czy kogoś dziecko też budzi się teraz o 5 rano??

nie wiem co zrobić - 2 latek po zmianie czasu wstaje o 5 rano i nie mam mowy o spaniu - przetrzymuję go wieczorem ile mogę ale za długo nie da się bo pada na całego..

Moja też zamiast o 7 budzi się teraz o 6. Co śmieszniejsze wszystkie inne godziny pozostały bez zmian. Tez nie wiem co z tym fantem

Tak, o 6 i bez odbioru :D dopiero o 7 rano zwracam uwage i wstaje

nie macie najmniejszego wpływu na wasze dzieci??? Nie mozecie im po prostu przekazac informacji, ze jeszcze spimy, jest noc, za oknem ciemno itd?

mój wczoraj obudził się o 5.15 a dziś o 3.30 :) mam nadzieję, że się wkrótce przestawi i bedzie stawal o 6-7 jak dawniej

no ale wy a jak ty obudzisz sie w nocy i nie możesz zasnąć, to tłumaczysz sobie, ze jest jeszcze noc i musisz spać i zasypiasz?! Przecież to tak nie działa, tym bardziej że mówimy o 2-letnich maluchach.

dobre, dobre z tym przekazywaniem informacji 2 latkom ze jeszcze noc i spimy. ze smiechu az oplulam monitor. Dobry tekst, wydrukuje go sobie i powiesze na tablicy w pracy wsrod innych fajnych tekstow. Moja - niecałe 2 latka tez wstaje teraz o 5:30 a wstawala zawsze 6:30. Ale obiecuje ze jutro z nia pogadam rano zeby spala tak do 7 czy 8. moze poslucha :))))

no niestety mój 2 latek nie skuma ze jest noc i jeszcze śpimy - wstaje na równe nogi - już zapalać światło - zaraz pić, sikać itd - a sam sobie picia nie zrobi ani sie nie wysika.. wyciąga mnie z łóżka - chodzi spać to później ale i tak wstaje rano po staremu..

u mnie najleiej dziala bez odbioru czyli mama i tata spi do 7 i koniec :D

moj poltoraroczny tez pewno by zrozumial ze mamusia chce pospac do 10 :D a tak na marginesie u nas nie bylo probemu z czasem wstawania. tylko pierwszego dnia godzine wczesniej wsta a teraz normalnie znowu 7.30:) wiec uff

nie no do 10 to przesada jak dziecko tak wczesnie sie budzi, no ale jak w nocy ci sie budzi to trzeba pokazac ze w nocy mama nie bedzie zaczynac dnia:p noi tak jest,moja budzi sie o 6 ,i o 7 dopiero ruszam ja lub maz tylek z lozka

budzi się o 6 zamiast o 7 i na komunikat słowny "spij jeszcze bo jest ciemno" reaguje obojętnością i schodzi z łóżka; ma 9 miesięcy więc przynajmniej mi nie powie że mam się nie wtrącać :D

to ja jej jutro pokaze ciemne okno i powiem zeby szla spac. Nie no rozwalacie mnie tymi tekstami serio. Ale poprawillyscie mi humor dzięki

smiejcie sie smiejcie, tyle ze nie macie podejscia do dzieci, meczycie sie a dzieci wraz z wami. to mi poiwedzcie jeszcze, bom ciekawa, co robicie z waszymi pociechami o 5 rano? albo jeszcze lepiej o 3.30??? Dodam, ze sama jestem mama 3 dzieci, najmlodsze ma 3 latka. A zatem niedawno było 2-latkiem. Takich problemow ze spaniem i budzeniem sie zadne z dzieci nie mialy. Jak sie ktores obudzilo w nocy, to wlasnie tlumaczylam, ze jest ciemno, jest noc, ze spimy, ze mama spi itd. I jakos skutkowało. Dzieciątko chwile polezalo i zasypiało. I mowa jest o dzieciach ponizej roku nawet.

to ze Ty nie mialas problemu ze spaniem swoich dzieci to nie znaczy ze kazde dziecko tak ma. Moja np nie miala zadnej kolki i problemow z zabkowaniem a jak ktores dziecko mialo to smiem twierdzic ze nie mieliscie do niego podejscia bo jak byscie powiedzialy "przestan miec kolki albo przestan plakac bo cie dziąsla bolą to napewno odrazu by podzialalo. :))))))))

wez kobieto pliss!!! co tu tlumaczyc? moje dziecko nie budzi sei w nocy wogole i nic z tych rzeczy i nic mu nie tlumaczylam! po prostu jak wstac postanowi o 5.30 to sie go ignoruje i siedzi gada do siebie ale to zdarza sie tylko jak zabkuje! i jeszcze raz powiem ze nie wierze ze roczniak wie co to znaczy jasko czy ciemno! a w lecie kiedy o 19 jest jasno to jak twoje dzieci zasypiaja??? tlumaczysz im ze musza isc spac bo ZARAZ bedzie ciemno???

czytaj ze zrozumieniem - napisalam, ze jak sie obudzilo, to mowilam, zeby zasypialo. Gdybym reagowala inaczej - wybijalabym dziecko ze snu. Moja znajoma np.ogladala bajki o 1. w nocy, mozna i tak :-O

ale odczep sie od slowa "ciemno". rozumiesz, co sie do ciebie pisze, czy nie? dziecko dostawalo informacje, ze jest noc i ma spac... moze twoje dzieci sa malo kumate, nie moja wina. normalnie rozwiniete roczne dziecko (a 2-letnie to juz standard) rozumie takie slowa.

