Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

Aha, Dziewczyny czy Wy też tak szybko przybieracie na wadze? Co prawda przed ciążą byłam bardzo szczupła, ale od miesiąca tyję z prędkością 1kg na tydzień, mam już 7kg na plusie (wszystko idzie w brzuch), aż moja mama zapytała, czy aby na pewno noszę 1 dziecko! Zrobiłam dziś nowe fotki to niebawem wrzucę. Doświadczone Mamusie - kiedy waga zaczyna się stabilizować albo przynajmniej zwalniać tempo przyrostu? ;) Arba patrząc po zdjęciach to nieźle wysportowana jesteś, chyba ćwiczyłaś coś przed ciążą? Atamta śliczny Tymonek, a jak stópka słodka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w niedzielne południe:) od wczoraj nazbierało się trochę czytania:) Dziewczyny ja też mam takie czerwone i ostro swędzące plamy.. ale tylko na rękach.. nie wspominałam o tym ginkowi bo jak posmaruję je balsamem to znikają i jest ok. po prostu skóra jakby przesuszona była. LadyG u mnie z wagą jest nie bardzo.. od początku było tak ze schudłam kilogram i przytyłam 300gram i znowu to samo.pomimo że wogólenie męczyły mnie wymioty. od samego początku bezobjawowo:) ostatnio jak mnie położna badała to był postęp 700gram na plusie.. także teraz (zaczynam 26tc) jestem ze 3 góra 4 kilo na plusie. wydaje mi się że to sprawa indywidualna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedź KMM, wrzuciłam właśnie swój "brzusio" do folderu 26 tc... wiem, że to sprawa indywidualna, mam tylko nadzieję, że nie będę przybierać w takim tempie do końca ciąży, bo inaczej zakończę z 21kg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogóle z dziwnych ciążowych przypadłości to pojawiło mi się dodatkowe owłosienie.. np na twarzy tj. na policzkach zaraz przy uszach.. taki meszek.. wiadomo ze nie będę go golić bo w końcu zostanie mi broda jak u faceta.. ale jest tak delikatny ze mozna go wyskubac palcami i wcale nie boli.. na brzuszku też pojawiają się dodatkowe włosy. ale te akurat gole bo wstyd iść do ginekologa z zarośniętym(może zbyt wyolbrzymione) ale z owłosionym brzuchem.. a wizyte mam raz w miesiacu wiec maltretuje brzuch tylko przed wizytą :) słyszałam, że po ciąży te wszystkie dodatkowe włoski podobno wypadną.. oby.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LadyG.. ale ładny brzusio, zgrabniutki :) ja mam o połowę mniejszy :) pewnie dlatego póki co normalnie się mogę poruszać i nic mnie nie boli.. tylko czasami ciężko się nachylić. bo ja to zawsze najpierw się rozpędze a później pomyśle że to jednak trzeba teraz wszystko troche wolniej robić :) zazdroszcze Wam że te brzuszki jakoś tak systematycznie sie powiększają. mój pewnie wystrzeli w ostatnim miesiącu i będe miała cały miliard rozstępów z tego powodu..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM dziękuję za pocieszenie :) Mi ten brzuch to właśnie nagle taki wystrzelił przez ten miesiąc, kilkanaście stron wcześniej (tu na forum) wkleiłam swój brzuch (to było dokładnie miesiąc temu) i różnica jest kolosalna! Znalazłam artykuł na temat przyrostu wagi, ciekawe czy doświadczone mamy potwierdzą te reguły? http://www.ciazowy.pl/artykul,brzuszek-rosnie-przybieranie-na-wadze-w-ciazy,2460,1.