Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Gość fingo30
Moj troche sie juz powiekszyl ale to nie przez dzidzie bo to dopiero 8smy tydzien ale chyba z powodu mojego apetytu, ktory strasznie mi teraz dopisuje :)))Mam taka budowe,ze wszystko idzie mi w brzuch wiec u mnie to chwila moment. Oczywiscie tylko ja to widze a wszyscy twierdza ze przesadzam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fingo30
Zazdroszcze lady venera bo na brzuch to zdecydowanie za wszesnie. Ja przed ciaza bylam ciagle na diecie, strasznie bylam przewrazliwiona na punkcie brzucha. Teraz troche sobie pozwalam wiadomo...staram sie jesc kolacje, ktorej wczesniej nigdy nie jadlam no i pewnie to robi swoje. Tycie jest nieuniknone, ale mam nadzieje ze bede miala tylko ladna pileczke, ktora potem szybko zgubie :) Marzenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przytylam tylko 1kg wiec norma a brzusio jest spory :) kazda kobieta jest inna wiec, to zalezy od organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to 3 ciąża, więc szybciej widać, koleżanka jest w pierwszej w 14 tc (ja w 11 tc) i w ogóle nie ma brzucha, a mój już odstaje :O w pierwszej ciąży długo nie mogłam się doczekać brzucha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po 2 dzieci mam brzuch jak w 7 miesiącu... Wywaliło mnie okropnie (sadełko jednym słowem), do tego zaparcia i wyglądam jak baryłka... Wiecie jaki jest świetny sposób, żeby Was pogoniło na wc? Dajcie 2,5 letniemu dziecku czarną plakatówkę i wyślijcie do pokoju z dywanem... Ale to tylko dla mam o mocnych nerwach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po 2 dzieci mam brzuch jak w 7 miesiącu... Wywaliło mnie okropnie (sadełko jednym słowem), do tego zaparcia i wyglądam jak baryłka... Wiecie jaki jest świetny sposób, żeby Was pogoniło na wc? Dajcie 2,5 letniemu dziecku czarną plakatówkę i wyślijcie do pokoju z dywanem... Ale to tylko dla mam o mocnych nerwach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atamta, ja drugą ciążę straciłam w końcówce 11 tc, więc mam za sobą jedną ciążę 9-ciomiesięczną, no i tak jak Ty zaparcia, ale Twojego sposobu raczej nie przetestuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelka333
ja mam tez wystajacy brzuch tzn skora zostala mi bo sporo schudlam i tez zawsze mialam taka budowe ze duzy biust i wystajacy brzuszek wiec mozna powiedziec ze to juz ciazowy ale jednak jeszcze chyba nie ;) co do zaparc mialam dzis takie ze stracilam przytomnosc ale potem jakos poszlo ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewelka ja w pewnym momencie tez nie wiedzialam co siedzieje tak mnie skurcz jelita chwycil ze sie wzwijalam na lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelka333
Mnie nic nie bolało tylko tak mi się słabo strasznie zrobiło ... Po prostu musiałam położyć się na ziemi bo inaczej bym spadła ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czytalam calego topiku bo duzo tych wpisow jest, ale w wolnych chwilach poczytam. Ja w ogole nie czuje sie w ciazy, gdyby nie to, ze nie mam okresu, jestem troche bardziej zmeczona niz zwykle i to, ze sikam co chwilka to nie wiedzialabym, ze w ciazy jestem ;) Nie wiem ile przytylam i narazie nie chce wiedziec bo mnie przeraza moja waga. Poprzednia ciaze zaczynalam z 56kg, w dniu porodu 81kg, miesiac po porodzie 72kg i na tym waga stanela. Wcale sie nie objadalam w ciazy, wrecz przeciwnie - mialam wiele ruchu bo wykanczalismy mieszkanie i ja jeszcze w dzien porodu czujac lekkie skorcze wybieralam plyte grzewcza (niestety wszystko bylo na mojej glowie). Mam tendencje do zatrzymywania wody w organizmie, ale nie sadzilam, ze bedzie mi tak ciezko wrocic do dawnej wagi. juz sie obawiam jak bede wygladac za kilka miesiecy :( u mnie na zatwardzenia zawsze dziala kefir - najlepiej cale opakowanie i po godzinie od wypicia jest po sprawie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucjola123
