Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

W takim razie rzeczywiście odpuszczę sobie te witaminy, ale zapamiętam, żeby w razie czego kupić w kapsułkach, dzięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lipcówka ja też nie wynajmuję położnej, nawet nie wiem czy u mnie w szpitalu jest taka możliwość, ale i tak wychodzę z założenia, że co ma być to będzie... Bella najlepiej zapytaj gina, bo z tego co się orientuję to staranka o dzidzię najlepiej rozpocząć po 3 miesięcznej skończonej kuracji tym lekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yupi!!!!!!!
!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena - ja nie mam żadnych nowych rozstępów, jak na razie. Oczywiście nie licząc pooranego dołu brzucha, pozostałości z pierwszej ciąży. No i ze 2 stare rozstępy lekko się zaróżowiły. Pierwszą ciążę smarowałam się ciągle, kąpałam w oliwce. A i tak w 38/39 tc lawinowo zaczęły się pojawiać. Teraz używam Gerbera (nie jest tłusty) i Bio Oil (jak mam więcej cierpliwości). x Lipcówka - ja jestem zdecydowana na położną. W drugiej połowie maja idę na pierwsze spotkanie. x Messi - a propos ZUSu - u mnie z trzecim zwolnieniem było czyste szaleństwo:) L4 do 20 kwietnia, pieniążki na koncie 21.04:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_ dacie sobie rade:-) teraz jeszcze sie pomeczycie troche ale w koncu pojdziecie na swoje.. Jestem zdania ze lepiej dluzej sie pomeczyc w duzym gronie ale pozniej przeniesc sie w lepsze warunki..:-) My tez chcemy uzbierac na budowe. Dlatego m.in sie nie wyprowadzamy nigdzie na zadne mieszkanko. Wiecej mozna zaoszczedzic.. A miejsce jes wiec nie siedzimy sobie na glowie. 4 osoby to nie jest az taki tlum:-) a i przy okazji mama ma pomoc..:-) kwiestia jest tez tego typu ze nie chcemy sie pakowac w kredyty. Chcemy jak najwiecej swojej gotowki uzbierac.:-) Takze zobaczysz.. Teraz sie wydaje ze to takie odlegle, ale nim sie obejrzysz bedziecie sie przeprowadzac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Ciekawe, czy teraz moja wypowiedź "przejdzie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, proszę! Mam kłopot z dodaniem wiadomości - cały czas mówi mi, że to SPAM :D. Widocznie nic mądrego nie mam do powiedzenia ;). W mojej wypowiedzi podałam kilka nazw specyfików, może to dlatego uważają ją za reklamę :)? Postaram się przeredagować i może wtedy "puści".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jakoś spać mi się nie chce :). Syn kopie i się wierci, dłonie drętwieją i puchną, córa co chwila się budzi - żyć nie umierać :). Ale za to wczoraj porobiłam zakupy dla siebie i dziecka :D. W sumie niewiele zostało, jakieś herbatki koperkowe czy gaziki jałowe, pierwsza apteka i jestem po zakupach. No, może jeszcze jedna rzecz - pokrowce frotte na fotelik samochodowy. Pamiętam, że od tej tkaniny córka bardzo się pociła zeszłego lata. Podkładaliśmy pod nią pieluszki tetrowe, ale myślę że taki pokrowiec będzie wygodniejszy. Ja mam pościel do wózka, ale dostałam od teściowej, mój Małż w niej kiedyś leżał :). Bardzo ładna zresztą, biała z delikatną falbanką, w drobne niebieskie kwiaty - taki oldschool ;). No i ja też przepadam za wózkami retro, mają jak dla mnie niepowtarzalny ponadczasowy styl - co nie zmienia faktu, że astronomiczna cena skutecznie zniechęciła mnie do zakupu :D. Sól do noska - ja kupiłam i ani razu nie użyłam. Ale teraz też mam, na wszelki wypadek. No i odciągacz kataru i innych takich przyjemności :o - mi się przydał, mała miała sapkę. Witaminy - mi witaminy K w ogóle przy córce nie przepisano (ani w szpitalu ani na wizycie u pediatry) i nie podawałam. Co do witaminy D - moja pediatra między majem a wrześniem każe odstawiać, bo witamina D syntetyzuje się przez słońce a tego jest w miesiącach letnich pod dostatkiem. Ja kupowałam taką z dozownikiem w buteleczce, z tym że ja najpierw tę kropelkę dawałam na łyżeczkę a nie bezpośrednio do buzi dziecka i nie miałam w ten sposób problemu z dozowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, czyli jednak :). Pomarańcza - w odpowiedzi do Ciebie podawałam nazwy leków. Będę musiała je jakoś poskracać albo przerobić ;). Ja w obydwie ciąże zaszłam na Cast....agn....usie podczas 3 m-ca jego zażywania (to nie jest prawda, że należy odczekać 3 miesiące po zażyciu "leku" bo ten "lek" to zioła a nie Br...omer...gon - to jakby porównać działanie proszków nasennych do naparu z melisy) i w obydwu