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja no jak wiadomo z własnego doświadczenia nie wiele moge powiedzieć. ale tak jak znajome czy nawet szwagierka były w ciąży to naprawde bywa to różnie. jedna przytyła 11, druga tylko 5kilo. moja szwagierka w pierwszej ciąży przytyła 8 i ciągle z anemia miala jakieś problemy i była pare razy w szpitalu z tego powodu. w drugiej ciąży przytyła 20. niczego sobie nie odmawiała, ani razu nie miała problemu z anemią. także sprawa indywidualna według mnie. a podobno tez w każdej kolejnej ciązy szybciej widać i jest więcej kilogramów na plusie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:-) Ale się rozpisałyście! Te czerwone, łuszczące sie plamki to może łupież pstry Gilberta? Ja miałam coś takiego z 2 lata temu i spotkałam się z tym po raz pierwszy. Mi wyszły na brzuchu, takie właśnie różowe, łuszczące się plamki ale nie swędziały:-( Musiałam mieć maść od dermatologa taką robioną. Posmarwoałam z dwa razy i od razu zeszły. Tigrai chodzi Ci o badanie na krzywą cukrową? Bo jeżeli tak to już pisałyśmy o tym nie dawno. Idziesz do laboratorium, pobierają Ci krew, następnie wypijasz 75g glukozy rozpuszczonej w wodzie, siedzisz sobie w poczekalnie 2 godzinki i znowu Ci pobierają krew:-) Oczywiście musisz być na czczo i siedząc te 2 godziny też nie można nic jeść:-) Któraś z Was pisałam,że badanie miała w prywatnym gabinecie a i tak długo na nie czekała. U nas w przychodniach (nawet gdy to badanie robię indywidualnie, prywatnie) wchodzę bez kolejki. Pisze na drzwiach,ze na krzywą cukrową wchodzi się poza kolejnością, bo wiadomo,ze to badanie długo trwa. Dziewczyny zdające prawo jazdy: Nie poddawajcie się! Ja zdałam za drugim razem ale podejrzewam, że dlatego, bo zaliczyłam wszystko jako jedyna na placu i tylko ja wyjechałam na miasto:-) A trzęsły mi się już obie nogi. Ale nie wyobrażam sobie nie mieć prawa jazdy, dlatego nie odkładajcie tego na potem!!!!!!!!!! Co do tycia to jest naprawdę sprawa indywidualna. Ja się nie obżeram a tyję w masakrycznym tempie, tak jak za pierwszym razem. W pierwszej ciąży przytyłam 27kg, moja mama w obydwóch ciążach tyła po 27 kg, siostra 25kg. Także ja z tych wielkogabarytowych jestem:-) Powoli przestaję się tym dołować, bo poprostu nie mam na to wpływu:-( Pocieszam się,że tak jak 4 lata temu tak i tymrazem szybko to zrzucę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno jak się zdecyduje na karmienie piersią to waga szybciej spada.. to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane:) rety ale się rozpisałyście:) witam nowe koleżanki:) nic się nie martwcie większość z nas czuje się jeszcze zagubiona:) to znaczy moja mama się ze mnie śmieje że strasznie już przygotowana teoretycznie jestem:) a tak naprawdę po prostu czytam róże rzeczy żeby nie czuć się aż tak zielona:) a ja lubię wszystko wiedzieć:) przed ciążą zawsze było tak że marzyło mi się takie maleństwo tylko panicznie bałam się porodu, a teraz jakoś tak chyba oswoiłam się z tą myślą:) co do imienia ciągle mamy problem okaże się jak się urodzi. brzuszki macie śliczne:) i wszystkie praktycznie jesteście super szczupłe, a ja się strasznie boję tego tycia w ciąży... nie dość że przed szczupła nie byłam to do tego teraz mam już 10kg na plusie... a nie obżeram się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waga no indywidułum straszne;) K_M_M - nie mam pojęcia powiem Ci szczerze. Może coś w tym być takie naczynia powiązane ale w sumie nie słyszałam na ten temat takich sprecyzowanych opinii. A Wy dziewczyny? Kurde ma już dosyć leżenia muszę coś wykombinować na odstresowanie. Może jakiś serial obejrze hmm a może kiślu zrobie kurde tylko jak wstane to