Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Wariatka93

6 z przodu na wadze a może i 5 do końca roku ? :) Zapraszam < 3

Polecane posty

Witam.Zapraszam wszystkie osoby do wspólnej walki z wagą . Razem raźniej :) Kto ze mną ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Ja się bardzo chętnie przyłączę! Nie zależy mi na gwałtownym spadku wagi, chcę po prostu opanować swoje uzależnienie od słodyczy(to przez nie tyję). Chciałabym zmienić swoje nawyki żywieniowe na zdrowsze, nawet już się tego po części trzymam, ale... te słodycze. Wiem, że samej będzie mi ciężko się powstrzymać, ale od czego są "grupy wsparcia" :D Ja chciałabym zobaczyć 5 z przodu, a mam teraz ok 64 na liczniku ;) Niby nie dużo, ale bardzo ciężko jest mi zejść poniżej 63 kg. Co do ćwiczeń, to mam zamiar ćwiczyć w domu: motylkiem, 8 min abs, 8min legs itp. Bieganie, skakanka i nawet hula-hop odpadają przez kolano. A tak w ogóle to gratuluję pięknego spadku wagi:) Jakie są założenia Twojej diety? To co? Zaczynamy? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahahaahhhhhhhhhhh
znowu załozyąłs nowy topik i co juz upadł? jaki nastepny bedzie mial tytuł hahaahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się chętnie dołączę :) też bardziej zależy mi na rezygnacji ze słodyczy i wypracowaniu zdrowych nawyków niż na drakońskich dietach. Poza tym staram się ćwiczyć od połowy pażdziernika i już 1,5 kg w dół. Choć w moim wypadku nie jest to takie proste ze względu na niedoczynność tarczycy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Inka01 :) Super, że ćwiczysz:) Ja też wolę powolną drogę do celu, ale bez widma jo-jo na horyzoncie:) U mnie jest problem w postaci hiperprolaktynemi i biorę lekarstwa, które zwiększają łaknienie. Ciekawe czy autorka topiku jeszcze tu zajrzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moc jak się patrzy ;D Dzisiaj się zważyłam i na wadze mam 65,1kg. Może tragedii nie ma, ale obiecałam sobie nie przekraczać tej magicznej liczby:P Wczoraj było całkiem dietetycznie:) Dzisiaj też będzie! I dzisiaj po pracy upiekę pyszny, zdrowy chlebek:) Inka01, jak Tobie idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nina z Loyda
Witajcie Dziewczyny :) Pozwolicie że się przyłączę? Wprawdzie jestem aktywna już na innym topiku i bardzo mi się tam podoba ale chętnie też pogadam z Wami :) Na diecie jestem piąty dzień , nie wiem ile ważę , moja waga jednego dnia wieczorem pokazuje 57 a rano 62 ;) więc czas zmienić grata. Mam 160 cm , moja ulubiona waga to 50 kg , lubię być małą dziewczynką ;) zmieniło mi się to jednak po rzuceniu palenia , wpadłam w słodycze , przekąski , przestałam się kontrolować , zaczęłam jeść więcej niż facet , potrafię też przez cały dzień nie jeść a o 20 napaść na lodówkę . Próbowałam wielu diet z głodówkami włącznie , po głodówce wszystko wróciło , teraz stawiam na zdrowe jedzenie , białko , owoce , warzywa , ryby , drób. Wykluczyłam mączne produkty ,, cukier , ziemniaki , tłuszcz - czyli wszystko co lubię ;) Myślę że do Świąt osiągnę cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Nina z Loyda, ależ oczywiście:) Co prawda topik został porzucony...ale możemy i tu się zadomowić;) Ja nie wyrzucam z diety, ani cukru, ani ziemniaków, ani chleba, ale cukru używam o połowę mniej niż zwykle, ziemniaki jem bez sosów itp., a chlebek piekę sama z ziarnami:) No i niestety, dopiero po 20 mam szansę zjeść obiad - tego nie uda mi się zmienić :( Ja przytyłam te 5kg z łakomstwa. Jadłam słodycze i nie miałam hamulca. Od 2 dni jestem na dobrych torach i nie zamierzam z nich zbaczać;) Dzisiaj zjadłam na śniadanie 2 kromki razowca z serem żółtym, rzodkiewką i ogórkiem kiszonym, potem jabłko, kanapka z razowcem żółtym serem i ogórkiem kiszonym, twaróg z ogórkiem(dzisiaj był dzień ogóra;P), a w ramach obiadu szpinak z fetą i makaronem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 129387rytyt
