Poszlam dzisiaj do kolezanki na ploty ale jej stekajace dziecko wszystko zepsulo

mialysmy kilka bardzo fajnych tematow do obgadania, rozgadalysmy sie jak szalone ale tak mnie wkurwialo jej stekajace i buczace dziecko ze glowa mala opowiadam jej cos bardzo ciakawego, ona slucha z wypiekami na twarzy a tu sunie po dywanie ta pierdziawka i steka ,jeczy, chwyta lawy, wstaje, chodzi wokol lawy , probuje stanac samodzielnie na swoich nogach nastepnie przez 5 minut probowala sie wdrapac na kanape, zaczela piszczec, slinic sie, mialam ochote ja odepchnac bo wkurwiala mnie tym dotykaniem mnie, kanapy, lapania mnie za nogi, rece ja pierdole jakie dzieci sa wkurwiajace

a przez łeb było przywalić aż by się kopytami nakryło

toz nie iderze dziecka ale mialam ochote ja lekko popchnac zeby zrobic jej na zlosc i aby przestala jeczec i wpitalac sie na kanape

kopa dyskretnego zasadzić gówniarzowi i po sprawie

potem w kojcu siedziala ale znowu zaczela stekac i sie slinic i wkurwiac sie ze nie moze wyjsc ja mialam radoche ale niestety nad ta pierdziawa musiala zlitowac sie kolezanka i wyjac ja z kojca a ta znowu zaczela mnie obmacywac i lazic wokol stolu

nastepnym razem jak kolezanka wyjdzie to ukradkiem wezme tego bachora na rece i posadze w 2 koncu pokoju albo prztykne po lapach i nosie

A ciebie stara wiazala i do szafy chowala,zeby sobie poplotkowac hahahaha

po prostu niezorganizowana kobieta - nie umie rozplanować, rozgraniczyć: opieka nad dzieckiem, spotkanie z koleżanką, relaks.

moja mama byla madra kobieta i wiedziala ze nie kazdy sobie zyczy abym obmacywala i stekala komus nad uchem jak przychodzily do niej kolezanki to trzymala mnie na rekach lub zajmowala sie mna a nie kazala kolezankom znosic dotykanie i wlazenie na nogi sa madre dzieci i sa bachory wy pozwalacie swoim bachorkom aby naruszaly czyjac prywatnosc, niech mamuski sobie w koncu wbija do lba ze nie kazdy lubi jak takie stekajace dziecko uczac sie chodzic, lapie obca osobe za nogi, rece

niektóre kobiety robią sobie dzieci przecież to jakiś koszmar, cała ciaża a potem ich wychowywanie przez 18 lat

Z moją siostrą też nie idzie pogadać, jak jej synek jest w pobliżu. Ale nie z winy dziecka, a właśnie mojej nadopiekuńczej siostry, która uważa, że musi prawie 6-letnie dziecko mieć cały czas na oku. Tu ja z nią gadam, nawijam do niej, a ta niby mnie słucha, ale ciągle głową leci za małym i: nie wchodź tam, zostaw to, zejdź stamtąd, puść to, chodź tu.." I co chwilę muszę przerywać, bo ta ma coś do małego. Dopiero jak ją zrypie, że: siostra, ale z Tobą się choooojowo gada, to się na chwilę ogarnie, a za 5 min dalej to samo.

ja gdybym zaprosila kolezanke to moje dziecko by wtedy spalo lub bylo pod opieka kogos z rodziny to ze mam dziecko nie znaczy ze mam prawo zmuszac kogos do wysluchiwania jekow i stekow mego dziecka

hkjhkj?! Chcesz zmienić płeć? Bo piszesz jak baba.

popieram w 100%. proponuje ochlodzenie kontaktow z ta matrona

czlowiek cos ciekawego opowiada, nakreca sie a druga osoba non stop lata oczami na boki i nie slucha tak naprawde tylko cmoka do swego dziecka

Do mnie jak przychodzi koleżanka na ploty to organizuję małej opiekę, problem z głowy. I zgadzam się-nie każdy lubi być obmacywany przez czyjeś zaślinione dziecko.

chwala wam ze sa tutaj madre matki!!!! dokladnie - nie kazdy lubi byc obmacywany przez dziecko ja bym nie pozwalala swojemu na to

jesli dobrze zrozumiałem przyszłaś postękać do kolezanki a normalne relacje matki i dziecka popsuły ci dzien

mogla sie wyskrobac dla ciebie

jeśli dobrze zrozumiałam ja: przyszłaś do kogoś w gości i zamiast powiedzieć tam, że coś ci nie pasuje, obleśnie napierrdalasz teraz na swoją koleżankę za jej plecami?

autorka tematu jest nieszczęśliwa, grubą, samotną, zgorzkniałą, snobistyczną lapitutą, która nie może znieść tego, że ktoś narusza jej narcystyczną, pozbawioną ludzkich odruchów naturę

spierdalaj ty jebana szmato.szkoda ze takiej kurwy jak ty matka nie wyskrobala

ja bym swojemu nie pozwalała obmacywac obcych ludzi ale na szczescie nie bede miala tego problemu poniewaz jedyna istota ziemska jaka bylaby mnie w stanie zaplodnic jest Człowiek Parówka

Odezwaly sie matki polki! Bachorow pilnowac

rozumiem jaką mam koleżankę. chce Ci oznajmić,że ja też tu siedzę od czasu do czasu i taki traf,ze trafiłam na ten temat. bardzo mi miło..i że tak myślisz o moim dziecku

Ja bede zamykac w beczce swoje dziecko albo zawine je w sliski kocyk

obyś na starość stękała a pielegniarka w domu starców cie opierdalała ze nie może spokojnie kawy wypić

no popatrz a ciebie matka nie zawineła w sliskui kocyk jak od rana jej nad uchem napierdalałś, szkoda ze tak pozno sliskie kocyki wynaleziono

no popatrz a ciebie matka nie zawineła w sliskui kocyk jak od rana jej nad uchem napierdalałś, szkoda ze tak pozno sliskie kocyki wynaleziono