Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alpha37

chce go uwieść

Polecane posty

Gość Ypsilon36
jak bezemocjonalny Koziorożec, to kręcenie tyłeczkiem w pobliżu jego łapek powinno skutować nie tylko zainteresowaniem wzrokowym, wiem coś o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ypsilon36
najlepiej ósemek ;) , ostatecznie mogą być ćwiartki, te no.. ćwierćnuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młody politolog
SKARBY PISZCIE :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro taki bezemocjonalny, to czym Cię zainteresował? Wykorzystaj to oraz swoje kobiece atuty i przede wszystkim inteligencję. Znak zodiaku nie ma nic do rzeczy.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja go podkręcam, czasem uda mi się przez chwile zauwazyć tą iskrę :) Chce jednak by oszalał na moim punkcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz więc to kontynuować.:-) Podniecać go, pokazywać jaka jesteś zniewalająca i bezpośrednia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ty go znasz.:-) I właśnie wiedzę o nim powinnaś wykorzystać do tego by go uwieść.:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostrzegam przed bezemocjonalnymi facetami. Wyjałowi Cię i zniszczy Ci życie. To Ty masz być dla niego księżniczką, boginią i kim tam jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwiodłam dwóch koziorożców - jeden został moim mężem, drugi kochankiem. Koziorożce lubią silne babki. Kobieta z niską samooceną nie ma u nich szans - zniszczą ją psychicznie. Co zrobiłam? Byłam kobieca, pewna siebie i miła, ale wykazywałam zdrowy egoizm. Odrobinę flirtowałam. I najważniejsze - byłam nieprzystępna. Niby na wyciągnięcie ręki, ale jakaś nieosiągalna. I to oni zaczęli się starać, zabiegać o spotkania. To on musi być myśliwym - daj mu takie odczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pokaż mu naturalną kobiecość, bez tony makijażu, litra perfum. Wyeksponuj swoje wdzięki z umiarem - jeżeli masz dekolt wkładasz spodnie, jeśli odsłaniasz nogi (pończochy zrobią furorę) zakryj górę. Przypadkowe dotknięcia mogą podnieść temperaturę, zasygnalizują, że jesteś zainteresowana. Pamiętaj jednak, że oni bardzo cenią inteligencję. Pustak nie ma u nich szans (no, chyba że na jedną noc). Muszą mieć o czym z tobą pogadać lub chociaż posłuchać jak opowiadasz z pasją (babskie tematy oczywiście odpadają). Warto dowiedzieć się jakie on ma poczucie humoru. Moi akurat lubię ironiczne podejście do życia, co mi ułatwiło sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trudno wyczuć...Mało o tym facecie napisałaś, a to już indywidualne preferencje. W przypadku "moich" koziorożców drapieżność w początkowej fazie by się nie sprawdziła. Dopiero w łóżku okazało się, że lubią :) Generalnie podobają im się kobiety silne, pewne własnej wartości i seksualności. Z drapieżnością będziesz ryzykowała, że się przestraszy i wycofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maziurk
mam 10 cm i obawiam sie ze to za malo wiec co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta drapieżność może nie najlepiej oddaje to, o co mi chodziło: zdecydowane przejęcie inicjatywy, wydawanie "poleceń", lekkie gryzienie czy drapanie... lubią być zdominowani, mimo że na co dzień to bardzo silni faceci (aż się sama zdziwiłam). Jeżeli jeszcze do tego dojdzie odpowiedni strój (koronki, pończochy i szpilki) to zanim mnie dotkną już im stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Demonica27 Może to na wszystkich w taki sposób działa? - jakoś się złożyło, że moi partnerzy seksualni to akurat koziorożce. Nie mam zwyczaju wypytywania o znak zodiaku wszystkich facetów , z którymi flirtuję (lub oni ze mną) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie zawsze mam ochotę. Ale czasami można się pobawić :) Raz ja dominuję, raz on, kiedy indziej nie ma "podziału ról" - pewnie wiesz co mam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niekoniecznie to muszą być ostre zabawy. Zauważyłam, że wystarczy ich odpowiednio rozgrzać.Albo zafundować seks z adrenaliną :) choć to bardziej się tyczy kochanka niż męża, niestety. Poszliśmy do knajpki. Jak pod stolikiem zaczął się do mnie dobierać to poczuł, że mam pod spódnicą tylko pończochy, a bielizny nie.Tak się nakręcił, że kochając się na zapleczu (dobrze,że to knajpa kolegi) musiałam mu zakryć usta ręką. Innym razem zrobiłam mu loda w przymierzalni. Ale obaj lubią np.dostać klapsa.A do szału (pozytywnie) ich doprowadza jak czegoś zabraniam, np.nie pozwalam dotykac muszelki podczas gry wstępnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lateks,pejcze itp.mnie nie kręcą. Może kiedyś zmienię zdanie...kto wie. Fajnie się w łóżku za to kajdanki sprawdzają :) polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×