Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no po co???

Jaki jest sens kupować mieszkanie na kredyt, a nawet za gotówkę?

Polecane posty

Serio 200zł cały rok, ale osobno oczywiście prąd i wode, gazu nie mam. Ogrzewanie na prąd, ale wychodze na tym lepiej niż w spółdzielni bym płaciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tego mam piękny ogórek, panie sprzataczki co 2 dni sprzataja i robią w tym ogrodzie, wszytsko jest ładnie odmalowane i zadbane nie to co w spółdzielczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
kilmandgaro, 100% racji Mariiika, u Ciebie jest wspólnota mieszkaniowa? Mnie ta cholerna spółdzielnia dobija i naprawdę wolałabym już chyba wynajmować mieszknie niż płacić tym dziadom, nie dość, że nic nie robią to czynsz przez cały czas zawyżają, kaloryfery nie grzeją i nikt z tym nic nie robi mimo, że się przez cały czas dzwoni, a jak się już zadzwoni to bezczelne babsko się rzuca jakby była jakąś hrabiną, której ktoś zakłócił spokój... Eh, można byłoby dużo opowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njnjnin
a jak się właściciel mieszkania będzie je chciał sprzedać to wtedy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
dzisiaj dzwonił do spółdzielni mój facet i ta baba jak zwykle się rzucała, nawet nie raczy się przedstawić jak się ją o to prosi,mój facet zażądał numer do prezesa a ona odmówiła, później nie odbierała telefonów. Masakra, siedzi babsztyl tam za nasze pieniądze i czuje się jak królowa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak u mnie jest wspólnota. Ale tez nie w każdej wspólnocie tak jest, znajomy ma mieszkanie płąci koło 900zł za 50 metrów, a na klatce syf jak nie wiem, liczniki na kaloryferach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgfg56565
w Warszawie, to tyle kosztuje obecnie wynajem pokoju u emeryta, a nie całe mieszkanie.. a na "zadupiu" tez różnie bywa, np w niewielkim miescie X ceny są wyzsze chyba nawet niż w Warszawie, bo jest elektrownia, sporo obcokrajowców wynajmuje mieszkania, zagraniczne firmy wynajmują dla pracowników. na innym zadupiu ceny wynajmu nagle skoczyły ze 300 %, bo wojsko zaczęło wynajmować. zawsze się jakiś czynnik może drastycznie zmienić ceny i nie przewidzisz tego. i raczej jest coraz drożej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ummma
często własciciele chcą sprzedać mieszkanie bo potrzebują kasy juz czytałam tu kilka tematów jak wynajmujący skarżą sie że właściciel przyprowadza ludzi którzy oglądają albo biuro albo na portalach sa pokazane foty ich wyposażenie bez sensu się tak zadręczać lepiej kupić i byc włascicielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
"Tak u mnie jest wspólnota. Ale tez nie w każdej wspólnocie tak jest, znajomy ma mieszkanie płąci koło 900zł za 50 metrów, a na klatce syf jak nie wiem, liczniki na kaloryferach..." A może wiesz od czego to zależy oraz jak wygląda procedura i jakie można ponieść konsekwencje jeśli ktoś chce przejść na wspólnotę. Trochę szukałam informacji na ten temat i wyczytałam, że może być to nie korzystne w co nie chce mi się wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy da się przejsc na wspólnote ani nic, jak kupowałam mieszkaine to juz była tam wspolnota, mieszkanie w nowym budownictwie, kolo 10 lat chyba maja te budynki. Ale tam gdzie kolega mieszka to stare powojenne, ciepła woda na gaz itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznań stawki za najem: miejsce w dwuosobowym od 350 do 550zł za osoby pokój 1osobowy 500-900zł kawalerka 900zł-1500zł mieszkania 2pokojowe 1.500-1.900zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnimy się autorze
ja mam mieszkanie w spółdzielni, chociaż członkiem spółdzielni nie jestem aktualnie. Płacę spory czynsz, bo 480 zł, ale metraż mam spory i na spółdzielnię nie mogę narzekać. Są na każde zawołanie, podłogi myte co drugi dzień, codziennie zamiatane, wietrzone klatki... w czynszu jest woda /uśredniona/ i wywóz śmieci i różne inne kwoty w miarę rozsądnie podzielone. Mamy też dom, tu niestety opłaty są wysokie... To, że nie ma czynszu nie umniejsza wydatków. Zimą są takie opłaty za ogrzewanie /gaz i kominek/, że przewyższają kilkakrotnie roczne utrzymanie mieszkania. Może malutki domek i piecyk na drzewo /+palacz na etacie ;-)/ byłby ekonomiczny, ale w naszym klimacie utrzymanie dużego domu jest trudne, nie mówiąc o droższym prądzie, wywozie śmieci, itp. Dla nas jeszcze dochodzi paliwo /dom pod miastem/, drogi internet /nie ma blokowej sieciówki/... Najekonomiczniej wychodzi mieszkanie w bloku, oczywiście wg mnie; każdy może mieć inne odczucia... Ale co do wynajmu to niestety nie rozumiem, nie wierzę, że ktoś chce z wyboru spędzić życie w wynajętym, cudzym mieszkaniu ;-( może młody człowiek, podróżujący... ale na pewno nie normalna rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
Da się przejść na wspólnotę i chciałabym żeby tak w przyszłości się stało, bo to jest jawna kpina co ta spółdzielnia z ludźmi wyprawia. Jednak muszę się bardziej doinformować na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
"Najekonomiczniej wychodzi mieszkanie w bloku, oczywiście wg mnie; każdy może mieć inne odczucia..." Również miałam dom i bardziej się opłacało mieszkanie tam niż w bloku, rachunki były znacznie niższe a za opał nie płaciło się wcale tak tragicznie. Teraz mieszka tam mój brat i mówi, że płacą grosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za 500 zł to se możesz pokój wynająć :classic_cool: Kawalerka w mieście wojewódzkim to średnio 150-200 tys a wynajem kawalerki to średnio koło 1000-1500 zł :/ po jakiś 10-15 latach zwraca Ci się za kupno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niuejutro
nie wiem gdzie są ceny za mieszkanie 600zł. u mnie (wrocław) cena wynajmu kawalerki to ok 1000+czynsz+opłaty - razem ok 1500 - 1600. Mieszkania dwupokojowe to koszt ok 1500 - 1800 + czynsz + rachunki. Więc jakbym miała komuś co miesiąc za wynajem płacić ok 2300 (z czynszem i rach.) to wolę kupić 40m i mieć ratę kredytu 1200 + 400 opłat - wychodzi taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilmandgaro
różnimy się autorze nie ma co porównywać kosztów dużego domu z mieszkaniem, wcześniej była mowa o wybudowaniu małego domku, metraż zbliżony do mieszkania zeby coś móc porównać musi to być podobne a nie wielki dom i mieszkanie, ludzie... i do tego kominek ;/ w mieszkaniu też odpalasz kominek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam na 2 piętrze, na 3 mieszka facet który ma kominek i nie on jeden w moim bloku. Ma wydech czy jak to sie nazywa na dachu, nie widze w tym nic dziwnego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość md,as
sa teraz takie technologie ze kominek ogrzew cale mieszkanie...ale to trzeba byc nabierzaco aby wiedziec takie rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od dawna są takie technologie, w domu mamy rozprowadzenie właśnie z kominka na wszytskie pomieszczenia i ogrzewanie tylko z kominka jest, a dom stoi juz 10 lat,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Multimedia
Na Śląsku w niewielkich miastach mieszkania nie są zbyt drogie w porównaniu z Warszawa, Poznaniem, Krakowem itp. Moja koleżanka 3 lata temu kupiła mieszkanie w bloku - 2 pokoje, kuchnia i łazienka, zapłaciła 130 tys. Ja 5 lat temu wynajmowalam mieszkanie 75 kw2 w kamienicy za 500 zł. Teraz chyba tam tez mniej wiecej w tych samych cenach. Jedynym minusem było to, ze musiałam zamontować bojler, bo z kranu leciała zimna woda i zamontowalam jeszcze kominek - i wszystko było super. Ludzie z wielkich miast nie mogą uwierzyć w takie ceny. Ale naprawdę nie mam powodu kłamać. Tak po prostu jest na zadupiach. :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różnimy się autorze
jestem jak najbardziej na bieżąco, sami budowaliśmy dom wg nowych technologii /mąż projektował i analizował z fachowcami/ i wiem, że możemy ogrzewać dom samym kominkiem. Ale nie jest to wcale idealne rozwiązanie - musi być regularnie podkładane i jest to "brudna robota". Dlatego mamy gaz włączony cały czas a kominkiem tylko dogrzewamy. Czy w bloku odpalam kominek ;-( w bloku nie mieszkam, mieszkanie stoi i czeka na kuzynkę /zamieszka za rachunki na czas studiów od lutego/ - szkoda mi wynająć. Drzewo jest drogie, nie mówiąc ile pracy jest przy tym... gaz też drogi. Trudno porównywać metraż w bloku i domu... raczej nie wyobrażam sobie domku o metrażu 68m2... Ja wyraziłam swoje zdanie - mieszkanie w bloku w mieszkaniu własnościowym wychodzi taniej. Pozdrawiam dyskutujących