autorka załozyła topik napisała 1 post i od 4 dni jej nie ma , pewnie zalozzzzzzzyla nowy pod innym nikiem , tylko bajzel na tym forum sie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinno sie kasowac topiki
w ktorych autor sie nie udziela, ile miejsca by bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkjkgdcx
zgadzam sie z wami dokąłdnie , a ile takich beznadziejnych topikow te same osoby robia to juz masakra jakas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klebuszek a moze
sprobujesz chromu? kup opakowanie na poczatek,mi pomogl pozucic slodycze i cukier juz chyba z 12 lat temu :) i do dzisiaj jak wypije kawe czy herbate z cukrem mnie mndli ;) jedynie przed okresem siegam po KAWALEK czekolady i mam dosc na caly miesiac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klebuszek a moze
aaa i chetnie sie przylacze,mam 158 i AZ 60kg,ale pocieszajace jest to ze 3 mies temu bylo 68;) powoli do celu czyli do 50kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Dzięki za radę:) Jak mi się nie uda powstrzymać siłą woli to sięgnę po chrom:) Gratuluję świetnego wyniku! Napiszesz coś więcej o swojej diecie? U mnie dzisiaj całkiem nieźle. Wyjątkiem był jedynie rogal marciński(ale kto go nie zje ten nie będzie miał dostatku;)) na którego zdecydowałam się w 100% świadomie. Na śniadanie zjadłam 2 kromki chleba(mój pyszny wypiek:)) z serem i rzodkiewką, potem w pracy wspomnianego rogala, kanapkę(jak na śniadanie), a na obiad makaron z sosem szpinakowo-fetowym, na koniec zjadłam jabłko. Poza tym kupiłam dzisiaj zieloną herbatę z opuncją i będę się starała oduczyć słodzenia. Od jutra planuję zacząć ćwiczyć. Kurczę...najgorzej jest zacząć, a potem to już idzie samo;) Kilka m-cy temu kręciłam hula-hop(i to intensywnie) efekty były spoko, ale po 1,5 m-ca zaczęło mnie boleć kolano i dostałam zakaz przeciążania kolan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhahahha
jestes tu sama jak ci idzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa83
Hej Klebuszku,to ja,pisalam Ci o tym chromie,no coz nie mam jakiejs super diety,poprostu mniej jem i najlepiej na moj organizm dziala niejedzenie po 18 ;) zyje normalnie,czasem sobie piwko strzele bo lubie ;) a przytylam wlasnie przez wszelakie diety,wazylam kiedys 50kg i caly czas bylo mi za duzo,fakt schudlam kiedys do 45 ale pozniej przyszly ciezkie czasy i mialam wszystko gdzies,zaczelam sie obzeraz i pozniej testowalam nowe diety no i jojo,tak doszlam do prawie 68kg,to byla masakra,teraz chce to zrobic powoli i z glowa,duzo nie jem,staram sie unikac wegli,jak juz to troszke makaronu i warzywne dodatki i mieso,oczywiscie chudzuitkie.Powiem ci ze duzo lepiej sie czuje z takim lekkim jedzeniem,mam wiecej energii i lepszy humor a waga powolutku spada :) w weekendy przewaznie robie sobie "dzien dziecka" i pozwalam sobie w sobote czy niedziele na jakies szalenstwa,czyli zjem pizze albo zamowie chinczyka,bo uwielbiam niestety takie niezdrowe zarcie :( ale za to mam energie na caly tydzien :)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa83
