Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i mam taka rozkminke na srode

czy wasze dzieci potrafią pływac?

Polecane posty

Gość i mam taka rozkminke na srode

to chyba wazna umiejetnosc nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
starsi synowie tak. Sami się nauczyli. Najmłodszy (5 lat) sam nauczył się nurkować pod wodą. Nie żadne wkładanie głowy pod wodę,z zatkanym nosem. On od 2 r.ż pływa przy dnie w basenie, jeziorze... Córka się kiedyś topiła (9 lat) - no może za duże słowo, ale jak to się u nas mówi porządnie się "bulknęła" i teraz bez rękawków czy kółka nawet nie chce wchodzić do wody Mi się wydaje,że to taka umiejętność, której nie można wymuszać i jak ma się nauczyć to się nauczy. Moi starsi synowie w lato są na basenie od otwarcia do zamknięcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matyldowa
Moje dziecko jeszcze nie potrafi samo, tylko z jednym rekawkiem, bez niczego tonie. Wody sie nie boi. Ma 3 lata. Dlaczego pytasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość owierierjeikjffn
Moja córka chodzi na basen odkąd skończyła 10 miesięcy i w sumie juz po dwóch miesiącach potrafiła bez stresu sama dryfować ze skrzydełkami i instynktownie zamykała buzię kiedy ją troszkę przynurzyło . Dziś córa ma 21 miesięcy i nadal w skrzydełkach potrafi już na brzuchu machac nogami, wie że można rękami się odpychać i czesto to robi płynąc kawałek sama ale najczęściej kładzie się na plecach z lekko uniesioną głową i sobie dryfuje :). Myślę że to nie tylko bardzo przydatna umiejętność ale też zdrowy wysiłek dla mięśni i całego organizmu (wzmacnia się odporność i wydolność płuc oraz mięśni i kręgosłupa). Polecam ale tak jak poprzedniczka uważam że nic na siłę bo poprzez ślepy nacisk można porządnie zrazić do wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maz je nauczyl, jak
jedno mialo 4, drugie 5 lat, bardzo dobrze plywaja, nurkuja. Wstyd powiedzic, ja nie umiem plywac ( tzn plywam, jak wiem,ze mam dno), nie wiem, moze mnie pozno zaczeli uczyc ( jak mialm 8 - i nie nauczyli - choc potem pare razy podchodzilam w roznym wieku , zaluje, panicznie boje sie głebokosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to jakies parcie na to uczenie plywania od malenstwa i panika jak dziecko ma 5 lat i nie umie. Wydaje mi sie, ze nie ma co przymuszac i jak bedzie duzo czasu spedzac nad wodac to sie w koncu nauczy. Ja pochodze z okolic gdzie jest sporo jezior i u nas w rodzinie wszyscy umieja plywac i plywaja bardzo dobrze, ale nie przypominam sobie, zeby ktos faktycznie umial plywac przed 8 rokiem zycia. Po prostu u kazdego przyszedl taki moment, ze odrzucil rekawki, kola itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafią ale
się uczą. Nie uwazam zeby nauka plywania byla parciem na cokolwiek. Sama potrafie plywac, kazdy z mojej rodziny potrafi. To wazna umiejętność dlatego zapisalam dzieci na lekcje pływania. Tak mnie uczono ze każdy czlowiek powinien potrafić zagrać coś na gitarze (przy ognisku), zaśpiewać kilka piosenek turystycznych, umieć plywac i grać jako tako w gry zespolowe typu siatkówka, dwa ognie no i tanczyć na tyle dobrze zeby partnerowi nie deptać po butach. To są podstawy a nie parcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafią ale
I zdecydowanie nie jestem za nauką plywania dla niemowlaków. Sami instruktorzy to odradzają. Mówią ze 3-4 lata to dobry wiek na naukę plywania bo większośc dzieci wtedy ma dobrą koordynacje ruchową. Wcześniej to moczenie w wodzie i takie zachcianki rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie umie, ma 3 l. dopiero w tym roku "oswoił się" z większą wodą typu jezioro, morze - wcześniej się bał wchodzić nawet po kolana. Przyjdzie czas że się nauczy. Ja się nauczyłam jak miałam 14l., wcześniej tez się bałam, mama mnie nie przymuszała i dobrze, bo może wcale bym się nie nauczyła... To musi czuć dziecko, że się nie boi i chce się uczyć, a nie rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn umie plywac ale
