Czy samotna mama ma szanse na normalny zwiazek??

Widze ze brakuje juz kolezance argumentow i zaczyna sie wybieranie robaszkow....:D,ok taaaa,byc moze jestem analfabetka...?i co z tego wynika??? aaaaa-ze jestem idiota:D;),no tak. Mysle jednak,ze jestem bardziej czlowiekiem niz analfabetka:)I potrafie zrozumiec drugiego czlowieka bez wzgledu na to czy mowi wyraznie czy tez nie i czy robi bledy czy nie.... Taki ktos jak Ty nie zrozumie drugiego nawet gdyby bylo napisane jak krowie na rowie...

nadal nie rozumiem, dlaczego mam tryskać na szczęściem na forum dyskusyjnym, które jak sama nazwa mówi, służy dyskusji. a może powinnam cieszyć się tym, że na świecie jest tylu głupich ludzi? ­ za to po was mamuśki widać tyyyyyle szczęścia, że o ja pierdolę :) ­ swoimi najazdami na mnie pokazujecie tylko swoją zazdrość i frustrację. nic więcej :)

I tak niby jest niż demograficzny w Polsce.

"robaszkow" ­ kompromituj się dalej. i zaprawdę, kup sobie słownik ortograficzny.

Może chodziło o jakiegoś ruska co się przykładowo nazywa Andrei Robaszkow :).

uwazam,ze facet ktory ma kobiete z dzieckiem,i potrafi wychowywac dzieciaka jak swojego -jest bardziej wartosciowym czlowiekiem od tych,ktorzy splodza dzieci a potem biegaja po barach z koleszkami...

była samotna matka, przepraszam cię, ale czy ty jako matka, która jakby nie było jest jakimś autorytetem dla dziecka, nie masz tej potrzeby, żeby pisać poprawnie we własnym języku, dawać dobry przykład pod tym względem? To tylko moja ciekawość, nie atak.

"nadal nie rozumiem, dlaczego mam tryskać na szczęściem na forum dyskusyjnym" kobieta szczesliwa ,kwitnie ,jest zadowolona z zycia nie mosi tego robic na pokaz :P poprostu to sie czuje a w Twoim przypadku jest odwrotnie :/ czuje tylko złosc i zal w Twoich wypowiedziach powiedziala bym zazdrosc nawet :/ oczywiscie teraz zaprzeczysz no coz moge sie mylic ;)

wiesz ja ze slownika moge sie duzo nauczyc....-dla ciebie takiej ksiazki sie nie znajdzie:D;D:D Przykro mi:O

mvncxmb-a czy ty masz dzieci...? Czy uczysz ich na swoich bledach...?:D Wiesz,akutat tu nie trafiles-as,bo moja juz 14-letnia cora jest prymusem z jezyka polskiego:D Moze to talent po tatusiu;) a moze wlasnie motywuje ja fakt,ze matka ma taki problem...?:D

a tak szczerze ,to nie przeszkadza mi w zyciu to ze wale bledy.Mam tylko srednie wyksztalcenie,ale dwie rece do pracy. Sama dorobilam sie domu,oczywiscie stale go wykanczam... ,auta i tego by jakos godnie zyc... A jest mase takich madrych osob jak tu nasza pani żab-X,po studiach,paru fakultetach,co czekaja z zalozonymi rekami az im manna z nieba poleci...,najlepiej jeszcze urodzicow na garnuszku...:O Wiadomo,ze nie mam sie czym chwalic robiac bledy,ale jakos nad tym nie ubolewam...:)

A ja z tego powodu wyrażam głęboką troskę.

była samotna matka, mój komentarz nie miał implikować niczego odnośnie twojego dziecka. Sama nie mam dzieci. Po prostu ciekawi mnie to jaki stosunek do własnych ewidentnych braków mają ludzie z dziećmi. To piszę może mało przyjemnie brzmi i jest wścibskie, tak więc tym bardziej dzięki za odpowiedź.

