Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MamaPoRazTrzeci ;-)

Lipiec 2013

Polecane posty

dopytywalam chlopaka o ubezpieczenie czy po urodzeniu dziecka moglby podpiac pod to ubezpieczenie i mnie i dziecko.. no ale tak : po pierwsze jesli juz to tylko dziecko, bo nie jestesmy malzenstwem, a po drugie to byloby ubezpieczenie w DE. wiec w PL nic by nie dalo.. ehh upierdliwa sprawa.. zmuszaja ludzi do latania co miesiac a zadnych ofert nie maja.. no cyrk na kolkach! wszystko chca miec pod kontrola.. nawet sie spoznic z podpisem niemozna bo od razu skreslenie z listy.. a w zyciu wdlug mnie sa sprawy wazne i wazniejsze..i w tym wypadku wazniejsze jest dla mnie wychowanie dziecka.. wychowanie po mojemu a nie wedle zasad ludzi ktorych owszem cenie i uwielbiam bo sa bardzo ciepli i serdeczni, wiele im zawdzieczam.. ale metod wychowawczych panujacych u nich w domu ani troche nie pochwalam... nie mowie zeby dziecku wszystkiego odmawiac.. ale spelniac tez wszystkie zachcianki i 6 latkowi na urodziny kupowac tableta bo sobie tak wymyslil to dla mnie przesada.. dzieciak nie ma zadnego innego zajecia poza siedzeniem przed komputerem albo z tabletem w reku albo pyskowaniem do dziadkow(dziadek malego zaczepil a ten nie mial ochoty bo mial akurat swoj humorek wiec odpowiedzial dziadkowi: "odwal sie ode mnie". bylam swiadkiem tego.. mnie zamurowalo a dziadek zaczal sie smiac.. ) wiec chyba rozumiecie moje podejscie do sytuacji.. teraz wizyte w UP mam 13 czerwca.. jak trafie na ta sama mila pania to z nia pogadam na spokojnie jak to bedzie wygladalo.. szczerze powiem jak sprawa wyglada.. wkoncu to tez czlowiek.. najwyzej od razu mnie skresli i nie bede miec zludzen chociaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie myslałam o położnej bo mnie na to nie stać. Trzeba sobie radzić z tym co jest, trudno. Jutro glukoza. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_ trzymam kciuki..:) ja ide pojutrze :) bede musiała sie wcisnac w kolejke bo dostep do samochodu bedzie tylko przez 2,5 godziny.. a po dwoch trzeba tam znowu pojechac.. wiec bedzie sprint :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...ssa.
,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, bo u mnie w przychodni nie trzeba siedziec i czekac dwie godziny..mozna w miedzy czasie iscna spacer na przyklad, albo wrocic do domu na ta godzine:) wazne zeby za dwie godziny sie pojawic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
viola1988 no uśmiałam się;D Wczoraj mojemu M przeczytałam o tym baranie to się śmiał strasznie;D U mnie też dziś słonko i nawet M stwierdził że na spacer pójdziemy bez namawiania;D Mama6latki no z tym porodem też mam zgryza;/ Kurde brejdaczce po 1 porodzie strasznie poleciał wzrok;/ I tego się boję że i mi poelci, z drugiej strony chciałabym urodzić normalnie. Ale zobaczymy co powie okulista ehh. K_M_M ja się panicznie boję tego że jak urodzę sn to zasnę i dostanę zapaści i się nie obudzę. Zawsze tak miałam po mega wysiłku że natychmiast zasypiałam. Jest to związane z sercem ale nikt nie chce mi zrobić badań pod tym kierunkiem;/ A mam postawy ojciec ma wymienianą operacyjnie zastawkę aortalną, dziadek też na serce cierpiał i siostra ma problem z zastawką;/ A brzuszek masz świetny;) Mały zgrabny okrąglutki;) No ale piersi masz spore;) Ciężko z takimi jest ale co zrobić natura;) Co do opuchlizny mi ostatnio jakoś tak spuchły palce u rak i nóg ale na drugi dzień przeszło. No i bez szału pierścionki zdejmowałam normalnie. virada123 to dobrego masz mężulka;) Lou__ - niesamowita może być ta książka;D Bahati ja się zastanawiam nad pomocą tzw DOULE. Jak się jest zapisanym do tej szkoły rodzenia to koszt 350 zł więc chyba nie dużo ale nie wiem. Zastanawiam się bo chodzę do lekarki prywatnie i będę u niej rodziła w szpitalu i w sumie jakoś mi głupio tak zapytać jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama 6latki :)) Ja tez po glukozie pojechałam do domu 5km i potem wracałam pani laborantka mówiła zeby jechac po co 2h czekac a nic mi sie nie działo... Lou_, K_M_M powodzenia na glukozie nie jest tak żle a piłam bez cytryny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM Ty się lepiej o to jeszcze swojego lekarza spytaj... bo ja pierwsze słysze żeby po wypiciu glukozy między pobraniami mozna było chodzić- wtedy jest zupełnie inny wynik niż powinien, bo poprzez ruch glukoza szybciej się "spala" i fałszuje to wynik. I akurat niczego na świeci