Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

do kafeterian: sami przeczytajcie!!!!;-))

Polecane posty

SENS, październik 2012- sami zobaczcie, ja MAM rację i to nie jeeden artykuł, który to potwierdził!!! "Musisz ustalić porządek w waszej rodzinie, zgodnie z którym relacja twoja i partnera jest najważniejsza, ważniejsza niż ta z rodzicami czy z waszymi dziećmi. Energia partnerów powinna być inwestowana przede wszystkim w związek. To daje siłę do budowania wspólnego życia, do bycia rodzicami, do znoszenia codziennych trudów i do czerpania z tego radości. jeśli nie będziecie inwestować w waszą relację partnerską, np. staniecie się bardziej rodzicami niż partnerami, spowoduje to zaburzenie równowagi. Ty będziesz żyć w poczuciu rozgoryczenia, że mąż nie zajmuje się dziećmi, on będzie zazdrosny o waszego syna, wasza więź się rozluźni."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam oj
heloiza idz do terapeuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif- nieeeeee!! jestem WŁAŚNIE SZCZĘŚLIWA I PODNIECONA!!!!!!!!!!!! bo ja to wiem i tyle, sama to wykonstatowałam, a prasa naukowa to potwierdza. jestem genialna i tyle DALEJ:A "oD MOMENTU, KIEDY DECYDUJECIE SIĘ na wspólne życie, ta relacja jest ważniejsza niż więź z rodziną. On jest tym mężczyzną, którego sobie wybrałaś, a ty jego kobietą."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helojza :O co mają artykuły naukowe i opinie kompletnie obcych osób do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczyc sie, leczyc jak
najpredzej, a potem myslec o zwiazkach z dziecmi czy bez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dascstc
jej już nawet terapeuta nie pomoże,ale to pewnie projekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znajdz szybko tego
faceta i jego zadreczaj obsesjami, nie kafeterianow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WHEDIF- to, że maluczcy powinni korzystać z wiedzy tych, co lepiej sie znają. robimy to na codzień w wielu dziedzinach życia, moja droga. jak jesteś chora słuchasz lekarza lub korzystasz z tej czy innej formy wiedzy medycznej. problem z rurami- hydraulik i wiedza z jego dziedziny. rodzina- ogrom badać socjologicznych, seksuologicznych i psychologicznych. i basta. tak jets i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WHEDIF!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!to nie jest abstrakcyjne!!! to jest życiowe i ty też pochodzisz z domu, gdzie te FUNDAMENTALNE zasady naruszono!!!!!!!!!!! to jest i twój problem. a zresztą, sorry- Twoje wcale daleko nie padają od moich!;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam na to wyjebane co będzie to będzie dzieci są naturalne w sumie bardziej moje dzieci będą miały przejebane ze mną niż ja z nimi tak jak każdy człowiek który wejdzie ze mną w poważniejsze relacje a już to czytanie Twojemu partnerowi i wkładanie do głowy tych teorii to nawet nie jest śmieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikbvilvg
ja tam sie zgadzam z heloiza, no to chyba oczywiste ze partner powinien byc najwazniejszy, w koncu para to fundament a dopiero pozniej moga przyjsc dziecioki, reszta rodziny tez na dalszy plan, dziwia mnie faceci ktorzy lgna do rodzicow, przeciez jego rodzice potrafili stworzyc swoja rodzine zdala od ich rodzicow, to dlaczego facet nie potrafi zrobic tego samego co jego rodzice, czyli swojej rodziny, tylko wraca ciagle do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloizę mianuję Macierewiczem
kafeterii za walkowanie w kolko jednego tematu i jedynie słusznej teorii:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczyc sie, leczyc jak
helojza czy ty myślisz że dużo ludzi miało zajebiste dzieciństwo, jak z książki, każdy przeżywa je inaczej i co innego mu się w nim podoba i niepodoba, niektórzy w ogóle się nie przejmują tym że rodzic jedno kocha bardziej a drugie mniej, tak samo podburzanie jednego przeciwko drugiemu, jak ktoś nie jest podatny na manipulacje to jednym uchem wpuści a drugim wypuści a swoje będzie myślał a nawet będzie odpychał manipulatora, tak jak tusk niektórych omotał a innych nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leczyc sie, leczyc jak