przypadkach odstawiałam "drastycznie" z dnia na dzień (z powodu wyżej przeze mnie wymienionego - te zioła łagodnie regulują gospodarkę hormonalną, mój lekarz ginekolog w ogóle "nie wierzy" w ich działanie i tylko ręką macha). Obie ciąże zdrowe, jedna właśnie ząbkuje ;) a druga niemiłosiernie kopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam słonecznie w piątkowy poranek;) Dziś duuużo mniej opuchlizny po spaniu juppi;D Zobaczymy jak po calym dniu ale nie jest źle. Dziś czeka mnie pranie pościeli swojej może do wieczorka wyschnie;) Miłego dnia dziewczyny;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też witam w słoneczny poranek:-) **** Ja już piorę ale pościel maluszka (mam parę kompletów) i tak napakowałam do pralki,że mi na połowę pralni wyskoczyła! :-D **** Jakiś mnie strach od rana ogarnął, że nie zdążę z wszystkim:-( Prasowania jeszcze tyle,ze szok a na czerwiec mam zaplanowane porządki typu mycie okien, zmiana pościeli a tu sił coraz mniej:-( A odpoczywać by się też przydało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetach cieszę się,że opuchlizna z rana dużo mniejsza:-) Myślę,że ta pojawiająca się w ciągu dnia opuchlizna to normalny objaw ciąży, który niestety co niektórych kobiet dotyczy:-( Z właszcza teraz, w taki upał będzie ciężko. Ja jak szłam do porodu to położne się aż za głowę chwyciły jak zobaczyły moje nogi, kostek nie miałam wcale :-( A potem ładnie woda zeszła, a jak już schudłąm to nóżki znowu były zgrabniutkie hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do dziewczyny pytającej o castagnusa- ja zrobiłam jak Truj- odstawiłam jak tylko dowiedziałam się o ciąży. Też brałam po 2 tabletki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was! Po pierwsze dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Moim najwiekszym marzeniem jest zeby to sie udało, wiem że lekko nie bedzie, ale warto... ale wiecie jak to jest jak sie na cos czeka z utęsknieniem, czas się dłuży dodatkowo. Rozstępy niestety mam. Jak już pisałam. Maziałam sie oliwkami, kremami, nie pomogło. Smaruję sie dalej ta cholerna oliwką której nie znoszę bo sie potem cała kleje z nadzieją że pomoże. Ale i tak, kto ma dostać rozstępów to dostanie, kwestia dziedziczności, genetyki. Jesli nie dostaniecie rozstępów to wierzcie mi to nie bedzie zasługa kremów,. tylko Waszej skóry :D To już nie wiem czy kupować tę pościel czy nie... u mnie ebdzie najpierw kołyska to moze do kołyski by kupił chociazby. K_M_M na budoqwę ciężko uciułać :( tez bym chciała, ba, kto by nie chciał wlasnego domku miec, nikomu na łbie nie siedzieć... dobrze ze my mamy akurat jakby "podstawę" surowe ściany. Ale zbierajcie, zbierajcie. Znam ten bol :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zauważyłam, że mi traktuje post jako spam jak jest za długi - dlatego dzielę teraz posty na mniejsze i nie ma problemu i nie muszę zmieniać treści :) My jutro na wesele, muszę się dziś pooszczędzać co by jutro choć trochę potańczyć. Właśnie sobie uświadomiłam, że miałam buciki rozchodzić... trochę mi się zapomniało. Weszłam dziś na wagę - no i 10 kg na plusie. Jeszcze nie dobiłam do 70 kg ale już bliziutko... 1,5 kg mi zostało - pewnie po weselu dojdzie ;) U nas pada już od nocy, ochłodziło się mocno - 18 st. a wczoraj było 27 jeszcze wieczorem po burzy. Truj fajny pomysł z tym pokrowcem na fotelik - nie wiedziałam, że robią takie rzeczy - zaraz przekopie allegro :D Anetach dobrze, że trochę opuchlizna zmalała, ja na razie widzę po obrączce, że trochę palce mi puchną i mam dni, że nie zakładam wcale ale nogi na razie ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wizycie u lekarza. Wnioski: 1. Zepsuła mi się waga :D. Wg tej lekarzowej mam 10kg na plusie, wg mojej 6-7. Czyli różnica znaczna. 2. W ciągu 5 tyg. przybyło mi 4kg!!! 3. W niedzielę (mam przyjść do lekarza na jego szpitalny dyżur) dowiem się ile z tych kg dostało się synowi, a ile poszło mi w biodra :D. 4. Jakby nie patrzeć czas drastycznie ograniczyć lody, wafelki i czekolady...chlip chlip... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, i jeszcze jedno: lekarz mi zdiagonozował zespół cieśni nadgarstka - to dlatego mi tak puchną i dętwieją dłonie, szczególnie po nocy. Mówił, że to czasem przechodzi samoistnie, ale prędzej mam się nastawiać na interwencję chirurgiczną po ciąży :o. W każdym razie - będę żyła :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella90...
