Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamama chyba samama

czy to oznacza że mąż nie chce ze mną już byc razem?????+mamy dziecko

Polecane posty

Gość mamama chyba samama

wyprowadzilam sie od męza z jego winy nie bede juz rozpisywala co robil bio dlugie to... chcialam sie dowiedziec moze tu ktos powie co oznacza że mąz powiedzial ze on potrzebuje czasu ze chce sam pobyc , ja mu dalam miesiąc do namysłu co dalej, czy bioerzemy rozwod czy sie rozstajemy co dalej i wogole... a on z textami że on chce nawetv poł roku!!!!! powiedzialam mu ze nie, ze tylko miesiac ze do grudnia ma podjac wstepona decyzje co dalej ze ja nie moge tak zyc w niepewnosci ze idą swieta sylwester chce wiedziec co bede robic czy juz zostane sama z dzieckiem co dalej ze musze sobie poplanowac wszystko!!!!!!! co o tym sądzicie??? czy on poprostu gra na zwłoke a nie chce mi powiedziec wprost ze chce byc sam beze mnie i bez dziecka?? zapytaalam go wprost czy on poprostu nie chce mi wprost powiedziec że mn ie zostawia i czeka az ja to powiem? powiedzial że nie, ze moze czas pokaze ze zobavczymy co bedzie... ze za mioesiac sie mniej wiecej okresli co dalej.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
dodam że on dzwoni codziennie jakby tesknil czy co nuie wiem i pyta co u nas co robimy itp... a jak go zapytalam wprost co dalej co mysli powiedzial ze odp za miesiąc bo teraz na chwile obecną sam nie wie czy chce byc sam czy z nami ze ma mętlik w glowie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez sensu :o po co odchodziłaś od niego skoro teraz tak za nim płaczesz? trzeba było zacisnąć zęby i siedziec z nim a nie teraz modlić się żeby zdecydował że Cię kocha. ale widać Cię nie kocha skoro mu pól roku potzreba na przemyślenie :o żałosna sytuacja :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
nie wiem juz czy robic sobie nadzieje na to ze bedziemy razem czy nie, nie wiem co dalej codziennie o tym mysle.... ale sądze ze jemu na mnie nie zalezy:( bo gdyby zalezalo powiedzialby cos w stylu: odpoczniemy od siebie miesiac max dwa i wrocimy do siebie, mam nadzieje ze spedzimy razem sylwestra itp a on ze on nie chce spedzic ze mna sylwestra bo sie tyle klocilismy ze nawet jakbysmy byli razem to niebardzo:>( ze nie wie czy na swieta nbedziemy razem czy nie, ze okresli to za miesiac.... a ja mam dosc takiej niepewnosci... moze on naprawde nie chce mi wprost powiedziec sluchaj nie chce byc z toba? moze on czeka az ja to zakoncze az bede miala dosc?!?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
odeszlam od niego bo bylam do tego zmuszona, jak sie spakowalam i zamowilam przeprowadzke-przewozke on nawet nie kazal mi sie rozpakowac nie zatrzymywal nas, powiedzial cos w stylu ze tajka przerwa w niektorych przypadkach sie przydaje, ze nie wie co dalej:( wynioslam sie bylam zmuszona bo byl agresywny w klotni prawie rzucakl sie do mnie , codzienne klotnie i tro naprawde z jego winy! a TERAZ ZASTANAWIAM SIĘ CO DALEJ? CZY ON PRZEZ TEN MIESIĄC MOZE ZATESKNIC I NP. MOZE MU BRAKOWAC MNIE I DZIECKA I MOZE BEDZIE CHCIAL BYSMY WROCILY? LUB SPODOBA MU SIE NA NOWO KAWALERSKIE ZYCIE ZE NIKT MU NICZEGO NIE ZABRONI ALBO KOGOS POZNA SOBIE ALBO COS...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamamamama
nie wnikam dlaczego sie rozstaliscie ale są dwa wyjscia. Albo ma inną na boku i czeka co się stanie,jak sytuacja rozwinie,czy im wyjdzie a Ciebie zostawia jako wyjscie awaryjne albo drugie rozwiązanie : nie dojrzał do załozenia rodziny i jest przestraszony,zaniedbuje obowiazki,wyłączył się z zycia rodzinnego itp. Sprawa jest prosta: po pierwsze noie nalegaj i nie wypytuj co dalej,badz konsekwentna bo dałas mu miesiąc i albo w prawo albo w lewo.Szanuj się!zdecydował się na małżenstwio i dziecko to wiedział co robi a ty nie jestes ksiaz którą można odłozyc na pół roku na półkę jak się znudzi! zajmij sie przez ten miesiąc sobą i dzieckiem.Pokaż mu że potrafisz zyc bez niego i jestes zaradna,nie wis z nim godzinami na telefonie wręcz przeciwnie powiedz mu ze u was ok,dziecko zdrowe a ty musisz konczyc bo masz goscia(niech mysli kto) nie pokazuj ze ci mega zalezy,bądz dzielna i szanuj się! nie znam Twojego faceta, nie chce go oceniac ale skoro sam nie wie czego chce to cos jest nie tak! Pamietaj: Jeśli kochasz puśc wolno,jeśli wróci jest Twoje,jeśli nie nigdy twoje nie było... powodzenia i trzymam kciuki za twoją stanowczosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
z jednej strony on dzwoni do mnie pyta co u nas co robimy co robie.. potem np. przez telefon bywa raz mily a raz zlosliwy np. zlosliwosc przejawia tym że pyta np.: co nbedziesz robila na sylwestra lub jak spedxzisz swieta? wtedy ja pytam jego: a juz wiesz ze nie bedziemy razem? a on a nie łap[ mnie za slowka .... nie wiem sam co bedzie za miesiac ... zobaczymy czas pokaze.... co o tym myslec??? jak sie zahcowywac gdy on przyjdzie do dziecka? jak dalej zyc??? nie potrafie sie na niczym skupic mam taiką niejasną sytuacje męczy mnie to nie wiem co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że wasz związek nie ma sensu. W miłości nie ma czegoś takiego jak chwila przerwy. To wymówka dla tych, którzy znudzili się związkiem/ małżeństwem ale nie bardzo wiedzą, jak wybrnąć. Mąż dzwoni do Ciebie, bo chce wiedzieć na bieżąco, jak rozwija się sytuacja, po cichu liczy, że zgodzisz się na ostateczne rozstanie i nie będzie musiał mieć wyrzutów sumienia. Tak sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
wiem tak robie jak ktos tu wyzej nap[isał: odbieram grzecznie telefon odpowieadam ze u nas ok, ze wszystko supere dobrze, że nop. jestesmy na spacerze z dzieckiem lub że zostawialam dziecko mamie mojej i poszlam sama na miasto nie mowie z kim i dokąd, on wtedy dodaje ukaśliwy text w stylu: rob co chcesz nawet mozesz sobie faceta szukac na sex bo nie jestesmy razem i sie smieje! a potem za godzine dzwoni i pyta normalnie co u nas i opowiada co on robi ze np. cos sobie gotuje albo ze idzie do sklepu i opowiada potem potrafi zadzwonic i zapowiada sie że wpadnie ze slodyczami dlka dziecka \i z odwiedzinami albo ze wezmie małą na spacer lub ze wpadnie do nas gdy mojej mamy nie bedzie w domu bedzie w p[racy i jak ja mowie ze moze wtedy ja sie usune i wyjde jak on wpadnie do dziecka ze pojde gdzuies to on ze ja mam tez być!. hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
hmmmmmm no wiec dlaczego jak powiedzialam jemu cyt:' zdecyduj sie czlowieku czego ty chcesz bo mnie taka sytuacja meczy, jesli chcesz sie rozstac nie masz odwagi powiedzie3c napisz chociaz smsa: koniec, nie chce z wami byc!" a pn powiedzial ze musi to przemyslec ze nie sądzi tak na dzien dzisirejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej dla Ciebie będzie jeśli już teraz zaczniesz się przyzwyczajać do tego że to twój BYŁY mąż. im szybciej to skończysz tym lepiej. a i dla dziecka lepiej jak się rozstaniecie niż ma wysłuchiwać Waszych codziennych awantur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego, że nie ma odwagi. Pomyśl logicznie: czy trzeba kilku miesięcy, by stwierdzić że się kogoś kocha i chce z nim być? Twój facet jest tchórzem, sądzę że jego plan jest taki: sprowokować cię do rozstania, żeby nie było na niego. W razie czego będzie mógł potem opowiadać, że to ty go zostawiłaś, więc skoro już został sam, to znalazł sobie nową kobietę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