Zgadzam się z wypowiedzią powyżej, moja córka ma 9 miesięcy i nie ma problemu ze spaniem. Pierwszej nocy obudziła mi się o 5:30, poszłam do niej i powiedziałam że jeszcze śpimy, położyłam ją z powrotem do łóżka i zasnęła po kilku minutach gaworzenia. Spała do 8:30:)

osoba wyzej ma racje,moje dziecko tez chcialo swojego czasu wstawac o 5 czy 6 ale zupełny ignor i tekst "jeszcze spimy" zadzial cuda i teraz moja corka spi jak normalny czlowiek do 7.30 w tygodniu i do 9 w weekendy, tak ma odkąd skoczyla niecale 2 latka a jesli juz nie ma ochoty spac to sobie lezy spokojnie w lozeczku i bawi sie jakims pluszakiem:)

a do ciebie chyba nie dociera ze moze to dziecko juz sie wyspalo? i nie ma ochoty juz spac? i tlumaczenie tu nic nie da? jak ty jestes wyspana to dalej mpzesz spac?

zanim zacznie się kłótnia chciałąbym przypomnieć, że dzieci są różne. Należy próbować równych metod ale nie jest powiedziane, że każda zadziała na każde dziecko.

same robicie sobie problem...:O A dziecko musi miec jasny komunikat-jest noc i wszyscy spia...,a jesli ono nie spi,to musi lezec w lozeczku az bedzie pora wstac. I nie ma dyskusji... To nie jest kolka,czy zabkowanie ,gdzie nie wytlumaczysz dziecku ze ma go nie bolec:D to zwykla noz czy dzien! No daremne jestescie....Kto to widzial zeby dzieciak wami dyrygowal.... Rozumiem ze dzieciakowi moze chciec sie siusiu-wtedy wstaje i robi,i z powrotem do lozka...I tyle... To co wyprawiaja wasze dzieciaki to tylko i wylacznie wiena nieudolnych matek:D

przestancie pitolic takie farmazony ze wasze dziecko grzecznie lezy i czeka az rodzice wstana? akurat moze jeszcze w weekndy sam grzecznie i cichutko lezy do 12 bo rodzice odsypiaja. Macie wy fantazje nie ma co

dobre, dobre a do ciebie chyba nie dociera ze moze to dziecko juz sie wyspalo? i nie ma ochoty juz spac? i tlumaczenie tu nic nie da? jak ty jestes wyspana to dalej mpzesz spac? dziecko spac nie musi,bo to tylko godzina,ale nie moze lazic po domu jak wszyscy spia... Jak twoje dziecko nie bedzie mialo ochoty jesc mimo ze bedzie mialo anoreksje to tez bedziesz na to pozwalac...?Bo nie bedzie glodne i nie bedzie mialo OCHOTY JESC...?:D no wez mnie nie rozwlaj.....

A tym razem nie zgadzam się z osobą powyżej. Ty jesteś matką i wiesz ile Twoje dziecko śpi na dobę. Poukładaj jej więc tak godziny snu w przeciągu całej doby aby wyszło tak jak ono potrzebuje. Ty jesteś matką i Ty o takich rzeczach decydujesz. Chyba że chcesz aby Twoje dziecko decydowało o Tobie, jak ono Ci zagra tak Ty zatańczysz. Przede wszystkim do dziecko podchodzi się spokojnie i się tłumaczy, najważniejsze mnóstwo miłości i z miłością ustalać reguły. Uwierz zdziałasz cuda:)

dobre dobre-to ty masz fantazje,bo piszemy o nocy-gdy jest ciemno;) 12 to zazwyczaj jaaaaaaaaaaaasny dzionek juz:D

no nie, pisze ze moja jest ta godzine przetrzymywana, i zamiast o 6 rano na nogach byc, jestem o 7 Jka mala budzi sie po 6 rano to nikt nie wstaje odrazu do niej, to ta niespelna godzine musi poczekac do naszego wstania Ma 10 mies, sniadanie je o 7:30

no wypobraz sobie ze moje lezy jak sie wyspi i tyle:D ale co tam, nie bede cie przekonywac na sile, ja chodze wyspana, weekendy sa cudne jak mozna pospac do 9 a nie zrywac sie do malego dzikusa o 5 :D:D:D

to ty mnie rpzwalasz swoimi bajkami. To wszystkie matki maja przywiazac dzieci do lozek i maja tam lezec bo rodzice jeszcze spia? a propos czyzby metoda podpatrzona od pracownic jednego ze slawetnych zlobkow? one stosowaly te metode widocnoe tlumaczenie tam tez nie pomoglo. Narka bez pdbioru