Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

heloiza999

do kafeterian: sami przeczytajcie!!!!;-))

Polecane posty

jak chcesz bezdzietnego związku to Twój problem w ogóle znika:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie znalazlaś
znajdz tego chlopa i przestan smecić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co chcesz podtrzymać gatunek? to akurat wartością nie jest. wartoścą jets tylko to, że ktoś chce mieć dzieci (jeśli chce je mieć). to jedyny dobry powód ku rozpłodowi. SILENT SPEAKER-dziękuję za głos rozsądku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To zależy ...
Jak dla mnie to jest chore, aby jedna osoba w rodzinie była najważniejsza, a reszta członków rodziny tzn. dzieci to co....psu spod ogona wypadły? Zdrowe relacje są tylko wtedy, jeżeli w rodzinie wszyscy się kochają, a rodzice są odpowiedzialni, nie unikają obowiązków związanych z rodziną, dzieci wtedy cementują związek, są szczęściem dla rodziców. W rodzinie wszyscy są jednakowo ważni! Owszem rodzice powinni się kochać, bo to najlepszy i wymarzony wzorzec mamy i taty dla dziecka. Dzieci to owoc miłości rodziców, dlatego powinny stanowić bardzo istotne ogniwo w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co jeśli nie znajdę faceta o podobnych poglądach i o niechęci do rodzicielstwa? jeśli przekona mnie na jedno i pójdę na kompromis z życiem w afekcie? co wtedy?;-(((ja nie chcę..... nie chcę być w ciąży- wiem, że myślenie się wtedy zmienia i bardzo sie boję tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ueeeeeeeee
jestes dziewicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha to jakbyś nie miała takich poglądów to z ochotą dałabyś się zapłodnić bo ukochana osoba ma taki kaprys:O chyba Twoim problemem jest po prostu to że czujesz się słaba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie też tak sądzę a propos tej hierarchii- jak to jest, że sie takowa wytwarza? skoro rodzina to komórka, nie powinno jej się dzielić na lepsych i gorszych....a jednak tak robią... chcę wierzyć, że wynika to z rozmaitej patologii. np. moi rodzice za wcześnie się pobrali, tata nie nadaję się do rodziny w ogóle. tak to wychodzi wtedy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adiunkt Kuśkens
Chęć posiadania dzieci w sensie indywidualnym jest tylko częścia zbiorowej potrzeby podtrzymania gatunku. Gdyby twoi przodkowie nie uwazaliby tego za wartosc[ergo-nie odczuwaliby potrzeby rozmnożenia się]to nie byłoby tu ciebie i twoich "odkryć".:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif- nie....ja tak czy owak nie chcę mieć dzieci. ale czuję, że nie znajdę kogoś, kto też nie chce i z krwawiącym sercem myślę o słabym scenariuszu pojścia na pakt z diabłem- zrobienia dziecka na prośbę.... życie jest zbyt trudne, serio....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mogę z tobą być
i możemy nie mieć dzieci ale pod jednym warunkiem, nie będziemy się seksić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heloiza w życiu nie ma czegoś takiego jak powinno się powinno się nie zakochiwać w żonatym facecie a jednak się to zdarza i co winimy tą kobietę co się zakochała? XD każdy związek może się nie udać bądź udać Ty uciekasz w jakąś receptę na życie bo się boisz ryzyka że Ci się nie uda a ono zawsze istnieje pogódź się z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chwała moim przodkom małpom ewolucyjnym , hahahaha!!! ewolucja poszła daleko, wiele było odkryc i dziś wiadomo, że posiadanie dzieci tylko po, to by gatunek przedłużyć to słaby motyw.... a ja jestem na to totalnie nie gotowa. i dlatego między innymi tego nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AgeneratoR777
Jeśli urodzenie dziecka dla ciebie to "pakt z diabłem"to uważaj żebyś nie powiła antychrysta.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza - ciebie nie ma
przeciez ludzie nie powinni miec dzieci, wiec nie istniejesz. Kropka. Zamilcz, jestes powietrzem, a w najlepszym wypadku pomyłką. Nie masz prawa do zabierania głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam nie widzę sensu żeby hejtować ludzi którzy nie chcą mieć dzieci w sytuacji kiedy jest to tak znikomy procent populacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adiunkt Kuśkens
"Słaby motyw"???? To jedyny i racjonalny motyw. Jedyny.A Ty jesteś uzależniona od pseudointelektualnych bajek jakie stymulują twą rozchwianą emocjonalnie psychikę.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
whedif-ja wiele od życia nie chcę. nie chcę tylko skończyć jak moja mama. mój facet ma mnie kochać,a dzieci mają mu w tym nie przeszkadzać. nikt i nic ma mnie nie zepchnąć w jakiś dół, na margines jego serca. to mnie złamie. i ja wtedy rozbiję rodzinę. może nie od razu, ale rozbiję. bo nie daruję. bo tak nie może być wg mojego poczucia, systemu wartości. nie i tyle. trzeba być osobą zasadniczą. nie może być tak, że człowiek nie ma zasad, wartości lub czegoś w tym stylu. taka osoba to tylko marionetka. ja marionetką nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedyny powód to wewnętrznie sterowana chęć i potrzeba przyjęcia dziecka na świat. każdy inny motyw jest sztuczny i ma na celu zaspokojenie ambicji sąsiadów i teściów. zgadzam się z ostatnią wypowiedzią whedif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha ale to helojza co piszesz to nie jest miłość miłość nie polega na tym że Ty jesteś najważniejsza miłość w ogóle nie polega na tym że się załamiesz jak ona się okaże za słaba to co piszesz to chore przywiązanie i narcyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz idę spać. nie wiem po co na ślubach jest taka piosenka "żono moja"- kto tak odczuwa małżeństwo jak w tej piosence? żona się nie liczy, tylko to, co urodzi....;-///// faceci się wiążą, bo dzieci na wierzbach nie rosną.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zatem miłość to cierpienie. super;-/// jezu, po co ja się urodziłam- ja nie chcę żyć, nigdy mnie życie nie pociągało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heloiza - ciebie nie ma
powtarzam - poniewaz uwazasz,ze dzieci miec nie lnalezy, urodzilas sie przez pomyłkę. Nie powinno cie byc, wiec nie zabieraj glosu, nie snuj wywodów, bo nie ma to kompletnie znaczenia, skoro jestes niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jacy faceci niektórzy tak inni nie ja myślałam że Ty to wszystko wymyśliłaś bo nie chcesz krzywdzić dzieci swoich potencjalnych żeby nie były skrzywdzone tak jak Ty faktem że jesteś nieszczęśliwa a Ty chcesz być królową w domu i nazywasz to miłością małżeńską