nery mi żyć nie dadzą. ehhh. Wiosno przybywaj. Dziś stwierdziłam ze jedyna wiosna w tym sezonie przyszła do mnie w postaci różno kolorowych tabletek które łykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Messi - dzięki za odpowiedź:) Jeśli chodzi o te plamki, to pojawiły się ponad 1,5 mieś. temu i nic więcej się z nimi nie nie dzieje, a poza tym są tylko dwie, więc nie sadzę, żeby było to coś poważniejszego, ale zobaczymy jak coś to pójdę do lekarza. Moja waga to ok. 6,5 kg więcej niż przed ciążą, przybieram na wadze regularnie ok. 0,5 kg tygodniowo. Pięknie się zaokrągliłam tu i tam, brzuszek, tyłek itd.:) Mam nadzieję, że nie skończę z mega wagą:), myślę, że nie ma co zbytnio się przejmować, bo po co nam dodatkowe stresy, jesteśmy sexy a i tak nic na to nie poradzimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak apropo.. bo siedze właśnie i przeglądam oferty na allegro.. zastanawiam sie nad kupnem rożka/becika.. rózni ludzie różnie to nazywają.. w szpitalach podobno chcą aby dziecko w tym spało.. niby nie jest to duży koszt ale czy pożniej te rożki przydają się do czegoś??? a wogóle co znajdzie się w tej pierwszj wyprawce waszego maluszka? ja próbuje zrobić liste.. wyszła dosyć krótka a mi pomysłów brak..co jeszcze będzie potrzebne.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_M_M - na poczcie jest list wyprawkowa;) Dziewczyny dodawały. Co do rożka myślę że jest to rzecz przydatna dziecko może w nim spać w łóżeczku - jak lubi oczywiście;) Bo nie wszystkie lubią może służyć jako kołderka lub kocyk;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do prawa jazdy to bede zdawac do skutku :) LadyG masz sliczny brzuszek:) Ja mam jeden rozek ale kupie chyba jeszcze jeden bo w szpitalu faktycznie dzieci w tym trzymaja a jak sie dziecku uleje itp. to warto miec na zmiane chociaz w niektórych szpitalach daja szpitalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a faktycznie, znalazłam :) dzieki wielkie :) no właśnie na rożkiem zastanawiam się bo nie bedę kupowała osobno żadnej dodatkowej pościeli do wózka. jak dla mnie to zbędny wydatek. w wózku można skorzystać z kocyków i będzie tak samo ciepło maluchowi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie:) Pati - koniecznie wróć do zdawania. Ja załamałam się po 2 oblanym egzaminie i nie chciałam już podchodzić. M zaciągnął mnie niemal siłą na następny i zdałam właśnie za trzecim razem. Musisz ponownie spróbować! Kooala - no to niezłe przejścia miałaś, moja znajoma spowodowała kolizję podczas egzaminu, odpuściła na kilka lat i teraz zdała po przerwie tak, jak Ty - za pierwszym podejściem:) LadyG - mnie też tak bolą więzadła, jakbym kolkę miała. I naprzemiennie - raz po jednej, raz po drugiej stronie. Z tyciem nie ma reguły - u mnie nie było zastopowania tycia lub zwolnienia przyrostu, jak piszą w art., że od 36 tc. tak może być. Urodziłam w 42 tc i przybierałam (gł. wodę) do samego końca. KMM - tylko pozazdrościć tak niewielkiego przyrostu wagi:) A z włoskami potwierdzam - wypadną:) Messi - ile masz już na plusie? Ja w pierwszej ciąży zatrzymałam się na 24+, wydaje mi się, że teraz przybieram wolniej (+6/6,5), ale pewnie jeszcze wiele przede mną... Najważniejsze, że spadnie:) KMM, biała - apropos rożków. My korzystaliśmy tylko ze szpitalnego, bo w szpitalu standardowo zawijali; w domu mieliśmy dwa i ani razu nam się nie przydały. Wiele zależy od dziecka, u nas - to