cześć dziewczyny, też zaczynam cierpieć na zaparcia do tej pory regulowała to wszystko kawa z rana a teraz herbatka raczej nie pomaga :(. śliwki nie działają, zmartwiłyście mnie tymi bananami - tak mi teraz smakują jak nigdy :) i pomarańcze :) a reszta jem bo jem, średnio mi jedzenie smakuje obecnie. wczoraj stwierdziłam że chyba mi sadełko na brzuchu urosło - też jak grubnę to wszystko w pierwszej kolejności idzie w brzuch :/ zobaczymy na ważeniu w przyszłym tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi brzuch trochę wybuliło do przodu, tak jak bym miała jakieś wzdęcia ale na szczęscie ich nie mam. Chociaż ważę sie raz na tydzień i narazie jeszcze nic nie przytyłam na szczęście, bardzo się tego boję bo i tak mam nadwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem ciągle płaska na brzuchu, a to już 11ty tydzień. Ale skoro piszecie, że w pierwszej ciąży później rośnie, to sobie cierpliwie czekam :) Nie wiem, ile przytyłam, bo nie mam w zwyczaju ważenia się, zwykle oscylowało to wokół 63 kg i tak jest też teraz, więc może przytyłam 1-2 kg, a może nie przytyłam nic :) Zresztą nie ma z czego, jak ja prawie nic nie jem... mam smaka tylko na niskokaloryczne przekąski typu owoce, warzywa czy serki dla dzieci, a podczas obiadu nie jestem w stanie zjeść więcej niż połowę zwykłej, przeciętnej porcji ... viola, nie martw się, jak tylko nie będziesz przesadzać z jedzeniem, to nie powinnaś dużo przytyć, tak to bywa u pań przy kości :) A dzisiaj, o dziwo, przespałam całą noc, nawet nie wstawałam na siku ... Chyba powinnam zacząć spać sama (bo od wczoraj mąż jest w podróży służbowej) ;) I chyba zaczął mi się pojawiać nowy objaw - nogi ... Normalnie czuję, jak mi źle w nich krew przepływa, robią się ciężkie i czuję mrowienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja poprzednią ciążę zaczynałam z 52 kg (165 cm), a w dniu porodu było 65 kg. Nie objadałam się w ogóle, a kilogramy rosły jak szalone do 7 miesiąca ważyłam 67 kg, a potem spadło 2 kg, chyba ze stresu przed porodem ;). Teraz zaczęłam z 54,5 kg (przytyło mi się przed ciążą 4 kg i nie zdążyłam tego zrzucić) i jak na razie nie przytyłam nic, ale brzuch mam naprawdę duży. Nie chciałabym dużo utyć, bo źle się z tym czuję, no ale odchudzać się też nie mogę mnie od razu idzie w brzuch i w biust. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mi brszuch juz wywalilo :) na dole bardzo i jest dużo twardszy tak do pepka mniej wiecej. Nie wyglada to jeszcze na typowo ciażowy brzuch, ale jak załozę spotdnie to sie ledwo dopinam :D a przytyłam ok 1kg. Nie jem dużo, bo nie mam takiego apetytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bęziesz miedd
będziesz w kolejnej ciąży to zobaczysz, co i kiedy wywala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakie wzdęcia?:D hahahahah nie no obca baba wie lepiej czy mi brzuch wywaliło czy nie xD w 3cim miesiacu ma prawo wywalić już brzuch szczególnie jak to nie jest pierwsza ciaza :D z reszta co ja przygłupowi będę tełumaczyc ;P Kolejna wszechwiedząca :DDDDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koalala
Dzieki dziewczyny za dyskusje o paleniu. Fajnie, że nie palicie. Ja nie chcę ograniczać bardzo męża, skoro te e-papierosy nie są takie złe... On sobie chce coś pisać przy biurku i popalać, gdyby musiał robic to tylko w kibelku nie miałby z tego żadnej przyjemności... mi nie przeszkadza zapach e-papierosa w sensie tego, że mnie po nim mdli czy coś, po prostu nie wiem czy ten glikol i substancje zapachowe na pewno są obojętne dla mnie i dziecka... Co do brzuszka to ja mam pokaźną oponkę, troche większą niż przed ciążą (juz nie mogę jej całowicie wciagnąć :) ) ale to raczej to, że nie odmawiam sobie niczego, a nie faktycznie ciązowy brzuszek... Jutro mam ważne wystąpienie przed profesorskim gronem, zacnym acz wrednym. Mnóstwo razy prezentowałam coś na konferencjach itp, przeżyłam obronę doktoratu, występy na seminariach zagranicznych i nigdy nie miałąm z tym żadnego problemu, nawet to lubiłam... A teraz strasznie się denerwuję. Już dzisiaj nie mogłam spać w nocy... Boję sie że zaszkodzę dziecku. Myślicie, że mogę łyknąć przed snem coś ziołowego uspokajającego czy to wykluczone? Może melisa, albo jakies inne sposoby? Boję się że czeka mnie nieprzespana z nerwów noc, że nie będę mogła nic zjeśc... Nie wiem jak sobie z tym poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam coraz większe problemy ze snem. Dziś obudziłam się 3.30 i chociaż to, że było co oglądać na kuchni TV pozwoliło przetrwać do 6 a potem się zdrzemnęłam, Mam wrażenie, że czuję w środku już, że coś mi wadzi w spaniu, bo mnie ugniata raz z jednej raz z drugiej. Chociaż jak taki mikrus może przeszkadzać już. