Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a tak z ciekawości

Mamy przyznajcie się ILE WAŻYCIE przy jakim wzroście i ile macie dzieci

Polecane posty

Gość olewkka
lat 28 jedno dziecko roczne wrzost 165 cm waga przed i po ok. 45kg nigdy nie robilam i chyba robic nie bede zadnych cwiczen bo nie lubie po ciazy nic sie nie odchudzalam, nie karmilam piersia i jadlam wszystko taki metabolizm choc w ciazy przytulam 30 kg!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okaoka
168,wiek 37,dwójka dzieci. przed 1ciążą ważyłam 59kg,alez byłam laską:-),po ciąży w 9m wróciłam do wagi sprzed ciąży. przed 2ciążą waga już 62kg,dziecko ma 10m,a ja waże 64,5.marzy mi się zejść do 60kg.ale kiepsko mi idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ex-D.Bill - co to jest ZM? żreć mniej? ;) ja jeszcze mam RD - ruszyć dupę :D tylko żeby mi się chciało tak jak mi się nie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz waze 60 kg, 168 cm wzrostu. wiek maluchow w stopce. niestety znów odezwała się tarczyca po ciąży i znów waga w górę poszła, bo już 56 kg ważyłam. na lekach mam nadzieję znów z wagi zejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed ciążą 54kg , w dniu porodu 77kg (wielowodzie), obecnie 60-62kg (bo w ciągu 1 dnia mam takie wahania), mam 158, synek ma 22 miesiące, ważyłam już 57kg po ciąży, ale musiałam wrócić na sterydy i niestety znowu poszło w górę, ale póki wchodzę w 38 to nie ma dramatu :) a South Beach jest super, tylko zimą jest trochę niewygodna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakarmiacapiersią
jaheira1 w tej chwili mam podobne parametry jak Ty :) 58/158 czy jak ważyłaś 54kg to czułaś się gruba? ;) Bo tu usłyszałam, że to dużo a 45-47kg to akurat do tego wzrostu. Kiedyś ważyłam 54 kg i czułam się akurat, wyglądałam dobrze, mam budowę ciała typu klepsydra, poza tym miałam bardzo dużo aktywności fizycznej i ciało było zwarte...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, kiedy ważyłam 54 /158 to się czułam dobrze, ale duzo ludzi mówiło że wyglądam za chudo, taka budowa, nawet teraz, mimo tych 60kg nie czuję się grubo i wyglądam normalnie, tylko gdzieś tam w glowie mam że chciałabym ważyć znowu te 54 natomiast ważyłam kiedyś (bardzo długo) 49 kg i to był dramat - zero cycków, zero tyłka, zapadnięte policzki - ogólnie lubie bardzo szczupłe kobiety ale wszystko ma swoje granice - zreszta jak sama wiesz duzo zalezy od budowy ciała, mam kolezankę 10 cm wyższą, waży tyle co ja teraz, a wygląda znacznie grubiej niż ja...taki urok ale i tak musze coś z tym zrobić (tylko nie mam pomysłu co, bo dieta przy sterydach i nasercówkach to średnio działa - chudnę tylko wtedy jak prawie nic nie jem....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakarmiacapiersią
Współczuję choroby, myślę że nie ma co katować się dla paru kilogramów, ważniejsze jest zdrowie ale tego nie docenia sie póki nie jest bardzo źle. Mnie strasznie gubią słodycze no i siedząca praca do tego jeszcze karmię piersią wiec nie mogę zjeść batona zamiast obiadu ;) tylko dodatkowo a wtedy wiadomo, że idzie to w tłuszcz. Wczesną wiosną biorę się za siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia :) tez poczekam na wiosnę, teraz po prostu postaram się więcej pływać i mimo aury, więcej chodzić niż jeździć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta - RD to już się jakoś mobilizuję, mimo, że też mi się nie chce przeważnie, ale działa:) z co do diety - z półtora roku temu poszliśmy z chłopem do tajskiego bufetu, nawcinaliśmy sie jak bąki, a 4 dni później byłam trzy kg chudsza, więc się zastanawiam, czy by to nie była najmilsza dieta - ten bufet raz w miesiącu hehe:) musze tylko sprawdzić, czy to było jednorazowe działanie czy co - aha - chłopu nic nie było, mimo, że jadł dużo pikantniejsze rzeczy niż ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ex-D.Bill ty zabierz mnie do tej tajskiej knajpy błagam cię!!! ;) moge chodzić nawet codziennie jak takie efekty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
168 cm, 70 kg. było już mniej ale praca za biurkiem źle na mnie wpływa :P dobrze czuje się z 60 - 55 lg więc trzeba ruszyć dupsko i zawiesić kłódkę na lodówkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to jest zastanawiające... są w ogóle lodówki na kłódkę? bo nie widziałam, a może by tak opatentować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobrietta - zapraszam:) musisz tylko dolecieć, ale w listopadzie to tania impreza, a i po górach można sie potem poszwendać ( w ramach RD)... chociaż w górach ciężko by było ze sraczką... hmm to najpierw góry, a potem knajpa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 66 kg. 179 cm. wzrostu
lat 37...jedno dziecko 11 lat, przed ciaza 63 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos jeszcze się wpisze
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
28 lat, jedno dziecko ( w styczniu 3 lata ), wzrost 173 Przed ciazą 53, teraz 60 :O Nie lubie siebie w tej wersji, mimo ze wszyscy mi mowia, ze lepiej wygladam .. zrobiły mi sie masywne uda i wielki tylek a "góre" mam szczuplutką. Odchudzam sie ciagle "od poniedzialku< od jutra, od piatku moze " ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×