Polecane posty

Historia prosta, jestem z chłopakiem 2 lata, pół roku temu dowiedziałam się o jego jednej jedynej wizycie w burdelu zanim się jeszcze znaliśmy i ciężko mi się z tym pogodzić. On pracuje w niemczech na rozbiórkach już 3 lata, zjeżdza na week. Wyjechał tam za pracą jak wielu młodych ludzi, skończył szkołe ojciec kazał mu zarabiać, kolega powiedział o pracy w niemczech na rozbiórkach i pojechał a tam jak mówi zobaczył inne życie gdzie jak trafi nowy jest uważany za zwykłego szczura w drużynie 20 i więcej mężczyzn którzy piją, chodzą na dziwki, ćpają, leją miedzy sobą i zachowują jak totalna chołota i nie ma że ktoś tego czy tamtego nie robi każdy musi i już, Ci ludzie żyją tam bez zasad a jak wracają na week do domów udają cudownych stęsknionych mężów i partnerów i jest jedna zasada żelaznego milczenia to co w niemczech na zostać w niemczech w polsce o tym ani słowa. Itak trafił tam mój chłopak który po pijaku dał się raz namówić na burdel. Pół roku temu w rozmowie zadałam pół żartem pol serio pytanie czy był kiedyś na dziwkach, zesztywniał posmutniał chciał zostać sam po jakimś czasie poprosił o rozmowe gdzie powiedział ze łzami w oczach o tej sytuacji i o tym jak bardzo tego żałuje. On jest pierwszym chłopakiem z jakim spałam mam 23 lata, on 25 mamy wspólne plany ale ciężko mi zapomnieć o tym co zrobił i ciągle sie zastanawiam czy skoro poszedł raz to czy nie pójdzie znowu? Jak wy myślicie znacie podobne sytuacje z życia w niemczech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę że jak ktoś nie jest podatny na wpływ otoczenia to za nic nie bedzie się starał dorównać do marginesu z jakim styczność ma na codzień tylko po to by być uważanym za swojego ziomka. Nieważne czy w Niemczech czy w Buenos Aires.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham go on mnie też wiem to ale boje się że znowu to zrobi a on nie chce wracać do polski do pracy, myśli raczej o ściągnięciu mnie tam ale dopiero za rok, bo w polsce i tak pracy nie mam i siedze w domu 200 km od niego. Kurcze znam go 5 lat od 2 jesteśmy parą, ale czy dam sobie z tym rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×