Chciałam porannego sexu......

A NIE MÓWIŁEM

w kakaowe oczko jest fajnie :)

Czego tu gratulować jak mu dorabia rogi? Raczej współczuć temu mężczyźnie.

cipka nie mydło i się nie wymydli :)

vera rogów jeszcze mu nie dorobiłam

Dajcie spokój, moraliści. Mój mąż mnie nie chce...... Widać można po 20latach pragnąć wciąż tak samo, albo i mocniej. Co mam zrobić? Odpuścić zupełnie, nie prosić się?

czyżby zdrada chodziła Ci po głowie?

nam obojgu chodzi po głowie

nic się nie bój, spróbuj innego

mam spróbować innego? Ale to będzie zdrada. Ślubowałam mu wiernośc.

Cierpięęęęęeee: znajdź sobie kochanka i tyle.... :)

on cię zdradził pierwszy - już cię nie chce a to też forma zdrady znajdź innego, chętnego na twoje wdzięki

Myślicie, że on ma kogoś?

Właśnie w takich chwilach wychodzi na to, ile jest warte wasze słowo. Dziewczyna ma jakieś zasady i szanuje partnera, a rozklapiochy bez kręgosłupa moralnego już ją namawiają, żeby mężowi robi dorobiła. Julia, to dlaczego wypisujesz na forum pierdy o swoim kochanku? Ja nie moralizuję, ja się wypowiadam i piętnuję.I przy okazji trochę się pucuję tym, że kocham i jestem kochana. :)

Gdybym czekała na seks od swojego starego to bym była od dawna nie ruszana :) A tak i wilk syty i owca cała.

Marta czyli co zrobilas :)

wypisuję, ale to nie zmienia faktu, że jest na ze soba dobrze a że dwa razy za namowa męża spędziliśmy noć we trójkę urozmaiciło nasze życie seksualne i jest nam z tym dobrze, co innego jakbym zrobiła to za jego plecami

Jestem młoda, mam ochotę na sex, na faceta, na to by mnie pragnął, zdobywał. Zestarzeję się i tego już nie zaznam :(

Wzruszająca historia. Naprawdę-łezka przetoczyła się po mym bladym licu.

Zdaje się, że chyba skuszę się na mały skok w bok. Do cholery ile mam się prosić. Potrzebuję adoracji, zainteresowania...

No to miłych wyrzutów sumienia życzę. :D Na forum jest taka jedna, która też chciała adoracji i zainteresowania, facet spotkał się z nią raz, wyruchał i więcej się nie odezwał. :D

Cierpie skad jestes, napisz cos o sobie :)

vera z cheshire mówisz o sobie tak? Super

oj drogie Panie :)

O sobie niekoniecznie. Missima - to jej nick, a vera z cheshire i Missima to nie są podobnie brzmiące wyrazy, prawdaż? :D O, już się pierwszy desperacik trafił. Piękna para - desperat i desperatka. :D

vera dlaczego uwazasz ze jestem desperatem ?

Albowiem czytam und wyciągam wnioski. :)

to nie wyciagaj wnioskow pochopnie :) cierpiaca jestes?

ostatnie 2 posty nie są moje, podszywacz grasuje, jak ekshibicjonista w parku . Nie zdecydowałam się jeszcze na zdradę. Ale pragn ę pożądania w oczach faceta.

Jestem.