Na mnie ostatnio leciała jedna samotna matka, odstawiając śmieszne zaloty. Udało mi się wreszcie wstrętną babę spławić, ale kosztowało mnie to dużo nerwów i nieprzyjemności. Bycie przystojnym i ustawionym facetem nie jest wcale takie łatwe, jak się wydaje... :/

w większości przypadków miłość kończy się ślubem, a ślub tylko po to żeby dziecko miało ojca na papierze, Durne Głupie Kobiety, mało który facet zmieni się na lepsze jak zostaje ojcem,

mvncxmb- ja poprostu staram sie duzo z cora rozmawiac...,ortografia to nie jedyna moja wada...-nie jestem idealem:) Jak na razie moje ,,gadanie',tlumaczenie' nie idzie na marne:)

jeszcze dodam cos bardzo waznego;) zawsze powtarzalam corce to ,ze zanim kogos skrytykuje,czym najprawdopodobniej sprawi komus przykrosc...-najpierw ma pomyslec ,czy sama jest idealna...

ezbietka- ślub nie jest potrzebny, zeby dziecko miało ojca na papierze- tak gwoli scisłosci. Facet nie zmieni się na lepsze po urodzeniu dziecka, moze się zmienic sie tylko na gorsze- bo ojcostwo go "przerosło". Ja samotną matką nie jestem, ale nie przyszłoby mi do głowy atakować i wyzywać kogos, bo mu w życiu nie wyszło!! Juz sam fakt, ze praktycznie pozbawia się dziecka ojca jest dla każdej matki bolesnym doswiadczeniem. Sama jestem matką, moze dlatego nie rozumiem gadania typu bękart, czy chcica w czasie dni płodnych. Wiecej kultury ludzie.

z mlodszym od siebie facetem bez slubu, wiec przyklaskuje samotnym matka bo sama skonczy tak samo

samotnym matko -poprawka

Pierwsze jakie należy sobie zadać: zakładając, że to kobieta rozstała się z ojcem swojego dziecka bądź nastąpiło to za ,,porozumieniem stron'' - ile znaczy dla niej to dziecko jeśli w imię egoizmu zaserwowała dzieciakowi życie bez ojca, ewentualnie z wujkiem, ewentualnie kolejnymi wujkami? Jeśli to facet odszedł, pytanie drugie, dlaczego?: - bo się puszczała - bo kwękoliła - bo jest leniuchem, który tylko wymaga Jeśli tak zwana wina tkwiła jej zdaniem po stronie faceta: wróć do pytania pierwszego. (no chyba, że delikwent lał dziecko, molestował albo coś w podobie). Test na dobrą matkę nie zdany, to już lepiej zagrać w totolotka i szukać matki dla swoich dzieci wśród kobiet bez podobnych doświadczeń. Fakt, mozna trafić jeszcze gorzej, ale można też lepiej.

Powiem wam tak, dziecko bylo planowane, zaszlam w ciaze po slubie. Juz podczas ciazy on zaczal sie zmieniac, mial pretensje ze nie moze nigdzie wyjsc i go ograniczam. JAk mala sie urodzila byl zly ze ciagle placze, on sie nie wysypial, nie pomagal nic przy dziecku tylko wymagal. Wyzywal mnie od najgorszych, pare razy nawet uderzyl, kasy nie dawal, dziecku wszystko kupuja moi rodzice bo jemu szkoda. Nawet jak po porodzie mialam problemy ze zdrowiem i potrzebowalam lekow mowil ze nie dostane kasy na swoje fanaberie i moge na ulicy zarobic...nie wytrzymalam tego i sie wyprowadzilam do rodzicow. Raz w tyg dziecko zostaje u niego i gdy je odwizi slysze tylko ze ma jej dosc bo niegrzeczna. Nie dorosl do posiadania rodziny. A ja po porstu bym chciala, zeby moje dziecko mialo norlalna rodzine, kochajacego tate i w przyszlosci rodzenstwo. Zeby wiodziala jak wyglada prawdziwa rodzina, gdzie wszyscy sie szanuja. Chcialabym zeby mnie ktos prawdziwie kochal, pomagal mi, przytulil gdy jest mi smutno i usmiechnal sie do mnie na dzien dobry zamiast spierd**aj. Wiem ze bedzie mi ciezko, ale nie bede szukac nikogo na sile. Zanim z kims znowu sie zwiaze musze miec pewnosc ze ta osoba jest tego warta i ze historia sie znowu nie powtorzy