Wieszja wychodze z tego zalozenia,po co sie meczyc jak cos Ci moze pomoc?? Kup sobie opakowanie chromu,je sie tylko jedna tabletke dziennie a opakowanie mi starczylo chyba na 3 miesiace,tam jest 100 tabletek,na poczatku to bardzo mi pomoglo,do dzisiaj wszystko co ma cukier jest mi poprostu za slodkie,nie pije coli ani takich innych slodkich napoi,nie jem cukru prawie wcale,bardzo polecam ten chrom,nie musisz przec caly czas go jesc,wrecz to chyba niewskazane,ale po tych 3 mies sama zmienisz swoje nawyki i wrecz nie bedzie ci smakowal ten cukier,bez niego da sie zyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uhahahha - a dzięki, nie narzekam :) Laryssa83- przy 45 kg to chyba wyglądałaś już jak patyczek;) U mnie historia odchudzania ciągnie się od kilku lat. W latach gimnazjalnych osiągnęłam swoją najwyższą życiową wagę tj. 86kg, potem był czas głupich diet i nieprzemyślanych głodówek i tak zeszłam do wagi 54kg, oczywiście to szybko nadrobiłam i doszłam do 78kg, potem były już nieznaczne spadki i wzrosty, a waga raczej nie przekraczała 73 kg. Następnie miałam czas ogromnego stresu i tym sposobem schudłam do 58 kg, ale jak wyglądałam...jak śmierć na chorągwi, ludzie pytali się mnie czy na coś choruję...także sobie wyobraź:P Potem zaczęłam jeść zdrowo(bez głodzenia, opychania, po prostu normalnie) i tym sposobem doszłam do wagi 63kg i tę wagę trzymałam 2 lata(bez wysiłku i wyrzeczeń), a teraz doszły mi te 2 kg:P Jestem grubokościstej budowy i wyglądam jakbym ważyła mniej niż w rzeczywistości, dlatego moją minimalną wagą jest 58kg. Reasumując: głodówki zniszczyły mi włosy, rozregulowały gospodarkę hormonalną i do tej pory się z tym "bawię" ;( Wyszedł cały elaborat, ale chciałam przybliżyć swoją "wagową historię" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimi123321
Czesc dziewczyny:) Z zainteresowaniem przeczytalam wasze wpisy - jestem nowicjuszem w sprawach odchudzania sie. U mnie wygladalo to tak ze przed matura wazylam 64kg przy wzroscie 176. Ktos powie ze waga ok - wygladalam bardzo grubiutko - a to dlatego ze mam lekkie kosci i te kilogramy to był po prostu tluszczyk. Pozniej stres przed matura i waga zleciala do 54kg i wtedy czulam sie ze soba najlepiej...teraz jestem po studiach i waze ok 60kg. Chcialabym zrzucic przynajmnie 2-3kg. U mnie to wyglada tak ze pochlaniam mase slodkosci. I podobnie ak u wiekszosci rano moge dlugo nie jesc a wieczorem nadrabiam...polecacie chrom, chyba poczytam o tym w necie...od rana bym chciala zaczac lepiej jesc, bez zbednego cukru-na szczescie herbaty nie slodze;) Czy taki jadlospis bedzie ok?? Sniadanie - jogurt naturalny z pestkami dyni, słonecznikiem + len (oczywiscie wszystko po lyzce, nie wiecej) II sniadanie - miseczka platkow ryzowych na mlekiem Obiad- standardowy, taki jaki jedza wszystcy domownicy, czasem zupa, czasem miesko, warzywa na parze itd. Kolacja - jajko na twardo lub szynka lub twarozek ziarnisty lub serek - takie kanapki z pomidorem lub ogorkiem by nieco warzyw bylo. Bede wdzieczna za wskazowki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! Oj jak miło, że się odezwałaś mimi123321:) Może na wstępie napiszę, że nie jestem ekspertem i sama się uczę "zdrowej diety" :) Spróbuj pokonać chęć na słodycze chromem, tak jak pisała Laryssa83:) Ja po prostu staram się szukać zamienników np. zamiast kawy piję inkę z mlekiem, zamiast kupować twarożki typu danio sama kręcę twaróg z cukrem i jogurtem(można też z miodem), zamiast kupnego chleba piekę sama z ziarnami(niedługo będę się uczyć pieczenia na zakwasie:)), chociaż raz w tygodniu jem rybę(bardzo ważne!), zaczęłam czytać składy produktów i unikam wszystkiego co zawiera syrop glukozowo-fruktozowy. Oczywiście z tymi składami nie należy dać się zwariować bo nic by się nie jadło! Moim zdaniem masz bardzo ładny jadłospis:) Dodatki, które chcesz dodawać do jogurtu są super! Trzeba jeść wszystko tylko w rozsądnych ilościach:) Dopiero wstałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kayaaaha
