Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Pewnie - tez nie jestem za braniem leków bez potrzeby. Ale są sprawy wazne i wazniejsze. Przy częstym trwardnieniu macicy np. w 20 tc najwazniejsze jest zapobieganie skórczom...tak samo jak przywołana angina (prawdziwa) - to infekcja bakteryjna, która nieleczona może powodować paskudne powikłania. A gdzie mieszkasz? W UK? Więksozść moich znajomych lata leczyć się do Polski (w poważniejszych sprawach) lub chodzi do prywatnych polskich lekarzy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati - o tych skórczach rozmawiałam z lekarzem, wszystko jest ok, nie są częste ale się zdarzają. To co biorę wystarcza i super się po tym czuję. W ogóle mój gin jest super, na każde "zawołanie", stale pod telefonem, jak potrzebuję to zawsze mnie przyjmie. A mieszkam we Francji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyszła mama ja mam to samo;/ Kurde jakaś wirusówka. Byłam u lekarza i kurde powiedziała że nie wykluło się nic i żebym się wzmacniała, paracetamol jak jest gorączka, sól morska do nosa i się wygrzewać;/ A nos mam jak jakiś żul - czerwony jak nie wiem;/ Poprzednio miałam takie objawy oprócz gardła i leżałam tydzień 3 dni przerwy i znowu tylko gorzej jest;/ jak po weekendzie mi się nie poprawi mam siedzieć cały tydzień;/ Jak ja to kocham....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie;/ A uważałam na siebie jak nigdy ehh taka pogoda co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczki...
Szkoda w sumie, że nie macie odwagi pisać pod swoimi regularnymi nickami. Bo może co niektórym, by to dało do myślenia jakby ktoś "stały" im zwrócił uwagę. A tak to czy macie rację, czy nie to od razu Was zakrzyczą, z zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami jak czuję, że może coś się zacząć dziać, albo idę gdzieś gdzie dużo kichających i prychających to biorę PRENATAL GRIPCARE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margrit wielkie dzięki za polecenie tego leku! Jak jutro nie będzie lepiej to wyślę męża do apteki :) A już myślałam, że nie ma nic przeznaczonego dla ciężarnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wika - nie no jak sporadycznie i pomaga to ok - nie ma co się faszerować. Taka opieka to podstawa - też tak mam. Chorym dziewczynom polecam herbatę z cytryną imiodem - piję jak tylko coś się zaczyna i narazie - odkupać - nic się nie rozkręciło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jeszcze syrop Prenalen, ale mam złe doświadczenie, bo jeszcze jak miałam mdłości mąż mi kupił bo się przeziębiłam, a to smakowało jak sok z czosnkiem i miałam pewien problem z zażyciem ;) A ten Prenatal na grypę jest w kapsułkach i nic nie śmierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bahati ja właśnie piję :) + do tego konfitura gruszkowo imbirowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wam dziewczyny współczuję chorowania. Ja na szczęście tylko raz byłam w ciąży przeziębiona i skończyło się na jednej tabletce Panadolu. A szczepiłyście się może w ciąży na grypę? Bo mnie co wizytę lekarz pyta czy już się zaszczepiłam, a ja sama nie wiem co robić :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie zachęcała lekarka zanim zaszłam w ciążę, ale się nie szczepiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się sie szczepiłam i raczej nie będę. Ale moja doktorka mówiła żebym uważała bo jak będę przeziębiona i bęe miała problemy ze zbiciem gorączki to idę na patologię do specjalnie utworzonej salki dla chorych ciężarnych;/ Mam nadzieję że się wykuruję do wizyty a ona w tym tyg. Ciekawe czy ta choroba wpłynie na wyniki moczu i krwi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, ja dziś byłam cały dzień zabiegana a Tu się tyle działo... Margrit gratulacje synka;) pomarańczki jeśli robicie tylko to żeby wywoływać jakieś sensacje czy jesteście rządne głupiej dyskusji to dajcie sobie spokój. jeśli chcecie pogadać na temat waszych przeżyć w ciąży to zapraszamy. a co do tych przeziębień to niestety teraz taki czas jest nieciekawy... mnie już od około tygodnia męczy katar ale to głównie zapchany nos wieczorem i z rana, i na leżąco trochę pokasłuję...ale nie biorę żadnych leków wychodzę z założenia że im mniej tym lepiej... jedynie woda morska do nosa;) a co do