Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

joane77

ofiara wiecznego jo-jo,słomiany zapał na dwóch nogach!!!tO JA!!!!

Polecane posty

po omacku(przyznam ,że się tu poruszam jak dziecko we mgle)i dobrze,że nie trafiłam przez przypadek na jakieś forum erotyczne-bo niektóre tematy-wypowiedzi zjeżyły mi włos tu i ówdzie...nie jestem osobą pruderyjną i nie jest mnie w stanie nic zgorszyć,ale chamskim epitetów nie lubie!więc zakotwiczyłam sobie w bezpiecznej przystani zwanej"DIETY"bo jestem tu po to by trochę zrzucić,by posłuchać cennych rad i przede wszystkim znalezć jakąś motywację-bo to jak dla mnie podstawa-bez tego ani rusz!Więc-przy wzroście 162 ważę 72kg.-więc jest troszkę(HEHEHE jak optymistycznie)do zrzucenia.Startuję już od teraz-czekam na wsparcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jojowiczowna
Witam fajnie piszesz:) jestem podobnego zdania.. i rowniez jestem ofiara wiecznego jojo i slomiany zapal to moje drugie imie( albo nawet pierwsze:/ wlasnie przygotowuje sie psychicznie do detoksu cytrnowo klonowego, od poniedzialku, moze masz ochote na program wyszczuplajaco-odmladzajaco-upiekszajacy? bylo super pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
Ja mam to za sobą. Póltora roku temu udało mi się! A ile masz wiosen - to dość istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie na liczniku już 35 wybiło-o chlubo!!!cały czas w sercu maj i 18 wiosen,jak to trudno pogodzić się z przemijaniem...Ale trzeba szukać dobrych stron tego wszystkiego-po 30 te żmożna świetnie wyglądać.a ja chce być na to dowodem-a jak!!!!przyłączam się-licze na was-czas start!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jojowiczowna79
tez jestem zdania ze kobieta po 30tce moze super wygladac.. przylaczasz sie do tekosu? mi niedlugo stuknie 34...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jojowiczowna79
mialaobyc detoksu, sorry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę o info na temat detoxu-poprowadz mnie zarączkę o Pani-bo ja zielona jak liście klonu jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
Ale o tej porze roku to liście klonu raczej żółto-czerwone są:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mówiłam,że u mnie w sercu maj-zatrzymałam się na tym etapie-i raczej nie spoglądam przez okno-brrr...bo mnie przerażenie łapie na tą szaro burą aurę!!!ja tylko praca,dom,praca,dom i to z nisko zwieszoną głową by nie rozglądać się na boki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
Jak zamierzasz zrzucić wagę? Masz już plan? Ile chcesz schudnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcę"zwalić 17 kilosów-na początek na pewno oczyszczenie zawalonego mega ilościami kawy organizmu-a potem będę śledzić ciekawe propozycję i wybiore najbardziej obiecujące kąski(złowieszczo brzmi..) i jeszcze jak zrezygnowac z kawy na "kafetrii"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się jakoś wczytałam,że jeszcze dzisiaj nic nie jadłam-tylko jabłko wchłonęłam w biegu...idę stworzyć jakieś czary mary z warzyw...a od jutra total reżim czyli jakiś detoxik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mnie dopadło jo jo :( z 80 schudłam na 56, po tym przytyłam do 70 (z wahnięciami w 71) i znowu się odchudzam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze-życie...ja mam tak non stop-gdy tylko schudnę dopada mnie głodzilla nie do opanowania,gdy się budzę z letargu obżarstwa na liczniku wagi królują już niezłe cyfry-Dlatego tutaj jestem-myślę,że gdy przeprowadzę taką cichą serca spowiedz(co,jak ile...)to będzie troszkę łatwiej na"oczach"innych-taki sobie mały ekshiybicjonizm !!!(jakie trudne słowo do okiełznania)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapkaa29
probujesz byc zabawna, czy taka jestes naprawde... przytlacza Twoje slownictwo, nie jest naturalne, na sile ubarwniasz... wieczne jojo mnie tez dotyka. za kazdym razem. przy kazdej diecie, mam nadzieje, ze to ten ostatni raz, a wychodzi jak zawsze. mamy chyba problem ze slaba psychika, tak mysle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam,że Cię zbytnio przytłaczam-jestem,jaka jestem...i nie próbuję być na siłę zabawna,ani też zbytnio poważna-traktuję to wszystko lekko(to nie znaczy,ze nie poważnie)TO jest forum-z osobami z krwi i kości,ale anonimowymi-więc nie bądzmy tacy dosłowni i bawmy się słowami-pamiętając by nikogo nie skrzywdzić(zauważyłam,że jest tu troszkę "zaczepialskich-a nie o to tu raczej chodzi!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czapkaa29
ja sie nie czepiam, mowie, ze wydajesz sie byc sztuczna. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uderz w stół...prawdziwe...ja do Ciebie nie piłam-ogólnie pisałam-takie wnioski po przeczytaniu kilku jak dla mnie dziwnie zaczepnych wypowiedzi!Poza tym-nie oceniajmy,bo nie po to tu jesteśmy-to nie konkurs na tych bardziej'prawdziwych" czy też mniej sztucznych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
