Pochodze z patologicznej rodziny nie mam szans na normalne zycie

;((((

teraz pracuje , dostaje stypendium a matka chce ode mnie pieniedzy :(

cale zycie krzyki i wymagania nie mialam normalnego dziecinstwa, nie wiem jak sobie uloze zycie jestem zamknieta w sobie unikam ludzi jestem strasznie samotna i nie mam sie komu nawet wyzalic :( wsiadam na rower jade przed siebie do jakiegos lasu na pola i placze eh

autorko ile masz lat?

w podobnej do was sytuacji robi wszystko, żeby się wyrwać z tego środowiska. Są tak zdeterminowani, że chcą udowodnić światu że im się uda. I własnym wysiłkiem dochodzą naprawdę wysoko, o ile są naprawdę zawzięci w nauce, i pięciu się potem w górę. Nikt tak jak wy nie ma tyle samozaparcia. Znam kilka takich osób i naprawdę podziwiam A nie ma nic gorszego niż mówienie, że skoro pochodzę z takiej rodziny, to nic mi się nie uda.. to podcina skrzydła i faktycznie tylko współczuć można :(

to prawda i tylko szkodzisz nastepnej osobie

22 mam moi rodzice nie piją ale moja matka jest nalogowcem brała kredyty jak szalona , dawali jej to brala gdzie tylko sie dalo :/ zeby splacic poprzedni brala nastepny a teraz ma do splaty 280 tysiecy lacznie z hipoteką i miesiac temu stracila prace bo sie rzucala szefowej nie chciala wykonywac jej obowiązkow jest bardzo nerwowa moj ojciec nigdy sie nami nie ineteresowal, od zawsze byl za swoimi rodzicami pomagal im na wsi, potem odziedziczyl gospodarke i zyje jak dziad wstydzilam sie go przed kolezankami bo wygladal jak bezdomny, ludzie pytali czy to moj dziadek. ja mowilam ze to dziadek ehh bo mi bylo przykro chodzil w starych szmatach, brudny, twarz zniszczona masakra teraz przychodzi raz na tydzien i zawsze klotnia z matką wyzwiska na mnei sie wyzywają i siostrze dobrze ze juz tam nie mieszkam ale nadal bywam

ale pisales ze twoja matka jest na kuroniu a dziadek nie zyje bo pil wynalazki to teraz co

doszlo do tego ze wyrzucili mnie raz z domu tzn moja matka, kazała mi wypierdalac bo ja oszukuje ,ze wcale nie studiuje tylko pewnie zrobilam sobie jakies dziecko i je wychowuje !! sama juz nie wie co gada spałam wtedy 4 dni na ulicy, na dworcu a potem w krzakach dobrze ze cieplo bylo :( nikt o tym nie wie, wstydzilam sie powiedziec jakiejs kolezance, chcialam sobie sama dac rade ,matka potem dzwonila ale nie odbieralam nawet nie przeprosila tylko pytala gdzie bylam u jakiego chlopaka :/

wspolczuje :(

buziolka masz ode mnie

Przykre. Ale nie ty jedna masz popierdoloną rodzinę. 1) wyprowadź się; 2)zerwij kontakty. ­