Lipiec 2013

dzień dobry:) jeśli masz ochotę z nami wyczekiwać do lipca to drzwi są otwarte:) zapraszamy:) ale napisałyście jeszcze wczoraj:) ja nie siedziałam już przy kompie bo byli moi rodzice u nas i byłą ostatkowa wyżerka;) oponki z serem a na kolacje robiłam pizzę;) wyszła mi wyjątkowo pyszna:P co do tych ciuszków to moja mam tez mówi żeby mieć takie oddzielne specjalne na wizyty u lekarza:) i na początek mimo braku doświadczeń sama preferuje ciuszki typu body/śpioszki/pajacyki żeby łatwiej było maluszka obsługiwać:) chociaż nie zarzekam się że nie będzie miała jakiejś pięknej letniej sukieneczki:P a takie pytanie jeszcze mam czy któraś z was miała już noworodka właśnie w porze letniej?? chodzi mi o to jak ubiera się takie maleństwo kiedy są na dworze temp powyżej 25 stopni? czy np same body z krótkim rękawem są ok? tylko w pogotowiu na wszelki wypadek cienki kocyk albo pieluszka? czy jednak trzeba całe ciałko ubierać? w sobotę byłam zobaczyć 1,5 tygodniowe maleństwo znajomej nota bene śliczny chłopczyk:) i w pokoju mieli 26 stopni a mały ubrany w body, śpiochy i jeszcze owinięty kocykiem...

te durne prowokacje ze nie chodze prywatnie mnie rozsmieszaja :):):) hahhah no ubaw po pachy, otóż tłumoczku, jakbys czytala ze zrozumieniem to bys wiedziala ze chodze prywatnie!!! matołku bez kultury! Boze jaki ten kraj jest pelen imbecyli....

Kapris - witamy zapraszamy - dopisz się do tabelki;) Właśnie parę dni temu zastanawiałam się jak ubrać takie dziecko do wyjścia ze szpitala. Kurde właśnie myślałam o pajacyku i okryciu kocykiem ale nie mam pojęcia czy tak będzie dobrze... Myślę że moje nawyki body, pajacyki kaftaniki zweryfikuje rzeczywistość;D Niby coś pamiętam jak to było u kogoś ale to co się sprawdzi to będę używać;D

hej dziewczyny ;) Dietowo ja noworodka w lecie nie miałam co prawda, ale małego niemowlaka. Córka urodziła się w 2giej połowie kwietnia a upały wtedy to już na początku czerwca były ;) no i standardowo w lipcu. Ja ubierałam w samego bodziaka ( a najczęściej w kiecki) w takie upały, bez skarpetek jedynie pieluchą przykrywałam jak mała spała. I jeszcze coś dodam od siebie co do wygody itp. Ja powiem szczerze, że u nas u dziewczynki nic nie sprawdziło się lepiej jak właśnie sukieneczki :D To jest naprawdę wielka wygoda. W upały jakaś delikatna sukienusia a i pieluchę w razie co łatwiej i szybcie zmienić, bo tylko kiece się zadrze i gotowe ;p Ja sukienek miałam bardzo dużo ;)

Witaj Kapris! Pewnie, że możesz dołączyć :) Anetach body i pajacyk jak najbardziej na wyjście ze szpitala - do tego cienka czapeczka i leciutki kocyk w razie wiaterku. Ja na upalne dni też preferowałam body i przykrycie pieluszką lub cienkim kocykiem ewentualnie. Mój drugi synuś urodził się w maju i szybko były upały. Ja jednak zakładałam skarpetki bo jakoś się bałam, że stópki mu zmarzną mimo wszystko ;) Dla dziewczynek są fajne body - sukieneczki.

A ja wczoraj siedziałam jak głupia do nocy na allegro i oglądałam butelki i smoczki i takie tam... ;D Znalazłam atrakcyjny pakiecik http://allegro.pl/zestaw-startowy-philips-avent-260ml-butelki-promo-i3015780657.html myślę, że to bardzo atrakcyjna cena zważywszy, że w aptece jedna duża butelka kosztuje prawie 30zł... Chyba zamówię bo stare butle mam już sfatygowane z lekka a to się przyda na później do soczków, herbatek i mleczka jak już cycuś pójdzie w odstawkę.