nie uczylam go plywac od niemowlaka. Jeszcze na glowe nie upadlam by uczyc 2 czy 3 letnie dziecko plywania:D Ja sie sama nauczylam w wieku 6 albo 7 lat i nikt mnie nie uczyl. Po prostu sama chcialam i zadnych lekcji nie bralam. I tak samo bylo z moim synem, liczylam na to, ze sie nauczy (a raczej bedzie chcial) plywac jak przyjdzie na to czas. Dzis ma 9 lat i nauczyl sie tak dobrze plywac 2 lata temu:) Gdyby nie chcial sie uczyc, a raczej nie mial zapalu do tego to pewnie wyslalabym go na lekcje plywania, bo co to za facet co plywac nie potrafi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umie choc jeszcze słabo
7,5, od 2 lat utrzymuje się sama na wodzie. Nauczyła się sama w czasie wyjść na basen w wieku 5, 6 lat. Rozwazałam chodzenie z niemowlakiem ale po pierwszym razie odeszła mi skutecznie chęc na bardzo ługo. W basenie było więcej kudu niż wody a momo to jeden niemowlak się podtopił, wewano karetkę. Doszło do niedotlenienia mózgu, zatrzymało sie serducho ........ :( Nie dizekuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet co nie umi pływać powiadasz hehe to jak facet bez prawa jazdy :P znam rodzinę, gdzie nikt nie potrafi pływać, dziadkowie, ich dzieci i wnuki, ale to nie przeszkadza im brać dzieci nad wodę żeby się pokąpały :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn umie plywac ale
dokladnie to jak facet bez prawa jazdy:P Ja pamietam jak moj brat (mam mlodszego o 10 lat) mial wlasnie 10 lat i nie potrafil plywac i straszny nacisk wywolywalam na niego mowiac, ze w przyszlosci zadna dziewczyna nie umowi sie z chlopakiem, ktory nie posiada tak banalnej umiejetnosci:D Troche mu z tym docinalam, ze to wstyd zeby chlop a plywac nie umial no i podzialalo, bo sie zawizal i nauczyl sam plywac:D A dzis studiuje i dorabia sobie jako ratownik na basenie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi chłopcy chodzą na basen 3 rok - mają 8 i 6 lat. Starszy szybko nabiera umiejętności, świetnie pływa już na dużym basenie. Młodszy z powodu :) niesubordynacji na duży basen przejdzie może w drugim semestrze. Zapisałam ich na basen ze względu na mój strach o nich. Nad wodą zachowywali się jak dwa dzikie stworzenia bez wrodzonego strachu (młodszy w wieku 2 lat skoczył z pomostu, zdążyłam go złapać za kąpielówki). Wolę czuć się spokojniej będąc z nimi nad wodą. Nauka pływania dała im też zdrowy strach przed głębokością i świadomość swoich umiejętności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na kafe wczystkie dzieci pływają od niemowlęctwa, natomiast nigdy nie widziałam ani nad wodą, ani na basenie dziecka w wieku przedszkolnym, które potrafiłoby pływać. :o Syn jak miał półtora roku przewrócił się do wody i zachłysnął i potem przez wiele lat na widok wody wpadał w histrię. Dopiero w wieku 5 lat powoli go oswoiłam z wodą i zaczęłam uczyć pływać. Przez kilka lat nie lubił pływać, teraz uwielbia, pływa dobrze kraulem i grzbietowym i świetnie żabką. Powoli zaczyna nurkowanie ze sprzętem :) Co do nauki samemu - jestem tego przeciwna, bo z moich obserwacji wynika, że tylko ok. 5% społeczeństwa pływa dobrze, reszta uprawia coś koszmarnego. :o Logiczne jest, ze takie osoby przekażą ten swój "styl" dalej. Dla mnie pływanie, to jak jazda na rowerze, łyżwach i rolkach - coś co "trzeba" umieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
messol nie wiem gdzie ty pływasz, że wszyscy pływają na "siekierę"? jeżdżę w różne miejsca i serio, nie spotkałam sie z tym, by 95% ludzi pływających pływało na pałę. Widziałam co najwyżej kilkoro dzieci, które łupią na siekierę - uczyło sie pływać lub wygłupiało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka chodzi na nauke plywania od kiedy skonczyla 3 lata. Teraz ma 4 lata i od pol roku plywa sama bez rekawkow - wskakuje na gleboka wode i poprostu plynie z glowa pod woda. Wiec jest to mozliwe - tylko dziecko nie moze miec lek przed woda i raczej musi byc z tych przebojowych - bo mojej kolezanki corki chodza tyle co moja na basen a sa od niej starsze i sa daleko w tyle jesli chodzi o umiejetnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×