11 miesięczne niemowle niemal nic nie robi

Na wstępie chce poinformować że mimo że Amelka wielu rzeczy nie robiła byłam wyluzowana i dawałam jej czas ale Amelka rośnie ma juz 10,5 msca i nie zdobywa żadnych nowych umiejętności.. Amelka siedzi posadzona, klaszcze, uśmiecha się i jest ciekawa świata, jakis tydzień temu zaczęła sie czołgać tyle ze 2 razy sie poczołga i rezygnuje Amelka nie umie samodzielnie usiąść, nie pokazuje gdzie jest tata gdzie jest mama, nie ciagnie sie do wstania, nie reaguje na imie, nie pokazuje noska, oka itp, nie robi papa nie komunikuje sie z nami typu mniam na jedzenie, bam jak cos upadnie itp mimo iz z dzieckiem pracuje za każdym razem nazywam posilek mniam, jak cos upadnie bam itd. Dodam ze jak tylko wychodzimy z pomieszczenia w ktorym sie znajduje placze histerycznie, wiec nie rozumie ze mam idzie ale wroci Wiem ze na wszystko jest czas i nie popedzam córki w zadmym wypadku do niczego ale juz troszeczkę zaczynam sie niepokoic. Czy jest jakas mama której dziecko tez tak sie zachowywalo a wyroslo i wszystkie umiejetności pochwycio w mig? dodam ze jestesmy pod opieka neurologa ktory twierdzi ze Amelka jest leniuszkiem

A wiesz co znaczy imię Amelia ??..:/

Moja ma 10miesięcy i niewiele się rózni od Twojej,może tylko tym,ze stabilnie siedzi i sama siądzie i wstaje. o mówieniu mniam czy am mowy nie ma, to za wczesnie, starsze dziecko po roku zaczeło takie rzeczy nazywac. Ale jak jesteście pod opieką specjalisty to bym nie martwiła się w ogóle. Moim zdaniem moja córa sie idealnie rozwija i więcej umie niż starsze rodzeństwo w tym wieku. dlatego ja nie przejmuje się,ze inne potrafią więcej :-)

A mała w ogóle reaguje na to co mówicie? Pokazuje cokolwiek, rozpoznaje, wydaje jakieś dźwięki? Co do mówienia, najzupełniej normalne, mój synek w wieku11 mcy powiedział pierwsze słowo... ja radzę tylko mówić jak do człowieka i nie mówić "mniam" na zupkę, tylko powiedzieć że dostanie jeść, albo dostanie obiad czy podwieczorek... "mniam" to słowo którego dzieci same używają, tak samo jak "bam" czy u mojego "a-aa" na spanie... Co do rozwoju fizycznego, jeśli pediatra i neurolog twierdzą że wszystko ok, to pewnie mają rację, dziecko z chodzeniem ma czas do 18 mca, a niektóre nie raczkują w ogóle, więc z tego co wymieniasz tylko to że nie siada samodzielnie by mnie zaniepokoiło. Ale z drugiej strony, mój najpierw raczkował, potem usiadł- z pozycji na czworakach, z innej po prostu trudno dziecku... Nie rozumie że wróci ktoś do pokoju- też normalne, to w końcu niemowlak :) Znikasz, to znaczy że Cię nie ma i koniec, dlatego płacze, dopiero po jakimś czasie zrozumie że np. poszłaś do toalety, a jeszcze później że wyszłaś z domu ale przyjdziesz.

Hej i ja Cie pocieszę! moja kończy za kilka dni 11 miesięcy i też z niej leniuszek! Siada sama z pozycji na "czworaka" od tygodnia. Nie wstaje, nie raczkuje (czołga się w tył lub przesuwa po swojemu na pupie). Też nic nie mówi zrozumiałego, tylko nawija po swojemu ;-) ale mnie to nie martwi - widzę, że się z każdym miesiącem rozwija, więc cierpliwie czekam. Też reaguje płaczem, gdy się oddalam (szczególnie gdy jest śpiąca). Jest komunikatywna na "swój" sposób! Robi "kosi łapki", "papa", "posyła całuska" itp. starszy syn chodził dopiero jak miał 14,5 miesiąca - wiec jeszcze ma trochę czasu! głowa do góry - będzie dobrze!