niepotrzebnie wydane pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przed ciązą ważyłam okoł;o 65 kg, myślę ze jakies 63 tak na prawdę. Teraz jestem w 23 tyg i waże juz 76 ;/ planowałam nie przebić 80 ale jak tak dalej pójdzie to nie wiem jak bedzie... ;( macie jakies rady jak tak nie tyć w ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou to my idziemy z wagą praktycznie tak samo:-) Przed ciążą ważyłam ok 63kg a teraz zależy od dnia 74-75kg:-( Nic nie mogę na to poradzić:-( No chyba,ze przestanę jeść... Na nogach jak ścisnę skórę to straszne nierówności już mi wyskakują, pamiętam,ze w pierwszej ciąży też tak miałam i potem to znikło, chyba woda..??????? Kapris szczęściara z Ciebie,że przybierasz wolniej, jak idę łeb włeb tak jak ostatnio:-( Już mam 11-12kg na + :-( Co do różka to w szpitalu u nas są szpitalne, nie trzeba mieć swojego, tam są właściwie jakieś takie poszewki, bo dzieci wiążą takimi sznurkami,zeby rączek nie mogły nawet wyjąć:-( Nie wiem jak to będzie w lipcu... W domu miałam dwa na zmianę i jaa akurat używałam. Teraz też mam, bo myślę,że może wieczorkiem jak będzie maleństwo w samych bodach to do różka i już gotowe do snu... chociaż zależeć będzie wszystko od pogody, gdy będą upały to się pewnie nie przydadzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou nie przejmuj się wagą. Nawet jak skoczysz ponad 80 to co? Zrzucisz po porodzie zanim się obejrzysz! Ja fakt na razie mało przytyłam ale do końca hoho i jeszcze mogę skoczyć tak na raz i nabawić się okropnych rozstępów. Nie zamartwiaj się i na pewno nie odchudzaj pomyśl o maleństwie;) Dobrze będzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam do Was jeszcze jedno pytanie.. czy też macie może w domu zwierzęta? może jakieś szczególnie wredne i niewychowane, bądź nadzwyczajnie rozpieszczone? u mnie w domu są trzy psy(dwa bassety i shih tzu) dwie suczki i pies.. i powiem szczerze nie wyrabiam z nimi. akurat zaden ze zwierzakow nie nalezy do mnie. no ale nie w tym rzecz.. po prostu do bialej gorączki doprowadzaja mnie juz. jedna suczka ma teraz cieczke i ten pies non stop szczeka i wyje. mam pokoj na pietrze a i tak od 6 rano przez caly dzien sa wycia itp.. az momentami podziwiam sama siebie ze jeszcze z góry zadnym kapciem w niego nie rzucilam.. ale do sedna.. czy takie rozpieszczone zwierzaki nie będą wredne dla dziecka kiedy sie urodzi? bo beda mialy duzo ukrócone i zastanawiam sie jak zwierzeta moga reagowac w takich sytuacjach.. moze spotkalyscie sie z czyms takim??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze nie dodałam najwazniejszego. dwa psy sa mojej sis i ona traktuje je jak wlasne dzieci i na tym polu czasami sa spiecia, bo dla mnie to juz jest chore zachowanie... a wiem ze jak ona choc troche nie zmieni podejscia to mnie nerwy zjedza bo psy i tak beda robily swoje a ja jak sie odezwe to co najwyzej bedzie wojna w domu.. z reszta nie raz to przerabialysmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) również witam nowe, fajnie, że sie ktoś nowy do nas cały czas przyłacza :) ja nie odzywałam się przez weekend, bo mieliśmy weekend troszke "imprezowy". Mama zgodziła się zostać z młodym w domciu a my z mężem wyszliśmy z przyjaciółmi do kina i na pizze w piątek i sobote :) więc sie troche rozerwaliśmy :) Jak nadrobie wszystkie tematy to Wam odpisze na czesc, na ktore bede miala cos do napisania madrego ;) Wpisuje się wkońcu do tabelki :) NICK ............wiek .... ciąża ....województwo ...data porodu..płeć dziecka anidzik20........20.........1........wlkp............01.0 7... Truj...............29.........2........podkarp.......01.0 7...chłopiec Mama 6latki.....24..........2.......lubelskie.......02.07...dziew czynka metafora.........26.........1.........