Witajcie dziewczyny, Moje pierwsze ze stycznia, więc ubierałam ciepło na wyjście ze szpitala. Jakkolwiek nie ubierałabym latem jedno wiem na pewno - sukienki odpadają, syn mógłby mi tego nie wybaczyć :D. Ale pewnie i tak postawię na rozpinane body z krótkim rękawem/rozpinane koszulki. A na chłodniejsze dni właśnie pajacyki. Ja na razie nie zastanawiam się jak ubiorę malca na wyjście ze szpitala, bo dużo tu zależy od pogody. Ostatnimi czasy miesiąc lipiec był zimnym i chyba najbardziej deszczowym miesiącem w Bieszczadach :o, ale jak będzie upalnie to ubiorę na dziecko jak najmniej. W końcu dzieci są stałocieplne :D, łatwo je przegrzać, a walczyć z potówkami (które są dla dziecka nieprzyjemne i bolesne) to ja dziękuję.

No pogoda właśnie zobaczymy jaka będzie ;) Na to już wpływu nie mamy... atamta-całkiem konkretny ten zestawik. Myślę że za tą cenę się opłaca. Je się jeszcze wstrzymuję - chcę zamówić kilka rzeczy na raz żeby nie przepłacać za wysyłkę 10 razy. Ale tworzę listę jeszcze;)

powiem szczerze że nie wpadłam na to żeby takie maleństwo w sukieneczki stroić;) ale może faktycznie będzie wygodniejsze;) ah z tą pogodą to wiadomo wszystko okaże się w lipcu:)

Cześć Dziewczyny ja juz spisałam sobie całą listę tego co będzie potrzebne (oczywiście w granicach rozsądku) bo tak sobie myślę, że poźniej to będzie za duzo zamieszania i dojdzie zmęczenie, opuchnięte nogi itp. itd. jak któraś z Was juz pisała. Część rzeczy zamierzam również kupić na Allegro (moja Mama zawsze mi przysyła moje internetowe zakupy :-)). atamta ten zestaw butelek jest super i porównałam cenę - tu dokładnie to samo kosztuje 35 Euro! Więc przebitka jest. Co do ciuszków to też zamierzam kupić raczej ubranka neutralne w neutralnych kolorach w razie pomyłki lekarza co do płci nie będzie problemów ;-) ale i tak kupię mojej malutkiej kupić chociaż ze dwie sukieneczki. Tu u mnie od maja do końca października jest zawsze bardzo ciepło więc będę ją raczej ubierała lekko ale na pewno nie będę grzała jej pokoiku do 26 stopni. Podobno 19 jest optymalnie i diecku wystarczy. Co o tym myślicie?

Nie no bez przesady z ta temperaturą. Może znawca nie jestem ale myślę że temp. w granicach dwudziestu kilku stopni myślę tak 21-25. Słuchajcie zastanawiałam sie nad termometrem dla dziecka myślałam o takim na podczerwień. Wpadłam na taki pomysł przy kompletowaniu wyprawki.

Zestaw rzeczywiście jest bardzo fajny, córka używa Aventu do tej pory. Ale teraz przy synu chcę spróbować butelek Tommy Tipple. Ponoć rzeczywiście działają antykolkowo (powiedziała mi to mama 3 dzieci - niestety poniewczasie, jak moja mała z kolek wyrosła) ze względu na kształt smoczka i system antykolkowy wewnątrz butelki. Nie wiem, ale spróbuję - jeśli tylko cokolwiek może pomóc dziecku przejść ten dość bolesny czas, to moim zdaniem warto wypróbować. Bo ileż można przy dziecku sterczeć z suszarką do włosów :D (polecam na kolki ;) )? Co do temperatury - jak urodziła się córka miałam w domu koło 23-24st, ciągle mi się wydawało, że mała może zmarznąć (może dlatego, że mi było cały czas zimno :o). Teraz wiem, że przesadzałam i to mocno. 20 stopni wystarczy w zupełności większości dzieci, ale też trzeba patrzeć na dziecko - jedno będzie zmarzluchem i będzie wolało nieco cieplejsze temperatury, inne będzie się rozkopywać i pocić jak temp. przekroczy te 18-19 stopni. O tym wszystkim dowiemy się dopiero po porodzie, trzeba być elastycznym i otwartym na potrzeby dziecka ;). Ja się tylko zastanawiam, czy wiatrak w pokoju jest w stanie jakoś skutecznie ochłodzić pomieszczenie, czy trzeba będzie zainwestować w mini-klimatyzator, bo latem temp. 20st. może być trudna do osiągnięcia ;).

co do temperatury w pomieszczeniu to dotąd czytałam że między 19-21 stopni bo gdy jest za ciepło to niestety dziecko łatwiej łapie potem jakieś choróbska...