młoda gaworzy, juz zaczyna sie wymuszanie placzem na nas roznych rzeczy wiec zalążki logicznego myslenia, jak mowie" nie wolno" czasem reaguje czasem olewa wiec nie wiem czy rozumie hehe, jak przychodzi tata z pracy patrzy w strone drzwi uśmiecha sie do niego wiec no niby wszystko ok tylko martwi mnie jej brak checi zdobywania nowych umiejetnosci motorycznych ( poczolga sie dwa razy poddaje sie i koziolkuje na boki )no i oczywiscie kolezanka ma syna 3 tyg starszego i twierdzi ze dziecko do niej podchodzi z miseczka i mowi am ze chce jesc a ze to moje pierwsze dziecko to nie wiem co taki maluszek juz na pewno powinien umiec a na co ma jeszcze czas:/ Amelka przez pierwsze 6 tyg życia miala kolke a ponoc dzieci z kolka maga wolniej lapac wszystko, no i obracac na boki tez sie zaczela dosc pozno bodajze jak skonczyla 5 msc, mozliwe ze nie umie siadac samodzielnie bo tesciowa i maz usilnie ja sadzali mimo moich stanowczych protestow no wiec nie musiala sie wysilac bo zawsze sie znalazl tatus ktory posadzil teraz na boku lezac na jednej zgietej rece sie chwieje jakby chciala do gory tylko nie wie jak, jak jej do drugiej reki podam palec podciagnie sie na nim do siadu bo niestety w lozeczku nienawidzi sie bawic no i jest jeszcze jedna kwestia Amelka pare razy uderzyła sie mocniej w glowe zreszta teraz probujac siasc tez pada do tylu i taki maly huj jest w podloge lezala na kolderce ale nie mogla na niej raczkowac wiec ja zlikwidowalismy mamy puzzle piankowe ale z nich mloda szybko sie przekoziolkuje i ucieknie no ale ciagle mysle ze zle robie ze oze jakis mikrouraz ma albo cos :/

oczywiście miałam na myśli huk w podłogę mala literówka

to dziecko ma na imię Amelka , najbardziej znienawidzone imię tego stulecia ?

U nas jest bardzo podobnie! Myślę, że najbardziej dołuje Cię to, że synek koleżanki jest o wiele bardziej rozwinięty motorycznie i intelektualnie. Ale u tak małych dzieci lepiej nie porównywać rozwoju bo można na prawdę się zdołować! Moja kuzynka ma córkę o 2 miesiące młodszą od mojej córy, a jest o wiele silniejsza i już dawno raczkuje! siada! Moja więcej z kolei wykonuje czynności typu "kosi, kosi", "papa" itp. też wydaje mi się, że rozumie zakaz "nie wolno" itd. Według mnie u każdego dziecka wiodą inne czynności (jeżeli dziecko szybciej rozwija się motorycznie to psychika "czeka" i na odwrót - jak szybciej rozwija się intelektualnie, to z kolei wolniej idą czynności ruchowe). Ale w końcu wszystko kiedyś pójdzie w parze! ja widzę z każdym dniem postęp mojego dziecka, są to maleńkie rzeczy ale cały czas do przodu! Wczoraj zaczęła śpiewać (tak mi się wydaje, bo mruczała w rytm piosenki i kołysała się na pupie, jak skończyła się piosenka, to ona tez zamilkła i tak kilka razy). Bardzo żywo reaguje na powrót syna ze szkoły, męża z pracy czy mój ze sklepu. Także chyba nie ma sie czym martwić! Tobie tez tego życzę!