śląskie........02 .07... chłopiec optymistka85...27.........2........lubuskie........03.07. ..chłopiec dietowo..........25.........1......mazowieckie....03.07.. .dziewczynka Margrit ..........28.........1........pomorskie ....03.07...chłopak paulina_83.......29.........1.......podkarp........02.07. ..dziewczynka przyszła mama 2013..29..1.........kuj.-pom.....04.07...dziewczynka Messi29 .........29..........2......małopolskie.....04.07... Koalala...........31..........1......mazowieckie...04.07. ..dziewczynka Agnik83..........29..........2.....warm-maz.......05.07.. ..chłopiec?? irysek22.........31..........2.......Irlandia.........06. 07. .. LadyG............31..........1......dolnośląskie....06. 07....chłopiec Ciezaraowka31 31..........2........UK..............06.07....dziewczynka Arba79...........33..........2........podlaskie.....07.07 ...chłopiec Niuniek4646....29..........1.........śląskie........07. 07... K_M_M..........23..........1..........pomorskie...07.07.. . Maite............26..........2.........dolnośląskie....07.07...dziewczynka MamaPoRazTrzeci...32....3.......zach-pom......08.07...Kal inka Karla_00........19...........1.........śląskie.......08 .07... Joannnna.......25...........1......małopolskie....09.07. .. cynamon-22....29...........2......mazowieckie...10.07...< br /> żółta_cytrynka...25.......1......mazowieckie....11.07. ..chłopiec Katarzynka_26...26........1.....warm.-mazur. ...11.07...dziewczynka Agusiek77.......35 .........2......mazowieckie....12.07...dziewczynka drugieszczęście...25......2........mazowieckie....12.07 ... chłopiec viola881988.....24.........1.........lubelskie.......12.0 7...chłopiec nicka8601.......27.........2...........UK............14.0 7... Fredzi_a........27..........1.......małopolskie ....14.07... chłopiec niagara1212....23.........1......warm-mazur.....15.07...< br /> _tesla_..........30.........1........dolnośląskie.....1 5.07.....chłopiec gąska............27.........2.........śląskie......... .16.07... Ginger78........34.........3.......podkarpackie...16.07.. . atamta..........32........4........wielkopolskie....16.07 ...chłopiec .sapphire.......23........1........wielkopolskie....17.07 ...chłopiec lucjola123......33........1........mazowieckie.....18.07. .. elliska.........27.........1.........kuj-pom...........19 .07...dziewczynka Lou__..........21..........1......mazowieckie.......19.07 ...dziewczynka TOPKA......27......3 (2 stracone)....śląskie....21.07......dziewczynka Zara Baby.....30.........2.......pomor/malopol...20.07... tigrai30........30.........1........dolnośląskie......2 0 .07...chłopiec Virada123....28.........1........dolnośląskie .....21.07...chłopak Biala87........25.........1.....śląskie/opolskie....21. 07... lady venera...34........1........mazowieckie.....22.07... kapris.........28.........3........lubelskie..........22. 07...dziewczynka patussa18....21.......2(po por.)...świętokrz... 24.07...dziewczynka Wika78.......34.........1..........Francja.........25.07. ..dziewczynka emu21........31..........2.......mazowieckie.....26.07... pokahontas81...31...2(po por.).....