mąż pokazuje moje NAGIE zdjęcia znajomym...

Witam wszystkich. Mam następujący problem. Jesteśmy młodym małżeństwem. Ja mam 23 lata mąż 28. Często się bawimy erotycznie- eksperymentujemy bardziej za namową męża. W trakcie mąż zawsze mi robi zdjęcia na których jestem naga albo niekompletnie ubrana i robię różne rzeczy... Przypadkiem odkryłam, że on dzieli się tymi zdjęciami też ze znajomymi. I to nie swoimi kumplami, co bym jeszcze może zrozumiała, ale naszymi wspólnymi przyjaciółmi również kobietami i wysyła im to na pocztę! Oni śmieją się, komentują i zachęcają go do galerii w internecie... Wstydzę się. Jestem przerażona. Pytanie do kobiet czy spotkałyście się z czymś takim i co zrobić? I do mężczyzn jak mu powiedzieć żeby nie robił tego bez mojej wiedzy tak żeby się nie pogniewał, że robię niepotrzebne pretensje. W końcu sama się godzę na robienie zdjęć?

skoro mąż zaczął i nie ma już tajemnicy przed znajomymi, zrób kolejny krok i pokaż je nam:)

"tak żeby się nie pogniewał, że robię niepotrzebne pretensje. " No chyba sobie żartujesz. A na koniec może jeszcze go przeproś za to że śmiałaś zapytać czy mógłby łaskawie nie podsyłać ludziom Twoich nagich zdjęć, żeby się pozlewali... Twój mąż to jakiś zboczeniec.

idz juz spac bo bezsennosc dziala na marzenia erotyczne:O

trzeba było nie wychodzić za frajera, najpierw głupie baby wchodzą w związki z nieodpowiednimi osobami, a potem mają pretensje do całego świata

no cóż.. współczuję męża- idioty. Gdyby mój facet zrobił mi coś takiego to w NAJLEPSZYM przypadku skończyło by się to ostrą awanturą :/

Może źle się wyraziłam. Po prostu ja sama go prowokuję do tych zdjęć i udajemy że to np. sesja do strony porno ale w żartach. Dowiedziałam się o tym bo weszłam na jego pocztę i jest masa wiadomości aż mnie zatkało. Ale to nie jest tak że się ze mnie wyśmiewa tylko raczej chwali tym co dla niego robię i jak wyglądam. Nie chcę się kłócić, a wiem że może to obrócić w moją stronę...

Błagam bez obrażania bo to mi nie pomoże. Wiem że źle zrobiłam, ale myślałam że to pozostanie tylko dla niego. Chcę rozwiązać ten problem delikatnie. Tylko powiem że skąd wiem o tym że wysyła te zdjęcia? Wiadomo że musiałam się włamać na pocztę, bo znajomi udają że nic nie wiedzą chociaż teraz wiem, że z rumieńcami czekają na kolejną porcję.

Mam też nadzieję, że w końcu zobaczą wszyscy jak bardzo lubię lizać mężowi jego tyłeczek :)

wiesz co moim zdaniem ty nie dorosłaś do małżeństwa i nie szanujesz siebie - zachowujesz się jak uległa zalękniona wiejska gąska co boi się mężusia jaśnie pana obrazić - co ty pitolisz dziewczyno, że on się chwali itp. sama siebie oszukujesz bo gdybyś chciala aby twoją gołą dupę cały swiat oglądał to byś sama te foty wszystkim wysyłała - kim ty dla niego jesteś do cholery? Traktuje ciebie jak jakąs lepsza a ty jeszcze boisz się go urazić i nie wiesz jak mu zwrócić uwagę - powiem tobie coś - jakby mój maz cos takiego zrobił bez mojej zgody to by taki lomot dostał że by spieprzał aż by się kurzyło za nim...no ale cóż- bądz sobie taka gąską ale nie marudz juz tutaj bo nikt nie da tobie rady jak to delikatnie załatwić - szkoda na ciebie czasu bo i tak nic nie qmasz

To co robicie w łóżku jest WASZĄ tylko sprawą!!!!!!!!!!! a udostępnianie takich zdjęć innym bez Twojej zgody jest nawet karalne wiedziałaś o tym? Ty się go boisz czy co? To on zachowuje się nie w porządku a nie TY! a Twoje przypadkowe wejście na jego maila to pikuś w porównaniu z tym co on odpie**** ...