Bo może jest na tyle otyła,że ciężko jej się ruszyć?

ja bym sie juz stresowała , to zachowanie nie jest normalne , chociaz każde dziecko ma swój rytm rozwoju ale żeby jeszcze sama nie siadała , nie wskazywała rodziców itd... dla pewności że jest ok opowiedziała bym wszystko pediatrze no chyba że to konował , to trzeba zmienić , lekarka widzi dziecko przez 5 mien i nie jest w stanie go poznać , znajomi mieli podobnie z tym że ich dziecko zachowywało się ok do 8 mies, siedział próbował raczkować , bawił się zabawkami, poczym nagle stał się osowiały , trzeba go było sadzać , skupiał sie tylko chwile nie uśmiechał się często płakał bez powodu , wpatrywał się w sufit i okazało sie ze dziecko jest autystyczne mój starszy syn zaczął chodzić jak skończył 9 mies. nie raczkował przewracał się z boku na bok jak miał 3 mies, jak miał 10 biegał , mówił mama baba pa am bum itd pierwszy ząb w wieku 2 mies więc wszystko bardzo szybko.drugi syn wszystko robił wszystko to co starszy tylko z miesięcznym opużnieniem , dodam że kumali że do nich wołamy , bawili sie trzymając zabawki składając duplo wtykali krztałty do dziurek, pokazywali gdzie nosek itd, więc to czego nie robi twoja córka jest trochę dziwne .

autorko mój 2 latek od nie dawna mówi mniam i pokazuje palcem na tate.. mówi jeszcze niewiele, usiadł sam jak miał 11 m-c ale od 10 m-ca chodził - ale przyznaje miałam skoczka centrum zabawy i chodzik więc dosyć szybko się wypionował - za to wogóle nie raczkował, nauczył się koło 1,5 roku już miał, aa gdzie nosek nauczył się też jakoś koło 1,5 roku a dopiero teraz na 2 latka pokaże już wszystkie części ciała, daj dziecku czas i wyluzuj

Autorko myśle ze te objawy nie są niepokojące. Moja bratanica ma teraz prawie dwa latka i dopiero zaczyna robić to co powinno 1,5roczne dziecko. Dopiero zaczyna cos mówić.chodzic zaczęła jak miała 18 miesięcy. Do niedawna ne było z nią kontaktu nie wyrażała chęci. Ale lekarzenmowia ze tak się rozwija i jest wszystko w porządku. Także myśle ze nie powinnas się na razie przejmować.

no to pozostaje mi dać dziecku świety spokój, od wczoraj amelka dziwnie zaczela gaworzyc gle gle gle i przy tym tak komicznie rusza jezykiem taki mój mały marsjaninek Kanatika masz racje z każdym dniem cos nowego a przeciez miesiac temu Amelkajeszcze sie nie czołgała i nie mówiła gle gle gle a dziś prosze :)

jest. Pewnie tak jak jej matka :O

No dokładnie, ciesze się, że to dostrzegasz! Zawsze rodzic martwi się o swoje dziecko, ale trzeba się troszkę zdystansować, bo to są ogólne ramy rozwoju - jak wiadomo ruchome w dwie strony! Pozdrawiam

minął miesiąc od mojego wpisu, obiecałam sobie że dam znać czy coś w rozwoju Amelki sie zmieniło żeby inne mamy które tak jak ja sie niepokoją znalazły pocieszenie i spokój. A więc... Amelka samodzielnie siada opanowała to do perfekcji, robi dość czesto pozycję niedźwiadka ( wyprostowane rece oparte na podloge i wyprostowane nogi stojace na podlodze kuperek do góry ) a wiec powoli ciagnie sie do stania utwierdziłam sie w przekonaniu że córke mam w pelni zdrowa. Nadal nie robi papa ale stwierdzialm ze ta tresura do niczego nam obu nie jest potrzebna Teraz walka z nocnym karmieniem piersia to dopiero wyzwanie.