Truj wiatrak faktycznie może nie starczyć; ja będę musiała zainwestować w mini klimatyzację bo mieszkam na poddaszu domu jednorodzinnego i latem w naszej sypialni jest czasem 28 stopni! masakra po prostu. I wiatrak niewiele daje, "miesza" tylko goroące powietrze. Pokój malutkiej jest zaraz obok więc jest podobnie. A co do zestawu Avent to też słyszałam od przyjaciółki, że jest rewelacyjny i jej dzidzius ani razu nie miał kolki. Podobno w smoczku jest specjalny system odprowadzania powietrza.

Wow, dziewczyny, zazdroszczę Wam tego doświadczenia w sprawach "obsługi" dzieci :) chłonę wszystkie informacje i staram się jak najwięcej zapamiętać z tego, co piszecie. Bo na pewno w moim przypadku się przyda ;)

*Żółta cytrynka - nic się nie stresuj :) Po paru tygodniach z maluchem też będziesz ekspertem. A tak naprawdę taka "obsługa" to pikuś. Jak dla mnie to w tych wszystkich szkołach rodzenia itd to nie powinni uczyć jak kąpać czy przewijać, bo to samo przychodzi. Tylko bardziej jak uspokoić płaczące dziecko czy jak uśpić uparciucha :) Dla mnie to było najgorsze w pierwszych miesiącach. Ale tak czy tak wszystko się przeżyje.

Truj Zamierzasz nie ochrzcić swojego dziecka?? Ono Ci może kiedyś tego nie wybaczyć...

my pierworódki musimy chłonąć wiedzę od doświadczonych:) w naszym mieszkaniu nie mamy problemu upałów:) jest ro raczej chłodne mieszkanie więc latem jest bardzo przyjemnie;)

Ja też mam stracha bo to moja pierwsza dzidzia :) ale wiem, że to wszystko samo przychodzi z czasem. Ja do szkoły rodzenia (tu sie to nazywa "przygotowanie do macierzyństwa" :-)) ) zapiszę się w piątym miesiącu bo uważam, że to wystarczy. irysek22 zgadza się, ubrać i wykąpać dziecko to żadna filozofia ale jest jeszcze cała reszta i tak jak mówisz to właśnie tego powinni przede wszystkim uczyć. A tak z innej beczki: dziewczyny czy macie juz rozstępy na brzuszku? smarujecie się czymś tak zapobiegawczo?

ja używam polecanego kremu na rozstępy gerbera:) jak na razie pierwsza tubka, brzuszek jest widoczny rozstępów jeszcze brak:) oby tak zostało:)

No chłoniemy chłoniemy;) Z tymi upałami ja miałam problem do południa. Ale kupiłam zaciemniające rolety i da rade przetrzymać. Co do upałów na poddaszach no to jest fakt że to jest problem. Moje siostra też ma taki problem w sypialni. Niby chodzi tam wentylator w lecie ale tak jak mówisz - mieli tylko powietrze.

Dziewczyny-ja mam dla córci ten zestaw, i dla drugiego bobaska zamierzam taki sam kupić. Te stare cały czas w użyciu są... A mam laktator aventu,wiec pójdę dalej tym tropem. A jak się ogólnie czujecie? U mnie z lekka kicha-zmęczenie, czuje się cieżko i jakoś mi źle. Szczególnie dziś...

Ja też mieszkam na poddaszu więc z tą temperaturą to będzie kiepsko - szczególnie latem. Truj też jeszcze rozważam te butle o których piszesz ale w sumie zamierzam karmić znów piersią (i raczej nie przewiduję innej opcji ;)) a Aventu butle też mają dobre działanie przeciwkolkowe w razie czego - wypróbowałam na 2 dzieciaczkach. Ponoć szczaw nie jest zbyt wskazany w ciąży ale jeden talerz zupy szczawiowej chyba mi krzywdy nie wyrządzi co? Taki miałam apetyt, że musiałam ugotować! :)