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
Ja miałam dom ok 100m2, mieszkanie w bloku 48m2 i mieszkanie w domu było tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem gwalcicielem
jesli kupowac mieszaknie to tylko bezczynszowe. Absurdem jest kupic mieszkanie a potem jeszcze placic czynsz. To juz lepiej doskladac i kupic domek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
600 złotych za wynajem - pewnie małe miasteczko albo GOP, ewentualnie Wałbrzych i oczywiście kawalerka, ewentualnie malutkie 2 pokoje. Dla singla dobra opcja, ale w 2 osoby może być już różnie,zależy od zapotrzebowania na przestrzeń. Natomiast rodzina z dziećmi w kawalerce to już grube przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
"jesli kupowac mieszaknie to tylko bezczynszowe. Absurdem jest kupic mieszkanie a potem jeszcze placic czynsz. To juz lepiej doskladac i kupic domek" racja ps. fajny nick :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czynsz - zależy jak wysoki i co w zamian. Jak jest w mieszkaniach bezczynszowych np. z remontami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghrrrrrrr
ja przykładowo płacę 600zł czynszu (ale zawsze i tak trzeba zapłacić więcej bo są niedopłaty) i w zamian nie mam nic. Jeśli każdy mieszkaniec bloku odkładał by te pieniądze, które idą do łap spółdzielni to nawet jakby huragan zerwał dach to i tak dałoby się pokryć te koszty, dlatego kwestia napraw jest bez sensu. Dlaczego mam płacić co miesiąc za coś co może kiedyś się zepsuje a wcale tak być nie musi (koszty remontowe to 200zł miesięcznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×