śląskie......28.07... fingo 30..........30.......1.............UK..........29.07... anetach18.......24.......1.........lubelskie......29.07.. .dziewczynka Nescafe03.......24.......1.........lubelskie......29.07.. . ALIME ..........25........2......kuj-pom.........29.07.. ... Ines89............23.......1..........śląskie.......30. 07... Wysłałam prośbę o hasło dostępowe na mejla z konta a...5@wp.pl,to Wam te swojego brzucha udostępnie ;) Jak nadrobie to się odezwe :) Milego wieczorku tymczasem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co moim zdaniem to zależy ja te psy traktują Ciebie i jak Ty się do nich odnosisz. Z tego co zdążyłam zauważyć najgorzej zwierzę znosi jak np. Ty najpierw je uwielbiasz i rozpieszczasz a nagle jak rodzi się dziecko przestajesz się interesować zwierzakiem. W tedy moga być dziwne schizy. Ja mam psa własnego w mieszkaniu. Jest bardzo rozpieszczony i przeze mnie i przez rodzinę. Ale u nas jest tak że on ad szczeniaka miał styczność z dzieckiem. Moja chrześnica jest w jego wieku. Teraz gdy ja tylko zaszłam w ciąże i on to wyczuł musi koniecznie się do brzucha rano przytulić i nasłuchuje. I macha ogonem. ;) Al fakt że on nie jest w ogóle agresywny. Jestem zdania że zwierzę trzeba przyzwyczajać do tego ze pojawi się ktoś nowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja te pieski oczywiscie poglaszcze od czasu do czasu. ale nie daje im wejsc sobie na glowe.. maja wiedziec kto rzadzi. ze to czlowiek jest wyzej a nie one.. i prawde mowiac to tylko ja probuje jeszcze jakos wychowac je. bo tak to by byly naprawde najglupsze psy pod sloncem. ani troche sie nie sluchaja i robia co chca i kiedy chca.. jak sie na nie krzyknie to wtedy na jakies 10 minut jest spokoj.. i od nowa.. najgorzej ze ten pies jest tak zlosliwy ze jak sie na niego nakrzyczy to on idzie i w 15 miejscach potrafi nasikac w domu. mimo ze chwile temu wrócił z dworu.. zalamuje rece po prostu. samej nie raz zdazylo mi sie wdepnac w to co zostawil na podlodze.. az mnie obrzydzenie bierze ze bedzie mi ze zlosci obsikiwal wózek(podaje ten przykład bo jedyna mozliwosc to ustawinie wozka w korytarzua tam spi ten zlosliwiec) lub nie daj Bóg jeszcze coś innego bo na chwile postawie fotelik itp.. mozna naprawde stawac na glowie ale nie zawsze jest mozliwosc upilnowania wszystkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Messi - na razie nie cieszę się tym wolniejszym przybieraniem, jeszcze wiele się może zdarzyć, niestety:( najważniejsze, że niewiele z tego po porodzie zostaje. Mój lekarz, jak usłyszał ile przytyłam w 1 ciąży, złapał się za głowę. I właśnie to jest chyba najgorsze (poza naszym, gorszym samopoczuciem) - lekarze i otoczenie reagują, jakby kobieta niepohamowanie żarła, a przecież tak nie jest. Często winowajcą takiego stanu są hormony, zatrzymana woda, a na to trudno wpłynąć... W ogóle można?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wybawiłam się wczoraj na koncercie :) Mały też szalał he he! Dzisiaj leżę po zakupach - miałam jechać z M ale musiał zostać z małym bo teściowa miała focha i nie mogliśmy go zostawić u niej na godzinę :( Nadźwigałam się i teraz brzuch mi twardnieje co chwilę. Do tego łeb mi pęka. Ja też mam często takie bóle rwące w dolnej części brzucha po prawej stronie - nie mogę np stanąć na prawej nodze, żeby założyć lewego buta lub wytrzeć nogę... Trochę mnie też martwi, że nisko