i jeszcze jakaś kurvva babilońska przyjebała mi bana na ip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się narzucić uczuciom hierarchii nawet jeśli uważasz że powinno się kochać bardziej partnera to i tak w przyszłości możesz mocniej kochać dzieci i co i będziesz się o to obwiniać? bo przecież POWINNO być inaczej wg Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie karmcie juz
trolla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem teraz szczęśliwa. bo wiem, że mogę iść w przyszłość z pakietem własnych racji, poglądów. nie jestem już tak zagubiona;-) wiem czego szukam- właśnie takiej relacji;-) nie, czytanie tego nie4 jest śmieszne- poważnie. partnerzy mogą sobie nawzajem pokazywać swój świat, czytać teksty, które przyczyniają się do ich filozofii życiowej. to ważne, by być dobranym światopoglądowo. dzieci są naturalne> to w końcu je chcesz czy nie??? bo już nie kumam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym chyba wyśmiała partnera i spakowała manatki jakby mi zaczął czytać kogo mam bardziej kochać sorry ale ja tak to widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pakiet masz tylko partnera
ni ma i wszystko na marne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif- dokładnie dlatego nie chcę mieć dzieci.nie chcę czuć się jak mama- odtrącona. będę wymagać od partnera bycia jego bezwzględnym priorytetem i zapewnienia mi bezpieczeństwa. nigdy nie może dojść do skrajnej sytuacji w stylu- płonący samochód- gdyż to jedyna ewentualnie sytuacja, w której priorytet oddam dziecku (którego daj boże nie będę mieć). poza tym- mnie należy całować pierwszą po przyjściu do domu i ze mną najpierw rozmawiać. bez względu na wszystko ja awsze będę tak traktować męża- bo jeśli już owego będę miała, to tylko takiego szczezrego i od serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedynym sposobem dla Ciebie, helojza, jeśli nie powstrzymasz tej obsesji, jest szukanie partnerów na forum. wtedy na pewno znajdziesz kogoś z megapodobnymi poglądami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif- piszesz, że nie da się uczuć uporządkować w hierarchię. ale mnóstwo ludzi to robi! i sama ty widzę, że też!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem Twoje egocentryczne potrzeby są normalne u osoby która nie ma partnera ale kobiecie w ciąży zazwyczaj hierarchia się zmienia więc co Ci da myślenie co byś zrobiła gdyby ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie znalazlaś
partnera, jak taka jestes dobrze teoretycznie przygotowana a i stara juz baba z ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silent speaker
Wiesz,rozumiem Twoj tok myslenia,nawet czesciowo sie z tym zgadzam.. Ten artykol,ktorego tresc przytoczylas jest calkiem logiczny I zgodziabym sie z tym calkowicie,gdyby nie to,ze czasem zycie uklada nam przedziwne scenariusze I ksiazki nie zawsze pomagaja... Zycie to nie ksiazka , Twoje zycie jest Twoim zyciem I nie pozwol innym ludziom (specialistom...) ingerowac w nie zbytnio,poniewaz nie jeden jjuz genialny czlowiek mylil sie ,wymyslajac rowne genialne teorie... Wazne jest jedno,ze O ZWIAZEK DWOJGA LUDZI TRZEBA DBAC I GO PIELEGNOWAC,BO ZWIEDNIE JAK NIEPODLEWANE KWIATY I wtedy nawet maciezynstwo go nie zastapi.. nic nie zastapi tej pustki w sercu po rozstaniu z ukochana osoba,a dzieci tez dorastaja I kiedys tez odejda.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie robię tego to się samo robi to że ja sobie coś tam sądzę musi być zweryfikowane w przyszłości a oprócz tego są jeszcze uczucia których nie kontrolujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzecz w tym, że nie można dać się zdominować rodzicielstwu. należy priorytetowo pozostać związkiem partnerskim. kobietą i mężczyzna. a mnóstwo ludzi umiera w ten metaforyczny sposób i staje się tylko rodzicami. nie chcę tak żyć i boję się tego. ludziom zbyt często w ten sposób odwala. nie chcę tego ryzykować. marzę o bezpicznym, spokojnym , bezdzietnym związku. mój mąż nie może bardziej kochać dzieci niż mnie i guzik obchodzi mnie, że to inna miłość....;-(((( jeśli mi to okazę to koniec, jeśli bedę miała takie podejrzenia, to też koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adiunkt Kuśkens
Heloiza.Nie chrzań. Chodzi o podtrzymanie gatunku.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×