twardniejącego brzucha to też mi się wydawało że to jakieś wieczorne wzdęcia...ale lekarz mnie uświadomił że to raczej skurcze macicy i wałśnie nospę trzeba brać. Myślałam że tak naprawdę jeśli nie będzie jakoś bardzo boleć to sobie daruje ale lekarz powiedział że jak się tak dzieje to trzeba brać bo te skurcze są gorsze niż nospa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby te złośliwe pomarańczki pisały z nami normalnie to nikt by się nie wkurzał ale najciekawsze jest to, że one odzywają się tylko wtedy, kiedy mają do powiedzenia coś nieprzyjemnego - dlaczego? A potem jeszcze mają do nas pretensje. No sorry ale same sobie kopią dołki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Herbata z cytryną i miodem na przeziębienia to chyba jest trochę przereklamowana. Ja od początku ciąży pije minimum 2 dziennie i jakoś mimo to coś mnie bierze. Co do twardnień to faktycznie trzeba szybko reagować. Ja brałam nospe i przeszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie stwierdziłam że muszę się pocieszyć i zakupiłam sobie stadko nowych krewetek do mojej hodowli;) I już mi lepiej teraz oczekuję na dostawę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do : do TOPKA zal czytac i az szkoda czasu na odpowiadanie Ci ale sie poswiece.. a wiec zaczne od tego ze nie zawsze pracowalam za 1500zl wiec skladek jest wiecej ale to nie o to chodzi. nawet gdyby ich bylo tyle ile sugerujesz to czy nie uwazasz ze wystarczylyby one na te badania ktore do tej pory zrobilaM?????nie nalezy mi sie?????????????//no kur*a nalezy jak psu buda. poza tym moja droga najpierw doczytaj a potem sie madruj: o zadnych hospitalizacjach nie bylo mowy bo DWIE POPRZEDNIE CIAZE STRACILAM!!!! PUSTA ISTOTO. w 1 ciazy mimo krwawienia zostalam odprawiona z kwitkiem ze szpitala wlasnie, a na drugi dzien poronilam.... druga stracilam w 10tyg i moja hospitalizacja trwała "AŻ" 1 dzien...chyba nie chcesz mi wmowic ze kosztowala te 16000 zł o ktorych piszesz??????hahha bo ztego co pamietam to kawioru mi tam nie podawali i na sali z klimatyzacja i zlotymi poreczami lozka tez nie lezałam..... a juz tak calkiem przyokazji-nawet gdyby tych skladek tam bylo 1000zł to skoro bezdomni nie placacy skladek sa leczeni na NASZ KOSZT to dlaczego ja placaca musze za podstawowe badania wykladac z wlasniej kieszeni??no wytlumacz mi to madralo! poza tym tak na marginesie nie wazne jakie macie "kolory" pomaranczowe czy czarne, liczy sie to co macie w glowie czyli ECHO ze juz o braku kultury nie wspomne!!!!!dziekuje za uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam pytanie z serii głupich : jak rozróżnić wzdęcie od twardniejącego brzucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wika ja mam niestety popsute radio w aucie - muszę koniecznie w poniedziałek naprawić ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margrit twardniejący brzuch zaczyna nagle robić się twardy - przeważnie twardnienie postępuje z dołu do góry i może stwardnieć częściowo lub nawet nad pępek, czasem tylko jedna strona. Do tego jest twardy jak skała - dlatego ciężko to porównać do wzdęcia. Często towarzyszy temu ból i uczucie podenerwowania (jak w nagłej sytuacji stresowej) Ustępuje po kilku minutach przeważnie. Jak powtarza się kilka razy dziennie to prędko do lekarza. Topka - święta prawda!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięx Atamta - czyli muszę mniej jeść ;P to nie twardniejący brzuch ;) Topka - jak kawioru nie dają, to ja do żadnego szpitala nie jadę !;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margarit to ja tez nie ide juz do szpitala, rodze w domu ;)) heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś strasznego mi przyszło do głowy ... to rodzimy w domu i będziemy się obżerać krewetkami ... o ile nas anetach poczęstuje ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ale nie wiem czy byście się najadły tymi maleństwami;D Ale pomysł szalony ale poprowadźmy akcję; "Poród w domu - i jesteś u siebie" ;D Poniosło mnie;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam, składek nie płacimy to co nam zostało, podtuczysz je trochę na jeden kęs będą, ale rozumiem że wszystkie u Ciebie rodzimy? Bo krewetki stracą na świeżości jak nam wyślesz ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×