moja mama mi mowila ze wg niej on nikogo nie poznał ale swteirdzil ze nioe chce miec obowiązku na glowie... zenie chce mu sie odp rowadzac dziecka do przedzzkola, ze nie chce mu sie znosic wymuszania i krzykow 2 letniego dziecksa, że nie chce miec obowiazkow wiec sie pozbył zony i dziecka i ma kawalerskie zycie, śpi ile chce robi co chce nikt mu nie gdera... tak powiedziala moja mama... ze on poprostu nie chce miec obowiazku chce miec spokoj, a mu wstyd powiedziec wprost sluchaj pozbylem sie was i mi tak fajnie! no ale z drugiej stronby dziwne ze on nie umie okreslic wprost co on chce ze mi takie emocje robi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
hmmmmmm więc teraz po co on dzwoni po co te nadzieje!!??? bo czeka miesiąc i co po miesiącu wymysli? ze np. po meisiacu sie pokłóci albo przyjdzie pijany albo specjalnie sie upije zeby awantura byla czy co albo wymysli ze kogos poznal?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammamamamama
oj kochana ze mną by sobie tak nie pograł dosyc ze bym olewała go gdyby mi pieprzył takie rzeczy przez telefon to po drugie zrobiłabym taką rewolte ze szok!albo jestes z nami albo wypad z mojego zycia!nie wiesz,nie mozesz sie zdecydowac?prosze bardzo!masz miesiąc bez kontaktów ze mną? chcesz widziec dziecko?proszę!ty wchodzisz do domu,ja wychodze w miasto na 2 godzinki i tyle!albo szykuj mu dzieciala i i niech idzie na spacer! on jak narazie ustala warunki!on decyduje czy ty masz byc w domu czy nie ?co to do cholery jest? czego Ty sie boisz kobieto?ze odejdzie? wierz mi! nie odejdzie gdy Ty jasno,konkretnie okreslisz granice!pozwól mu zat ęsknic za Tobą,niech poczuje ze Cie traci to doceni dopiero Waszą miłosc! bądz spokojna,konkretna i nie pozwól wiecej by Toba dyrygował! nie wierze ze można tak pozwalac facetowi !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona na maksa
współczuję!Masz bardzo ciężką sytuację- Twój mąż potrzebuje od Was odpocząć.Tak jak to Twoja mama powiedziała- od obowiązków,krzyków,awantur itp. Pewnie jest tak,że Ty siedzisz z dzieckiem w domu a on pracuje.Po powrocie chce mieć trochę spokoju,odpocząć psychicznie, ale nie może bo życie rodzinne go przytłacza.Niestety, ale tak bywa z facetami.Czasami biorą na siebie za dużo obowiązków a potem nie dają sobie rady.Myślę,że mężowi zależy na Was i kocha was, ale musi odpocząć.Szkoda tylko,że zachowuje się przez telefon jak dziecko i sprawia mu przyjemność znęcanie psychiczne nad Tobą. Ja bym Ci radziła zająć się sobą, nie kontaktować się z nim 7 razy dziennie.Tylko żyć jakiś czas bez niego.Jak zadzowni porozmawiać chwilkę ,a później zająć się sobą i dzieckiem.Jak przychodzi w odwiedziny to idz sobie gdzieś odpocząć,, to jest czas dla Ciebie- też należy Ci się czas wolny. Wytrwałości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
do mamamammaa: o jestes kochana:) widze ze sie znasz na rzeczy, moze ja rzeczywiscie z nim źle gram " moze ja sie zle zachowuje dlatego mu na mnie juz nie zalezy,.. wiec prosze doradz mi jesezcze jak sie zachowywac!!! ok?:):) napisz co mu mowic gdy on dzwoni pyta co u nas.... albo jak mowi ze nie wie co dalej... albo jak przyjdzie do dziecka na godzine czy dwie i powie ze tez mam zostac i nie uciekac w miasto:) itp co mowic moze mu nazmyslac ze szukam fajnej pracy ze mi jakos fajnie sie wiedzie??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytlumacze Ci to
Nie reagowal na wyprowadzke bo mu to bylo na reke, podjelas decyzje za niego. Dzwoni bo byl z Wami juz jakis czas a czlowiekowi zwyczajnie jest trudno zmienic przyzwyczajenia z dnia na dzien i przestac odczuwac przywiazanie. Nie licz na to ze wroci, bo to ze chcial kilka miesiecy do namyslu oznacza ze odwleka decyzje w czasie, a to jest latwiejsze niz podjecie jej od razu. Odbierajac te telefony ulatwiasz mu sprawe jeszcze bardziej bo ma Was dokladnie wtedy kiedy potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