nie jestem tak pewna jak tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie spojrzałam na zegarek i zdałam sobie sprawe ze zjadłam tylko talerzyk warzyw o 14.. i do teraz nic.. i nawet nie jestem glodna.. popijam soczek i jakos czas zlecial, nie wiem kiedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem na ile dobre są wyniki glukozy potem. Bo moja ginka mówiła że nie mogę chodzić ani nic najlepiej siedzieć bo jak się chodzi to się spala glukoze i wyniki są sfałszowane. Ale co laboratorium to inna technika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tu nie chodzi o technikę tylko o fakt spalania glukozy. Tak naprawdę nawet wody nie powinno się pić między pobraniami, bo to też ma wpływ na spalanie cukru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no wiem napewno ze mozna, bo moja szwagierka chodzila do tego samego lekarza co ja(ona mi go polecila) i jak byla na glukozie to wmiedzy czasie pojechala na zakupy, zawiozla wszystko do domu i wrocila po dwoch godzinach na drugie pobranie.. takze jestem pewna ze nie ma musu zeby siedziec.. a czy falszuje wyniki to nie mam pojecia.. okaze sie we wtorek po poludniu co mi tam wynajda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM nie ukrywam, ze jestem w lekkim szoku po tym co przeczytałam... Pierwszy raz cos takiego słyszę. Mój ojciec cukrzyk, siostra miała cukrzycę ciążową, rodzice z resztą pracowali swego czasu (tam się poznali) w stacji krwiodawstwa i zawsze zasada niechodzenia między pobraniami musiała być przestrzegana o.O Lekarz też mnie przestrzegał, że mam siedzieć i nie łazić. Któraś tu mądrze kiedys pisała o tej cytrynie (kończyła studia związane z biologią? medycyną? coś mi swita) ciekawa jestem jej zdania na ten temat? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no ja sie nie zapieram rekoma i nogami ze to jak jest jest wlasciwe, bo moze faktycznie powinno sie siedziec.. nie twierdze ze nie.. mowie tylko jak to wyglada tu u mnie.. poza tym zawiele sie nie nalatam. jade ze szwagierka bo to ona ma prawo jazdy.. wiec spacer bedzie tyle co zprzychodni do samochodu i z samochodu do domu.. a w razie W jak to sie mowi.. wole toalete w domu niz ta w przychodni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o ta glukozę to i u mnie tak samo-mus siedziec, adnych spacerków itp. Pierwsze słyszę, że można na spacer czy zakupy sobie iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie zeby nie bylo ze podwazam czyjes zdanie(mama 6latki) cytuje tylko aby przytoczyc wlasne przemyslenie "Ty się lepiej o to jeszcze swojego lekarza spytaj... bo ja pierwsze słysze żeby po wypiciu glukozy między pobraniami mozna było chodzić- wtedy jest zupełnie inny wynik niż powinien, bo poprzez ruch glukoza szybciej się "spala" i fałszuje to wynik. I akurat niczego na świeci nie jestem tak pewna jak tego. " no i wlasnie co do mojego przemyslenia. to wlasnie mi sie wydaje ze nie powinni kazac siedziec i czekac.. przeciez to chodzi o normalna i naturalna reakcje organizmu.. a normalnie ludzie sie chocby krzataja po domu i cos robia.. nie leza non stop czy nie siedza bezczynnie.. wedlug mnie przy takim badaniu powinna byc zachowana naturalnosc..a nie siedzenie.. wiadomo ze jak sie siedzi to wolniej sie spala wszystko. a tu podkreslam wydaje mi sie powinno chodzic o to czy przy normalnym zachowaniu organizm sobie radzi z taka iloscia glukozy.. tak teraz sie zastanowilam nad tym bardziej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja mam do Was pytanie odnośnie badań. Czy Wy miałyście zlecony wymaz z pochwy w kierunku: bakterii, grzybów, GBS i ureaplazmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM - ja bezpośrednio od pani laborantki dowiedziałam się, że nie można między pobraniami wykonywać żadnego wysiłku fizycznego tylko siedzieć i czekać. Ja również idę na glukozę we środę, nie wiem czy mam mieć pobranie tylko po 2h bo nie pamiętam co doktorek mówił, a nie napisał też nigdzie jak to ma być. Jak was czytam to najczęściej chyba macie tylko po 2h, nie??? i ja też tak zrobię.:) Co do L4, to jest temat rzeka z niekończącymi się za i przeciw. Dla mnie te dyskusje do niczego nie prowadzą bo każdy ma swoje zdanie. Ja przyznaję, że moje obecne L4 jest wystawione nie na dolegliwość, tylko służy temu, żeby nie pracować i ja i mój pracodawca wiemy, że tak jest najlepiej. Te szmery bajery o tym, że muszą być odpowiednie warunki dla ciężarnej, 8h, brak pracy w porze nocnej itd. to fikcja, a już ten zapis, że pracodawca powinien zapewnić inne stanowisko pracy jak rodzaj wykonywanej pracy nie pozwala ciężarnej bezpiecznie jej wykonywać to najgorszy chłam jaki jest, no bo niby gdzie ten pracodawca ma mnie przenieść!!??