Nie odpisałaś jak zamierzasz tę wagę okiełznać. Masz plan, czy idziesz na żywioł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno na początek trzeba się troszkę oczyścić-moja cera już woła o pomstę!to zasługa morza wypijanej kawy-ale przyznam szczerze,że trudno mi z niej zrezygnować!!!Więc jutro i przez kolejne 3 dni woda,cytryna...będzie ciężko,następnie jakaś rozsądna dieta warzywna z dużą ilością wody mineralnej-którą niestety muszę wdrożyć do jadłospisu,jestem z nią na bakier!rozglądam się tu za ciekawymi propozycjami-może Ty mi coś zalecisz-każdą radę mocno cenię!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
Ja w swoim (już dość długim) życiu przeszłam wszystkie diety publikowane w "prasie kobiecej" oraz Atkinsa, Dunkana i Plaż Południowych (książki kupione i przestudiowane). Efekty świetne i świetny efekt jo-jo:( W końcu poszłam do dietetyka. Ustawiła mi dietę pod moje potrzeby, preferencje produktowe i możliwości przygotowania. W 3 miesiące schudłam 12 kg i trzymam wagę od 1,5 roku. Tak więc jestem zwolenniczką tej metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też troszkę tych diet przerobiłam-w jednych dobijała mnie monotonia,w drugich zbyt małe racje na przeżycie,specjaliści z"NATUR HOUSE"wyprali mi portfel suplementami niezbędnymi...Słyszałam,że wizyta u DOBREGO-podkreślam DOBREGO dietetyka to jest to!znam ludzi którzy pięknie schudli tak prowadzeni,ale niestety gdy puścili tę"matczyną dłoń"szybko wrócili do punktu 0...Regułą jest to,że osoby z tendencjami na diecie muszą już być przez całe swe życie,wciąż uważać na to co się wchłania(nieraz niestety bezmyślnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to witam i ja:) Cale zycie problemy z waga (w styczniu bede miala 32 lata).W najelpszych momentach 65kg,w najgorszych...104kg...Przy 170 cm wzrostu.Od sukienek mini po namioty w rozmiarze 52.Takze nic o czym tu piszecie nie jest mi obce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goldi 2011
Przez 3 miesiące nabierasz innych nawyków. Masz zestawy polecone przez dietetyka i początkowo trzymasz sie ich kurczowo. Ja miałam taki układ, że pani oprócz dań pisała mi też ilość białka, tłuszczu i węglowodanów. Póżniej zaczęłam sama kombinować. Ale ona była dobra, bo nawet jak były imprezy, czy grille, czy Boże Narodzenie - dawała mi wskazówki i wytyczne - jak jeść i co jeść, żeby nie być głodnym, a jednak nie przytyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też tak mam-mini/maxi moja szafa to królestwo rozmaitości,ale stawiam na mniejsze rozmiary,bo te większe rozleniwiają i utrzymują cię w dziwnym utwierdzeniu,że"się mieścisz"-lepiej otaczać się masą motywujących zwiewnych,zgrabnych-które,aż się proszą by wiosną,latem bliżej się z nimi spoufalić!!!Rozważam pójście do dietetyka-tylko jak znalezć tego dobrego...Na razie żyje dzisiaj brokułowo (mniam...)jabłkowo no i...kawowo-niestety!!!JUtro chcę poważnie rozprawić się z tymi ilościami kawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jojowiczka79
dziewczyny jak was czytam to mam wrazenie ze Wy o mnie piszecie. przerabialam juz wszystkie diety, i to w sumie przez nie ma z roku na rok coraz wiecej na wadze.. rozmiarowka od 38 do 46... przyczyma mam mocna tendecke do kupowania maly rzeczy, ciasnych w nadziei ze wkrotce schudne... niektore z metkami wisza juz 3 lata... obecnie mam 44 , spodnie 42, pelana szafe i zabardzo nie mam w czym chodzic:/ przygotowuje sie psychicznie do detoxu dwutygdoniowego, a potem mam nadzieje wkroczyc na dobra droge normalnego zdrowego odzywiania.. A jakie plany u Was? ps fajne forum:) tu zostaje, bo najbardziej deprymuja mnie fora gdzie dziewczyny z 51 kg przy 170 probuja zobaczyc 4 z przodu... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też szafa pęka w szwach-a na tyłek nie ma co włożyć-bo ja kupuję ubrania na "jak schudnę"Dwutygodniowy detox-to naprawdę ambitnie-ja osobiście to boję się takich dłuuugich terminów na tak radykalne kroki-ja cienias jestem-umarłabym w biegu z głodu-hi hi hi-u mnie oczyszczanie to max 3/4 dni-a puzniej jakaś rozsądna dietka...Jestem tu po to by się motywować i poznać fajnych ludzi którzy podobnie jak ja szukają wsparcia i zrozumienia...WIĘC TRWAJMY!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jojowiczka79
Joana to widze ze jedziemy na tym samym wozku. hehe wprawdzie planuje detox 2 tygodnie ale nie wiem czy dam rady, bo w sumie cienki Bolek jestem jesli o konsekwecje chodzi.. ale zainwestowalam w drogi syrop kjlonowo-palmowy wiec sprobuje imie mierzysz i wazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja na 3 dniu kopenhaskiej.Jestem typpem który po dietycznej zapaści potrzebuje "kopa" i szybkich rezultatów,aby sie jakoś zmotywować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×