Truj dziękuję za odpowiedź :)i gratuluję drugiej pociechy z tego co czytała synek będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się podoba ten wózek, ale nie miałam okazji go obejrzeć na żywo http://www.euro-cart.eu/nasze_produkty/passo.php?color=chocolate może któraś z Was coś o nim słyszała? Co do rozstępów to na razie nie mam :) Zakupy- jestem daleko za Wami, duuuużo mi jeszcze zostało... Tak samo z praniem- jeszcze nie zaczęłam, ale zaczne za tydzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj - ja miałam zespół cieśni nadgarstka w pierwszej ciąży. Teraz jeszcze na szczęście się nie ujawnił. Wtedy też tak dopiero ostatnie tygodnie. Miałam tylko w lewej ręce. Ale był to tak okropny ból, drętwienie dłoni, opuchlizna, że nieraz ryczałam z bólu. Przeważnie nad ranem i w nocy. W dzień jak chodziłam i się ruszałam to nic mi się nie działo. Mi pomagało polewanie ciepłą wodą, "machanie" ręką i układanie jej niżej niż reszta ciała. Wieć na skutek tego czasem od 4 rano spacerowałam po pokoju kręcąc ręką, czy grzejąc pod prysznicem. Nawet przy porodzie nie pozwoliłam sobie wenflonu w tą dłoń wbić, bo jak pomyślałam, że będzie to samo to myślę jak ja będę nią ruszała. Ale.... po porodzie (cc) jak ręką odjął! Już tą samą noc zero dolegliwości. I do tej pory nie wróciło. Oczywiście zdaję sobei sprawę, że kiedyś może wrócić, ale jak widzisz na razie okazało się typowo ciążową dolegliwością. Czego i Tobie życzę :) Współczuję i mam nadzieję, że tym razem mnie ominie "ta przyjemność"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Atamta - wiem, że juz po fakcie i nie temat, ale kilka razy mi się o tym przypomina i zapominałam ci wspomnieć. Bo ostatnio pisałaś, że robiliście urodziny synkowi. A my też tydzień temu wyprawialiśmy 3 latka dla naszej córki! Urodziła się 27 kwietnia, więc mamy dzieci praktycznie w identycznym wieku :) Dużo zdrówka i radości dla Twojego szkraba! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z bieżących rzeczy (jeśli już jestem na kafe i piszę :) ) to wczoraj miałam wizytę w szpitalu. "Mała" waży ok 2,3 kg, więc raczej mam się nastawiać na cc. Za 4 tyg zrobią mi dokładne usg i wtedy decyzja. o Co do pościeli to ja nie miałam ani do wózka ani do łóżeczka nawet. Przez pierwszy rok używaliśmy tylko kocyków i żadnych poduszek pod głowę (ze względu na zalecenia o nagłej śmierci łóżeczkowej). Pościel kupiliśmy małej po roczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będzie, będzie; dzięki Bella. Tobie życzę jak najszybszej ciąży :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurczę, z dużym opóźnieniem pojawiają mi się Wasze posty :o. Dzięki Irysek, pocieszające bardzo co piszesz, bo faktycznie dolegliwość mało przyjemna a jak sobie pomyślałam, że będę jeszcze musiała mieć na to zabieg to... No nic, mam nadzieję, że samo przejdzie tak jak u Ciebie :). Może jak mi kg "zlecą" to i więcej miejsca na przepływy w nadgarstku się zrobi ;). Czyli trzeba łykac tasiemca już na porodówce, nie ma rady ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezuuuuuu Byłam w lumpie, kupiłam paskudną sukienkę w kwiatki, jedyną w którą się zmieściłam. Wygladam w niej jak regularna hipiska. Będę musiała nosić. Puchnę. Truj - mi też drętwieją w nocy i rano ręce. Szczególnie własnie nad ranem jak się przebudzę. Nie przeszkadza mijakoś to bardzo, chyba nie bede mówić o tym lekarzowi bo to nie choroba i tego się nie leczy tylko samoistnie p[rzechodzi, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Truj oj tam ograniczyć;D Lody u mnie by na pewno nie przeszły;D Co do zespołu nadgarska nawet nie wiedziałam że cos takiego może być operacyjne. Ale najważniejsze że wiadomo co się dzieje. AL. Trzymam kciuki żeby obyło się bez skalpela. irysek22 to bardzo ładnie przybiera Twoje maleństwo;) Mam nadzieje że jutro u nas będzie ładna pogoda to wyskoczymy z M nad jeziorko;) Dziś chciałam kupić jakąś sukienkę letnią ale jak każdą mierzyłam to wydawało mi się jak bym nałozyła namiot;D masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
irysek duża już ta Twoja mała :) Lou_ ja wczoraj przetrząsałam allegro, bo dostałam w prezencie urodzinowym troche pieniążkówi polecenie kupienia sobie jakos ciucha na ciaze i po ciazy.. i znalazlam tylko jedna rzecz w którą się zmieszcze z moimi piersiami.. także tez mam ciężko w tej kwesti i doskonale rozumiem ciebie. a zamowilam w koncu cos takiego : http://allegro.pl/sliczna-nowa-tunika-na-kazda-okazje-mama-42-xl-i3212907270.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×