Dobra, widzę że nie potrzebnie tutaj zaczynałam. Nie chciałam żeby ktoś mi mówił że jestem głupia bo szukam dobrej rady co dokładnie mu powiedzieć żeby się nie kłócić. Już taka jestem zwyczajnie niekonfliktowa a nie "gąska" tym bardziej że włamałam się na pocztę do czego nie mogę się przyznać. Widocznie zły adres pod którym szukać pomocy. Niestety żadnej przyjaciółki się nie poradzę, bo widziały mnie w najśmielszych pozach i jakoś im to nie przeszkadzało a mamie też się raczej nie wyżalę w takiej sprawie. Dlatego został mi internet, ale jak widać łatwiej się nabijać podszywać i obrażać. Jeśli jednak znajdzie się ktoś chętny do pomocy to bardzo proszę o radę. Będę jutro w okolicach południa nie wcześniej. Dobranoc...

słuchaj dziewczyno bo pisze najlepsza radę jaką mozesz dostać - szanuj siebie - nie jesteś niekonfliktowa i nie wmawiaj sobie tego - jesteś gąską i boisz się męża więc albo weźmieszsie w garść i mu powiesz dosadnie co i jak albo nie zawracaj tu gitary bo widze że ty nie chcesz rady bo i tak chowasz głowe w piasek i wszystko co ci piszemy negujesz

myślę że najpierw powinnas zacząć rozmowę z ktorąś ze swoich ekhm 'przyjaciółek' i może ona wpłynie na męża skoro nie chcesz robić awantury. Ale się wkopałaś dziewczyno hah:D na własne życzenie :D lepiej zacznij się szukać w internecie bo już tam jesteś na pewno :) pozdrówka :)

Posłuchaj rady; monisssssssiiiiiiiiiiaaaaa; bo dobrze Ci radzi.Musisz byc troche bardziej stanowcza,bo bedzie tak jak pisze,,darektalarek,,-Twoje fotki w internecie

każdy ze znajomych może to wrzucić teraz do sieci , a ty chcesz to delikatnie załatwiać ?:D Ja bym z miejsca skończyła taki związek, przecież to musi być ogromne upokorzenie dla ciebie :o

Ja też tak miałam i na początku strasznie się wściekłam jak się dowiedziałam, że mój pokazuje znajomym moje intymne zdjęcia. Ale potem to się w sumie pogodziłam z tym bo on po prostu się mną chwalił, był dumny i chciał zaimponoiwać znajomym. A po jakimś czasie doszliśmy do tego, że chodziliśmy wspólnie z jego znajomymi i ich żonami do sauny i byliśmy tam nadzy więc co to za różnica z tymi zdjęciami :)

Po prostu mu powiedz.. niby przypadkiem (może przed kolejną sesją) że oczywiście te zdjęcia ma dobrze zabezpieczone bo chyba byś się załamała gdyby ktoś oprócz niego kiedyś je zobaczył.. może do niego dotrze

Ja nie chce kończyć mojego związku. Kochamy się, mamy udane życie seksualne bez względu na to co piszecie. Wiem że jest problem. Stało się. Ale to nie powód do wielkich kłótni i rozstawania się pomyślcie trochę. Bez przesady. Chcę to z mężem wyjaśnić i zrobić to w normalny sposób rozmawiając i po prostu nie wiem jak zacząć i prosiłam o sugestie... Jeśli chce się mną pochwalić to może to zrobić w inny sposób. Może np. pokazać zdjęcie w domu, a nie wysyłać pocztą. I przecież też nie każdemu. Mógł się o to spytać. Zrozumiałabym. Boję się tego że trafię do internetu. Ta myśl mnie przytłacza. Bardziej od tego, że wiedzą o tym znajomi, a wszyscy mnie teraz oszukują.