mam brzuch - spytam w piątek mojego gina co o tym myśli, tym bardziej, że mały cały czas kopie mnie bardzo nisko. Włosy na brzuchu? Ha ha! Ja mam już busz dosłownie! Jak facet zaczynam wyglądać - ale spoko - po ciąży włosy na szczęście znikają! LadyG ale masz śliczną piłeczkę! I już masz ciemniejszą kreskę - ja jeszcze nie mam ale pewnie niedługo się pojawi. Każda z nas ma inny brzuszek :) Co do zwierząt w domu to niestety KMM możesz mieć ciężko :( Ja na szczęście mam tylko rybki a jeszcze na nie narzekam bo w nocy przerzucają kamyki i robią hałas łobuzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K_M_M- doskonale rozumiem twoje obawy co do zwierząt... powiem Ci że sama nie wiem co się wydarzy w naszym domu... prawie 2 lata temu przygarnęliśmy maleńkiego kociaka bo tak mi go było szkoda... niestety kiedy wyrósł okazało się że nie jest kocim przytulakiem(wydawało mi się że wszystkie takie są) niestety naprawdę chodzi własnymi ścieżkami a jakiekolwiek pieszczoty są tylko wtedy kiedy ona ma takie życzenie... często przejawia jakąś agresję poniewaz warczy i syczy a jak go bedzie ktoś chciał pogłaskać kiedy on się nie prosi to ugryzie... tego się obawiam najbardziej bo jak zapanować np na 1,5 rocznym dzieckiem żeby nie ruszało kota?? ogólnie odkąd jestem w ciąży jego być czy nie być wisi na włosku i on troszkę chyba to wyczuł bo się strasznie uspokoił:) aler i tak nie jest milusim kotkiem:) ciągle mu powtarzam że jego walizki czekają już przy drzwiach:P ogólnie nie boję się jakiejś zazdrości i np obsikiwania łóżeczka bo nigdy mu się nic takiego nie zdarzyło:) boje się raczej tego ze np zadrapie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no z kotami jest inna sprawa.. moga zrobic krzywde w inny sposob.. ale jak kazde zwierze potrafia pokazać swój charakterek.. no u mnie akurat całe szczescie do obsikiwania lozeczka nie dojdzie bo pokoj jak juz wczesniej wspominalam mam na pietrze. a z powodow wlasnie zalatwiania swoich potrzeb przez psa u mnie jakis czas temu zamontowalam na dole schodów bramke wiec do góry psy nie mają wstępu.. ufff choć taka ulga.. ale na dole jest lazienka kuchnia, duzy pokoj.wiec napewno wiekszosc czasu bede spedzala z maluszkiem na dole.. bede miala oczy dookola glowy ale i tak sie boje. te psy sa takie nieobliczalne.. np shih tzu jak poczuje sie zazdrosna ze np powiedzmy moja mama zajmie sie wnuczkiem czy wnuczką to moze ugryzc bo zawsze zajmowala sie tylko nia(psem).. a to jest naprawde dusza rotwailera w takim malym ciałku.. nie wiem co o tym myslec.. ja sama porzadku nie zaprowadze.. wszyscy by musieli zmienic swoje zapatrywanie troche..bo co z tego ze ja upilnuje i nie pozwole jak przyjdzie moja sis i wpusci psy tam gdzie ja im zakazalam.. to bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczatkowo byl tez plan zeby zostac u mnie w tym domku, zrobic sobie ze strychu kuchnie i lazienke zeby miec swoje.. ale moj chlopak stwierdzil ze on nie wyrobi z tymi psami a boi sie ze kiedys w nerwach sie odezwie,powie za duzo i wtedy dopiero sie zacznie.. takze jest wizja wyprowadzki. nie wiem kiedy bo musimy uzbierac troche kasiorki. a na to co planujemy(domek nad jeziorem) troche potrzeba.. fakt ze domek juz jest, tylko trzeba go odpowiednio odnowic i z letniskowego zrobic mieszkalny.. troche pociagnie za kieszen.. wiec pare lat musimy sie jeszcze uzerac z tym wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×