widze ze wariatka -autorka topiku załozyla wam topik hehe a sama zniknęla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa83
Hej,dokladnie,trzeba jesc wszystko tylko z umiarem,ja sobie "pozwolilam"znowu w eekend na troche niezdrowego zywienia,tzn cos tam w panierce,jakis makaron ale zrobilam to z glowa,czyli zjadlam mniej.Waga stoi od piatku,ale wiem ze jak od jutra znowu zaczne swoje dietowanie min 1k spadnie :),ja jem 2 sniadania,rano wczesnie o 5:30 kanapke z pelnozoarnistego chleba,pozniej w pracy rowniez kanapke z mnostwem warzyw i akas chuda wedlina,no a pozniej obiad,np fasolke szparagowa z bulka tarta maselkiem-odrobine i jajko sadzone na wodzie :) na kolacje,hmmm bywa roznie najczesciej bialko,czyli jakis serek z rzodkiewka itp.Staram sie jesc wegle do poludnia,zeby to spalic przez caly dzien,ale nauczylam sie tez ze jak mam wpadke czyli zjem cos kalorycznego po 18 to nie plyne dalej tylko biore sie za siebie i dalej trzymam diete,bo od jednej wpadki nie przytyje.Wczesniej niestety tak robilam,przez te glupie diety...pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa83
aaa i jezeli macie problem z tymi slodyczami kupcie na sprobowanie ten chrom,w necie sa rozne opinie,wiem ze nie wolno jesc go przez bardzo dlugi czas bo podobno(tak wyczytalam) sprzyja rakowi,ale co teraz nie sprzyja???? wszystko,nawet czytalam ze kostki rosolowe tez.Wiec ja moge z czystym sumieniem polecic chrom,wracam do niego co jakies 3 lata jak mnie bierze na slodycze.Od slodkiego naprawde idzie sie odzwyczaic!i jak juz pisalam ja jem tylko doslownie kawalek czekolady przed okresem,bo mam takie a nie inne zachcianki i mi to w zupelnosci wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laryssa83
I moge wam polecic te 2 stronki,bo ja mniej wiecej planuje co zjem i ile to bedzie kalorii http://www.ilewazy.pl/kategoria/napoje/page/5 ewentualnie szukam zamiennikow zeby wyszlo zdrowo i malo kalorycznie,z 2 stronki korzystam bo babka wysmienicie gotuje,ma wszystko pieknie podane i az sie chce dietowac http://lepszysmak.wordpress.com/2011/09/08/ser-feta-zapiekany-z-pomidorami-i-oregano/.Z tym ze ona gotuje pod inny rodzaj diety,z niskim IG ale zawsze cos tam mozna zamienic albo dodac czegos mniej,zreszta tam wszystko wyczytacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laryssa83, dzięki wielkie za przepisy:) Uwielbiam gotować i na pewno będę korzystać z tej stronki:D http://zwegowani.pl/ Od siebie wrzucę stronkę z przepisami z kuchni wegetariańskiej(ja wege nie jestem, ale jem mało mięsa). Przepisy lekko modyfikuję dodając np. kurczaka, albo wołowinę, ale w większości przypadków mięso jest zbędne. Chociaż mąż czasami lubi zjeść kawał mięcha:P Znalazłam też filmiki z ćwiczeniami. Ogólnie jest tam tego dużo, a te 2 wrzucam jako przykłady;) http://www.youtube.com/watch?v=xtBpc7-J060 http://www.youtube.com/watch?v=1eELIuo0elY Dzisiaj będę próbować swoich sił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×