@A może sposobem - dziękuję z całego serca. Myślę, że to pomocna rada. Spróbuję w ten sposób przy następnej sesji, o ile się nie zorientuje.

przestan robić problemy ! Mogłaś pomyśleć wcześniej a teraz jest po ptokach. JAk rozkładałaś nogi przed obiektywem i się cieszyłaś to było OK a teraz nagle "się boisz". Jeszcze przez ciebie Twoój mąż będzie miał problemy. Daj sobie spokuj i olej sprawę bo nic się nie stało. W internecie są miliony dziewczyn i jakoś nie narzekają jak ty!

powinnaś powiedzieć stanowcze nie jakis nienormalny ten twoj maz ja nie chciałbym zeby inni moja zone ogladali,juz dosyc osob ja widzialo:P

up-czemu się dziwisz? Ja też pokazuję fotki mojej żony. Podnieca mnie jak inni ją oglądają nago i w ostrych pozach :) Też nie wyobrażam sobie żeby jej powiedzieć bo nie wiem jakby zareagowała :) Nie sądzę jednak żeby robiła jakieś awantury bo jest normalna. Raz pokazywałem jej zdjęcia w jej obecności i nic nie zrobiła :)

fajnie wiedziec,jak inni slinia sie na twoja laske

Pewnie że fajnie:) To nie jest tak że się nie szanuje kobiety tylko wprost przeciwnie- ja się nią chwalę że jest taka laseczka i tylko ja ją mam.

KARINNA wiem że mu pozwalałam, ale chyba z kultury mógłby przynajmniej mi powiedzieć że te zdjęcia wysyła. I pisz troszkę kulturalniej. Tego jest naprawdę dużo i są też takie zdjęcia, których nie chciałabym nikomu pokazywać. Myślę, że jakby podszedł do tego inaczej to ugrałby więcej. Teraz mogę stracić do niego zaufanie. Spróbuję napomknąć o tym jak już wspominałam przy naszych najbliższych zabawach i sesji, czy na pewno dobrze te zdjęcia zabezpieczy, ale nie chciałabym żeby w jakiś sposób się zorientował że się dowiedziałam, bo to wszystko zepsuje... Ostatnią rzeczą jaką chcę to narażanie związku. Nachodzą mnie myśli, że lepiej byłoby gdybym nie wchodziła mu na pocztę. Ciekawość zwyciężyła i mam. Wiem, że dla niektórych może to głupota, ale ja się z tym strasznie źle czuję.

kasia_pytaczka..wszystko można ale za zgoda obojga......głupoty robi twój mąż..........będzie z tego tyle ze ktoś wrzuci do netu:(

Szczerze to mam nadzieję, że skoro znajomi nie chcą żebym się dowiedziała, bo wiem że chcą dalej oglądać moje zdjęcia to nie wstawią tych wszystkich co już mają do internetu... A jak kilka osób proponowało mojemu mężowi na założenie galerii internetowej to zignorował i nic nie odpowiedział czyli też nie chce. Tak sobie to tłumaczę. Nie wiem jak spojrze im w oczy jak ktoś przyjdzie w odwiedziny... Żałuję że się dowiedziałam i że na początku nie powiedziałam mężowi, że nie chcę żeby wysyłał tych zdjęć i że to wszystko co mówiłam było z podniecenia w żartach.

POKA FOTY:)

Kasiu- żeby ci pomóc musimy wiedzieć z czym mamy do czynienia. Prześlij choc kilka zdjęć. Uwierz ze to dla twojego dobra. Możesz kilka nawet bez twarzy ale musisz to zrobić. Nie ryzykujesz bardziej. decyduj czy chcesz pomocy :)