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłość to nie cukierki XD chcesz cukierki to pozostań na krótkotrwałych romansach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silent speaker
heloiza,badz dobrej mysli,ja znalazlam kogos takiego,dla kogo jestem najwazniejsza osoba na swiecie I wzajemnie... a dziecko jest wspanialym dopelnieniem naszego zwiazku malzenskiego... My jestesmy bardzo szczesliwi I nasz synek patrzac na nas takze jest szczesliwy- wiem to bo widze ze pomimo jego mlodego wieku -2 lata - jest zawsze usmiechniety,czasem nawet usmiecha sie slodko przez sen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tych powodów też. ale ja nie chcę powielić schematu domowego. nie chcę być na jakimś drugim planie z powodu dziecka, które miało związek dopełnić, a nie go podzielić. tak to widzę.ja mam być królową??hm.... nazywaj to jak chces. będzie też król, tak? sama bym nie panowała. ale dziecko ma łączyć, a nie dzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silent speakre- dziękuję, że mnie rozumiesz.....w tym właśnie rzecz....ojejku.... czasem juz wątpię w to, co myśleć...ale w głebi serca wiem, że mam rację. boję się tylko, że trudno to wdrożyć w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NO BO NACZYM INNYM TA MIŁOŚĆ MAŁŻEŃSKA POLEGA, ZAKŁADAJĄC, ŻE SIĘ MYLĘ??????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×