dodam ze ja nigdy do niego pierwsza nie dzwonie nie pisze msmsow' tylko grzecznie odpowiadam jak dzwoni zeby juz nie byc chamską bo przeciez jak sie zapowiada ze wpadnie z paczka do dziecka to mam dziecku slodycze i ojca odejmowac, nie nie... ale wlasnie tu dobrze mowicie ze musze pojkazywac obojetmnosc wobec niego ze sie nie przejmuję tym tak bardzo???:) moze nawymyslac jak dzwoni ze gdzies jestem na jakiejs rozmowie o prace i nie moge gadac albo ze gdzies u kolezanki siedze ze jest fajknie:) nie wiem juz jak sie zachowywac.... przeciez my 5lat razem bylismy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci raz ten sam temat
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytlumacze Ci to
NIE! Masz powiedziec: widzenie z dzieckiem sroda o 18 i sobota o 13, nie ma cie wizyta przepada, nie podoba sie, to wniosek do sadu, do mnie nie dzwon bo nie mamy o czym rozmawiac, jak sie temat znajdzie sama zadzwonie. Ja tez potrzebuje czasu zeby wiedziec czy chce z toba byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
mam jeszcze trudna sytuacje bo mieszkam teraz z mamą mama męza nie ma mama pracuje tylko w supermarkecie ma 1200zł na miesiac ja mam 500zł od męza na miesiac na dziecko, ja nie \pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytlumacze Ci to
I nie opowiadaj ze odbierasz z uprzejmosci i zeby dziecko mialo ojca. Odbierasz bo ci zalezy i chcesz pokazac jaka jestes fajna. On mial 5 lat zeby sie o tym przekonac i jakos stwierdzil ze nie do konca. Zajmij sie soba i dzieckiem i zacznij stawiac warunki a nie czekasz jak wierny pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwiona na maksa
Musisz mieć Swoje zdanie!Pokazać,że potrafisz podjąć tzw. męską decyzję.Może w jego oczach( i nie tylko:o) stałaś się zbyt zależna od niego- uważa,że nie potrafisz poradzić sobie bez niego.Musisz przestać się przed nim płaszczyć, rozmawiaj grzecznie i zbywaj go.Nie poświęcaj mu czasu zawsze kiedy tego chce.On nie zdecyduje się na nic, dopóki będzie widział,że może Tobą manipulować i ,że ma Cię w rękawie.Wrócisz jak tylko kiwnie palcem.Musisz mu pokazać,że tak nie ma.A na tekst typu: Idz sobie, znajdz sobie kogoś na seks itp.Odłożyłabym słuchawkę, albo powiedziała,że jeśli on ma zamiar się dopuścić zdrady to mu ułatwię decyzję, bo gdy się puści nie ma po co do mnie wracać.Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, czy to ty przez całą środę tu jęczałas i czekałaś, aż ktoś ci napisze, ze masz nie zostawiać twojego męża ćpuna tylko żyć z nim długo i szczęśliwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama chyba samama
no on wlasnie mowi ze jeszcze nie chce miec rozwodu, a on tez nie moze sie dopasowywac do jakis wizyt ktore ja mu wyznacze bo on pracujeee ale to nie o to chodzi... a jak mu powiedzialam ze po miesiącu czasu to moze ja nie bede chcicala wrocic to powiedzial(chyba zlosliwie) bede sie musial z tym pogodzic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko masz dylemat
to ty wyprowadziłaś się i jeśli teraz żałujesz,ze to zrobiłaś widzisz też,że mąż nic sobie z tego nie robi,czyli niczego nie wskurasz kochasz go mimo wszystko,nie radzisz sobie z rozłąką, musisz schować ambicję,swoje ego do kieszeni i zabiegać,albo po prostu wrócić do niego ze względu na dziecko i siebie wróć do waszego domu/mieszkania i idzcie do specjalisty pytasz czy mąż nie chce byc z tobą??? to ty wyprowadziłaś się nie tędy droga moja droga pani-żono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co jej odpisujecie?
Czy to nie jest ta, co po raz setny założyła temat,że on potrzebuje czas do namysłu........?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeci raz ten sam temat
ta sama :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×