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM od badania jak się zachowuje cukier podczas naturalnych czynności jest glukometr dla cukrzyków. Oni sobie sprawdzają czy mają dobry poziom cukru w ciągu dnia, po aktywności, po jedzeniu itd. Natomiast dla krzywej cukrowej zostały ustalone normy w stanie spoczynku, bo w innym przypadku dla każdego człowieka musieliby dawać normy indywidualne, bo musieliby brać pod uwagę, ze jedna osoba będzie siedzieć, druga pójdzie na zakupy a trzecie pojedzie na rowerze na drugi koniec miasta i wróci. Poza tym w tym badaniu nie chodzi o spalanie cukru tylko o pracę trzustki- tyle wiem w tym temacie. Jest to całkiem logiczne wg mnie, ale skoro Twój lekarz nic do tego nie ma to jako pedagog a nie medyk jednak nie mam prawa podważać jego zdania. Choc jak pisałam- zdziwiło mnie to mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no moze i faktycznie powinno sie siedziec.. ale tak na chlopski rozum.. :) jakmi powiedza ze mam siedziec to bede siedziec.. a jak nie powiedza to na sile nie bede sie tam meczyc dwie godziny.. proste :) a zakupow w miedzy czasie nie planuje zadnych.. choc moja szwagierka wymyslila ze w ciagu tych dwoch godzin pojedziemy po lozeczko i przewieziemy je do mnie .. :) ale wybilam jej to z glowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM i oczywiście nie bierz tego jako jakiś nalot czy coś :) Po prostu bardzo mnie to zaciekawiło i aż fajnie podyskutować, bo a nuż czegoś ciekawego się nauczę? Mimo, ze myślałam, ze w tym przypadku są b. sztywne reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-). Nie odzywalam sie, bo jakiegos dola mam i musialam odciac sie od wszystkiego.... jak nadrobie Wasze dyskusje to cos skrobne... Co do glukozy to ja popelnilam w poprzedniej ciazy blad, bo po wypiciu poszlam na spacer, co zafalszowalo wynik, bo poprostu spalilam ten cukier. Teraz juz wiem, ze trzeba na dupie posiedziec ;-) Jutro mam wizyte u lekarza to sie dowiem co z moim leniuszkiem, ktory ledwo daje znac o sobie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do badan to w poprzedniej ciazy mialam GBSa robionego po 34 tc :-) i tyle, zadnych grzybow, ureoplazm itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KMM też mi się wydaje, że chodzi o to żeby właśnie tego cukru nie spalić, mi lekarz kazał siedzieć w poczekalni. Na badanie idę w środę. Maite - już myślałam, że tylko moja córcia taki leniuch, nawet się zmartwiłam, bo dziś jej prawie nie czułam, a dwa dni temu cały dzień szalała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na GBSa jeszcze nie mam, ale gin wspomniał, że będę mieć, a właśnie te mam zrobić teraz i w sumie nie wiem po co, ale gin mówi, że to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no oczywiscie ze nie biore do siebie :) kulturalnie rozmawiamy i wymieniamy sie opiniami.. :) ja np nigdy wczesniej nie slyszalam ze trzeba po tym badaniu siedziec.. a sprawe mam dosc na biezaco bo w przeciagu ostatnich dwoch lat rodzily trzy kuzynki mojego chlopaka i zadna nie musiala siedziec.. wiec tez mnie to zdziwilo.. ale widac co laboratorium to inne jakies wymagania.. no ale.. ani lekarz ani polozna ktora sprawdzala na co dostalam skierowanie nie mowili nic o siedzeniu na tylku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patussa18 JA miałam badania w kierunku VDRL i HBS i te wyniki mam miec jak bede szła do porodu przy sobie, moj gienek mowił ze wymaz z pochwy przed porodem bede miała robiony i jak cos wyjdzie to podaja antybiotyk zeby dziecka nie zarazic jak przez kanał rodny będzie przechodzic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do tych badań to ja nie miałam... tylko cytologie lekarz zrobił. A właśnie! Któraś z dziewczyn tu pisała, że położna środowiskowa ją nawiedziła czy miała nawiedzić. Zapomniałam wam napisać, ze do mnie jutro przychodzi :o nie wiem po kiego grzyba do prawdy... dla mnie ogólnie to poroniony pomysł... po porodzie ok- fajnie, pępek obejrzy czy dobrze się goi, pomoże np. z piersiami (mi pokazywała jak masować, bo zastoje miałam) ale teraz?:D I to w 2giej ciąży?:D Doprawdy potrzebna mi ta wizyta jak pryszcz na tyłku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×