Nie, nie zamierzam ochrzcić - tak jak nie ochrzciłam pierwszego. I nie mam pojęcia co miałoby mi wybaczać - samo się ochrzci jak zechce :D. Na przeszkodzie nie będę mu stawać czy będzie chciało być katolikiem, buddystą, islamistą czy ateistą :). A ja nie będę stała przed ołtarzem i kłamała, że zobowiązuję się wychowywać dziecko w wierze katolickiej, bo się z tym wyznaniem wiary nie utożsamiam i byłaby to kpina z osób prawdziwie wierzących, dla których chrzest coś naprawdę znaczy. A ja nie lubię kpić z ludzi. I popieram - każda z Was będzie ekspertką za kilka miesięcy ;). A za rok :D..! Nasze wzajemne "doświadczenia" z pewnością warto poczytać, bo każda z nas uczy się tu czegoś nowego. I tak nie uda się tego spamiętać, ale te ważniejsze rzeczy może gdzieś w głowie utkwią, nad niektórymi warto się zastanowić, a niektóre po prostu z góry odrzucić - bo to co dobre dla jednej, niekoniecznie dobre dla innej ;).

ISLAMISTĄ :D, ale błysnęłam :D! Muzułmanem, cholera. Od razu widać, jak się znam na religiach i wyznaniach ;). Rozstępy - na razie odpukać, nie mam. Ale szoruję się gąbką już na zaś i stosuję oliwkę (którą zapewne dziś wymienię na jakiś antyalergiczny, bo dalej mnie brzuch swędzi). Co do Aventu - moja córa miała właśnie ich używa od urodzenia, ale miała kolki straszne przez pierwsze 3 miesiące. Dlatego teraz myślę o tym Tommy Tipplee.

dietowo ja najpierw używałam Bepanthen specjalny na rozstępy a teraz mam Mustela i tez na razie brzuszek spory ale bez rostępów :) Truj - nie przejmuj sie durnymi komentarzami. Ślub czy chrzest to sprawa indywidualna a w zakłamanej katolickiej Polsce większość ludzi żeni się w kosciele "bo tak wypada, bo rodzina chce, bo ludzie będą gadali". ja z moim lubym tez jeszcze nie mamy ślubu. Niedługo weźmiemy cywilny ale tylko dlatego, żeby ułatwić załatwianie spraw malutkiej w urzędach, chcemy uniknąć "uznawania ojcostwa" i takich tam. A małą ochrzcimy bo oboje tego chcemy a co ona zrobi później, jakie wyznanie wybierze - to będzie jej sprawa.

polecano mi z początku mustelle ( ale poczytałam trochę o niej i jest zdecydowanie przereklamowana i droga poza tym nie do końca zbadana) moje dwie koleżanki używaly poprostu przez caałą ciąże oliwki Babydream dla kobiet w ciązy /mozna kupic w rossmanie/ i nie mialy zadnego rozstepu, do piersi polecaja dr eris pharmaceris m. Prawda jest taka ze wszystko zalezy od naszej skóry, jesli nasze mamy miały to jest prawdopodobienstwo ze i u nas bedzie, a jesli nie mialy to naprawde taka oliwka w zupelnosci wystarczy bo doskonale sie wchłanie i nawilża a o to chodzi aby nie przerwac tej struktury kolagenowej, taka jest moj opinia :)

Wika, ja się nie przejmuję. Ja spokojnie wyjaśniam jakiejś stroskanej istocie, że nie martwię się o brak wybaczenia moich dzieci co do pokropienia im głowy wodą. Same o to poproszą, jeśli uznają to za ich życiową drogę duchową. Żyję tak, jak uważam za słuszne i mam czyste sumienie :D. Nikt za mnie nie umrze, więc nikt nie będzie mi mówił jak mam żyć. Ja też nie aspiruję do mówienia innym jak mają żyć i postępować - czy biorą śluby kościelne i chrzczą dzieci, bo prawdziwie wierzą, czy boją się "co ludzie powiedzą", czy uważają że sakramenty i wizyty w kościele na święta wystarczą - to ich życie i ich wybory :).

Właśnie. Każdy podejmuje swoje własne decyzje i dobrze. To że mamy różne zdania na różne tematy nie znaczy że jesteśmy odmieńcami;) JA też tfu tfu żadnego rozstępu puki co. Rano smaruję się bio-oil wieczorem oliwka bambino.

moja mama nie miała ani jednego rozstępu a moja siostra na całym brzuchu takie 15-centymetrowe, brrrr! troche sie martwie bo mam bardzo jasna cerę i nieciekawie to bedzie wyglądało. Podobno to zależy tez od tego ile sie przytyje. Ja na razie bez zmian, -3kg w porównaniu z wagą sprzed ciąży. oglądam własnie butelki i smoczki Tommee Tippee i z tego co piszą, to są całkiem całkiem. Wczesniej nie słyszałam o tej marce.