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koala, trzymam za Ciebie kciuki, nie stresuj się, a pomoże Ci w tym na pewno melisa, którą można pić w ciąży. Margrit, teraz powinnaś docenić to, że nie pracujesz :) Bo jakbyś miała o tej 6 wstać sprzed Kuchni TV i zbierać się do pracy, to by już nie było tak kolorowo ... zuzka, przepraszam, że tak zapytam, bo to bolesny temat, ale dlaczego straciłaś ciążę w końcówce 11-go tygodnia? Pytam, bo ja już w zasadzie po ostatnim USG w końcówce 10-go tygodnia przyjęłam za pewnik, że skoro dzidzi wali serducho, rusza się, rośnie jak na drożdżach i nic złego ani jej, ani moim narządom rodnym się nie dzieje, to wszystko już będzie dobrze i mogę powoli zacząć informować świat o moim stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucjola123
ja sypiam dobrze, nawet bardzo dobrze. o godz. 20 najchętniej to bym już spała :) i na szczęście nie odczuwam potrzeby wstawania w nocy na siku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metaforo, nie znam przyczyny, lekarz powiedział, że najprawdopodobniej wady genetyczne, a ja stawiam na stres - miesiąc wcześniej pochowałam bardzo bliską osobę. Poza tym miałam stan zapalny od początku, poradziłam sobie z nim dopiero 3 miesiące po poronieniu. Teraz biorę zastrzyki z heparyny, trochę na wyrost, bo nie mam zespołu antyfosfolipidowego, ale lekarz się boi, bo straciłam teraz 1 zarodek w 8tc. dla mnie wstawanie o 3 nad ranem to norma, a rano do pracy ;) W ciąży można melisę i magnez i chyba tylko tyle. Powodzenia z wystapieniem, dasz radę, kto - jak nie Ty? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Metafora nie stresuj się - ja w pierwszej ciąży nie miałam brzucha do piątego miesiąca... Ważyłam 50 kg i nie przytyłam od stycznia do maja ani grama, w maju wręcz wypinałam brzuch, żeby było coś widać ;) Za to później...Do września przytyłam 18kg... Jak jechałam do porodu to mój obwód w brzuchu wynosił 110cm - a wzrostu mam 160cm więc wyglądałam jak piłka plażowa ;D Teraz wyglądam jak w 7 miesiącu choć wcale nie chcę :( Ale wciągnąć się nie idzie a spodnie wszystkie za ciasne... Dostałam sadełko jak tylko poszłam na L4 - wcześniej zapieprzałam w pracy na pełnych obrotach, do tego stres i wstawanie o 5.00 - teraz śpię długo, mam mało ruchu i nerwów i idzie w bebzol :/ Dziś była moja pierwsza noc z rogalem w łóżku :D Już kocham tą poduszkę! Koalala dużo meliski polecam - na pewno nie zaszkodzi - a do tego jest pyszna :) Ja mam z ogródka - ta z apteki niestety nie jest tak pyszna - ale na pewno też skuteczna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! A u mnie wróciły mdłości. Już ich nie miałam z 2 tyg, a wczoraj wieczorem myślałam, że wyląduję z głową przy kibelku...w ogóle ja zawsze dużo jadłam, miałam super apetyt, a teraz odrzuca mnie od mięsa, słodyczy, chipsów...też tylko owoce i warzywka, a najchętniej nic...zaparcia mam od początku, ale to chyba przez to, że odstawiłam kawę. Teraz jem codziennie rano płatki z błodnnikiem i jest lepiej. A ze spaniem lepiej, dziś spałam ponad 12 godzin, przed chwilą wstałam. Nie wiem jak ja jutro do pracy wstanę...takie 1,5 tyg lenistwa w domu to rozregulowało mój reżim dnia;) No i jutro jeszcze przed pracą do gin na USG, więc trzymajcie kciuki! a brzucha mi nie wywaliło, tylko stał się taki twardszy...ale ja dopiero 8 tydz 4 dzień, więc pewnie jeszcze troche:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atamta, brakiem brzuszka się nie stresuję, właściwie to już przestałam się czymkolwiek stresować, jak zobaczyłam ruszające się Maleństwo, które w 10. tygodniu mierzyło już 3,5 cm :) Nic mi nie jest, nie mam żadnych niepokojących zmian ginekologicznych, wyniki mam dobre - trochę mi wyniki wątrobowe skoczyły do góry, ale na to mnie przygotował mój hepatolog prowadzący, może się nawet nabawię żółtaczki ciążowej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ciezaroweczki:) przyklejam sie do was jestem w 11 tygodniu i 4 dniu planowany teramin sn to 07 lipiec ale zobaczymy co przyniesie los bo chcialabym cc :) pozdrawiam was grubaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła mama 2013
Karolajna - chyba w 10 tyg. i 4 dniu... Ja jestem dzisiaj dokładnie w 10 tyg. i 4 dniu (czyli 11 tydzień) i termin wg OM mam na 6 lipca a według USG na 4 lipca. Mało prawdopodobne abyś miała starszą ciążę i późniejszy ode mnie termin porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×