To świetnie. Chciałam tylko napisać, że dziecko po skończonym roku dopiero zaczyna uświadamiać sobie, że jak mama znika mu z pola widzenia to i tak wróci. Do tego czasu dziecko myśli, że jak nie widzi mamy to traci ją bezpowrotnie, dlatego płacze. Musi dobrze rozróżniać w lustrze samego siebie dopiero rozumie, że on i mama to nie jeden organizm:)

moja miala 7 miesiecy jak ja pierwszy raz zostawilam na 2 h w czyms w podobie zlobka na godziny i nie plakala. Nie miala wesolej miny ale za chwile sie uspokoila i zajela zabawa. jak zaczela chodzic do zlobka na caly dzien jak miala 13 miesiecy to tez dlugo nie plakala - doslownie do momentu jak przestawala nas widziec w drzwiach

i powiem z doswiadczenia ze dzieci ktore od poczatku sa bystre to takie pozostaja - narazie moge powiedziec ze do 5 roku zycia bo tyle ma corka siostry. Moja ma narazie 3 i tez wyroznia sie na tle innych dzieci z grupy - i to oczywiscie nie jest moje zdanie tylko przedszkolanki. Jak miala 11 miesiecy to wykonywala wszystkie polecenia typu gdzie jest mis, kubek czy cos tam innego, przynies swoje picie czy idz do swojego pokoju. Pokazywala czesci ciala na misiu i sobie :)

Hej Postanowilam napisac jak to bylo z moim dzieckiem, moze przyda sie jakiejs mamie. Tez przeszukiwalam jakis czas temu internet, bo sie martwilam. Moja corka do prawie 11 miesiaca nie robila nic. Umiala tylko siedziec posadzona. Bardzo rzadko sie rolowala z boku na bok. W 11 miesiacu zaczela pelzac na brzuchu. Po jakis 2-3 tyg sama usiadla. Okolo 12 mca zaczela poruszac sie na pupie. Majac 13 miesiecy wstala sama na nozki. Wkrotce potem zaczela przemieszcac sie przy meblach, chodzic z chodzikiem-pchaczem i jak miala dokladnie 15 miesiecy postawila pierwsze samodzielne kroki. Teraz ma prawie 18 miesiecy i ciagle by chciala biegac. Nie wazne gdzie, gnac przed siebie :) Teraz juz wierze, ze kazde dziecko ma swoj wlasny czas i rytm rozwoju. Aha, mieszkam w Australii i moja corka dostala skierowanie do fizjo, ale nie miala zadnej rehabilitacji. Powiedziano mi, ze nalezy jej stwarzac warunki do tego zeby rozwijala sie motorycznie, czyli duzo czasu na podlodze...

Dziewczyny ja również martwię się o swoją córkę. Ma już 10.5miesiaca i nic nie chce wskazywać. Jak się ja zapytam gdzie mama tata czy lampa no co kolwiek to ona nic. Nie pokaże że coś chce jeszcze pić itd. Poprostu nic. Strasznie mnie to martwi. Dodam że ruchowo nie mam czego się przyczepić już 4 kroki sama robi. Biega na około stołu i chce aby ja ganiac wtedy się cieszy. Jak słyszy psa ta od razu reaguje i powtarza coś tam po swojemu nic związanego z hau hau. Ale wiem że to o to chodzi. Kontakt wzrokowy jest. Na imię raczej reaguję. Zrobi papa Ale nic Poza Tym. Dawała kiedyś cześć jak jej się chciało jednak już nie daje. Teraz robi papa. Co do mowy hmm nic żadnego słowa TatatTatatata powtarzała nawet czasem Tata a teraz już też raczej nie. Tylko że może nie ma po co bo męża nie ma w tygodniu. Martwi mnie to boję się że ma autyzm co o tym myślicie. Wiem wiem ze do specjalisty trzeba tylko ze mo j pediatra tylko ciągle gada ze ma czas itd.