:D mam wrażenie ze wiekszosc wypowiada sie tu tylko dlatego ze nie maja nic innego do roboty :P dalej nie moge pojac co robia faceci na kobiecym forum i jeszcze do tego atakuja kobiety :/ a jeszcze bardzie nie moge zrozumiec dlaczego kobiety tutaj na to pozwalaja :/ tutaj faceci powinni szanowac kobiety a jesli tego nie robia powinni byc usunieci moim zdaniem :P

jeśli byś czytała dokładniej co piszę nie pisałabys durnot. Dla każdej matki odejscie ojca dziecka z jego zycia to porażka. Niestety wielu facetów się zmienia po narodzinach dziecka- tak jak pisze mamusia małej córeczki- nagle okazuje się, ze dziecko płacze, ze kobieta jest zmęczona. Jeśli ktoś jest na tyle odpowiedzialny, kochający ten okres przetrzyma, będzie brał w całym tym młynku czynny udział. Szczeniak odejdzie. I nie, nie zostanę samotną matką- bo na dziecko zdecydowaliśmy sie świadomie po 7latach bycia razem. I śłub nie ma tu nic do rzeczy, bo facet sprawdził się i wciaz sprawdza jako ojciec.

to było oczywiscie do "mireczkowata ma dzieciaka" :)

"dziecko bylo planowane, zaszlam w ciaze po slubie" 123 zapomnialas dodac ze to ty planowalas i tylko ty, zreszta skoro w tym wieku sie rozwodzisz, to widac jaka to byla "milosc" i ze slub byl przez ciebie wymuszony, zeby tylko sie pochwalic przed kolezankami, pustaku

8373hnddd- piekne wyniosles wychowanie z domu .Co Ci ta mloda kobieta zrobila, ze ja od pustakow wyzywasz hmm? Dajesz jej jesc, ubierasz, wykladasz srodki finansowe na jej dziecko? Gdybys szerzej oczy otworzyl i popatrzyl na swiat to i w parach z duzo dluzszym stazem dochodzi do rozwodu i dziecko zostaje tez tylko z mama. Powody sa rozne . Nikt ale to nikt nie moze byc pewien na 100% , ze dobrze wybral partnera. To sie okaze wtedy, jesli razem ludzie sie zestarzeja i doczekalaja zlotych godow( o ile nie umra wczesniej) .Odpowiadamy wylacznie tylko za siebie . Druga osoba jest inna osoba( moze myslec,doswiadczac zupelnie inaczej, niz my) na ktory mamy tylko posredni wplyw. Troche rozumu i kultury mozna wymagac przy dyskusji. Autorko nie bierz do serca tych obelg , bo jeszcze smutniej moze zrobic sie na sercu.Wystarczajaco Ci ciezko.

słuchajcie, co by nie mówić, jednak życie pokazuje, ze warto dłuzej pobyc z partnerem, żeby mieć większą pewnosc czy to "ten" i czy nadaje się na ojca. Myslę, ze 20lat to nie jest dobry wiek ani na ślub ani na dziecko. Ale juz sie stało i nie ma co tych młodych, samotnych mam dołować!! Czasem za naiwnosc po prostu się płaci i tyle. A samotna matka jak nabardziej moze byc jeszcze szczęśliwa! Ale musi sobie uswiadomić, że wybierajac partnera wybiera też tatę dla swojego dziecka- a to duża odpowiedzialnosc!

mireczko- znam sytuacje , ze byli ze soba 6 lat przed slubem .Po slubie sa 12 lat. Dziecko ma 10 lat.Teraz jej maz oznajmil , ze zmeczony jest malzenstwem .Ze go przerosly obowiazki rodzinne, kredyt. A jeszcze 3 lata temu zastanawiali sie nad 2gim dzieckiem.Z boku wygladali, jako fantastyczna rodzina.Bilo od nich szczescie. Odszedl zmeczony i wyprany z tych ciezarow rodzinnych. A te zmeczenie nazywa sie Mariola .Tak tak .Mlode choze dziewcze , zwace sie Mariola.Zona zostala sama z dzieckiem, praca , kredytem.lUdzi sie jeszcze, ze zauroczenie mu minie.Czy dobrze , czy zle nie nam osadzac tak naprawde. Wiec , jak ten przyklad pokazuje -nie ma na nic gwarancji :-(

elene- gwarancji nie masz nigdy. Jak mawia klasyk w życiu są pewne tylko dwie rzeczy- śmierć i podatki :) Ale prawdopodobieństwo wzrasta im dłuzej jestes z danym człowiekiem, im wiecej przeżyłeś, im bogatszy jesteś wewnętrznie. Im więcej złych chwil przeżyliscie razem. Reguły nie ma, facetom często odbija po latach.