Hej nie martwcie się. Wszystko przychodzi z czasem. Moja ma 14 msc i jeszcze sama nie chodzi. Choć wczoraj pierwszy raz coś chciała spróbować ale boi się. Ogólnie rozumie wszystko. Mówi mama, tata, baba, brum brum. Jak tylko wychodzimy to brum brum powtarza, jak tatuś wraca z pracy to trzymam ja w oknie i skacze jak szalona gdy go widzi, a potem pędzi na czworaka pod drzwi. Ale gdy mówię jej gdzie jest tata pokaż tatę a mąż siedzi obok to nie pokaże ma to gdzieś. Gdy mąż jest w drugim pokoju i mówię idź do taty to idzie. Nawet byłam zdziwiona jak kiedyś mówię jej idź po książeczkę z kotkami i poszła i przyniosła mi książeczkę inna ale coś przytargala z innego pokoju. Każde dziecko inne. Mojej koleżanki dzieciak ma 16 msc i już woła o kupę i to na kibelek siada i mówi kredka i kartka. Moja to na nocnik beczy nie da się posadzić z kupa w pieluszce też mogłaby latać cały dzień..

Mój ma rok od 11msc chodzi sam bez trzymanie mówi baba i reaguje na daj. Mówi też am. I w sumie tyle jestescie debilkami jak 10msc dziecko może umieć mówić tyle słów i wskazywać na tatę mamę psa pokazywać gdzie jest oko i ucho i robić papa? Puknijcie się w łeb to nie zawody. Mniej internetow

Ja wiem że to nie zawody. Ale niby dziecko powinno wykazywać jakieś próby komunikowania się z otoczeniem. Wyciągać rękę jak coś chce itd. A ona tego nie robi... już nie wspomnę o wskazywaniu palcem. W nocy przed zaśnięciem i w trakcie jak się budzi to strasznie rzuca się na łóżku. Nurkuje głowa w materac czasem boję się że w końcu kark sobie skreci czy coś... A zabawkami wszystkimi to rzuca i można jej tłumaczyć ze tak się nie robi a ona i tak swoje jak by nie docierało.jak inne dziecko jej zabierze zabawkę albo ktoś się bawi czymś innym i ona to chce a nie dostanie to wpada w ryk taki historyczny. No i absolutnie nie popatrzy na mnie że ja jej mama jestem tak jak bym nią nie była... Jednak jak chce spać to płacze i idzie do mnie zasypia raczej tylko w mojej obecności. No i tak jak pisałam na górze z mową też na bakier tylko robi takie yyyyyy. Wiecie jak człowiek się zdziwi to tak robi lal albo takie yyyyy. To ona tak robi często. Ktoś tak miał z dzieckiem i potem było ok ? Nabył umiejętności inne ?

Moj co prawda ma 9.5mca, ale widze ze rozumie. Gdy zapytasz o danego domownika, to patrzy w jego strone. Rozumie, gdy sie powie " daj". Nasladuje, macha raczka jak " pa pa", ale raczej nieswiadomie. Mowi gaga, dada, baba i cos w rodzaju mama. Siada sam od niedawna i w lozeczku wspina sie na kolana. Przybiera pozycje do raczkowania, ale nie ruszy, woli sie kulac albo podskakuje na pupie i tak sie przemieszcza.

No to samo widzicie że moja nie mówi nic takiego :-( strasznie się martwię a nie wiem co z tym zrobić. ...

Edzia nie panikuj. Dziecko to nie malpa i moze nie chciec akurat czegis zrobic gdy Ty chcesz. Piszesz ze gania wokol stolu, moze na razie skupia sie na umiejetnosci chodzenia. Skoro wczesniej robila papa, dawala czesc. Moj syn( to ja od 9.5mczniaka) tez nie powie ze chce pic. Jak chce to piszczy. Palcem nie pokazuje. Nawet jak chce na rece to nie wyciaga ich do gory a tylko nimi macha. I wez bez jaj z tym autyzmem dziecko jeszcze nawet roku nie ma...

Mam ten sam problem. Synek skończył 11 miesiecy a nie wskazuje palcem, nie robi papa, kosi kosi, piątki itd. Jest radosnym, uśmiechniętym dzieckiem. Reaguje na nie wolno oraz na swoje imię. Motorycznie rozwija się bez zarzutów. Pediatra twierdzi, że ma jeszcze czas. edziaedzia czy Twoje dziecko zaczęło pokazywać palcem i robić inne czynności?

Edzia u mnie identyczna sytuacja identyczny wiek. Jak córka?